Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pozytywniezmotywowana!

18.04 -Startujemy zanim na plażę wyjdziemy - zapraszam wszystkie diety.

Polecane posty

To ja się zbieram na uczelnie :) Trzymać kciuki bo muszę stawić czoło kolosowi z biochemii :P A jak tego dzisiaj nie zdam to chyba zjem całą czekoladę i przy okazji uduszę ze złości babkę :P Bo kto wymyślił odpowiedzi ustne z tego przedmiotu... Jak ja zaczynam coś tłumaczyć to przydałby się do tego jakiś tlumacz z mojego na ludzkie ;P Ja w sumie jestem wzrokowcem i pomaga mi jak sobie zamknę oczy i zacznę odtwarzać kartkę ;P Ale przecież siedząc naprzeciw babki tak nie zrobię ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byledopiatku
tez dietujaca!! DIETETYK to fajna sprawa pod warunkiem ze jestes zorganizowana i dostosujesz sie do tych posilkow ktore ona Ci zaproponuje. Tez to przerabialam u mnie nie podzialalo.....nie dosc ze dieta 300-450 zł na miesiąc + 100 zł kazde spotkanie + kasa na zakupy jedzenia na caly miesiąc wg ustalonej diety = RAZEM wychodzi ok 1000 zł 1500 zł miesięcznie Probowalam tez sama sobie rozpisac DIETE musisz wiedzieć jaka, żeby nie nabawila się powikłań i chorób (anemia), oraz żeby nie było efektu JO-JO. Zle dobrana i brak wystarczającej wiedzy na temat odpowiedniego dobrania składników odżywczych w diecie powoduje wyniszczenie organizmu - u mnie skonczylo sie oslabieniem, wypadaniem wlosow, lamaniem paznokci i wiecznie zlym humorem. Nawet jak wiesz jak jesc, to musisz jesc 5 porcji warzyw i owocow (blonnik) dziennie i pic 2 soki dziennie,, stosowac rozne kuracje oczyszczania, ŚREDNIO wychodzi ok. 600 zl miesięcznie (zakupy, ksiazki, suplementy) Schudlam moze 2 kg na tej diecie/miesiac ale wykoncyzla mnie ona psychicznie i jak tylk oodpuscilam to przytylam znow:. Teraz, przez przypadek trafilam na diety herbalife, nie wiem czy ktroas z was to stosowala, i ma jakies doswiadczenie (jesli tak to moze sie ywmienimy wiedza?) ale ja jestem zachwycona!!! pije smaczne koktajle z bialkiem (na wzmocnienie miesni) 2 razy dzienie (zamiast sniadania i kolacji) wczesniej blonnik na oczyszczenie i witaminy. Kuracja miesieczna wynosi od 240zl- 420 zl (ale nie musze juz wydawac pieniedzy na sniadania i kolacje) i jem obiad taki jaki lubie, do tego dwie przekaski -czyli lacznie piec posilkow i dziewczyny!!!!!! naprawde jesem zachwycona ta dieta!!!! chudne w cm bardziej niz kg - bo nie trace miesni(ktore najwiecej waza) tylko tkanke tluszczowa i najlepsze!!!!! bez obwisow!!!! do tego mam swoja opiekunke -doradce, z ktorym dzieki temu ze srednio raz na 2 tyg sie spotykam i mierze to mnie motywuje,ma opieke! polecam wszystkim jesli chcecie naprawde w smaczny sposob i BEZ GLODZENIA SIE schudnac!!!! powodzenia dziewczynki w walce z nadwaga!!! lato tuz tuz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :* ale się rozpisałyście, ale wszystko nadrobiłam. Miałam wrócić wieczorem, ale na uczelni mam godziny rektorskie i wróciłam wczoraj. saphe powodzenia, ja właśnie czekam na wyniki kolosa W sumie ciężko mi podsumować czy czy mogę te 3 dni zaliczyć do udanych czy nie :] W poniedziałek było wszystko dobrze i z planem 5 posiłków o danej godzinie. 3 godziny spaceru w szybkim tempie jak przyszłam to nie czułam nóg. Wtorek i to zaczyna się problem do 20 było dobrze. Posiłki, zero słodyczy 90 minut jogi :) I jak to życie w akademiku=imprezy. Zorganizowaliśmy ognisko kiełbasa, ziemniaki z masłem, serem, boczek, karkówka i oczywiście alkohol :| Zazwyczaj taka impreza wiązała by się z kosztowaniem połowy tych dań i kilkoma piwami. Z całej listy tłustych kiełbasek itd. wybrałam alternatywny chleb tostowy pieczony a mianowicie 2 kromki z czosnkiem bez masła i jedno piwo. Wybrałam mniejsze zło, ale i tak nie jestem zadowolona :| Środa od rana na nogach uczelnia-akademik-miasto i tak wkoło. Dziś zaliczyłam 7 h callanetics