Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mleczna mlekopijka

odnośnie podawania mleka krowiego dzieciom - nowe info

Polecane posty

Gość mleczna mlekopijka

właśnie dotarłam do najnowszych informacji na ten temat - mleko krowie można zacząć wprowadzać po 6-stym miesiącu. oczywiście nie jako główny posiłek, ale jako dodatek do innych dań. i co wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponoć lepsze jest rozcieńczone kozie niż krowie...cóż jeżeli tak piszą to może tak jest choć mleko krowie ma sporo cholesterolu i skład witamin i minerałów nieodpowiedni dla niemowląt , nawet tych starszych. Może chodzi o to że nie zaszkodzi tak jakby miało zaszkodzić młodszym niemowlętom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak ci kafenie uwierza
tu trzeba podawaccmodyfikowane do pelnoletnosci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo zdrowe
dla niemowlaków krowich, bo dla nich jest produkowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam że ostatnie badania mówią że co już wiadomo "mleko krowie jest zdrowe ale dla cielaka" a kolejna sprawa to taka że mleko bardzo obciąża nerki ludzkie i nie w każdym przypadku jest łatwo trawione. stereotyp że mleczko krowie to samo zdrowie odszedł do lamusa, jasne że jest lepsze od chemii choć nie jestem za mlekiem modyfikowanym to jakby poczytać jego skład to nie zauważyłam tak jakiejś chemii, jest tam poprostu modyfikowane mleko krowie z którego "odwirowano" jeżeli można tak powiedzieć tłuszcz i nadmierną dawkę witamin i minerałów oraz dodano inne brakujące witaminy i minerały i to wszystko. Mleko takie nie ma już właściwości uczulających typowe dla mleka krowiego (za to może uczulać z innego powodu) i jest łatwostrawne. Ja bym nadal obstawała przy mleku kozim rozcienczonym choć też mógłby ktoś powiedzieć że jest dla małego koźlęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem uogólniania: dla małego cielaka:O nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że człowiek jest jedynym stworzeniem, który je dosłownie wszystko - mleko, jaja, nabiał, rośliny, mięso, sztuczne żarcie, różne dziwactwa typu małże cz mrówki i mogłabym tak długo wymieniać. nie jesteśmy żyrafami, które jedzą tylko liście z drzew czy lwami, które żywią się wyłącznie mięsem. skoro niemowlęciu można podawac w zupkach rozmaite warzywa i gatunki mięsa, to dlaczego nie można by mu dać mleka krowiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zgadza sie:) człowiek jest wszystkożerny (no prawie;) ) ale mleko jest tym specyficznym produktem (produkowanych do wykarmienia małego ssaka) które zawiera w swoim składzie charakterystyczną ilość składników i substancji które przyswoi jedynie przedstawiciel gatunku dla którego to mleko jest wyprodukowane;). Dla człowieka najlepsze jest mleko ludzkie, mięso z kolei jest ciężkostrawne (mowa o wołowinie i wieprzowinie) i dlatego podaje je się później niż kurczaka, indyka, cielencinę żeby organizm nauczył się je trawić i zdążył dojrzeć do tego trawienia, mleko krowie natomiast nidgy nie będzie tak przyswajane przez człowieka jak mleko ludzkie przez niemowle czy małe dziecko poza tym jego skład i ilość witamin i minerałów a także zbyt duży cholesterol , kazeina i inne nie są zdrowe dla najmłodszych dlatego tyle szumu o to a jest to stosunkowa nowość w żywieniu. Mleko krowie obciąża też niepotrzebnie nerki dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obciaza nerki? moj syn ma chora lewa nerke, w szpitalu po ukonczeniu roku, dostawal krowie mleko (takie z kilkudniowa data przydatnosci, pelnotluste), lekarze byli zgodni jak pytalam- mleko krowie nie ma wplywu na nerki. mieszkam tutaj, tutaj lecze dziecko, ufam lekarzom i podaje synowi krowie mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtgetge
