Zostawic czy nie zostawić ? jestem wyrodna ?

a koleżankę poślij do diabła:) nie jesteś żadną wyrodną matką- jestes po prostu matką ale też kobietą i żoną. Myślę,że ten wyjazd dobrze zrobi całej waszej trójce. Pozdrawiam i życzę udanych wakacji:)

Ale mamusia po kilku godzinach wraca do domu.A ty nie wrocisz przez tydzien do domu.Syn moze myslec,ze go porzucilas,odeszlas i nie wrocisz.

oczywiste jest rowniez to, ze musisz Autorko liczyc sie z tym, ze Twoje dziecko moze zatesknic za Toba i konieczny bedzie Wasz wczesniejszy powrot. przed wyjazdem zostaw go u dziadkow na cala noc, pozniej na kilka dni i zobaczysz jego reakcje. jesli wszystko bedzie ok to mysle, ze spokojnie mozecie jechac :)

Naya dzieki i tak prawdopodobnie zanim bym podjęła decyzję o nie zostawianiu synka,porozmawiałabym z mama która pewnie skutecznie by mi wybiła z głowy wczasy z dzieckiem .Tym bardziej ,ze sama chce abysmy odpoczeli sobie troche a ona bedzie miała wnuczka dla siebie

Twoja kolezanka jest po prostu zazdrosna :-P A jesli by sie mialo cos wydarzyc to swiat nie ma konca i z kazdego miejsca mozna wrocic. Udanego wypoczynku !

Zdaje się, że autorka już pisała, że synek zostawał u dziadków? A może się mylę?

Moja siostra mieszkala 600km od naszego rodzinnego domu. W wakacje,tato nasz,zawsze jezdzil po ktores z jej dzieci(ma 3).Zazwyczaj tylko na kilka dni.Dzieci uwielbialy do nas przyjezdzac.Ale jak mialy 5,6 lat a nie jak mialy 2 lata.Jak mialy 2 latka to nie cieszyly sie wcale..No moze cieszyly,dzien,dwa,ale potem byl smutek a w glowce pewnie myslaly gdzie jest mamusia..?

No moze cieszyly,dzien,dwa,ale potem byl smutek a w glowce pewnie myslaly gdzie jest mamusia..? - a może myślały: znowu ta okropna ciotka :)

moja - tez 2 lata- uwielbia dziadkow, ale nie wpadlabym na taki pomysl, zeby jechac na wakacje bez niej. w zeszlym roku trafilam do szpitala na kilka dni i z racji, ze maz pracuje corka byla u dziadkow. w dzien bylo ok, wieczorem tesknila, trzeciego dnia tesknila juz bardzo. tak male dziecko nierozumie co sie stalo mama. wie tylko, ze mamy nie ma. ja na pewno bym jej nie zostawila - co nie oznacza, ze ja rozpieszczam i chwam pod kloszem. dodam jeszcze, ze jestem mgr pedagogiki, zeby nikt nie napisal, ze jestem przewrazliwiona, rozhisteryzowana mamuska.

Pstryczka Tak jak pisałam Synek uwielbia pobyt u dziadków bo ma pieska na którego my nie pozwalamy no i inne atrakcje .Pisałam wczesniej ,ze mały zostawał na noc u dziadków i nigdy nie było problemu .Mysle przynajmniej mam taka nadzieje ze teraz równiez nie będzie :) Za bardzo nie przekonuja mnie komentarze o tęsknocie i rozpaczy dziecka gdy jest ono przyzwyczajone do dziadków a porównanie ,ze matka która o 16 odbiera dziecko z żlobka ma dla niego wiecej czasu od matki siedzacej w domu z dzieckiem jest co najmniej dziwne .Koleżanka w taki sposob wrócila do pracy i niestety z dzieckiem jie miała kontaktu zbytniego bo o 19 zasypaił jej na rekach i tak cały tydz w kólko

My w tamte wakacje byliśmy w Turcji, polecieliśmy c córką 3,5 letnią, dodam, ze z nami była moja siostra z mężem i też z córką prawie 4 letnią i szwagierka z mężem i dwójką dzieci (6 lat i 9 miesięcy) i wakacje mieliśmy super z dziećmi. Odpoczynek odpoczynkiem, ale nie wyobrażaliśmy sobie lecieć tam bez dzieci, za bardzo byśmy tęsknili.... Nawet byliśmy na 2 dniowej wycieczce w Kapadocji plus na 2 innych całodniowych wycieczkach i dzieci nas w niczym nie umęczyły, wypoczynek był super. Dodam, ze moglismy zostawić dzieci z dziadkami, ale sami woleliśmy je zabrać... Nie wyobrażam sobie jechac na wczasy bez dziecka... Nawet na wekendy jak wyjeżdzalismy to zawsze z dzieckiem (już kilka razy). Raz byliśmy na weselu u kuzynki ok 200 km od domu i wtedy córka została z babcią, ale miała wtedy niespełna rok czasu.... Teraz mamy w wakacje kolejne wesele też tam, u innej kuzynki i córeczka jedzie z nami :-) Być moze czasem ktoś potrzebuje jechac bez dziecka, ale my zawsze zabieramy córeczkę, w końcu jezdzimy też dla niej... Jednak nie krytykuję nikogo, kto jedzie bez dziecka, każdy sam decyduje...Ja jednak nie zostawiłabym dziecka na pewno na dłuzej niż 2-3 noce, gdybym chciała jechac gdzies sama z mężem, to na pewno nie na dłuzej... Za bardzo byśmy tęsknili, wypoczynek psułaby nam tęsknota za córeczką...

