Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

A właśnie zapomniałam napisać. Karolcia ja starałam się dawać małemu jak najwięcej marchewki bo to zatwardza kupkę, a z leków nic nie stosowałam bo mój mały jakiś czas temu miał syrop na receptę i nie można go było tak szybko powtórzyć. A kolorem się nie przejmuj. Mój też robił zielone, ale jak byłam u lekarza to mi powiedział, że kolor nie ma żadnego znaczenia i jest uwarunkowany tym co dziecko akurat zjadło. No i że po mleku często mają taki właśnie kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena a tą kaszkę manne można dawać do mleka? Jeśli tak to w jaki sposób? Moja Martynka od początku śpi u siebie w łóżeczku, głównie dlatego że ja się bałam że sama mogłabym jej coś zrobić. Teraz nawet nauczona sama zasypiać, ma takiego miśka i zawsze z nim zasypia. dkarolcia, ale ja myślę że Ty masz mnie w znajomych...bo aż zgłupiałam teraz:P Dkarolcia na stronie http://www.prawopracy.gofin.pl/17,2,96,83831.html jest fajnie opisane o tym urlopie o który kiedyś pytałaś:) Kasiula nie mam ochoty na prowadzenie jałowej dyskusji na zasadzie "kto silniejszy hehe", nie musisz się zgadzać z moim zdaniem a ja mam prawo wyrazić swoją opinię a nawet skrytykować i liczę się z tym że za jakiś czas ktoś będzie krytykował jakieś moje postępowanie, tyle że ja wtedy faktycznie się zastanowię nas swoim postępowaniem, bo może inna osoba ma rację. I gdybyśmy nie mogły tutaj wyrażać swoich opini i skonfrontować ich między sobą to kazda z dziewczyn pisałaby swojego bloga i na nim pisała co robi z maluszkiem . A jesteśmy tutaj po to żeby razem, pomagać sobie wzajemnie. Wybacz ale ani ja ani Ty nie zjadłaś wszystkich rozumów! Koniec na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilla wydaje mi sie ze mozna bo to i tak dodajesz 2-3 lyzeczki wiec co za roznica czy w mleku czy w zupce? mi latwiej do zupki bylo dodac wiec tak podaje tylkow iesz chodzi o to zeby to bylo raz dziennie yyyyyyyyy tak to jakos Kika podawala ja robie tak jak ona pisala...:) Kika dzieki za to ze napisalas o tych kremach normalnie uzywam raptem 3 dzien i prawie juz nie ma sladu odparzenia:/ a wczesniej 2 tyg probowalam sie tego pozbyc bez skutku:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba masz rację bo dodam do zupki i będzie gotowe. Jedzonko nini podaje ciocia co się nią opiekuje i w tych zupkach będze wygodniej. Bedę robić w niedziele to dodam tak jak mówisz. A chrupki to ja zajadam razem z ninią a ile śmiechu przy tym:) Rena kiedy idziesz do pracy? Chyba już na dniach? Kurde a ja nie mogę się doczekać weekendu, wyspać się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja z chrupkami probuje dzis juz bylo ciut lepiej takze mysle ze beda jej smakowac:D do pracy wracam rowno za 2 tyg tj.23 wrzesnia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu dzieki tak tez zrobie:) sama uwielbiam kasze na mleku ehhehe ale ugotuje i dodam do zupki zobaczymy co bedzie mam nadzieje, ze wsio ok i ten gluten przyswoi Renia ale Ci fajnie, ze wracasz do pracy ja do konca roku kura domowa hehe Buziale dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze i fajnie tyle ze przestaje mi sie podobac tam gdzie pracuje no ale coz zrobic dobrze ze jest no i chyba zadna z Was nie bedzie wozic dziecka codziennie po 40 km i to mnie przeraza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie.Wracam 1 pażdziernika i będę wozić niunie przez 3 tyg w miesiącu do babci,liczylam,że zrobie ok 20 km dziennie juz we wszystkie strony....Dom,babcia,praca,babcia ,dom;)Jeszcze,żeby to wiosna była,a tu zima idzie...Mam nadzieje ze jednak jesień moze bedzie jeszcze bardziej słoneczna...Taki mam nastrój przez tą pogodę :(i nerwowa się coś dzisiaj zrobiłam strasznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu Milenka bedzie sie zajmowac moja mama sama zaoferowala pomoc ale musze mala jej zawiezc bo nie moze sobie pozwolic na przyjazd do mnie bo ma w domu w sumie 9 gebusiow do wykarmienia w tym najmniejsze 10 letnie:) no a ze w 1 strone bedzie 10km a pracuje tam gdzie mieszkam...zimy sobie nie wyobrazam bo to wies czasem jak zapizdzi snieg to odcieci od swiata no i dupa bedzie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę to widzę, że ja mam dobrze. Bo do mnie teściowa będzie przyjeżdżać do małego, żeby się nim zająć