Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miniprofen

dlaczego nie chcecie szczepić na odrę świnkę różyczkę??

Polecane posty

Gość ja zaszczepiłam
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miniprofen
No tak, ale właśnie czytam na forach,że matki raczej odwlekają to szczepienie i się boją , a przeciez skoro jest w kalendarzu szczepień to chyba jest ok?? Ja już sama nie wiem.Ponoć o tym autyzmie to badania były sfałszowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupeek
dowiedziono, że dzieci cierpią na autyzm już od urodzenia, tak więc wpływ szczepienia na rozwój tej choroby jest niemożliwy. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szczepiłam, bo uważam, że zbytnie bombardowanie szczepionkami niedojrzałego jeszcze układu immunologicznego niesie duże ryzyko uszczerbku na zdrowiu (duże w stosunku do podania tej szczepionki w dalszych latach). Część lekarzy jest tego samego zdania i nie piętnuje swoich pacjentów, nie wysyła donosów do sanepidu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie układu immunologicznego - tylko neurologicznegoo jednym myślałam - o drugim napisałampo szczepionce w 6 tc córka do dziś ma niegroźne (ale jednak) powikłanie w postaci jednej źrenicy 2 x większej od drugiej - okulistka orzekła, że to od szczepienia, tym bardziej, że na zdjęciu na dzień przed szczepionką źrenice były równe a dzień po - już jedna była znacznie większa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaszczepiłam, bo na szczęście nie wiedziałam tego co wiem dziś... Miałam okazję poznać dużą grupę rodziców dzieci autystycznych, nawet widziałam dokumentację medyczną,że dzieci rozwijały się prawidłowo, do szczepienia, a potem..zaczęły się uwsteczniać :( Podziwiam rodziców takich dzieci...to jest koszmar. Byłam z córką na diagnostyce w ośrodku. 2 tyg w pokoju z chłopczykiem autystycznym. W dzień ciągle krzyczał, mama musiała go trzymać non-stop za przegub, jak tylko puściła to rzucał się na ludzi (kiedyś mnie pogryzł :o) Ona stosowała jakąś strasznie skomplikowaną dietę, to dziecko ciągle chciało próbować coś nowego, bo to strasznie nudne jedzenie było. Doszło do tego,że zjadał obrazki z plasteliną, mydło, papier w wc, chusteczki higieniczne, liście na spacerze..ech :( Drugi chłopczyk miał Zespół Aspergera. Podpalił kiedyś łóżeczko z bratem (ogólnie fascynuje go ogień), próbował wysadzić blok butlą z gazem, podpalił las w czasie suszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czy to potwierdzone
żę ta szczepionjka wywołuje autyzm? bo ja słyszałąm, zę to nieprawda...jest to gdzieś potwierdzone?domysły to za mało, . i jeszcze jedno pytanie drogie :) czy można odmówić podania tej szczepionki?:( bo co z tego że się nie chce jak później sanepid i inne cuda. ..jak się bronić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serrenada
No właśnie! Czy to jedynie plotka o tym autyzmie? Coś w rodzaju... moja mama zna kobietę, której siostra ma dziecko z autyzmem poszczepionkowym... Czy są na to jakieś konkretne, udokumentowane medycznie przypadki? Czy można odmówić szczepienia? I tak ode mnie... po cholerę szczepić na coś co jest całkowicie wyleczalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ma 10 miesięczne dziecko
więc to nastepna szczepionka jaka nas czeka i nie zamierzam szczepić :P a na pewno nie w terminie... ....przecież żadna z tych chorób nie jest śmiertelna szczególnie przechorowana w wieku dziecięcym - co z resztą daje 100% odporność a szczepionka nie! ....sama miałam te choroby jako dziecko - bo wtedy nie szpepili na to- nawet różyczke jak miałam 9 mies! i jakoś żyję i nic mi nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" po cholerę szczepić na coś co jest całkowicie wyleczalne?" - bo wlasnie dzieki szczepionkom te choroby sa coraz rzadziej spotykane i dzieci nie przechodza ich w wieku prawidlowym- dzieciecym, tylko bardzo czesto w wieku kilkunastu lat , a wtedy ich przebieg jest ciezszy i moze niesc powazne konsekwencje.... Nie wymyslono tych szczepionek przeciez ,zeby komus krzywde zrobic, spojrzcie na Afryke,tam nie maja szczepionek, chcemy wrocic do takiego stanu tez w Europie??? Zwiazek szczepionek z autyzmem.....nie widzialam jeszcze powaznego , UDOKUMENTOWANEGO i potwierdzonego na 100 % przypadku, a nawet gdyby....to jaki jest odsetek tych przypadkow?? 1 na...ile..... na 100.000 , na milion szczepionek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma 10 miesięczne dziecko - no wlasnie o to chodzi, ze dzis wiekszosc dzieci jest szczepiona i te choroby sa rzadkie, ale jesli takie nieszczepione dziecko ja zlapie pozniej niz powinno - powiklania moga byc grozne.... Ja tez przechodzilam te choroby jako dziecko, ale juz moje dzieci nie, ani dzieci znajomych, ktore maja juz po kilkanascie lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ma 10 miesięczne dziecko