ide zjeść drugie śniadanie, potem muszę zrobić referat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszło do przodu :) Z dietą póki co też dobrze ;) Jeszcze mam na dziś 2 posiłki zaplanowane i ani kęsa więcej ;) Dzisiaj nie biegałam bo jak zobaczyłam za oknem padający śnieg to zwątpiłam czy nie zamarzne w dresie ;P Ale jutro podobno ma być ładniej ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) wracam do Was po przerwie, efekty średnie jak na razie ani zdrowie ani pogoda nie pozwoliły na jakieś częste spacery, więc jedynie w domu coś poćwiczyłam. Co do diety to nie wiem, kilka dni próbowałam tego Dukana i jadłam samo białko, te serki wiejskie, twarożki, jajka....już patrzeć nie mogłam na to :( Jem trzy posiłki dziennie, raczej regularne. 1 Na śniadanie jakąś kanapkę (razowiec,plaster wędliny, sałata, ewentualnie ogórek czy pomidor), 2. w pracy jakiś serek wiejski, albo jogurt, albo kanapkę z serem pleśniowym 3. obiado - kolacja ok 17.00 jakiś ryż z warzywami, albo inne ciepłe danie, ale bez szaleństwa kalorycznego Piję dużol wody mineralnej, niestety ale gazowanej bo innej nie lubię. Te 10 kg które zgubiłam, nadal nie przybywa, nie mam jojo mimo, że nie chodze głodna i specjalnie nie ćwiczę. Ale chciałabym coś zrobić, zeby jeszcze zgubić te kilka kg. Zawsze ostatnie kg gubią się najgorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałam spróbować Dukana ale nie jestem w stanie zjadać tylko białka... Serek wiejski mogę zjeść ze 2 no może 3 razy w tygodniu i mam dość ;P Obrzydł mi po poprzednim odchudzaniu :P Tyńczyk ? Ile można jeść tuńczyka :) hehe warzywa i owoce muszą być bo bez nich jakoś tak monotonnie... Podsumowanie dnia dzisiejszego - owsianka - kanapka z grahamki (plaster wędliny, pomidor, ogórek, sałata, por, oliwki :D ) - moje kanapki muszą mieć porządny wkład ;P -sałatka z kurczakiem gyros - szklanka napoju sojowego i pomarańcza - a na kolację będzie serek wiejski :) albo i nie będzie a to zależy czy będę głodna ;P Bo póki co brzuszek się nie dopomina ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że owsianka jest idealna na śniadanie ;) Smaczna, szybko się robi i na długo syci :) Ja muszę spróbować tych placków owsianych ;) hehe Będę miała na jakiś podwieczorek czy coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja placków owsianych nie jadłam jeszcze, ale owsiankę nawet lubię, więc moze i na placki się skuszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytwniezmotywowana
Heeeello Lejdis :D Wpadłam tylko przywitać się z Wa,bo czekam na faceta swojego, który ma byc za chwilunkę, takzę 3mam dietę, Wy widze, że też się pięknie spisujecie, brawo!! Ciekawe czy jemu też cos spadło, bo jest na rzeźbie obecnie :) Jaja z tymi naszymi wszechocebcnymi dietami... :P Aha, może mnie nie byc przez najbliższe 2 dni, bo wyjazd w palnach, także nie znikam na dobre, a na bank wróce. Plan zywieniowy u mnie dalej w 100%, ale ta plaża to motywacja!! No to cmoki dla Was!! :*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Dzisiaj pogoda lepsza i pobiegałam rano :) Zjadłam owsianke i zaraz lecę na autobus i na zajęcia :) Będę bliżej wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam u was??:) Ja się właśnie mocno zmotywowałam :) Wbiłam się w moje spodnie, w których od pewnego czasu już nie chodziłam i wyglądam calkiem przyzwoicie ;) Jeszcze ze 2- 3 kilo mniej i będzie idealnie ;P Ale teraz mam cel wbić się w jeszcze inne (mniejsze) spodnie które leżą i czekają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saphe - nachomikowałaś tych spodni jak widzę ;) u mnie po staremu, herbatkę zieloną piję, mało jem, wzięlam meridię, zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety jakoś mi się przytyło :) A spodnie prawie nieużywane leżą i czekają na lepsze czasy :) hehe Ja chce moje czarne rurki znowu na tyłku :P Dobra teraz lecę na orbitreka i później jeszcze mam trochę nauki... A zjadłam dziś: -owsianka - jogurt pitny - omlet z szynka i warzywami + sałatka warzywna - szklanka napoju sojowego i pomarańcza ;) - serek wiejski Do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmj,hgfnmh
