Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość sdwqffde

rak pluc, pomozcie. Kto sie z tym spotkal?

Polecane posty

Gość rak , to nie wyrok
autorko moja siostra miała raka, czerniaka, najbardziej złośliwego z możliwych. Od diagnozy przeżyła 15 lat. 10 lat normalnie pracowała, udzielała aię w szpitalach na onkologi. Jej życie zmieniło się po diagnozie totalnie,dieta przede wszystkim( tylko gotowane na parze, zero fajek, kawy alko) Własne warzywa(zaczęła uprawiać na ogródku ) Wspomagała się ziołami andyjskimi ,poczytaj w necie Vilkakora itp. Powiem tak,ze jak pojechała po roku (od diagnozy) to leciwy doktor powiedział TOPANI JESZCZE ŻYJE? Fakt w ostatnich latach usuneli jej cotylkomożna było ,ale żyła , cieszyła się życiiem. Jej cierpienie( chyba nawet go nie było) trwało 2 doby. Nerki przestały pracować, poszła do szpitala, nawet nie dostała morfiny. Zadzwoniła do przyjaciółki ,że ma dobe aby się pożegnać. Przyjacióka przyjechała , po 3 godzin. zasnęła. Dieta, zmiana trybu życia i walka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HEJ Mam wspaniała książkę elektroniczną w której kobieta opisuje krok po kroku jak pokonała raka i czego używała w jaki sposób metodami naturalnymi. Książka jest darmowa, napisz do mnie to Ci ją wyślę mój email to: ania@annakrawczyk.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie miała szans nawet na leczenie:( Od diagnozy miałam Ją tylko dwa tygodnie,Wam życzę żeby było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buraczki czerwone zwalczaja raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyjaciółka ma raka płuc.Obecnie leży w szpitalu ponieważ pogorszył się Jej stan zdrowia, przerwali chemie.Nie jest dobrze. Gdy ide do Niej mam stres i nie wiem w jakim stanie będzie jutro?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój sąsiad zachorował na raka płuc,leczenie nie trwało długo,Wziął tylko jedną chemie i zmarł w młodym wieku.We wrześniu będzie rok jak Go nie ma z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ojciec zmarl na raka pluc.W ciagu 3mcy w szpitalu,zawinal sie z predkoscia komety.Mial przerzuty,a moja babcia mowila,zeby nie poddawal sie zadnym naswietlaniom,bo wystarczy ruszyc i sie zaczyna.Cos w tym jest.Przed szpitalem i diagnoza zyl z rakiem 8l.Czytalam troche na temn temat,moze to dziwne i smieszne,ale czasem nie warto ruszac.Dziadek,tez zmarl na raka,i tez od diagnozy i leczenia minelo zaledwie 6mcy jak umarl.Niektorym to chyba przyspiesza smierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam temat
u teściowej za pozno wykryli, nawet na chemie bylo juz za pozno, 3 m-ce po tym jak sie dowiedziala odeszła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie to prawda co piszesz? Lekarka mówiła mojej przyjacióółce. "Gdyby pani nie zaczęła leczyć się w tym kierunku to mogłaby pani jeszcze zyć a tak nie wiadomo jak długo to potrwa"? Takich mamy lekarzy że mówią bezposrednio takie rzeczy pacjentowi, zamiast ich wspierać! Zauważyłam ze po 2 chemiach poczuła sie bardzo zle i przerwali, podobno ma bardzo złe wyniki? Martwie się co będzie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy raka pluc maja tylko palacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem Wolontariuszem działającym w Polskiej Fundacji Onkologii - pomagamy osobom chorym na raka i rodzinom takich osób - więcej informacji jak zostać Podopiecznym Fundacji na stronie Fundacji. Szukamy też Wolontariuszy - osoby, które chcą pomagać. www.pfo.pink

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem Wolontariuszem działającym w Polskiej Fundacji Onkologii - pomagamy osobom chorym na raka i rodzinom takich osób - więcej informacji jak zostać Podopiecznym Fundacji na stronie Fundacji. Szukamy też Wolontariuszy - osoby, które chcą pomagać. www.pfo.pink