no ale jesli nie zachoruje to mogę zawsze zaszczepić nawet jak będzie miał 2 czy 5 lat! moim zdaniem to wystarczy - po co tak małe dzieci faszerować szczepionkami w tak krótkich odstępach czasu? ...bo ktoś to sobie wymyślił? jak ja byłam mała to lekarze polecali nie karmić dzieci piersią tylko butelką - bo lepiej przybierały - minęło kilkadziesiąt lat - i co? zmiana o 180 stopni wszyscy polecają karmić piersią - wręcz jakiś terror jest w 2 stronę! bo ze mną leżała na porodówce jedna co nie chciała karmić 0 to jej robili kazania i nie chcieli butelek dawać! skąd wiecie czy tak samo nie będzie z tymi szczepionkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miniprofen
No właśnie w necie jest pełno rożnych informacji i nie wiadomo jak się do tego odnieść.Z jednej strony teza, że szczepionka powoduje autyzm została obalona, a z drugiej strony rodzice na forach, którzy twierdzą, że u ich dzieci nastąpił regres poszczepienny, ZA, autyzm. Mam mętlik w głowie. O ile mi wiadomo część szczepionki wnika do jelit i może spowodować zapalenie jelita cienkiego, a to ma jakieś powiązanie z tymi powikłaniami.Słyszałam o diecie bezglutenowej i bezmlecznej stosowanej po szczepieniu w niektórych przypadkach.Czytałam również, że niektórzy homeopaci stosują jakieś leki przed szczepieniem by uniknąć powikłań. Zaznaczam, że nie chcę siać jakieś paniki.To tylko informacje wyczytane w internecie.Nie bardzo wiem jak się do tego odnieść. Mnóstwo rodziców zaszczepiło dzieci i nic się nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaszczepielam......,
dziecko jak mialo 20 miesiecy , zwlekalam ile sie dalo - balam sie tego szczepienia , bo tyle zlego sie naczytalam . corka byla zaszczepiona priorixem , zniosla bardzo dobrze to szczepienie . teraz ma juz 23 miesiace i jakos efektow uboczynych typu autyzm nie zauwazylam - dziecko jest zdrowe i kontaktowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidoooorek
Ja zaszczepiłam priorix 10 dni temu córkę, na razie żywa jak zawsze, oby tak dalej. ngLka - ja mam jedną źrenicę większą od drugiej od zawsze kiedy pamiętam. Może to po jakimś szczepieniu. Jak tak się zastanowić to mam jakieś cechy autystyczne, np jestem domatorem, nie przepadam za tłumami, zdolności ukierunkowane w jednym kierunku - matematyka, zawsze to mi super szło, niedługo doktorat obronię na wydziale matematyki. No a np polski to moja kula u nogi od zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakubusiaaa
ja szczepilam 2 tygodnie temu , synek normalnie przyjal szczepionke a tez sie balam po innych goraczkowal byl senny a tutaj nic , spokój nawet nie plakal podczas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorku, ja nigdzie nie pisałam o autyzmie.Szczepionka NIE wywołuje autyzmu ale może wpłynąć na układ neurologiczny, powoduje to objawy PODOBNE do autyzmu.Mam w swoim otoczeniu dwoje dzieci, które po szczepionce MMR "cofnęły się w rozwoju" - to nie jest autyzm ale często bywa z nim mylony. Dzieci są leczone, w obu przypadkach lekarz za winowajcę uznaje szczepionkę.Wiedząc, że moja córka źle zniosła szczepienie w 6 tygodniu życia - nie zamierzam jej bombardować skojarzoną szczepionką póki nie uznam, że jest już dojrzała.Szczepienie dzieci w PL to kontrowersyjna kwestia na całym świecie, chyba tylko u nas tak dużo i tak wcześnie szczepi się dzieci. Nie twierdzę, że to na pewno błąd ale daje do myślenia. W polsce biznes szczepionkowy kręci się ładnie, lekarze zlecają jak najwięcej bo i sami od tego mają profity.To ja jestem mamą i ja decyduję, paranoją wydaje mi się fakt, że matki zmuszane są do szczepienia dziecka. Jeśli ktoś próbowałby mnie do tego zmusić - zrobiłabym to tylko za ówczesnym otrzymaniem pisma oświadczającego, że lekarz kierujący bierze na siebie odpowiedzialnośc za ewentualne powikłania poszczepienne / ew. zagwarantuje mi na piśmie, że taka sytuacja nie wystąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miniprofen
Nglka a Ty szczepiłaś na świnkę odrę i różyczkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja równiez szczepiłam priorixem i żadnych skótków ubocznych. A od szczepienia już minęły 3 miesiące :) Synek nadal jest wesołym rozrabiaką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i wieści o autyźnie spowodowane są tym że kiedyś szczepionki jako środek konserwujący zawierały rtęć i to osłabiałao jakiś układ i dawało objawy podobne do autyzmu. Dziś chyba w żadnej szczepionce nie ma rtęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×