czy sa jeszcze samotne dziewczyny w wieku 25 i wiecej??

ja mam 25 lat ale od jakis 4 mieszkam za granica.. zastanawiam sie czy mamy w polsce jeszcze jakis wolnych i porzadnych facetow? mam wracac czy nie? samotne jestescie z wyboru czy jest ciezko ze znalezieniem faceta?

ciezko jest. wiesz to ten wiek kiedy wlasciwie ludzie juz sa sparowani na powaznie:(

w polsce NIE MA fajnych wolnych facetów w tym wieku - sorry :( a wiem z doświadczenia, niestety swojego wlasnego :/

czy to znaczy ze jestem skazana na somotnosc?? chyba nie ma tak zle co?!? :-(

Raczej nie ma dla kogo wracac. Na jednego porzadnego faceta przypadaja conajmniej 3 chetne kobity, takze jak jakis samotny sie uchowa, to cos z nim nie tak albo po prostu woli bzykac na lewo i prawo bez zobowiazan.

ja mam 25 wiec facet musi byc przynajmniej o te 3 starszy? znajdzie sie jakis porzadny i bez "przejsc"? obuwniczka- to Ty tez samotna?

sama, a jak ;p mam 27 lat, w pracy dwie koleżanki, 29 i 30 lat i też samotne, malo tego znam cale stada samotnych kobiet w okolicach mojego wieku....

ja mam 30ci, pracuje z facetami i autentycznie kazdy z nich jest zajety. podobnie jak moi koledzy. ci wolni sa wolni z wyboru, albo maja takie wymagania i poglady ze zadna nie jest w stanie temu sprostac, albo to jest jakis, ze tak powiem, odpad = nieudacznicy, idioci itd

Autorko, a co obywatelami kraju w ktorym obecnie mieszkasz? Nie ma tam zadnych ciekawych okazow?

kurcze to nie ciekawie... gdzie sie podziali nasi mezczyzni!! wszystkich za granice wywialo czy jak?

szabadabadu - dopowiem tylko jedno do tego "amen" ;)

maja inna kulture... wole polakow.. no i w koncu w polsce mam calutka rodzinke i nie chcialabym sie z nimi na zawsze roztawac i widywac tylko 1-2 razy do roku :-(

w ogole u nas jest malo fajnych facetow. wiec po 25r. przewaznie sa juz zajeci. sama mam 27lat i facetow jakich widuje wolnych (starszych ode mnie) to totalna porazka. najwyzej za 8 lat wybiore samotne macierzynstwo. moja wina ze same dziwaki zostaly?:P

Duzo facetow po 30stce sie "zwalnia", bo rozstaja sie z kobietami, ale zazwyczaj sa to faceci z tzw. bagazem w postaci dzieci i rozhisteryzowanej eks robiacej wszystko, aby uprzykrzyc facetowi zycie.

dziewczyny!! to co my mamy zrobic?? samotnosc albo nieudacznik!! :-/

teraz to mozna liczyc tylko na takich z odzysku. albo polowac na zajetych, ale do tego nie jestem zdolna.

laura> wlasnie! a czasem zdarza sie ze nie tyle eks maci co sam facet po tamtym zwiazku robi sie inny. ma wstret do kobiet, albo spaczony sie robi.

Damla, a w jakim kraju teraz jestes? Ja mieszkalam jakis czas we Francji i nie mialabym nic przeciwko takiemu Zabojadkowi:P

:P

bo wiecie...takiego mozna łatwiej "obrobić" na swoją modłę

samotne maciezynstwo? to co zrobisz? pojdziesz do banku sperm czy adoptujesz? bo mysle ze puszczenie sie z byle kim nie wchodzi w gre..

Ja mam 25 lat,jestem podobno bardzo przystojny i pożądany przez płeć piękną ale nie chce mieć żadnej kobiety bo kobieta to koniec wolności i ograniczenia a ja chce korzystać z pełni życia.Dlatego nie dam się żadnej mimo tego że nie ma dnia żeby jakaś się na mnie nie patrzyła maślanymi oczami :)

A czy tez tak macie, ze adoruja was duzo starsi faceci i to jeszcze zonaci?? Ja powoli trace wiare w facetow jak widze jak zachowuja sie zonaci faceci wzgledem nie-zon.

grecja... przystojni, duzo samotnych ale za "ciepla krew" i ten ich temperament... nie dla mnie..

O! wlaśnie, mlodszy facet to jest naprawdę BOSKA sprawa ;p dopiero co jednego mialam - jak żyję tak dobrze mi nie bylo ;p tak sobie mozna dzieciaków wyszkolić że oj.... :D

teraz samotnie śmierdzi ci picza ;)

No tak, mieszkancy poludniowych krajow nie nadaja sie na stalych partnerow, szczegolnie Wlosi.

tutaj w grecji tych starszych i zonatych jest duzo...chyba kazdy taki jest.. dla nich to jest normalne ze facet ma kochanki... porazka ;-/ ja bym mojemu chyba ja**ca uciela hehe

mlodszy?? ale czy jest juz na tyle dojrzaly?? mamy wyzej wypowiec 25-latka... jeszcze mu imrezy w glowie ;-/

poniewaz ja pracuje wlasciwie z samymi facetami to automatycznie probuje mnie podrywac itp, ale chwile pozniej okazuje sie ze jest jakas zona, dziewczyna, narzeczona, ze sa dzieci, zobowiazania itd. ech... mlodszego nie chce. zreszta ja mam 30lat to jak bardzo mlodszego mam sobie wziac. 25cio latkowie i w gore juz zajeci. to mam sobie wziac jakiego studenta kotory dipiero zaczyna myslec powaznie kiedy ja juz od dawna powaznie mysle?