Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzz

chrzestni dla picu i teraz komunia-co robic?

Polecane posty

Gość ja powiem tak......
zrobisz jak będziesz uważała ale ja bym poszła na tą komunię chociażby po to żeby nie sprawiać przykrości temu dziecku bo ono nic nie jest winne że ma taką mamusię a nie inną u nas też jest taka sytuacja mąż jest chrzestnym u swojego kolegi....kolega wpadł w wieku 19 lat był jedynakiem więc poprosił na chrzestnego najlepszego kumpla bo nie miał kogo ...prawda jest taka że rzeczywiście mąż jakoś nie specjalnie interesował się tym dzieckiem zresztą drogi się rozeszły itd...ale byliśmy na komunii a całkiem niedawno na 18 u tego chłopaka i jakoś nie widzieliśmy problemu dawaliśmy za każdym razem tyle pieniędzy na ile nas było stać i nikt do nas nie miał pretensji ja uważam że zwykła przyzwoitość nakazuje się tak a nie inaczej zachować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa765
Witam. Tak przyglądam się waszej dyskusji i wtrącę się trochę. To twoja decyzja co zrobisz. Ale szkoda dzieciaka. To nie jego wina że ma głupia matkę. Może to wartościowy i mądry chłopak, ja bym chyba jednak poszła. Ale na pewno nie dałabym kasy, ani żadnego wartościowego prezentu który można sprzedać. Jak tam panują jakieś dziwne klimaty to może twój prezent pójdzie na imprezę dla mamy i jej towarzystwa. Ja bym mogła kupić jakiegoś ciucha dla dzieciak , trochę słodyczy, a może ma jakieś zainteresowania i coś w tym kierunku. Ale to twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getbrnuj6umu46
ty też mogłaś o tym pomyśleć, raz jeszcze powtarzam - ty masz zobowiazania wobec dziecka, wzięłaś je na swoje barki przez jego ochrzczenie. to była twoja decyzja. ciesz się tylko, ze nie zaprasza cie co roku na urodziny itp. komunia jest raz w życiu takze nie rób wiochy, powtarzam. a jakby matka zmarłą, nawet czesc wobec tego byście sobie nie mówiły, dziecko wychowywało sie w domu dziecka i miało komunię też byś nie poszła??? bo sie nie widujecie na co dzień??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rando
Ja bym nie poszedl. Skoro wyraznie widac, ze mamusia naciaga Was na kase, to trzeba jej pokazac, ze na glupich nie trafila, bo bedziecie z nia pozniej mieli jeszcze gorzej. A oceniajac jaki to typ czlowieka po opisach tutaj, to dam sobie reke uciac, ze jak pojdziecie z bombonierka albo dacie 100zl, to w "nagrode" jeszcze bedziecie pozniej obsmarowani gdzie sie da, ze dusigrosze i tak chrzesniakowi poskapili. Ja bym przypomnial jaka byla umowa i ze nie poczuwacie sie do zadnej odpowiedzialnosci, a przede wszystkim nie zyczycie sobie, zeby dalej opowiadala ludziom glupoty, moze chociaz wstyd jej sie troche zrobi i sie uciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzz
to nie jest fajny chłopak, pewnie mnie zaraz zjecie, ale dla mnie to typoty okaz patologi jak mamusia, wiecznie gile pod nosem, brudny, i nie pisac mi tu teraz ze ja mam sie nim zajac!!!:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getbrnuj6umu46
na obce dzieci i ja nie zamierzam się składać, ale chrześniak to już nie obce dziecko godło paska o czym ty piszesz?? czy chrzestni musza mieć napisane na czole, że nimi są?? przecież wiadomo, ze chrzestni przychodzą na komunię. dziecko o tym wie i wiedzieć będzie że jego chrzestni go olali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawian z ruji
getbrnuj6umu46 ------- ja bym nie szedł ,poza tym jak nie -katolik ma się zmuszać do wizyty w Kościele ,to bez sensu .A już dać coś ,a na przyjęcie nie iść to znów bez przesady. zzzzzzzzz------ jeśli jednak zdecydujesz się pójść to daj kwiatek i np.ksiązkę ,tak żeby mamuśkę szlak trafił ,że się nie obłowi ,a dziecku książka zawsze się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakby matka zmarłą, ale to takie gadanie jakby matka zmarła to dziecka się nie daje pod opiekę chrzestnym wiadomo że dziecko wezmą dziadkowie albo rodzeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Dziecko na pewno nie będzie tęskniło za obecnością obcych ludzi. Moim zdaniem kwiaty i bombonierka to zupełnie wystarczająco, skoro taka była umowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzz
getbrnuj6umu46, srrki, ale pierdolisz jak potłuczona:-Pzrobilismy przysługe!!!I nic wiecej, wiedziala, ze nie jestesmy zachwyceni jej propozycja, ale tak marudzila, ze nie ma kogo wziasc, ze sie zgodzilismy.Sama mowiła, ze nie wiaze sie to z zadnymi zoobowiazaniami. I nie gdybaj co by było gdyby byl w domu dziecka, bo nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getbrnuj6umu46
no tak, jak brudny i gile pod nosem to już na obecnosć chrzestnej na komunii nie zasługuje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzz
dostanie jakis drobiazg i słodycze, pojde tylko do kosciola, ew. pod kosciół i taka jest moja ostateczna decyzja:-) Dzieki za wszystkie rady :-) Nie dam sie nikomu doic:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rando
