Ciąża 19-latki to coś złego?

Witam wszystkich. Za 3 miesiące skończę 19 lat i jak sie okazało jestem w 4 tygodniu ciaży. Nie było to dla mnie zaskoczeniem bo od roku współżyjemy z moim chłopakiem. Poza tym jesteśmy ze sobą całe 5 lat i naprawdę się kochamy. Pewnie dużo osób to zdziwi ale cieszę się z tego dziecka. Mamy z narzeczonym ułożone życie i wiemy że damy rade. Jedna rzecz która mnie tylko wkurza to właśnie nietolerancyjność innych ludzi. Mieszkam na wsi i jakby to powiedzieć jestem teraz na językach wszystkich ludzi ;/. Denerwuje mnie to i to bardzo. Zastanawiam się co wy o tym myslicie.

Ja uważam, że dziecko to szczęście. Skoro masz na nie warunki - gratuluję. Ja mam 31 lat, dzieci brak i to jest dopiero tragedia. ty w moim wieku będziesz miała odchowane dziecko, a ja? Jak dobrze pójdzie przed moją 40 odprowadzę dziecko do 1 klasy:o

gratuluje kochana! nie przejmuj sie opiniami innych ja mam 21lat i tez gadaja! Tez mam narzeczonego narazie slubu nie bierzemy ale za jakies 2-3 lata wezmiemy. Jestem w 5miesiacu ciazy i tez barzdzo sie cieszymy nie przejmuj sie

Masz ponad 175 cm wzrostu i stopy ponad 40. Zauważyłam że tylko te wyrośnięte wysokie laski z długimi nogami i dużymi stopami szybko zaczynają uprawiać sex i zachodzą w ciąże!! :P

A g. obchodzi tych ludzi Twoja ciąża . :o Jak mnie coś takiego denerwuje .. Jakby im Wasz dzieciak miał z garnka wyjadać :o A ja sądzę, że jeżeli jesteś szczęśliwa z tego dziecka, że Wy jesteście szczęśliwi i wierzycie, że Wam się uda, to świetnie. :) ;) Powodzenia dalej, dużo miłości i zdrowej dzidzi ;)

Nie jestem wysoka i nie wiadomo jaka. To że tak o mnie myślisz to sprawa tylko twoja i twojej głowy. Przemyślany seks w wieku 18 lat to nic złego. A wpadka w wieku 19 każdemu może się zdarzyć i zdarza się jeszcze młodszym. Liczyłam się z tym że zajdę w ciąże i teraz się z niej cieszę tak jak moja rodzina... Mimo wszystko spodziewałam się krytyki bo nasz świat jest mało tolerancyjny. I to mnie w nim wkurza.

wzrostu?? Napewno nie mniej niż 175 zgadłam? Stopy też pewnie masz duże, tzn nie mniejsze niż 40, zgadza się? :)

http://www.youtube.com/watch?v=VuUZHOqc31c

Rozumiem, ze utrzymujecie sie w 100% sami i nie bedziecie wyciagali rak do rodzicow po pomoc?? Jesli tak, to wasza sprawa, ale jesli wyglada to tak, ze babcia teraz bedzie nianczyc wnuka i utrzymywac was, to jest oto skrajna nieodpowiedzialnosc i pasozytnictwo:O

Oczywiście utrzymujemy się sami. Mój narzeczony zarabia nie byle jakie pieniądze. Nawet przez myśl mi nie przeszło żeby żerować na rodzicach. Wiem też że na rok dam sobie spokój z nauką, żeby spędzić pierwsze ważne chwile z dzieckiem, a potem zacznę studium dwuletnie farmaceutyczne tak jak chciałam. Myśle że to dobry i szybki sposób na uzyskanie dobrej i w miarę dobrze płatnej pracy.