hejka kobietki :) Ja także chce sie wbić w stare spodnie :D teraz nosze 28 albo 30, chce sie wbić w 26 :D nie pisałam, bo teraz mnóstwo nauki... Przez kilka ostatnich dni dietka podupadła trochę ale wczoraj się zmotywowałam i ćwiczyłam bez przerwy 3,5h :D (oczywiście różne mięśnie zeby nie mieć zakwasów, poza tym połowa z tego to był chód :D ) tylko ze najbardziej chciałabym się pozbyć brzuzka, który jak siedze strasznie mi przeszkadza.... ;/ a niestety czasem mam porblemy z krzyżem, np. jak sie chce schylic i zawiązać buta to czasem mnie łapie.. Więc mam problem... ;/ eh.. ;/ :( chciałabym spróbować z 6 Weidera,ale boje sie ze sobie tylko zaszkodzę... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmj,hgfnmh
czy może iśc do doktora? ale co ja powiem..? panie doktorze, w krzyżu mnie ''łomie'' ;) no i da mi pewnie jakąś maść i cholera wie czy to pomoże... a tak w ogóle: http://www.dziennik.pl/files/archive/00096/FR_115-BINGO_05_08_96553l.jpg i chciałam sie zapytać was kobitki - gdzie moge kupić takie masażery jak niebieski wałek, albo różowa obręcz. Może w chemicznym? skoro są do włosów szczotki itd??? Chociaż mieszkam w miejscowosci gdzie sklep chemiczny jest raczej mały i moze nie miec takich przyrządów do masażu... jak myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie masażerki to ja myślę, że w Rossmanie albo innej większej drogerii kosmetycznej powinny być ;) Zawsze można popatrzeć na allegro. Ja docelowo chce nosić rozmiar spodni 27 ;) W mnniejsze może być problem nawet gdy wytopię całe sadło ;) Nogi mam genetycznie trochę bardziej masywne i co bym nie robiła smukłe i patykowate nie będa :) hehe Z 27 będę bardzo zadowolona i żeby przypadkiem jakies fałki, boczki mi nie wystawały :) W ten weekend tak ładnie na dworze a ja muszę siedzieć w domu i się uczyć bo w poniedziałek mam już egzamin... Ale w weekend majowy to już koniecznie muszę coś porobić na dworze ;) TRower, spacery i takie tam bajery :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ten niebieski (na górze ) masażer kupiłam w carfurze za ok 10 zl, ale przyznam szczerze że spodziewałam się czegoś więcej po nim, nie wiem nawet jak go używać, normalnie na sucho czy w wannie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmj,hgfnmh
''W ten weekend tak ładnie na dworze a ja muszę siedzieć w domu i się uczyć bo w poniedziałek mam już egzamin...'' - skąd ja to znam ;) z tym że u mnei bedzie tak nie tylko przez weekend, ale cały tydzień, bo od maja zaczynają się matury i dużo lekcji będzie nam przepadać, więc nauczyciele nie dają nam teraz spokoju, żebyśmy nałapali trochę ocen... mam 5 sprawdzianów (w tym matematyka i fizyka), 2 zapowiedziane kartkówki i prawdopodobnie 3 niezapowiedziane + 3 stronicowy dialog z angielskiego i odpowiadanie z próbnej matury ustnej (jestem w 1 klasie, ale już nam takie przygotowujące robią.) Ale będzie dobrze :) ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiście się z niczym na tych studiach nie wyrabiam na czas ;P ale do poniedziałku mam jeszcze dzisiejszą noc i jutro :P Byle to zaliczyć... Ale już nie chcę liczyć na mojego głupiego farta bo kiedyś zapewne się skończy i będzie przykro ;) Dzisiaj rano nie biegałam bo położyłam się po 2 i obudziłam jak na kacu... Ale jutro już ruszę tyłek :) a teraz po podwieczorek marsz i do embriologii wracam :P Powstawanie błon płodowych wciąga.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmj,hgfnmh