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele dobrego słyszałam o leczeniu terapią hipertermii onkologicznej, oddziałuje na guz pierwotny, ale co chyba ważniejsze też i na przerzuty, polecić mogę ośrodek w Gdańsku. http://www.instytuthipertermii.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalety leczenia terapią hipertermii onkologicznej ogólnoustrojowej: 1. Zwiększa skuteczność chemioterapii i radioterapii. 2. Redukuje negatywne skutki chemioterapii i radioterapii. 3. Systematycznie uszkadza białka i nici DNA nowotworu. 4. Aktywuje układ immunologiczny do walki z rakiem. 5. Oddziałuje na guz pierwotny oraz ogniska przerzutów nowotworowych. 6. Działa przeciwbólowo. 7. Jest nietoksyczna, nieinwazyjna, bezbolesna. 8. Podnosi jakość życia chorego. 9. Obniża ryzyko powstawania przerzutów. www.instytuthipertermii.pl www.facebook.com/instytuthipertermii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biała Onkologia to onkologia wspomagająca leczenie nowotworów. To nietoksyczne, nieinwazyjne, bezbolesne metody, które mają za zadanie uwrażliwić komórki nowotworowe na stosowane dotychczas terapie. Zredukować ich negatywne efekty. To onkologia, która dba o nasz układ odpornościowy, stymuluje go do działania, do reakcji na raka. Biała onkologia to naturalne metody leczenia raka, oparte na naturalnych reakcjach naszego organizmu. Czysta onkologia to onkologia nowoczesna i innowacyjna a przy tym bezpieczna i znana. To doświadczenie i wysokie standardy leczenia. Biała onkologia to onkologia współczesna, to silnie rozwijający się kierunek nowych możliwości. www.BialaOnkologia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym, że terapia hipertermii onkologicznej - hipertermia ogólnoustrojowa, to skuteczna metoda leczenia wielu nowotworów, coraz częściej mówi się już w ogólnopolskich mediach. Filmy, relacje i artykuły na: www.BialaOnkologia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam wspaniały film z historiami osób chorych na raka, którzy stosowali leczenie terapią hipertermii onkologicznej i którym hipertermia bardzo pomogła. Warto obejrzeć, naprawdę bardzo wzruszające: https://www.youtube.com/watch?v=aNtVjoE_O6k&a mp ;a mp ;t=156s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście nie mam raka ale regularnie się badam. Wczesne wykrycie tej choroby pozwala na skuteczną walkę z nią. Jeżeli jesteście z Gliwic lub okolic to polecam wam www.histamed.pl Tam możecie wykonać badania histopatologiczne i cytologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prazykwantel sprzedam

Postanowiłem napisać zestawienie leków, które oprócz swojego podstawowego zastosowania przeciw pasożytom i grzybom, są używane w eksperymentalnym leczeniu raka. Leki te również wzmacniają działanie specjalistycznych leków przeciwrakowych.

W ostatnich miesiącach szereg osób zwróciło się do mnie o zaopatrzenie ich w leki, z polecenia lekarzy onkologów, którzy nie mogli wystawić recept z powodu zaawansowanego stopnia raka i zaprzestaniu leczenia konwencjonalnego.
Zawsze konsultuj się z onkologiem, jeśli zamierzasz się leczyć samodzielnie. Jeśli lekarz nie chce z Tobą współpracować, to szukaj drugiej opinii. Na początek wyślij mu kopie mojego maila lub wydrukuj, jako wstęp do dyskusji.

Poniżej wstawiłem tylko skrót informacji o tych lekach i bez linków do literatury medycznej, ponieważ wstawienie wielu linków wysłało by mojego maila do kosza.
Łatwo można samemu wygooglować gryzeofulwina rak, ketokonazol rak, mebendazol rak, itrakonazol rak, niklozamid rak, albendazol rak, iwermektyna rak, disulfiram rak. Czy znacznie więcej źródeł po angielsku - cancer i Griseofulvin, Ivermectin, Albendazole, Mebendazole, Niclosamid, Itraconazole, Ketokonazole, Disulfiram.

GRYZEOFULWINA
Działa na większość rodzajów raka. Dawkowanie 500g 3x dziennie

KETOKONAZOL
Rak prostaty, wątroby
"Ketoconazole suppresses the growth of hepatocellular carcinoma"

VERMOX MEBENDAZOL
Wiele różnych nowotworów "Mebendazole, a well-known anti-helminthic drug in wide clinical use, has anti-cancer properties that have been elucidated in a broad range of pre-clinical studies across a number of different cancer types. Significantly, there are also two case reports of anti-cancer activity in humans."

