Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nataliak

NIENAWIDZE ojca

Polecane posty

Mam 16 lat. Może zaczne od tego co ten człowiek mi zrobił, że go tak bardzo nienawidzę. Nie, nie bije mnie, nie molestuje ale nie mam już siły, ten człowiek wyniszcza mnie psychicznie. Mam dziesięć lat starszą siostre, przez niego 4 lata temu popadła w nerwicę, do dzisiaj się leczy i ma stany lękowe. Najbardziej na świecie kocham ją i moją mame, widzę, że ona też się męczy. Naprawdę do szału doprowadza mnie to, jaki terror on wprowadza w domu a moja matka się na to poniekąd godzi. Nie wiem jak może go pomimo tego wszystkiego kochać, własne córki go nie kochają... On jest chory, rok temu potrafił mi przy gościach mówić, żebym nie jadła bo jestem gruba. Schudłam 15kg, do dzisiaj mam skutki moich dietek, nie jem niczego normalnego, czasami wymuszam na sobie wymioty, jeżdżę do ginekologa bo miałam problemy z okresem. Czuje się wybrakowana i pusta w środku, moje życie toczy się wokół wojen z nim, mam dość takiego życia. Mam dośc słuchania, że jestem niewdzięczna, chamowata, złośliwa, bezczelna, albo że jestem ŚWINIĄ. Od 3 dni z nim nie rozmawiałam a dzisiaj po kłótni z mamą przyszedł do mnie i zaczął mi wygrażać, że jeszcze niedługo a wyląduje w szpitalu na chirurgii i nie będą mieli co po mnie zbierać. Czym ja sobie zasłużyłam na takiego ojca? Od urodzenia słysze jaka to jestem zła i nie dobra. Mi się od niego uda uwolnić, ale szkoda mi mojej mamy, mam nadzieję, że kiedyś zmądrzeje i się rozwiedzie z tą karykaturą porządnego człowieka. Mam nadzieje, że kiedyś go ktoś potraktuje tak jak on traktował mnie, moją siostrę i mame. Mam nadzieje, że kiedyś ktoś mu tak pierdolnie, że to on wyląduje na tej chirurgii. W lutym miałam dośc duże problemy ze sobą, bałam się ludzi i nie chciałam wychodzić z domu ( powoli i ja popadam w nerwicę) a ten się na mnie darł, że matka mnie rozpuściła, że jestem leniwa, głupia i jak dalej tak będę robić to mnie wyśle do psychiatryka. Musiałam to z siebie wyrzucić, nie mam siły dalej tak żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gevaar Oręż
moj stary to tez glupi buc, nigdy mu nie wybacze tego jakim skurwielem byl, ale przynajmniej od kiedy jestem samodzielny mam ta satysfakcje ze on szuka teraz kontaktu ze mna a ja go zlewam na kazdym kroku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszonko.....
...gdy włos siwy przyprószy Ci skroń zrozumiesz coś,ale może być już za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale Cię rozumiem... Nawet nie wiesz, jak bardzo jest mi bliska Twoja historia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym go nie mieć, to są tylko przykłady, on potrafi się za mnie drzeć naprawdę za WSZYSTKO. Normalny człowiek nie krzyczy do córki, że ją pobije gdy ta z nim nie rozmawia od kilku dni, ponadto nie zareagowałam na to jakoś histerycznie, pytałam się spokojnie o co mu chodzi, co mu zrobiłam a on tylko krzyczał, że nie będzie się za mnie wstydził i wyląduje w szpitalu. ( cały dzień spędziłam w domu ucząc się biologii) Czuję się pusta i bezwartościowa, ten człowiek doprowadza mnie do płaczu praktycznie codziennie, ide do szkoły i nie mam siły bo głowa mi pęka, patrze na ludzi i czasami mam wrażenie, że tak jest rzeczywiście, że nic nie znacze dla nikogo, że czasem lepiej gdyby mi nie było. Gdy się z nim kłóce to krzyczy wyprowadź się, wyprowadze się, cholera chciałabym się wyprowadzić, nawet nie wie jak tego pragnę, od początku roku marze tylko o tym, żeby on przestał istnieć. Zdaje sobię sprawe, że on nigdy się nie zmieni, nie chce go zmieniać, chce żeby przestał mieć udział w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia w pięciu aktach
Kwiatek, po co piszesz takie wtarte banały typu "przynajmniej go masz"? Ma się cieszyć z tego, że ma chorego ojca tyrana? Naprawdę, w takiej sytuacji lepiej go nie mieć. Nataliak, przytulam cię mocno. Liczę na to, że kiedyś twoje życie się zmieni. Wydajesz się być silną i mądrą dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam to. Mi kiedyś ojciec powiedział, że połamie mi ręce. W trakcie rozmowy o niczym tak naprawdę wyjechał z takim tekstem. Tłumaczył się potem że to żart a ja nie mogłam przez kilka dni się po tym ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym opisac Moją historie.. Moze ulży mi kiedy to opisze. Chciałabym zacząć od tego że nienawidze Mojego ojca.. odkąd pamiętam. Moj ojciec jest alkoholikem i hazardzistą. Kiedy byłam mała to razem z Moimi bracmi i siostrą modlilismy sie by ojciec nie przyszedl pijany bo kiedy tylko weszedl do domu pijany zaczynał sie terror. Mama kazała nam sie zamknąć w pokoju i nie wychodzic.. a my siedzielismy w tym pokoju i słuchalismy jak ona placze i błaga by przestał ją bic. Bylismy poprostu zbyt mali by jej pomóc ;( tak strasznie błągalismy Pana Boga by przestał ale to nic nie dawało. Pamiętam każdą awanture. Kiedyś myślałam że to nie jego wina, że to alkohol tak na niego działa, obwiniałam wódke a nie jego.. dzisiaj wiem że sie myliłam. Zauważyłam że on jak jest trzeźwy to jest taki sam.. przezywa nas od skur**eli, su*, poje*ów, ku*w idt.. jest mi bardzo ciężko bo nie umiem juz wytrzymać psychicznie ale nie moge nic zrobic, nie moge sie wyprowadzic bo nie mam na to pieniedzy. Nie wiem co mam zrobic.. Za każdym razem kiedy ON wraca do domu pijany to jest awantura. Moi bracia juz są dorosli i mogą obronic mame ale oni na tym cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko jakie ludzie mają okropne życie. mnie rodzice bardzo kochali, ja tez kocham swoje dzieci nad zycie, życie bym za nie oddała. nie pojmuje jak mozna tak krzywdzic najblizsze osoby, wlasne dzieci :( trzymaj sie mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez sukinsyna nie nawidze, pijak, szmaciarz i g****o!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2010 o 02:01, nataliak napisał:

