Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzu

Przyjaźń - jak to rozegrać?

Polecane posty

Gość dzu

Witam. Mam pewien problem. Mam przyjaciółkę Znamy się od 5 lat. Zaczęło się świetnie. Po prostu magicznie. Dogadywałyśmy się bez słów. To ona wszystko zaczęła i pociągnęła, bo ja nie mam zbyt dużego zaufania na samym początku znajomości. Wszystko popsuło się, kiedy zaczęłyśmy studia i zamieszkałyśmy razem. To był błąd. Od tamtej pory nie mogłyśmy się dogadać, wszystko psułyśmy, choć wiem, że tak naprawdę tego nie chciałyśmy. Kiedy przestałyśmy ze sobą mieszkać po jakimś czasie jest znowu lepiej. Pogadałyśmy szczerze. Przeprosiłam ją za te 2 lata. Ale mimo wszystko czuję, że się zmieniła. Ja pewnie też. Ale obawiam się, że te zmiany nie pozwolą nam się już przyjaźnić. Wydaje mi się, że jej nie zależy już na naszej przyjaźni tak, jak kiedyś. Dziś już dużo rzadziej się widujemy, rzadziej do siebie piszemy. Zaufanie też się zmniejszyło. Tzn. po mojej stronie wszystko jest w porządku, mam dobre zamiary, ale czuję, że ona się oddaliła. Nie czuję tego, że zawsze mogę jej wszystko powiedzieć. Zależy mi na niej, ale zależy mi na prawdziwej przyjaźni, a nie na okłamywaniu samej siebie. Próbowałam z nią na ten temat rozmawiać, ale nigdy do niczego konkretnego nie dochodzimy. Zazwyczaj wygląda to w ten sposób, że ja mówię, a ona milczy. Ostatnio postanowiłam, że zamilknę i zobaczymy, o co w tym chodzi. To trudne, ale nie jestem zbyt wylewna. Kiedy piszę i pyta „co u mnie po prostu omijam odpowiedź na to pytanie pisząc o czymś innym, ale staram się być miła i raczej nie daje jej odczuć tego, że trzymam dystans. Dobrze robię? Czy proponujecie coś innego? A może nie próbować tej przyjaźni tylko sobie cicho odejść? A może jeszcze inaczej? Powiedzieć wszystko to, co mnie boli i powiedzieć „koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sloneczko89
Witaj, czasem tak bywa,że to co do tej pory uważaliśmy za przyjaźń okazuje się ,że było jedną WIELKĄ pomyłką.. też cierpiałam tak przez przyjaźń,ale czasem nie da się nic zrobić.. i lepiej dać sobie spokój,bo jeśli przyjaciel odchodzi,oddala sie..to naprawde nigdy nim nie był.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×