Czesc - porozmawiałby ktoś?

ale powiedz, nie dziwiłoby Cię gdybyś poznał kobietę, trochę wystraszoną, ale cos by Ci się w niej spodobało, chciałbyś ją poznać, a ona powiedziałaby Ci, że się boi, że się zawiodła raz i że potrzebuje czasu? chodzi mi o to, że ja nie prędko odważę się kogoś poznać, komuś zaufać, ale bardzo chcę, bo wiem że pokonałam już dużo trudności na mojej drodze do szczęścia - tak, pech chciał, że trafiłam na niego - okazał się moim przekleństwem i potłuczona jestem bardzo po tej znajomości chcę żyć z kimś w bliskim, dobrym i pełnym szacunku obopólnego związku, chcę o tamtym zapomnieć, ale nie 'używając' klina, sama nim byłam i skończyło się na tym, że on nadal kocha byłą nie zarzucam Ci że sie lansujesz - napisałeś że 'tutaj' jesteś szczery do bólu - wywnioskowałam że może gdzie indziej już taki nie jesteś, a nie bycie szczerym, dla mnie oznacza grę, czyli coś co mi się w ogóle nie podoba i stanowi zagrożenie piszę o tym, bo taki mam tok myślenia, który przez przypadek Ty wywołałeś, a nie dlatego, żeby się na Tobie wyżyć ( asekuracja, post związkowa - byłam wielokrotnie oskarżana o atak, kiedy próbowałam rozumować i pytać ) :-) dziękuję CI za odpowiedź - fakt trafiłam na dziecko, które pomyliło żywą, kochającą kobietę z marionetką albo kukłą - ciężko mi się z tym żyje jak sądzisz, czy mężczyzna jest zdolny to zrozumieć? i czy mogłabym od niego oczekiwać wsparcia, cierpliwości ?

dziękuję Ci kawalerze :-) domniemywam, że gdybym była mądrzejsza tych 10 lat wstecz, kogoś o szlachetnym i nie skopanym przez kobiety dla odmiany sercu bym znalazła i byłabym dziś bardzo szczęśliwa mam nadzieję że masz rację - mam taką nadzieję, bo w moim wieku nawet, mężczyźni miewają jeszcze gorsze przejścia, za które przychodzi płacić ich partnerkom, tym kolejnym dlatego usilnie chce rozmawiać, rozumieć, żeby nie stać się niczyja ofiarą już więcej, ani nikomu nie zrobić tego samego :-) dziękuje :-)

Ja bym się nie zdziwił - słyszałem o wielu przypadkach tego typu, zrozumiałbym to. I na pewno nie tylko ja potrafię to zrozumiec, przynajmniej taką mam nadzieję Takie dziewczyny są doświadczone przez los, ale są tez bardziej odpowiedzialne i są osobami zazwyczaj wartymi zaufania bardziej niż ktokolwiek inny. Dlatego warto jest dla takiej czekac, gdyż jest jak piekny kwiat - trzeba o niego dbac, byc cierpliwym, chronic od kotów czy kiepskiej pogody Ale potem zbiera się owoce - zakwita tak, ze wszystkie inne nie mogą się mu równac

:-), mam nadzieję że trafię na takiego człowieka ale na wszelki wypadek, nie zdradzę się ze wszystkimi moimi słabościami - ograniczone zaufanie :-) ;-)

mam w domu kota ;- ) wolałabym by chroniona przed wściekłymi psami :-D

Bardzo słusznie. Trzeba stopniowo uchylac rąbka tajemnicy Powodzonka.

Też mam kota w domu. Cały czarny - i jest jak przytulanka

:-), koty są przefajnymi stworkami :-) dziękuję - mam nadzieję że nie jest dla mnie za późno i że i ja potwora znajdę swego amatora ;-) pozdrawiam serdecznie - dziękuję Ci za rozmowę, bardzo mi tego trzeba było !!! tzn. chyba że umiem :-)