Ja się właśnie przed chwilą zastanawiałam w markecie czy kupić masło do zupek dla niemowlęcia. Podobno można dodawać a to przecież z mleka krowiego. Ale skoro zalecenia się zmieniają i znów się mówi o dawaniu mleka krowiego wcześniej, to chyba się zdecyduję. (Co do tekstów o szkodliwości mleka, to mnie mogą tylko śmieszyć bo jestem żyjącym przykładem tego jak korzystny może być wpływ mleka.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mleko krowie obciąża nerki i jest to udowodnione medycznie a jak podchodzą do tego lekarze u nas to już inna sprawa. Myślę że warto otworzyć się na najnowsze opinie bo to nie boli, i pocztać na ten temat. Myślę też że nie wszyscy o tym wiedzą a najlepszą wiedzę mogą mieć naukowcy i dietetycy dziecięcy i niemowlęcy a nie lekarze innych specjalności którzy mogli o tym nawet nie słyszeć i skupiają się na własnej specjalności. Zgodnie z aktualnymi zaleceniami WHO dziecko powinno być karmione piersią do drugiego roku życia. Niekiedy jednak, z różnych względów, mama nie może lub nie chce karmić piersią. Wówczas najlepszą alternatywę stanowi mleko modyfikowane. Jest to mleko krowie poddane specjalnej obróbce. Polega ona m.in. na zmianie proporcji między białkami serwatkowymi i kazeinowymi, zastąpieniu tłuszczu zwierzęcego roślinnym, obniżeniu zawartości sodu oraz wzbogaceniu w niezbędne mikro i makroelementy. Dzięki temu jego skład jest zbliżony do pokarmu mamy i tym samym dopasowany do potrzeb malucha, spełniając wszelkie jego potrzeby rozwojowe. Skład zwykłego mleka krowiego nie jest odpowiedni dla małych dzieci. Zawiera zbyt dużo białka i soli mineralnych przez co nadmiernie obciąża nerki. Nie powinno być zatem podawane maluchom do trzeciego roku życia. Podobnie ma się rzecz z mlekiem kozim. Jest ziarno prawdy w stwierdzeniu, że tego rodzaju mleka są najlepsze dla cieląt i małych kóz. Jest to tekst z przypadkowego artykułu producenta mleka modyfikowanego i nie jest to bujda bo takie dane można znaleść wszędzie a tu jest mowa o normach WHO Światowej organizacji zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masło ma inny skład bo przeszło inną drogę w produkcji i mimo że jest z mleka krowiego to już jednak nie to samo i można podawać troszkę do zupek niemowlakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja- moje dziecko w szpitalu bylo pod opieka chirurgow dzieciecych, pediatrow itd. co wizyta to inny lekarz i ZADEN nie potwierdzil by obciazaly nerki. Poza tym moje dziecko odkad pije krowie nie mialo ani razu infekcji, wiec jesli by obciazaly chorowal by czesciej niz na moim czy modyfikowanym. poza tym lekarze ktorzy zajmuja sie leczeniem nerek chyba wiedza najlepiej. a to ze lekarze polscy i niemieccy maja odmienne zdania- nie 1 i nie ostatni raz. pewnie gdybym mieszkala w pl to bym nie podawala krowiego i sluchala pl lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow karmione piersia do 2 rz- pewnie wiekszosc lekarzy ktorzy to publikowali to faceci i nie wiedza co to pogryzione sutki :P natura dala zeby po to by jesc normalnie a nie ciagnac cycka! no i co na to ortodonci, stomatolodzy no i logopedzi? tyle halasu sie robi zeby odstawiac butelki (a wiec i mamine sutki) w obawie przed wadami zgryzu i wymowy, na rzecz picia ze kubeczkow i normalneo jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co do wady zgryzu to ok tylko technika ssania piersi a smoczka różni się diametralnie i ssanie piersi nie upośledza zgryzu i nie ma wpływu na rozwój mowy a to z kolei wiem od polskiej położnej która jest znajomą w szpitalu mojej kuzynki. Co do nerek i ich wrażliwości na mleko krowie to po prostu zbyt duża ilość minerałów i białka w mleku krowim i żadna inna tajemnica no ale każdy wierzy w co chce i nie ma sensu się