dostałam od chłopaka pierscionek z diamentem i powiem wam

hahahahahahahahahhahahahahahaha :D osz to się uśmiałam:D JEST PASKUDNY:P jak z odpustu:P

masz tu "tępa krowo":P 14:23 [zgłoś do usunięcia] na moje oko jest ładny stać.... 14:08 derereerere ze wcale mi to na diament nie wygląda...Pierscionek zareczynowy...Ocenicie czy to diament? http://w499.wrzuta.pl/obraz/8WXK1e3xTn2/p101 0996 http://w499.wrzuta.pl/obraz/arMwB5iSvY4/p101 0995 Lecz się:D:O

na odpuście są lepsze

"Świecenie się" nie jest kryterium prawdziwości. Na oko to chłop w szpitalu umarł, a nie diamenty się rozpoznaje. Nawet jubiler na oko nie rozpozna, bo cyrkonia "świeci się" dokładnie tak samo. Fakt, że diament tej wielkości kosztowałby kilkadziesiąt TYSIĘCY zł, jeśli faceta na taki koszt nie stać, to sobie odpuść jubilera... PS. A jak to nie jest diament, to coś to zmienia? Odwołasz zaręczyny?

ma za cienką rączkę...nie jest ładny..

masz tu "tępa krowo" 14:23 [zgłoś do usunięcia] na moje oko jest ładny stać.... Nie jestem autorką.Jakbyś rzeczytała następny mój post wktórym pisze że te pierscionki wcale nie kosztują 20tys tylko 3 ty zrozumiałabyś...napisałam stać....bo kosztują one 3 tys a nie jak ktoś sugerował 20 tys:O

proste - jesli jest certyfikat to oryginal, jesli nie to nie.

Sprawdź, czy przetnie szkło. Jeśli tak, to jest to prawdziwy diament.

Dostałaś oryginalnie, elegancko zapakowany z certyfikatem? Nie? Więc to nie brylant. Ja się goowno znam, ale totalnie mi ten szlif na brylant nie wygląda.

przestańcie się tu pienić :O nie chodzi o wartość pierścionka, tylko o fakt potraktowania dziewczyny jak idiotki, którą można oszukać, oszczędzać na niej i wciskać jej biżuterię z odpustu. taki facet zasługuja na sążnistego kopa i nie ma w tym nic z materializmu. autorko, radzę Ci, sprawdź to.

Takie pierścionki, to na odpuście sprzedają. Poproś swojego faceta, aby kupił Ci taki diament: http://demotywatory.pl/1459377/Diament

Pierścionki z diamntami takiej wielkości są przyczepiane do dużo grubszej obrączki, tak jest z reguły. Im większy kamień, tym bardziej masywna obrączka. Tu z kolei jest wielki kamień, ale cienka obrączka co dowodzi, że to cyrkonia.:) Ale ładny:) tak czy siak, pozatym faceci mają zwyczaj dawać niby "przypadkiem" certyfikat dziewczynie. Jesli takiego nie masz... to poproś:D żartuję:)

To nie jest diament i wcale ne trzeba byc znawca, zeby na oko tpo ocenic. Wystarczy, ze ma sie pare dobrycvh pierscionkow. I tyle. Nie chodzi nawet o to, ze sam kamien wyglada na tandentne szkielko, ale sposob w jaki jest osadzony, to zenada. Zaden piersionek a diamentem tego rozmiaru tak nie wyglada Facet Cie oszkuje, albo oszukujesz sama siebie.

dokadnie... kamień takiej wielkości jest misternie osadzony na obrączce, ten jest..... przyczepiony i tyle... pierscionek o tej masie kamienia wygląda tak (brylantowy rzecz jasna): http://wkruk.pl/sklep/bizuteria/show/inputCheck2=true_inputCheck10=true_inputCheck20=true_id=29491_pgszukaj=7_pgkomplet=1_sort=cena1

z odpustu są ładniejsze :P

Takiej wielkości kamień szlachetny byłby na grubszej obrączce, dodatkowo diamenty umieszcza się w tylko kilku rodzajach koszyczków przy takim wzorze, i szczerze mówiąc nie przypomina mi to koszyczka na diament, a naoglądałam się sporo w tamtym roku :) Pierścionek nie w moim guście, ale na pewno są osoby którym się podoba - poza tym to nieważne czy diament czy nie, ważne czy ze szczerego serca :)

ej sorry dupcia JAK marzenie to jestem ja i proszę mnie nie obrażać :O a ktoś mi buchnął nicka

? :O "ważne czy ze szczerego serca". Yyy... że co? Facet bogaty, a dziewczynę jak szmatkę traktuje, dając jej goowno za 20 zł, bo widocznie woli kasę na siebie przeznaczać, a w dodatku ją OKŁAMUJE. Gdzie tu szczere serce?