ITRAKONAZOL
Rak prostaty, płuc, podstawnokomórkowy skóry. Możliwe białaczka, rak jajnika, piersi, trzustki. Może wzmacniać inne leki.
"Clinical trials have shown that patients with prostate, lung, and basal cell carcinoma have benefited from treatment with itraconazole, and there are additional reports of activity in leukaemia, ovarian, breast, and pancreatic cancers"

NIKLOZAMID
Rak piersi, prostaty, jelita grubego, jajnika, szpiczaka mnogiego, mózgu, ostra białaczka szpikowa, płuc, głowy i szyi.
"Anti-cancer activity of niclosamide has been demonstrated in human breast cancer, prostate cancer, colon cancer, ovarian cancer, multiple myeloma, acute myelogenous leukemia, glioblastoma, head and neck cancer and lung cancer cells"

ZENTEL ALBENDAZOL
Rak jajnika "A single dose of albendazole (150 mg/kg) dramatically suppressed tumor levels of both VEGF and HIF-1"

IWERMEKTYNA
Rak jajnika "Ivermectin exerts an anti-tumor effect on epithelial ovarian cancer EOC cells by interacting with the KPNB1 gene"

DISULFIRAM
Rak prostaty, piersi, jelita grubego:
"Of the more than 3000 patients taking Antabuse, the cancer death rate was 34% lower for the 1177 who stayed on the drug compared with those who stopped taking it, the researchers report today in Nature. The drug was an equal opportunity anticancer weapon; its benefits held for prostate, breast, and colon cancer, as well as cancer overall."

Specjalizuję się w sprzedaży leków przeciwpasożytniczych, przeciwgrzybiczych, które są albo trudno dostępne lub całkowicie niedostępne, nie wprowadzone jeszcze do sprzedaży lub wycofane.
Z listy wykluczyłem leki, których nie posiadam w sprzedaży, natomiast mogę je sprowadzić na zamówienie. Wszystkie leki pochodzą z Tajlandii, gdzie mieszkam.

W przypadku zakupów na leczenie raka, oferuje ceny hurtowe.

Jan Krongboon
tajskie leki przeciwpasożytnicze przeciwgrzybicze antybiotyki w leczeniu raka
 
Tajlandia 0066994403698 wyślij strzałkę, sms i oddzwonię
 massagewarsaw gmail com

