POWIEDZIAŁ Mi abym sie od Niego ODCZEPIŁA !!!

Totalnie zawrócił mi w głowie. Kręciliśmy ze sobą jakieś 2 lata. Ze względu na pracę widywaliśmy się w weekendy. On nic mi nie obiecywał tylko dawał powody abym zakochiwała sie w Nim po trochu... miłe słowa, kolacyjki, obiadki, wspólne spacerki itd. Ja mężatka (nieszczęśliwa w związku) - On wolny. Po pewnych okolicznościach ale bez większego powodu ( chyba zaistniał dla Niego pretekst ) powiedział mi, że mam wracać sobie do męża. Od pół roku MĘCZĘ Go Smsami, piszę jak strasznie mi go brak, ale On nie odpowiada na żaden z nich. Kiedy się przypadkowo spotkaliśmy to zachowywał się jak byśmy byli jedynie dobrymi znajomymi , a o Smsach nawet nie wspomniał. Życzył mi powodzenia. On po prostu chyba boi się mnie, i mojego narzucania, może myśli, że jestem nieobliczalna. Raz napisał mi gdzie mam kobiecy wstyd ? a ja odpisałam a Twój męski honor ? JAK GO SOBIE WYBIĆ Z GŁOWY ? Numer telefonu znam na pamięć. On nie chce i raczej nie może zmienić swojego.

masz dzieci?

bozsze ale z ciebie idiotka i kurwiszon 2 w 1:/

Mam nadzieję, że nie wystajesz kobieto pod jego OKNAMI !!!!!!!

Ty na prawdę nie masz honoru? chyba nie masz go ani trochę...gdybyś go nie namawiała na powrót możliwe ,że sam po jakimś czasie chciałby wrócić ,a tak tylko go odstraszyłaś. Zrozum nic nie dadzą te Twoje tel itd on nie chce z Tobą się spotykać i juz nie będzie chciał. Także miej troche godności napisz ,że nie będziesz go wiecej nękać i go za to przepraszasz i już więcej nie napiszesz do niego i ,że życzysz mu szcześcia i tyle. I szukaj kogos innego ,a męża zostaw skoro jesteś z nim nieszcześliwa ,weź rozwód poukladaj sobie jakoś życie. Do uczucia nikogo nie zmusisz on ewidentnie nie chce być z Tobą. Napisz mu pożegnalny list ,ale bez pretensji wyrzutów i nab tym zakoncz tą znajomosć

Córcię 15 letnią, ale bardzo samodzielną i mądra. O wiele mądrzejszą ode mnie !!!

I tylko męża żal...

jest coś takiego jak szacunek dla samego siebie jeśli tego nie ma to nie możemy wymagać żeby inni nas szanowali ...a Ty droga autorko nie masz kompletnie szacunku do siebie facet zabawił się Tobą rzucił w podły sposób a Ty zamiast usunąć się w cień przez pół roku narzucałaś się byłaś natrętna ....kobieto opamiętaj się !!! nie wiem jak masz o nim zapomnieć ?...może zajmij się swoim związkiem spróbuj go odbudować i swoim życiem

ja mam taką przyjaciółkę też mąż dzieci wdała się w romans kochali się namiętnie aż nagle on zrezygnował powiedział wracaj do męża ona prosiła dzwoniła do niego ten jej bluzgał mówił odwal się i jakoś rozmyło sie po kościach

jak jesteś nieszczęśliwa w małżenstwie to nie ma sensu odbudowywać tego związku... szukaj kogoś innego . a co do kochanka prawda jest brutalna ,że albo znalazł inną ,albo mu się znudzilaś ,albo wkurzałaś go swoją natrętnością. Moglo byc tak ,że wyczuł ,że się zakochalaś i uciekł bo nie chcial sie wiązać... nie wiem nie znam waszej sytuacji ,ale jedynym wyjściem jest o nim zapomniec choć i tak niestety już nie zakonczysz tego z honorem

a poza tym czy chcesz naprawde być z kimś kto nie chce z Tobą być ma Cię za totalną idiotkę po tych telefonach? choć on i tak z Tobą nie będzie przepadło jeszcze byłaby szansa jakbyś się nie narzucala ,że kiedyś za Tobą zatęskni... nic tak źle nie dziala na faceta jak natretna kobieta , już lepsza jest łatwa i uległa choć ta na ogół szybko się nudzi

i myslałaś stara wariatko, że facet weźmie cie z 15letnią córką na karku? :-o

Nie potrafię wymazać tyle pięknych chwil i szczęścia jakie wówczas zaznałam. Świadomość, że już nigdy tak nie będzie nie pozwala zrobić mi krok do przodu. Nigdy tez nie myślałam, ze będzie mnie stać aby sie tak przed facetem poniżać !!! ale to mnie przerosło. Po każdym Smsem - mam żal do siebie i wyrzuty, ze jestem byle czym ....obiecuję w duchy ,ze to naprawdę ostatni do Niego napisany, po czym chwila " załami " i ZNÓW !!!