powodzenia więc życzę :) a wiecie co? :( kurcze tak z tego co wynika to z was wszytskich mam najgorszą dietę... ;/ bo np. w piątek jadłam same zdrowe rzeczy, na prawde byłam zadowolona, ale już wczoraj mama zrobiła pyszny placek i sałatke warzywną (z wielką ilością majonezu...) a jestem jedynaczka, wiec tylko ja i rodzice mogliśmy to zjeść. Najpierw nie chciałam, ale no kurcze sami tego nie zjedzą a u nas w rodzinie jest taka zasada, żeby nie wyrzucać jedzenia... ;/ i zresztą na obiady są często ziemniaki i inne kaloryczne rzeczy... A jakbym powiedziała mamie, ze sie odchudzam to na pewno zaczęła by sie martwic i kłócić ze mną zebym z tym skonczyła bo doprowadze sie do anoreksji... ja nigdy sie tak nie odżywiałam zeby doprowadzic do anoreksji, więc mama chyba na zapas niepotrzebnie sie o mnie boi i uważa ze mam dobrą wagę.. - wiec niestety ze wszytstkiego co kaloryczne zrezygnować nie mogę... ;/ ehhh.... :( staram sie nadrabiać ćwiczeniami ale musze sie postarać i nad dietą popracować... :( a co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ok, wiecej ruchu, bo korzystam z ładnej pogody i chodzę na spacery. Wczoraj od 12 do 17 schodziłam całe miasto i prawie nic nie jadłam, bo zwyczajnie nie byłam głodna. Co do tych sałatek - zaprawiaj je majonezem rozrobionym z jogurtem naturalnym. Zawsze to lepsze niż sam majonez i mniej tuczące..takie oszystwo a pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz próbować zachęcać rodzinę do jedzenia większej ilości ryżu :) A sałatki też proponować bez majonezu np. grecka albo z piersią z kurczaka :) Ja dzisiaj cały dzień w książkach a pogoda za oknem kusi... Rano biegałam i później walnęłam się na trawie do rozciągania i w tym słonku było tak miło i przyjemnie ;) Ale jutro zdam albo i nie zdam w każdym razie idę na mega spacer ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmj,hgfnmh
dziękuję wam za wsparcie, kochane jesteście :) co do egzaminu - uda Ci się :) myśl pozytywnie, wiara czyni cuda, wiem co mówię :) a teraz rada- przed samym egzaminem przypomnij sobie jakiś inny zdamy przez Ciebie, przypomnij sobie jak wspaniale się wtedy czulaś i jaka byłaś dumna :) i wyobraź sobie że ten egzamin też zdajesz :) i wyobraź sobie rzecz, które będzie ten zdany egzamin symbolizować - np. Twój ulubiony pasek od spodni ;) (z ang. ''pass'' = zdac egzamin :) i jak dopadnie Cię stres wyobraź sobie ten pas(s)ek i się uśmiechnij :) z takim nastawieniem o połowę łatwiej będzie Ci osiągnąć sukces :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmj,hgfnmh
mam nadzieje ze tu zajrzysz i przeczytasz co napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam :) Wielkie dzięki :) Poszło moim zdaniem spoko :) Zdać raczej na 100% zdałam jeszcze zobaczymy na jaką ocenę :) Teraz byle do czwartku a od piątku wolne ;) I nareszcie w weekend majowy wybiore się na rowerową wycieczkę :D Dzisiaj zjadłam : -owsianka -pomarańcza -sałatka grecka -garść winogron i 2 kanapeczki z wędzonym łososiem (pyszne ale drogi jak...) - i na kolację mam jakąś puszkę rybną z makrelą :) Chyba coś na ostro :) No i trzeba będzie poćwiczyć bo wczoraj nauka mnie zdemotywowała do ruszania ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmj,hgfnmh
aha to fajnie :) a ja dzisiaj z kumpelami ''poszłam na lody'' w cudzyslowiu bo one jadły a ja patrzyłam :D powiedzialam, że ejstem na diecie :) to taki mój sukces, bo uwielbiam lody :) ps. a gdzie założycielka topicu...? :( kurcze ostatnie straznie mało osób sie wypowiada.... a było tyle chętnych.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmj,hgfnmh
'' u mnie ok, wiecej ruchu, bo korzystam z ładnej pogody i chodzę na spacery. Wczoraj od 12 do 17 schodziłam całe miasto i prawie nic nie jadłam, bo zwyczajnie nie byłam głodna.'' też tak czasem mam.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założycielka miała gdzieś tam wyjechać i wrócić ;P Zobaczymy czy też to się stanie ;) Tutejsze topiki mają niestety tendencję do szybkiego umierania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×