sprzeczać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polscy lekarze to dobrzy lekarze i w to nie wątpię ale żeby nie wiedzieć że nerki dziecka są za słabe na taką dawkę składników z mleka krowieku to już conajmniej dziwne. Zachodni lekarze też nie są jacyś ociemniali i na przykład to że dziecka stopy lepiej się rozwijają jak chodzą na bosaka albo w skarpetach wiadome było na zachodzie już wtedy kiedy w Polsce ubierano maluchom buciki usztywniające kostkę a teraz Polska przejęła modę na skarpetki i dreptanie na bosaka a dziwne bo lekarze bardzo to w POlsce krytykowali. Różne studia, różne filozofie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia ma skończone 3 lata, nadal do picia podaję jej modyfikowane, daję też zwykłe jogurty, masło itd. Nie daję krowiego, bo ma po nim "brzydkie kupy". W żłobku dzieci dostają wszystko na krowim, więc też w ciągu tygodnia je pije, ale żeby uzupełnić minerały i witaminy w domu podaję jej modyfikowane. Białko mleka krowiego jest ciężko trawione przez nasz organizm, do tego wiem, że więcej w nim wody niż mleka :o Piłam mleko krowie, prosto z dojenia i uwierzcie ma zupełnie inny smak i konsystencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze że chorowanie nie ma wiele wspólnego z mlekiem bo nawet moja koleżanka która karmi naturalnie już rok ma często chorujące dziecko i to już niestety sprawa genów i wrodzonej odporności. Mleko krowie i wpływa cudownie na poprawę zdrowia dziecka tak żeby odrazu widać było że nie ma kataru, anginy, czy czegoś innego mowa jest tylko o tym czego się gołym okiem nie zauważy a co wychodzi po latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być - " Krowie mleko nie wpływa cudownie......" :) Dobranoc dziwczynki i produktywnej dyskusji mnie już palce bolą;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja - ale też nie ma tu o mowy o tym, że dziecko po 6 miesiącu ma się przerzucić z modyfikowanego bądź matczynego na krowie. mowa tu o tym, że można je zacząć dodawać do różnych potraw. poza tym co kraj to obyczaj. co lekarz to inna szkoła. w USA zaleca się wprowadzanie mleka krowiego zamiast modyfikowanego już po pierwszym roku życia. w Anglii w słoiczkach dla dzieci po czwartym miesiącu można znaleźć zarówno wieprzowinę, jak i wołowinę. najlepiej niech każdy robi jak uważa. moja córka odką skończyła rok zaczęła pić mleko krowie, chociaż karmiłam ją jeszcze piersią. z podawaniem nowych dań też się nie cackałam, bo znaleźć to osobno w słoiczku marchewkę, a osobno brokułę, można chyba jedynie w polskim sklepie. dawałam więc od początku zupki ze wszystkim, łącznie z mięsem. córka jest zdrowa, radosna, nie choruje, nie ma alergii, co bardzo ważne nie wybrzydza przy jedzeniu tylko je wszystko jak leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to co "wychodzi po latach" nigdy nie wiadomo czego jest wynikiem i czy napewno zawiniło to nieszczęsne mleko podawane od małego, ponieważ jak już wspomniałam człowiek je w swoim życiu tyle świństwa, że chyba tylko jeden Bóg wie jaki produkt prowadzi do jakich ewentualnych problemów zdrowotnych - po prostu nie sposób tego stwierdzić! dobranoc😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cziczi
Jak podajecie wlasnym dziecia mleko krowie to zycze wam powodzenia nawet nie wiecie jak je tym krzywdzicie. Mleko krowie to bialy morderca ja juz sie o tym przekonalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytam co wy piszecie to m
sie smiac chce :D Ja daje mleko krowie od czasu jak maly skonczyl rok i rozwija sie swietnie. A do tej co sie zastanawiala czy kupi maslo dla dziecka :O powiem ci ze dla dziecka polecane jest maslo a nie margaryna i inne smarowidla. Opamietajcie sie troche z tym mlekime krowiem bo plecieci 3po 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×