Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Wczorajszy wieczór mnie przymulił trochę... Znasz jakiś sposób na ekspresowe rozbudzenie się? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam, ale się nie przyznam :P A tak serio, duży kubek coli (ja piję pepsi max), do tego dwie multiwitaminy rozpuszczalne. Mnie pomagało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, coli nie trawię. Może za dużo powiedziane, ale nie przepadam. Po Multiwitaminę jestem skłonna pójść do apteki... Się zobaczy. Katuję się mocną i słodką kawą. Trzęsie mnie przy każdym łyku, ale czego się nie robi dla przytomności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi. Ja z kolei kawę tylko w extraordinary okolicznościach pijam. Ale też nie przystoi tu opowiadać :) Zamiast tego preferowałbym duuuże kakao.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozbudziła mnie adrenalina przed chwilą ;) Zdarzyło mi się popracować :O A Latawca nie ma dzisiaj? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będzie, to się odezwie (chyba) :) A może coś przygotował według mojego przepisu i teraz na ostrym dyżurze gastrologicznym jest? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, coś się mało udziela :O Hahaha, myślę, że znalazłby jednak siłę, żeby Ci serdecznie podziękować za przepis w takim przypadku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile energii wyzwoliłaby chęć takiego podziękowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To na szybko zorganizowałbym jakieś spotkanko naszej grupki, żeby było przyjemne z pożytecznym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy jakoś nie dbałem o własne bezpieczeństwo. Choć do brawury mi raczej daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne. Umiarkowane ryzyko nie jest złe. Wszystko w granicach rozsądku, ale bez małej adrenalinki życie nie miałoby smaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No risk, no fun :) A jak tam lekturka Zapisków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, widzisz, wstyd się przyznać,ale wczoraj tylko udało mi się zacząć. Później się zagadałam z Wami i poszłooo... koniec pracy, w domu brak czasu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaluśku. Przecież nigdzie Cię nie ganiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawartość siarki w wodzie ognistej jak 3 do 1 o ile pamiętam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbliżyć twarz do okna i czekać aż zauważy nas biała niewiasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szczędzić gardła i ujawniać głosem kojota swoją pozycję :) Hahaha, to mi przypomniało, że przed chwilą na innym topiku zostałam nazwana lodziarą :D Nie, tylko ja zresztą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chociaż tutaj nie ujawniaj swojej pozycji :D Aaa... miałem pytać o chłopaków z Sosnowca :) W ogóle coś mnie ostatnio na metalcore wzięło nie wiedzieć czemu. Zgroza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam się powstrzymać :D Faktycznie, wczoraj wkleiłeś jakiś link, ale nie dotarłam do niego w domu. Nadrobię dzisiaj, wczoraj byłam chwilę z doskoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, od kilku dni mam zajawkę na spokojniejsze kawałki. Hehehe, jakaś melancholia chyba :D Pewnie mi przejdzie niedługo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Latawcu i do później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×