szukam przyjaciela

Smakowe odświeżają oddech :D:D:D

Mariusz, jako czepek przed zanurkowaniem w studni :D

To zależy od rodzaju uprawianego seksu :D

Owszem, jako aparat mogą być :D

Magnez łykam, Olu. Pod te 2-3 kawy. Jak Wy to robicie, że jesteście zdrowi, buu. ..Pewnie nosicie durexy w wersji ocieplonej ;)

A to my o seksie? :D Ja myślałam, że o modzie ;)

Tak Basiu. Ja mam specjalnie obszyte mysim futerkiem :D:P

A ja myślałem, że o ciONzy :D:P

Kapturki chyba robiły zawrotną karierę w USA w latach 60-tych ;)

Pod koniec tych lat już nie. Wtedy kwitły "dzieci kwiaty" odrzucające takie sprawy :D

Mariusz poszedł pod biurka pań w poszukiwaniu kapturków :D:P

Ja nie mogę nadużywać Durexów, bo mnie uczulają :O :D Ogrzewam się od środka, specjalnymi lekarstwami ;) Basiu, ten Magnez to na nerwy. Zwiększyłam dawkę, bo by mi serce wyskoczyło.

taa, pod biurkami ochłoniesz :D Zapłoniesz! :D

Olu, czyżbyś stosowała aplikatory śmietankowe samowypełniające? :P Mariusz, a co? Natryski macie pod biurkami? :D

A może wytryski? :D

"Olu, czyżbyś stosowała aplikatory śmietankowe samowypełniające? " Hahahahahaha!!! :D Jesteś wielki! :D

Aaa... zgroza aż po horyzont... :D:P

Zawsze wychodziłem z założenia, że rozmiar nie tak ważny jak technika :)

Mariusz czyn wytryski na Panoramę Racławicką? :O To zabójstwo dla sztuki :D

Mariusz napisał Olu, że to nie Panorama raczej. Opcjowałbym więc za wytryskami po horyzont :D

Piter, no i chodzi o to, żeby śmietanka nie zaszkodziła, więc wiesz... takie antidotum codziennie ;)

Czy ja wiem Olu? Śmietanka ma ponoć właściwości bardzo ożywcze. Czemu miałaby szkodzić? :)

No, pomijając właściwości, które posiada... może spowodować mitozę i mejozę ;)

Mariusz tylko ściemnia, żebyśmy go nie zgłosili do kustosza :D

Mitoza i mejoza zawsze lepsze od boreliozy :D:P A Mariusz po prostu pod biurkami urządził SGO (samodzielne gniazda oporu) i stamtąd prowadzi wojnę z kierownictwem. To dość ciekawe taktycznie rozwiązanie bo od tyłu Go nikt nie zaatakuje mając przeszkody terenowe w rodzaju pani Krysi, czy innej Gieni :D Pozostaje tylko atak od frontu, łatwy do odparcia np. twardymi dyskami rzucanymi na przedpole :D

Na pewno lepsze... ale ślad na całe życie :D Mariusz jest genialnym strategiem i wobec tego postuluję uczynienie go zwierzchnikiem sił zbrojnych :D:D:D

Poza tym sam mając za sobą widok "undies" pani Gieni czy Krysi bez rozkazu wykonuje komendę "ani kroku w tył" :D

Hy, hy.. Olu, z tym magnezem chodziło mi o to, że już łykam i tak. A nerwy, jasne, wspomoże dodatkowo (koncentrację, pamięć i inne takie też). Ale wolę Was poczytać - skuteczniejsze ;)

No przecież chciałaś cioNze :D:P Nie wybrzydzaj. Poza tym obecnie nawet cesarki zszywają kosmetycznie, tak że po paru miesiącach śladu nie ma :D

Piter, a jeśli to młoda Krysia to co wtedy? :D Basiu, wiem, że łykasz :) Ja zwiększyłam po prostu dawkę, bo chyba brałam zbyt mało.