Mam 16 lat. Może zaczne od tego co ten człowiek mi zrobił, że go tak bardzo nienawidzę. Nie, nie bije mnie, nie molestuje ale nie mam już siły, ten człowiek wyniszcza mnie psychicznie. Mam dziesięć lat starszą siostre, przez niego 4 lata temu popadła w nerwicę, do dzisiaj się leczy i ma stany lękowe. Najbardziej na świecie kocham ją i moją mame, widzę, że ona też się męczy. Naprawdę do szału doprowadza mnie to, jaki terror on wprowadza w domu a moja matka się na to poniekąd godzi. Nie wiem jak może go pomimo tego wszystkiego kochać, własne córki go nie kochają... On jest chory, rok temu potrafił mi przy gościach mówić, żebym nie jadła bo jestem gruba. Schudłam 15kg, do dzisiaj mam skutki moich dietek, nie jem niczego normalnego, czasami wymuszam na sobie wymioty, jeżdżę do ginekologa bo miałam problemy z okresem. Czuje się wybrakowana i pusta w środku, moje życie toczy się wokół wojen z nim, mam dość takiego życia. Mam dośc słuchania, że jestem niewdzięczna, chamowata, złośliwa, bezczelna, albo że jestem ŚWINIĄ. Od 3 dni z nim nie rozmawiałam a dzisiaj po kłótni z mamą przyszedł do mnie i zaczął mi wygrażać, że jeszcze niedługo a wyląduje w szpitalu na chirurgii i nie będą mieli co po mnie zbierać. Czym ja sobie zasłużyłam na takiego ojca? Od urodzenia słysze jaka to jestem zła i nie dobra. Mi się od niego uda uwolnić, ale szkoda mi mojej mamy, mam nadzieję, że kiedyś zmądrzeje i się rozwiedzie z tą karykaturą porządnego człowieka. Mam nadzieje, że kiedyś go ktoś potraktuje tak jak on traktował mnie, moją siostrę i mame. Mam nadzieje, że kiedyś ktoś mu tak ...nie, że to on wyląduje na tej chirurgii. W lutym miałam dośc duże problemy ze sobą, bałam się ludzi i nie chciałam wychodzić z domu ( powoli i ja popadam w nerwicę) a ten się na mnie darł, że matka mnie rozpuściła, że jestem leniwa, głupia i jak dalej tak będę robić to mnie wyśle do psychiatryka. Musiałam to z siebie wyrzucić, nie mam siły dalej tak żyć