getbrnuj6umu46 Przede wszystkim to tutaj bycie chrzestnym wynika z pewnej umowy, a od doroslych ludzi mozna chyba wymagac przestrzegania umow? To jest co innego niz sytuacja, gdzie np. ktos z rodziny zostaje chrzestnym, a pozniej wskutek roznych okolicznosci kontakty sie rozluzniaja itd. Tutaj od samego poczatku jasno bylo powiedziane, ze nie beda sie tym pozniej interesowac, zrobili komus po prostu przysluge, bo tak to matka sama by w kosciele dziecko do chrztu trzymala. Chrzest to obrzed religijny, powiazanie go z prezentami jest juz tylko swieckim dodatkiem do tradycji. Ja tez bym sie nie czul w obowiazku nic dawac, wcale sie nie dziwie autorce. I nie jedz na uczuciach, ze to zobowiazanie wobec dziecka itd. bo to tylko i wylacznie sprawka mamusi, ze mu opowiada glupoty i robi nadzieje, doskonale wiedzac, ze inaczej sie z ludzmi umowila. Tak to jest zrobic dobry uczynek, jest powiedzenie nawet, ze za dobry uczynek nigdy nie ominie Cie zasluzona kara. Sprawdza sie jak widac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzz
nie powiedzialam, ze nie zasługuje-tu masz obraz mamusi, dzieki niej to dziecko takie jest:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getbrnuj6umu46
czytacie ze zrozumieniem??? ja pisałam przykąłd "jakby matma zmarła" żeby pokazać, że relacja matka - autorka nie powinna mieć wpływu na obecnosć na komunii, a nie że autorka miałaby sie zaopiekować dzieckiem :-O i kto tu pierdoli jak potłuczony??? zzzzzzzzzzzzzz to ja ci pisz włąśnie, ze jesteś nie bardziej inteligentna od tej matki skoro sie zgodziłaś mając takie podejscie, bo to nie tylko o ciebie i matke w tym całym chrzcie chodziło a o dziecko przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getbrnuj6umu46
ale po co mi przedstawisz obraz matki?? ona nie ma tutaj żadnego znaczenia i patrzeć przez pryzmat matki na to czy sie pójdzie na komunię czy nie to trochę lipa. co do twojej decyzji - moim zdaniem słuszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anlop
jak juz wczoraj pisałam ,ja nie poszłam na chrzest chrześnicy z której rodziną nie utrzymuję kontaktów tylko wysłałam piękna kartę komunijną .Z tego co wiem ( od dalszych krewnych) dziewczynka bawiła sie znakomicie ,nawet o mnie nie pytała ,bo mnie praktycznie nie zna i nie łączą nas żadne relacje emocjonalne.Dziecko naprawdę nie zacznie płakać ,jak nie będzie obcych mu ludzi na komunii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzz
Rando-te słowa wyjąłeś/wyjęłaś mi z ust, dokładnie o to chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre ze glupia matka
i tak zrobila, a ty sie zgodzilas. W tym wszystkim szkoda dziecka, bo gdyby matce sie cos stalo, rodzice chrzestni zastepuja rodzicow i maja obowiazek zajac sie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja wlasnie
tez mam taka chrzestna, ktora rodzice wybrali 'z braku laku' i widzialam ja moze dwa ray w zyciu.... :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz miec rodzine
tak boisz sie o swoje pieniadze...czy tylko takie wartosci jak pieniadze znasz autorko ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tylko powiem ci
zzzzzzzzzzz---- słusznie robisz ,nie daj się doić gnypom ,co tylko umieją dzieciaki robić ,a potem rękę wyciągać ,dziecko pewno nieuk i brudas i tym sposobem kolejny wychowanek opieki społecznej rośnie.Nie daj się ,nie bądź frajerem ,bo potem chłopak będzie rękę wyciągał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ____POCHMURNA
A ja mam 27 lat i do dzis nie wiem jak wyglada moja chrzestna. Jest ona bliska kuzynka mojej mamy, i dlatego moi rodzice poprosili wlasnie ja. Ostatni raz widzialam ja na wlasnym chrzcie, mimo ze mieszka jakies 60km dalej, nie byla na mojej komunii, bierzmowaniu ani slubie. Nie znam kobity, wiec jakos specjalnie nie ''tesknie'', ale jednak bylo mi troche przykro. I nie chodzi o kase czy prezenty, tylko o fakt, ze tak mnie calkowicie olala. Nie przyslala nawet kartki........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz miec rodzine
czemu piszecie,ze matka glupia ? moze autorka jest taka madra ? Ona szuka tylko usprawiedliwienia dla swojego nie pojscia na komunie sw.bo zal jej pare groszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillali
Ja bym do patologii na komunię nie szła w ogóle:) Wyświadczyłaś jej grzeczność trzymając dziecko do chrztu i tyle. Taka była umowa, niech teraz nie oczekuje nie wiadomo czego.Wiadomo, że zaprasza cię tylko dlatego że oczekuje prezentu. Ja bym sprawę po prostu olała a jej od razu jak zapraszała - powiedziała że nie mam zamiaru przychodzić, bo nie poczuwam się do roli chrzestnej - odegrałam tylko jej rolę w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz miec rodzine
Tu chodzi tylko o pieniadze...zal autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuukkkkkkkkkkkkko
nie chodzi ,że autorka boi się o pieniądze ,ale z jakiej racji ma łożyć na cudze ,zamiast na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz miec rodzine
Zle zrobilas,ze podawalas dziecko to chrztu.Piszesz,ze jestes niewierzaca.Co to za obluda wiec.........?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzz
dokładnie, moim obowiazkiem jest utrzymywanie mojego dziecka, a nie cudzych:-PJa ciebie nie prosze o 200 zł na mojego małego:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×