szukam przyjaciela

Piotr to dla mnie odwieczna zagadka i w sumie wiem, że nie wróci :O Kwestia przyzwyczajenia i tęsknoty :(

moze po prostu chcial odpoczac od komputera:) musicie sie w koncu spotkac, to moze Go rozgryziesz:)

Nie wiem. Podczas jednego spotkania na bank go nie rozgryzę ;)

a;e podczas weekendowego spotkani,,,,,,;)

No, ale nic - nie należę do osób narzucających się, więc spoko :)

koncza mi sie kartki w pamietniku

Weekned z Piotrem? Kuszące...

Ola na moje oko slepe sie nei narzucach;) z boku mi wyglada to tak, ze nei widzisz tego, ze Piotr by sie z Toba chetnie spotkal;)

Piszesz pamiętnik? Zapisała 4 zeszyty 100 kartkowe :D

Ja z nim też bym się chętnie spotkała :)

*Zapisałam To moje piwo nr 5 :O

Ola ano pisze, od 6kl podstaswowki cos pisze:) wtedy mialam np kalendarze szalonego malolata:) ten zeszyt mam od stycznia 2005:) najwiecej pisalam jak bylam na pierwszym roku, wiec na samym jego poczatku! a tak to np caly rok jakis nei pisalam, a pozniej wszystko mneij wiecej strescilam;) teraz se tez dziobe tam;) i slucham se listy w trojce:) Ola jakbys chciala i wydaje mi sie ze piotr tez by chcial to widac jakas dziwna niemoc, i niesmialosc Wami owladnela:D!;) i chbya ktos musi Was popchnac do tego:P;)

Ola nei rob mi smaka na piwo, no!;) :D bo ja przy herbacie :o

za rok o tej porze bedzie weselichjo mojego bylego takiego prawdziwego pierwszego;)

Czasami czytam sobie swój pamiętnik :D Przestałam go pisać jakoś na 2 roku studiów, hehe :D Powiem Ci, że chwilami wstyd mi przed samą sobą. Nie wstyd, lecz pewne przyczyny.... gdyby nie one to już dawno, dawno ;)

Dziś postanowiłam się zanietrzeźwić konkret :D Na szczęście nie mam kontaktu z moimi exami. Niech im się darzy :)

a niechta im!:) wiesz co Ola ja mam taki charakter pisma lekarski, ze czasami nei moige sie sama siebie doczytac!

Ja natomiast, nie chwaląc się jestem rodzinnym kaligrafem :) Ale mojej śp. Mamy i tak nie przebiję. To niemożliwe jak ona ładnie pisała... tyle, że wolno :)

czasami chcialabym miec ladny, szlachetny chrakter pisma:) a nie takie bazgroly:) w podstawowce to czasami kazali mi od nowa caly zeszyt przepisywac, tak jak chlopakom :P

hahaha! W liceum na polskim siedziałam z jednym Krzysiem :D Krzyś był leworęczny i jego charakter pisma przypominał jeden, wielki szlaczek. Nie pytaj co przeżywałam, gdy chciałam zerknąć do jego notatek :D

Ola wyobrazam sobier:P ale i tak dobrze, ze nei pisal po hebrajsku:D

Uwierz mi, że niewiele się to różniło :D Jestem obrażona na Piotra :O

Olu nie ma co sie na Pitera fochac, poki nei znasz jego motywow tego postepowania;) mzoe mial powod, o ktorym tu pisac nie chcial, by opuscic nasze zacne grono;)

Może. Ale zwalił na mnie i za to Ola jest obrażona :O

no czasami tak sie dzieje w przyplywie roznych emocji nie ma co zwalac winy na siebie wzajemnie w koncu Piotr zawsze wraca ale w sumietroche to neiladnie tak kiedy jestes w potrzebie i potrzebujesz przyjaciela

Nigdy nie uwierzę w to, że jest zazdrosny o moje wirtualne małżeństwo z Bianką :O Nie to nie.

Piter, mam nadzieję, że masz czkawkę i krosty na języku, a uszy pieką Cie tak, że nie możesz myśleć :P

:O Jesli to moja wina to przepraszam :O , nie bede Wam tu wiecej przeszkadzac :-) to wasz topik i niech takim zostanie :-) Milego..:-)

Mariusz.... O kobitę? :O :D

*Wasz :-)