Zastanawia mnie czemu to ojcowie zawsze to ci źli, matki niektóre też ale...

Mój ojciec to też kawał s...ysyna, długo by opowiadać ale nas też ciągle wyzywa typu "patologia w tym domu" "Jesteś jakaś niepełnosprawna" "co ludzie se myślą o tobie, pewnie że masz coś nie tak z głową" "Ja tam powiem wszystko sąsiadce/ciotce/(komukolwiek) jacy jesteście" a do Matki... "Gdzie ten obiad ..." "Człowiek głodny musi chodzić bo ta nic nie zrobi" "Ja sie spytam (imie) czy też tak głodzi (imie)" "Zamienię cię na inną babe bo sie do niczego nie nadajesz" ciotce ostatnio powiedział, że na grządkach wszystko zasiał, wyplewił bo mama to sramto... XD  nawet palcem nie kiwnął to  mama to zrobiła, to mama go wykarmia a ten niewdzięcznik jeszcze ma problemy. Traktuje nas jak śmieci i oczekuje że my będziemy traktować go lepiej haha xD

Mama mi nawet przyznała że to nie człowiek tylko bydle i bym sie nie przejmowała a ona "już dawno sie przyzwyczaiła bo jakby człowiek sie tak zamartwiał to był by już w grobie" Nie umiem tak jak ona. Tak jak ty pisałaś że masz wrażenie że nikt cie tu nie chce nic sie nie ułoży itp... Mam tak samo dziś powiedział mi że nigdy sobie życia nie ułożę, wykrzyczałam że jeśli tak będzie to tylko przez niego wspomnę że mam jeszcze 3 braci w tym małego 2 latka, obawiam się o jego przyszłość tak jak mama no bo co? Będzie większy pójdzie do przedszkola i powie że tata krzyczy na wszystkich i bije? Dzieci potrafią być szczere, mama sie boi tylko że przez niego nas zabiorą ale to już niemożliwe ja jestem dorosła chłopaki prawie też.. Tylko ten mój malutki skarb ma zagrożoną przyszłość z takim ojcem, nigdy sie nie dowiem czym jest ojcowska miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Kla620 napisał:

Mama mi nawet przyznała że to nie człowiek tylko bydle i bym sie nie przejmowała a ona "już dawno sie przyzwyczaiła bo jakby człowiek sie tak zamartwiał to był by już w grobie" Nie umiem tak jak ona

A mnie zastanawia co się dzieje z polskimi matkami które za nic nie chcą odejść od takiego skoorwiela i jeszcze zmuszają swoje dzieci do zycia w tym bagnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×