zupełnie jakbym słyszał własną historię mojego życia

Serdeczne dzięki za ostre i dosadne, ale prawdziwe opinie z zewnątrz. Macie rację .

bo ty chyba masz za mało na głowie tak mi się coś wydaję. zajmij się swoim zyciem znajdź jakieś zainteresowania np fotografia , zajmij się pracą , corką , swoim wyglądem nie będziesz miała czasu na rozmyślanie o nim ,a przy okazji bedziesz miała większe szanse na nowy związek jak bedzie zadbana kobietą z pasjami ... Poza tym powiem Ci jedną rzecz: można mieć kochanka przez rok , 2 ,ale jeśli nie zdeklarujesz się np ,że z nim bedziesz ,a w dodatku masz jeszcze męża to ten romans nie bedzie trwal wiecznie. facet traktuje Cię wtedy przedmiotowo bo jesteś kochanką ,a jeśli nawet się zakocha to rezygnuje skoro nie jesteś nim ,a masz męża...

"rezygnuje skoro nie jesteś nim ,a masz męża..." dokładnie tak jak mówisz.... ja też byłem w podobnej sytuacji i tak właśnie sobie pomyślałem

inna sprawa, że na miłość jest tylko jedna skuteczna metoda... musisz pokochać innego... taka prawda.

Ale jemu chyba było na rekę, że nie jestem wolna. Teraz dopiero sobie zdałam z tego sprawę. Często podpowiadał mi, jak i co mam mówić, kiedy zdarzało mi sie spóźniać. Wymyślał dla mnie gotowe historyjki .Prosił i mnie o to, aby być miłą dla męża i nie burzyć sobie relacji. Choć doskonale wiedział, ze cierpię, że jestem z człowiekiem, i w małżeństwie obojętnym dla siebie uczuciowo, choć związanych materialnie . Czemu zabawiał się moimi uczuciami ? Jestem podobno atrakcyjną i niezależną kobietą. Zawsze byłam pewna siebie, ale ten związek zniszczył mnie. A facet ten ma niestety duży wpływ na mnie.

życie byłoby nudne bez takich historii, prawda? :) znajdź sobie innego gacha tamten jest za cwany jak dla ciebie i na pewno nic do ciebie nie czuje..

w takim razie po prostu spotykala się z Tobą jakiś czas jako kochanką było mu tak wygodnie , ale po jakimś czasie się wystraszył ,że sie zakochałaś ,albo znudzilaś mu się ,albo poznał inna

ale jakkolwiek by nie było musisz to zrozumieć ,że twoje telefony nic nie zdziałają. co sobie wyobrażasz ,że bedzie miał dośc tel i się z Tobą bedzie spotykał? nie wrecz odwrotnie. musisz go wymazac z pamieci to jedyna rada

wymazać z pamięci... łatwo powiedzieć :)

Dobrze powiedziałeś ;-) nudne było dla mnie kiedyś, do wczoraj było nie do wytrzymania, dzisiaj mam wiele planów, tylko taki ścisk w sercu, że właśnie za głupia byłam, zamroczona... Nie wiem tylko dlaczego jeszcze zależny mi na tym - CO ON O MNIE MYŚLI ?, po tych nieszczęsnych Smsach - czasem zbyt pikantnych,dosadnych, wpraszających sie i proszących o zauważenie.

julllliaaa dobrze mi to nakreśliłaś - dzięki !!!

Ostatnio ktoś zaufany z sąsiedztwa, tam gdzie ON mieszka i gdzie sie spotykaliśmy powiedział, ze widywane jest inne auto i jakąś inna kobietę. Facet jest naprawdę super atrakcyjny, wykształcony i ma gadane.Nic dziwnego, ze ma powodzenie, już przy mnie odbierał jakieś telefony niby od pracowników.

nikt nie jest idealny.. musi miec jakieś słabe punkty...

Widzę że paniusia chętna na zapomnienie, może podaj maila ? Też jestem atrakcyjny, bogaty i nie głupi, tylko mam 25 lat i lubię atrakcyjne starsze kobiety z klasą. Może jesteś z pomorza ?

Ja tych słabych punktów z zaślepienia nie dostrzegałam i nawet teraz nie wiem czy je ma ? zastanawiam się ???

................. masz za swoje . koniec kropka.