jestem mgr pedagogiki, zeby nikt nie napisal, ze jestem przewrazliwiona, rozhisteryzowana mamuska. - a co ma jedno wspólnego z drugim?

avikka to witaj w klubie. Nie obrazaj mnie,bo ciocia jestem dobra.Dzieci mnie uwielbiaja i to ja sprawuje nad nimi oipeke obecnie.

Własnie chciałam również poznać opienie mam dwuletnich dzieci .Moze ktoś jeszcze napisze

przepraszam widocznie nie doczytalam :P skoro synek zostawal u dziadkow na noc i nie bylo problemu to nie widze powodow do obaw :) zostaje pod opieka kochajacych go ludzi, ktorych On tez kocha :) przeciez istnieja telefony- w razie potrzeby zawsze mozna zadzwonic :) Zycze milego urlopu dla Was rodzice i dla synka- przeciez wakacje z dziadkami to tez jest frajda :)

W zyciu nie zostawialbym swojego dziecka z matka czy tesciow..Bo niby dlaczego mialby nie cieszyc sie z urlopu razem z nami? A po za tym na pewno by za mna tesknil

dziewczyno skorzystaj z okazji:) moim zdaniem błąd zrobisz jeśli nie pojedziesz:( a dziecko z dziadkami miło spędzi czas:)

Nie zostawilabym.Chyba,ze na popoludnie...jestesmy bardzo zwiazane ze soba...

Ja pamietam taką sytuacje gdy z meżem ,jeszcze nie mielismy dziecka wybralismy sie na wczasy do egiptu .Było tam duzo małżenstw z którymi sie zaprzyjażniliśmy na ten czas i oni równiez byli z takimi maluchami .Jedni byli z dzieckiem 9 mc inni z 2,5 letnim .Kazde było bardziej zmęczone niz wypoczete po wakacjach ,wiadomo aklimatyzacja dziecka ,dokuczający upał itp .Pozatym gdy odbywały sie dyskoteki czy nurkowanie zadne z nich nie korzystało bo dziecko.Oczywiscie nie chce tu przekładac dyskoteki nad dziecko bo pewnie za chwile ktos na mnie najedzie ale jak mam wybierac to albo jedziemy sami albo zostajemy z synkiem w domu.

a ma tyle, ze tutaj na forum, gdyktos napisze, ze kocha dziecko, to sie zaraz wrzask podnosi, ze rozpieszczanie, bezstresowe wychowanie. napisalam o moim wyksztalceniu, zeby wyprzedzic co niektore, zanim mi wytkna brak wiedzy, bo bledy wychowawcze mam w malym palcu, a okazywanie dziecku milosci i empatii bledami nie sa.

NIGDY! Ani ja ani maz nie wpadlibysmy na tak glupi pomysl,by zostawic dziecko same,tesknilby za nami.Moj syn ma 2 lata i wybieramy sie na wczasy razem,jest duzy i na pewno w niczym nam NIE BEDZIE PRZESZKADZAL

Popprostu nie wyobrazam sobie zabrac malca w tak egoztyczne miejsca juz pomijajac to ze chcemy byc sami ale co innego jechac nad bałtyk a co innego zwiedzać z 2 latkiem sahare !

Avika-swiete slowa

dla swojego dziecka jestes najwazniejsza osoba na swiecie. wyobraz sobie, ze twoj maz, wyjezdza na tydzien, sam na wakacje. napewno bys sie cieszyla, co?

No własnie ja bym zabieranie dwulatka na sahare nazwała glupim pomyslem

Dziecko to wiele wyrzeczen. Sami sie na nie zdecydowaliscie. To nie jest "cos"! Zrozum kobieto,ze bedzie TESKNIL!

gęgala-swietne porownanie!! Trafilas w sedno.

Najdluzej zostawilam dziecko na 2 godz.jak szlam na szkolne zebranie... Nawet znane,swiatowe gwiazdy biora dzieciaki z soba..a przeciez to kobiety bardzo nowoczesne....

kolezanka ma racje: jako matka nie powinnas opuszczac dziecka.

autorko moja córka ma 21 miesięcy i pierwszy raz na noc u dziadków została jak miała ok 2 miesiące :)ja odpoczęłam a mała miło spędziła czas z babcią:) i tak jest do tej pory kiedy ja mam zajęcia mała spędza 1-2 dni u dziadków :) sami o nią proszą:)teraz idę do szpitala możliwe że bede tam tydzień, mąż wraca późno z pracy gdybym jej wcześniej nie dawała dziadkom teraz byłby kłopot :(