i nie będę go musiała nigdzie wozić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super masz ja bede musiala pewnie mala zdzierac ze spania ubierac pakowac w auto na sama mysl mi sie slabo robi mam nadzieje ze nie bedzie mi przez to chorowac a moze sie zahartuje i nie bedzie wogole chorowac:D tylko jak ja znajde czas zeby sie umalowac i wyszykowac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też się to w miarę dobrze rozwiązało, do niuni przychodzi ciocia, mieszka na ulicy obok:) Ja się nie boję że zostawiam dziecko i Martynka widać że zadowolona. No i mam nadzieję że tak zostanie. Skąd Rena takie nastawienie? Może po powrocie bedzie lepiej, wejdziesz w rytm pracy. Ale przyznaje że ciężko czasami, dzisiaj się "opindalam" całe popołudnie ale w większości jest tak że nie wyrabiam z praniem, sprzątaniem itp, chyba już się unormowało ale miałam poczucie winy że mało czasu poświęcam córeczce:( ale stwierdziałąm że reszta może poczekać, wolę się z nią pobawić a pozostałe czynności robić jak uśnie wieczorem... Oglądacie jakieś seriale? Trochę czasu brak i w sumie pogubiłam się w tym co się w Majce dzieje hehe...a od dośc dawna oglądam samo życie na polsacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posluchalam Was i polozylam mala w lozeczku bylam twarda i po godz marudzenia i rzucania sie padla sama:D mam nadzieje ze bedzie tak juz codziennie m sie upieral ze chce spac sam bo mu tak wygodnie ale mu powiedzialam ze jak chce spac sam to niech sobie do mamusi jedzie:D Vanilla duzo bym musiala pisac jaka jest sytuacja u mnie w pracy i dlaczego przestalo mi sie podobac:( praca taka mi odpowiada ale....;) seriale oglada moj m a ja to tak z doskoku jak mala pozwoli jakos mnie juz nie bawia te seriale wole z mala sie pobawic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja oglądam :) Zawsze to jakieś oderwanie się od rzeczywistości. Rena na pewno łatwiej teraz jest oduczyć małą niż później. My swego czasu chcieliśmy oduczyć małego od noszenia na rękach. Na początku było ciężko, bo mały płakał ale potem się opłaciło być cierpliwym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba warto bo kojce ok 200 zł kosztują z tego co widziałam w sklepie. Gwarancję ma więc zawsze można reklamować w razie "W"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała przyzwyczajona do zasypiania w wózku, i właśnie od kilku dni uczę ją spać w łóżeczku, kładę ją po ciemku, mówię dobranoc, całuje i siadam obok, raz szybciej, raz wolniej i z płaczem ale zasypia w końcu sama, a z nami w łóżku obok to w ogóle nie ma ochoty spać ani leżeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. kt85// dobry pomysł z tą nauka zasypiania.Mowia ze jak dziecko spi z rodzicami to im sie malzenstwo rozwala no bo wiecie,sex juz nie ten hihi No ale rozne rzeczy mowia i piszą i nie we wszystko trzeba wierzyc. Ja na szczescie nie mialam problemow z łozeczkiem bo nasz Filipek od poczatku zasypial sam w swoim łozeczku.Jakos tak moje dzieci same mają bo pamietam ze Zuzia tez mi tak zasypiala. U mnie wszystko na przyspieszonych obrotach.Rano szkola potem szybko jakis obiad i to nie zawsze zdaze,potem znowu szkola i lekcje,zadania itp.Czasem jak padne o 20ej to i zdaza mi sie zasnac ze zmeczenia. Filipkek marudzi bo ciagle wychodzi mu druga dolna jedynka.Wieczorem nic tylko na rekach. Pokazuja własnie w TVN ie grzyby,jeju mam nadzieje ze my sie ie potrujemy,my tzn maz i jego syn bo ja i reszta dzieci nie jadła grzybow.Maz sie smieje ze czekam az on umrze zeby wziac kase z ubezpieczenia hihi Dzis piatek .Wiekszosc ma pierogi na obiad.Ech.... zebym ja miala czas ulepic pierogów..... A tak beda tylko mielone. Zuzia jedzie dzis do swojego ojca wiec odpadnie mi jeden obowiazek na weekend.Az do niedzieli bedzie chwila spokoju. A nie pisalam wam ze mamy klopot z mamą syna meza Dominika. Znowu zwiala za granice i to z drugim dzieckiem. Maz chcial zeby wyrazila zgode na wyrobienie synowi paszportu bo chcemy na ferie jechac do mojej mamy.Poza tym miala byc rozprawa w sadzie o zmiane miejsca zamieszkania syna czyli u nas.I chyba nie bedzie bo nie wiadomo czy ona wroci a jesli tak to kiedy i na ile. Mlody na szczescie juz mniej to przezywa.Im strszy tym bardziej rozumie ze jego matka jest mwiac ładnie nie teges. Szkoda tylko ze nie ma paszportu,no ale jak