To że bogaty dla każdego może oznaczać co innego, i niekoniecznie oznacza że ktoś zarabia 20 tys na miesiąc :) A to że okłamał to fakt, brzydko, ale pewnie chciał wrażenie zrobić :P

oczywiście, ze nie jest to diament:) Miałby z jeden karat conajmniej, a takie już robi się na specjalne zamówienie i kosztują od 5000 w zwyż:) to jest po prostu brzydki, tani pierścionek, może z cyrkonią, ale wątpię. jest w ogóle jakaś próba na tym pseudo złocie? poza tym diamenty mają certyfikaty.

piz**** autorko. Zamiast się cieszyć zaręczynami tylko kasa ci we łbie. Ze mną facet mógłby się zaręczyć czymś takim http://bi.gazeta.pl/im/1/5038/z5038891X.jpg lub takim lub owinąć na palcu nić i miałabym to gdzieś...

to niech się zaręcza z Tobą plastikowym badziewiem za 1, 50, jak jesteś taka wyrozumiała i ogólnie można Tobą pomiatać. Ale nie wciskaj takich żałosnych rad innym i powstrzymaj się od ocen, bo chyba masz kłopoty z czytaniem. Patrz, co autorka napisała. Facet jest zamożny. Kupuje swojej ukochanej gówno za najmniejszą kasę. Daje jej to gówno i w dodatku okłamuje, że to brylant. I pewnie śmieje się z niej w kułak za plecami :O To nie kwestia kasy, tylko ogólnego poszanowania jakichś zasad oraz umiejętności znalezienia się, do cholery. Jak się zaręczasz na froncie, a dookoła świszczą kule, to się możesz zaręczyć zawleczką od granata. Jak jesteście żulami spod dworca, to możecie się zaręczyć kółkiem od puszki z najtańszym piwem. Ale już od studenta na garnuszku rodziców należy się spodziewać, że pójdzie choćby truskawki, kurwa, zbierać i kupi swojej wybrance coś, co będzie kosztowało jakikolwiek wysiłek. Jak zamożny facet kupuje dziewczynię pierścionek na odpuście i w żywe oczy jej kłamie, to ma ją za nic i tylko żałosne baby, służące facetom za materace, mogą na nią najeżdżać.

ALE Z WAS GLUPIE MATERIALISTKI !!!!!!!!!! CHYBA NIE O TO CHODZI JAKI JEST TEN CHOLERNY PIERSCIONEK, ALE W JAKIM CELU GO DOSTALAS I Z JAKIMI UCZUCIAMI TEMPA PINDO!!!!

Nie wiem, kto tu jest tępą pizdą :O Chyba ktoś, kto twierdzi, że w tym kontekście można mówić o jakichkolwiek uczuciach tego faceta (czytanie ze zrozumieniem 3 klasa podstwówki). Ale tak jest zawsze na takich tematach. Zjawia się stado wron, pomiatanych przez swoich facetów, z kółkiem za 20zł na palcu i zakraczą każdą, która ośmieli się wyrazić wątpliwość, czy aby na pewno fair jest dać dziewczynie pierścionek z automatu w supermarkecie :)

do powyższej: No tak, bo jak ma dużo kasy to powinien nią szastać na prawo i lewo na księżniczkę :o JA PIERDOLĘ, co za podejście, z wyciągniętą ręką i postawą roszczeniową :o Facet jest nie fair tylko dlatego, że pokłamał że diament :o A nie dlatego że nie wyjebał w błoto 30 tyś na pierścionek (a patrząc na postawę roszczeniową to bardzo KURWA dobrze zrobił) :o A co do stada wron - jak jest miłość, to nie trzeba na siłę kasą udowadniać.

Nie ma to jak przesadzać, prawda? :O Kto tu mówi o szastaniu kasą, czy wydawaniu na pierścionek jakichś absurdalnych sum. Pierścione zaręczynowy jest darem szczególnej wagi. Tym bardziej powinien po prostu spełniać podstawowe kryteria podarunku. Czyli przede wszystkim nie obrażać obdarowanej osoby! Ale rozumiem, że jak Tobie np. bliska, bogata krewna da z okazji ślubu zacerowane skarpety z lumpeksu, to też będziesz uważała, że wszystko jest w porządku. To gratuluję i życzę szczęścia. Jednak niektórzy wymagają od partnerów i osób bliskich podstawowego szacunku. Np. nie okłamywania partnera i nie oszczędzania na nim (chojność, szczodrość, nie tylko w kasie, jest czymś, czym kochający się ludzie w sposób naturalny się obdarzają, bo lubią widzieć radość drugiej osoby).

"hojny" oczywiście (zobaczymy, czy debilny program wstawi "c" :O )

wstawił :O

byłam u znajomego jubilera dziś i tak jest to diament

miałam jakies tam papierkiw opakowaniu i certyfikaty ae nei po polsku bo on to kupić w niemczech wiec niebardzo rozumiałam