nie śpię juz 2 noce

to chyba dość nietypowy problem, bo nie mogę nic znaleźć na ten temat w internecie, jestem w 37tygodniu ciązy i od 2 dni umieram z bólu, chyba dziecko zatkało mi ujście jelita, jestem tak boleśnie i okropnie wzdęta, powietrze od 2 dni nie chce się wydostać na zewnątrz tylko krąży po brzuchu i strasznie boli, w nocy przeżywam koszmar, nie mogę spac, może to brzmi śmiesznie, ale ja się już ruszac nie mogę i płaczę z bólu może któraś z was tak miała? nie wiem co robić, mieszkam za granicą, nie ma tu kopru włoskiego, nie wiem co mogłoby mi pomóc...może któraś z was przeszła takie coś, pomóżcie!!!!!

moglaby ci pomoc mala lewatywa, w Polsce mozna sobie kupic bez recepty eneme w aptece, zapytaj u siebie w aptece

ja też tak mialam jakiś czas temu. Jedz śliwki suszone;) i kup sobie Activie (ten jogurt)

idz do lekarza! ja mialam zaparcia po koniec ciazy masakryczne, doslowie gorsze od porodu :o dostalam taki syrop i przeszlo... domowe sposoby raczej nie pomagaja...

hyhy co do śłiwek to ja wlasnie od sliwek suszonych raz dostalam takiego zapracia ze przez tydzien sie nie moglam zalatwic i do tego gazy takie o ktorych autorka pisze! masakra!

lekarz lub zapytaj w aptece.

co do lewatywy już pytałam w aptece i mnie wyśmiali, chciałam zaaplikowac ją sobie przed porodem w razie czego, ale tutaj powiedzieli że od dawna się takich pradawnych metod nie stosuje:( to samo ze spirytusem do przemywania pępuszka dziecka- nie ma czegoś takiego aktivię jem regularnie przez całą ciąze i jak dotąd było ok, a ze śliwkami spróbuję a moze ten mój stan to objaw zbliżającego się porodu? przez całą ciązę czułam się dobrze i nie miałam takich problemów, teraz bardzo mało jem, bo nie mieści mi się w żołądku zbyt wiele..to moze dlatego

kurcze, to już nie wiem z tymi sliwkami, a do lekarza to z bólu nie dojdę chyba :o

Weź no-spe lub 2 kapsułki epsumisanu.Dziecku nie zaszkodzą a Tobie może pomóc. Ogólnie to i tak myślę,że powinnaś zwrócić się z tym problemem do swojego lekarza.

no to nie jest mila sprawa co do lewatywy to w szpitalu normalnie ja stosuja mi co prawda przy obu porodach nie robili, ale mojej kolezance tak koniecznie idz jak najszybciej do lekarza, bo w sumie na 100% to nie mamy pewnosci o co dokladnie chodzi...

nie radzilabym...:o pamietam jak zjadlam paczke sliwek i to wlasnie po tym :o nigdy w zyciu! a jak z wypróznianiem? moze to wlasnie jest zaparcie! na poczatku gaz i bole brzucha, pozniej kilka dni bez zalatwiania sie... to byla moja najgorsza zmora ciazy :(

Na zaparcie jeszcze czopek glicerynowy. Ale ogólnie tak jak już pisałam.Z każdym ostrzejszym bólem brzucha w ciąży,warto udać się do lekarza.

nie, zaparć nie mam, nawet powiedziałabym że raczej biegunkę i niedobrze mi przy tym, chyba z tego bólu główny problem to gazy krążące po brzuchu i sprawiające ból mąż mi wczoraj kupił taki syrop na bazie fig..wzięłam rano łyżkę, ale jak narazie nie pomaga we wtorki przyjmuje mój lekarz, więc jutro pójdę, jak dożyję :(

Zażyj środek taki jaki dają malutkim dzieciom na gazy i kolki.Tobie też pomoże,a dziecku nie zaszkodzi skoro można go aplikować nawet kilkudniowym niemowlakomJak najszybciej zadzwoń do pediatry i zapytaj jakie to kropelki i na pewno pomoże. Ja i moje znajome same prosiłyśmy o lewatywę przed porodem.To nie jest musowe ale podczas porodu nie masz dodatkowego stresu że kupa pójdzie a zazwyczaj tak jest.Teraz wykonują ją delikatnie ,sprawnie i dyskretnie.