ona niewroci do swiat to maz wystapi do sadu z tym paszportem bo mowi ze ma juz dosc tej durnej baby.Strasznie nieodpowiedzialna kobieta.Az sie sama dziwie ze matka moze byc taka dla swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu- miło mi że mogłam pomóc i cieszę się że przechodzi :) ten zestaw maści szczerze polecam :) Widziałam fotki na NK , Milenka robi już takie akrobacje w łóżeczku , nie boisz się że wypadnie ? Ja bym już obniżyła materacyk ale ja to taka panikara jestem i wszędzie widzę niebezpieczeństwo :P Kojec spoko, mieliśmy podobny , na wiosnę wyniosłam go już na strych . Piszecie że uczycie dzieci spać w łóżeczkach a my się będziemy przymierzać żeby Zuza spała w swoim pokoju , jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa- u nas dziś ryba w cieście będzie :P pierogi pewnie by chętniej zjedli , no ale komu się chce robić ale pewnie w przyszłym tygodniu juz się nie wykręcę :P:P:P No faktycznie niezbyt ciekawa sytuacja z tą babą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika faktycznie robi niezle akrobacje i po calym lozeczku "lazi" na szczescie jeszcze sie nie podciaga za szczebelki do siadania wiec jest jeszcze bezpiecznie ale moja mama tez straszna panikara i tez mi mowila zeby obnizyc wiec pomysle nad tym;) a Kika jeszcze mam pytanie jaki maja byc te kupki po tym glutenie?bo Milenka ostatnio robi takie jasno zolte i nie wiem czy to dobrze czy zle? Milenka dzis ladnie spala w lozeczku raz tylko zaplakala a rano maz mi ja przyniosl do lozka:D wiec jakos sie udalo:) Łapa u mnie tez nie bedzie pierogow a zupa...maz mi gledzi ciagle no ale nie da rady z mala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena mój Patryk też raz robił kupę w dziwnym kolorze i tak się przestraszyłam, że aż poszłam z nim do lekarza, ale powiedział mi, że kolor nie ma znaczenia. I żeby się tym w ogóle nie przejmować bo to zależy od tego, co dziecko je. A łóżeczko fajne. Podoba mi się :) takie kolorowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula niestety marchewki nie spróbuję bo Adaś je jak narazie tylko cyca :-( ...kurcze ja też muszę wziąć się za to zasypianie samemu w łóżeczku :-(...bo jak narazie to mały zasypia albo na cycu, na rękach albo w leżaczku-bujaczku...czarno to widze :-) ...wysłałam dzisiaj teściową to tego sklepu SAKSO po nowe smoczki...dalej bedziemy próbować butle...musi się udać bo za 2 tyg szkoła :-( i co ja zrobie... Pozdrawiam Wszystkie Mamuśki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dkarolcia - na biegunkę daje się Smectę i zaleca się odstawienie mleka aż przejdzie ale w Twoim przypadku to raczej niemożliwe . A może Adaś już tak będzie miał że nie polubi butelki i koniec. Ja bym go porostu karmiła kaszkami mleczno- coś tam łyżeczką a do tego Twoje mleczko i powoli wprowadzała zupki itp. Moja Zuza odrzuciła butle jak miała ok 5 miesięcy i karmiłam ją od tego czasu tylko łyżeczką bo nie było innego wyjścia i wcale to nie było takie złe i szybko przestała jeść w nocy. Adaś jest młodszy ale pomalutku się nauczy a Ty nie będziesz się stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A próbowałaś tych smoczków co się naciągają jak przy karmieniu piersią ? Chyba z Lovi i Tommee Tippee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.arti.pl/lozeczko-arti-deluxe-plus_prod128.htmlJa kupiłam taki,tylko rózowy i jestem bardzo zadowolona ,przedewszystkim,że ma płozy do bujania-super zdaja egzamin:)Co do smoczków i butelek-zaczynałam na nuku i lovi,mam też tommee tippee-moja córunia wybrała zdecydowanie LOVI!Moim zdaniem smoczek jest bardziej elastyczny i lepiej ssie;)Pozostaje przy Lovi!Smoczki uspokajające też takie teraz używa:)Ja będę Niunie wozic do mamy,ale mam niedaleko,a starsze dzieci chodzą do szkoły,w której pracuję:)Także Wszyscy razem ,we czwórkę będziemy sobie mykać,a za 3 lata same z MAJA,bo pójdzie juz do przedszkola-tez jest u mnie w szkole-w tym samym budynku:)Będę mieć Ja na oku.Ale fakt jest taki ze sie rozleniwiłam i nie chce mi sie wstawać rano w ogóle!A pewnie będzie 6 rano pobudka ,towarzystwo wyszykować,jechać-ustalam sobie pomału trase,bo Rezszów sotatnio bardzo zakorkowany o każdej porze praktycznie;(No i będe musiała sie przyzwyczaić-masakra-ale nie ma innej opcji-musimy dać radę!Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×