Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .inny niż wszyscy.24.on.

Co o mnie myślicie ??????????

Polecane posty

a ostatnie pytanko masz jakieś koleżanki? bo nie moge zrozumieć czemu aż tak boisz się kobiet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Ale gdyby do mnie jakaś dziewczyna podeszła i nagle mnie tak złapała za szyje i przytuliła czy coś więcej to bym był w niebowziety Nawet gdyby dobrała sie do mnie i zaczęła mnie rozbierać."- jeżeli nie potrafisz się usmiechnąć czy spojrzeć w oczy, to tym bardziej w takiej syt. byś uciekł...Fajnie jest pofantazjować ale zejdź na ziemie, rozglądnij się wokół siebie... jak każdy z nas chcesz być kochany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
czynnik psi - dla mnie chyba lepsza byłaby dominująca kobieta. gdyby była taka jak ja nieśmiała i spokojna to nie otworzyłbym się przed nią. W środku jestem szalony i żeby to wyszło to trzeba mi kogoś kto wstrząśnie mną. Kiedyś pewna koleżanka podeszła do mnie i powiedziała : siema łobuzie i z plaskacza dała mi po twarzy. Wtedy to jeszcze jak szczeniakiem byłem w gimnazjum. Spodobało mi się to strasznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky way miałaś już isc a jednak siedzisz tu i narzekasz, ze ci nie odpisuje. Straaasznie potrzebujesz zwrocic na siebie uwagę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeszcze jednak czekam na obiad jednak,co w tym takiego dziwnego? :P a uwagi nie potrzebuje na siebie zwracać,bez obaw...Ty mi nie musisz odpisywać,ale on nie powinien mnie ignorować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahaha, to wiem czego potrzebujesz - dominy. Będzie cię nakuriwac ostro i traktowac jak psa a ty pewnie byś jęczal z przyjemności :classic_cool: Cóż, dziewczyną nie jestem ale jak coś to też mogę cię uszczęśliwic w taki sposób :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
ariane - koleżanki takie które powiedzą cześć i pójdą dalej to mam. Ale takie z którymi jestem zaprzyjaźniony i gadam jak najety to nie. Wszystko dlatego że w szkole za żadną dziewczyną nigdy nie latałem. Gdy skonczyłem szkołę to teraz już nie mam jak mieć kontaktu z dziewczynami. Pracuję w grupie samych facetów i koniec. Może zapiszę się na studia zaocznie to wtedy bym miał szansę kogoś poznać. Pewnie z jakiegos przedmiotu byłbym dobry to chciałyby ode mnie ściągać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee nie jest z Tobą tak tragicznie, po prostu boisz się tego pierwszego kontaktu z laską wyolbrzymiasz sobie w głowie jakieś różne scenariusze, musisz wyluzować i zrobić pierwszy krok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
admini - nie uciekłbym wtedy. Mnie paralizuje nieśmiałość wtedy gdy ja mam przejąć inicjatywę. Wtedy nie wiem jak to rozegrać bo nie mam doświadczenia w podrywaniu. Boje się że nie poradze sobie i uciekam. Ale gdy dziewczyna sie wszystkim zajęła : wystarczy że rzuciłaby się na mnie i powiedziała że fajny gość ze mnie to bym się wyluzował :) Pewnie nawet z tej radości sam bym zabłysnął i zaimponował jej poczuciem humoru. To takie pogmatwane jest. Tak jakby to że nie dopuszczam do siebie mozliwości porażki. Fakt - nie lubie przegrywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to nie koniec świata jak jakaś laska Cię oleje, jest mnóstwo kobiet musisz wyluzować trochę, może przed lustrem poćwicz zagadywanie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
ariane - chyba masz rację. Ja odrazu wyolbrzymiam sobie wszystko. Gdy widze dziewczyne to odrazu myśle o niej jako o miłości a nie zwykłej osobie którą mogę polubić. Ale ja mam słabość do dziewczyn i w sumie to wiekszość mi się podoba z wyglądu. Wystarczy że dziewczyna jest w miarę szczupła , ma ładny uśmiech i ja mam motyle w brzuchu :( Gdybym rozmawiał z dziewczyną a ona by się uśmiechała to zamiast skupic się na miłej rozmowie to ja bym sie skupił na tym jak ją poderwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
wredna suka - przegrywam falstartem cały czas. Teraz ty masz złoty strzał ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie lubi przegrywać...rozumiem Cię bo sama jestem troszeczkę nieśmiałą ale, nie w takim stopniu jak ty... najważniejsze żebys uwierzył w siebie i swoje mozliwośći... i żebyś był naturalny, a nie zgrywał się ... wtedy wszysto się ułoży...życzę ci tego... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
milky - dlaczego sądziszże nie uciekłbym od ciebie ? co do religii czy reinkarnacji to może i wierzę w to. Ale jako wrażliwy chłopak jestem emocjonalny , wystarczyłaby chwila słabości i kto wie. Z resztą ja sobie nie wyobrażam żebym żył 80 lat w samotności , to by mnie wykończyło psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tak nienawidzisz samotności to masz motywację do walki ze swoimi lękami i nieśmiałością, do roboty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
admini - jak ja mam uwierzyć w siebie skoro do tej pory nie potrafiłem żadnej kobiety poderwać ? Nawet jesli mam duża wartość to ona jest pokryta warstwą kompleksów. Naturalność - nie wiem czy to mozliwe w moim przypadku. No chyba że dziewczyna sprawi że sie wyluzuję ale to musi być naprawdę szalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky - dlaczego sądzisz że nie uciekłbym od ciebie ? - bo mnie trudno sie przestraszyć;) ale robisz ogromny bład,mianowicie zakładasz z góry,że będziesz żył 80 lat w samotności...dlaczego ażtak czarno myślisz? więcej wiary w siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
ariane - motywacja moja kończy się z chwilą gdy spojrzę na jakąs dziewczynę. Wtedy czuję że jestem taki mały i nic nie warty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czego dotycza te Twoje kompleksy? okresl czego się tak wstydzisz w sobie, może to jakiś irracjonalny lęk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pomyśl sobie że ta laska też pewnie ma kompleksy, to naturalna sprawa nie ma ludzi idealnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
milky - moje najlepsze lata powoli mijają. Nie dojdę raczej do sukcesów zawodowych no bo niby jak ja mam zostać jakimś kierownikiem , szefem , dyrektorem skoro jestem nieśmiały ? :D Na co ja mam wyrwać laskę ? Tylko na swoje ciepło i ewentualnie wygląd. Wygląd niedługo zacznie sie pogarszać a charakter .. co ja mogę poprawić w charakterze ? Chyba nic. Jeszcze kilka lat i znakomita większość dziewczyn będzie zajęta a trudno żebym jako 30-latek podrywał 16 latki :D Teraz 16-latki moge podrywać bo sam nie wiele starzej od nich wyglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jecz juz ,tylko zbieraj dupe i na spacer wyjdz do ludzi,moze trafisz na jakas panne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .inny niż wszyscy.24.on.
ariane : kompleksów to ja się nabawiłem przez telenowele chyba. Tam faceci to ciacha takie że gdyby polka takiego zobaczyła to by z wrażenia chyba zęby połkneła. Poza tym teraz nasze kobiety mają spore wymagania. Ja nie jestem ani bogaty ani super przystojny. Mam fajny charakter którego nie umiem pokazać. No i czym ja mam zaimponowac ? No czym ??? Taka niemota ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×