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja mama jakoś w czerwcu tego roku zaczęła strasznie kaszleć i do tego pluć krwią ona i rodzinny lekarz myśleli że to laryngologiczne coś ale laryngolog nic podejrzanego nie widział bywało lepiej bywało gorzej aż w końcu na początku sierpnia dostała skierowanie do szpitala na badania rtg wykazało guza na plucu/ach nawet nie wiem dokładnie położyli ją na oddział podobno od razu jej lekarz powiedział że to rak dwa razy przekładane miała badanie które miało ostatecznie potwierdzić lub wykluczyć bo się dusiła dopiero za trzecim razem się udało nie stety się potwierdziło na drugi dzień po badaniu wypuścili ją do domu i początkowo jak tylko miały być wyniki (pomijała szczegóły) miała iść do szpitala i zacząć leczenie przyszły wyniki zadzwonił lekarz że jednak musi poczekać bo coś tam jeszcze będą badać (okazało się że pluła krwią od gorącego nie wiem czy to dobrze czy źle ale przestała jeść i pić gorące zniknęła krew) znowu zadzwonił wyznaczył datę kiedy ma się stawić w szpitalu ale znowu przełoży bo jeszcze coś innego znowu kazał czekać na telefon aż w końcu znowu zaczęła się gorzej rodzinny dał skierowanie i od piątku leży w szpitalu (tak to jeszcze nie wiadomo ile by czekała na ten cholerny telefon) miała robioną tomografię i jutro już dzisiaj w sumie mają być wyniki i chyba mają zacząć leczenie. Tak strasznie się boję o nią nie ma nocy żebym nie płakała jeszcze siostra ma dopiero 9 lat (wie że mama jest chora ale nie wie że tak na prawdę w każdej chwili może umrzeć) stara się nie pokazywać ale wiem że za nią tęskni bardzo jest bardziej rozdrażniona i potrafi bez powodu się rozpłakać. Włosy mamie nie zaczną wypadać bo i tak ich nie ma jak była w ciąży z siostrą mój brat popełnił samobójstwo po porodzie zaczeły jej wypadać już wtedy podejrzewali raka ale wtedy to nie było to (przy okazji choroby mamy się dowiedziałam że babcia jej mama miała raka nawet nie wiem czego) a o tym że potwierdzono u mamy się dowiedziałam przypadkiem chyba nie chciała nam tego mówić tacie tylko powiedziała ciocia się wygadała bo zeszła nam rozmowa jak u niej nocowałam na mamy chorobę (mama ciągle mówiła że czeka na wyniki do tamtej rozmowy z ciocią myślałam że na wyniki czy to już pewne) i zaczęła mówić że rak to nie wyrok i tym podobne w końcu się spytałam czy wie czy na pewne rak powiedziała że nie wie i zmieniła temat ale ja już wiedziałam a później mama sama mi powiedziała już oficjalnie wiedziałam (mam 20 lat brat 25, oboje palimy ale nie w domu wychodzimy na podwórko mama nie pali i nie wdycha dymu) jak się dowiedziałam o raku mamy chciałam rzucić palenie udało mi się wytrzymać 3 tygodnie byłam zmuszona przestać (palę elektryka) i mi się popsuł a nie miałam kasy na nowego ale nadarzyła się okazja kupić od kolegi dziewczyny za niską cenę przez ten strach o mame zaczęłam jeszcze więcej palić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja mama jakoś w czerwcu tego roku zaczęła strasznie kaszleć i do tego pluć krwią ona i rodzinny lekarz myśleli że to laryngologiczne coś ale laryngolog nic podejrzanego nie widział bywało lepiej bywało gorzej aż w końcu na początku sierpnia dostała skierowanie do szpitala na badania rtg wykazało guza na plucu/ach nawet nie wiem dokładnie położyli ją na oddział podobno od razu jej lekarz powiedział że to rak dwa razy przekładane miała badanie które miało ostatecznie potwierdzić lub wykluczyć bo się dusiła dopiero za trzecim razem się udało nie stety się potwierdziło na drugi dzień po badaniu wypuścili ją do domu i początkowo jak tylko miały być wyniki (pomijała szczegóły) miała iść do szpitala i zacząć leczenie przyszły wyniki zadzwonił lekarz że jednak musi poczekać bo coś tam jeszcze będą badać (okazało się że pluła krwią od gorącego nie wiem czy to dobrze czy źle ale przestała jeść i pić gorące zniknęła krew) znowu zadzwonił wyznaczył datę kiedy ma się stawić w szpitalu ale znowu przełoży bo jeszcze coś innego znowu kazał czekać na telefon aż w końcu znowu zaczęła się gorzej rodzinny dał skierowanie i od piątku leży w szpitalu (tak to jeszcze nie wiadomo ile by czekała na ten cholerny telefon) miała robioną tomografię i jutro już dzisiaj w sumie mają być wyniki i chyba mają zacząć leczenie. Tak strasznie się boję o nią nie ma nocy żebym nie płakała jeszcze siostra ma dopiero 9 lat (wie że mama jest chora ale nie wie że tak na prawdę w każdej chwili może umrzeć) stara się nie pokazywać ale wiem że za nią tęskni bardzo jest bardziej rozdrażniona i potrafi bez powodu się rozpłakać. Włosy mamie nie zaczną wypadać bo i tak ich nie ma jak była w ciąży z siostrą mój brat popełnił samobójstwo po porodzie zaczeły jej wypadać już wtedy podejrzewali raka ale wtedy to nie było to (przy okazji choroby mamy się dowiedziałam że babcia jej mama miała raka nawet nie wiem czego) a o tym że potwierdzono u mamy się dowiedziałam przypadkiem chyba nie chciała nam tego mówić tacie tylko powiedziała ciocia się wygadała bo zeszła nam rozmowa jak u niej nocowałam na mamy chorobę (mama ciągle mówiła że czeka na wyniki do tamtej rozmowy z ciocią myślałam że na wyniki czy to już pewne) i zaczęła mówić że rak to nie wyrok i tym podobne w końcu się spytałam czy wie czy na pewne rak powiedziała że nie wie i zmieniła temat ale ja już wiedziałam a później mama sama mi powiedziała już oficjalnie wiedziałam (mam 20 lat brat 25, oboje palimy ale nie w domu wychodzimy na podwórko mama nie pali i nie wdycha dymu) jak się dowiedziałam o raku mamy chciałam rzucić palenie udało mi się wytrzymać 3 tygodnie byłam zmuszona przestać (palę elektryka) i mi się popsuł a nie miałam kasy na nowego ale nadarzyła się okazja kupić od kolegi dziewczyny za niską cenę przez ten strach o mame zaczęłam jeszcze więcej palić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×