Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smustasek12345

kryzys w zwiazku na kocia lape;(

Polecane posty

Gość Faaaaktycznie
patrz co napisałaś-ty się odczep od nie-mężatek! To jak ktoś żyje w wolnym związku to już jest do d... Błagam cię nie wszyscy muszą postępować zgodnie ze schematem!!! Troszkę tolerancji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no z tym lodem toście mi
apetytu narobili ... chyba dopadnę starego w progu i nawet mu się umyć nie dam po pracy...mmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony_zólw
1. dziwie sie, ze mloda dziewczyna mowi ze juz nikogo nie znajdzie, ja w wieku 29 lat zostawilam chlopaka po 4 latach zwiazku. On parl do slubu od poczatku naszej znajomosci, studiowalismy, tlumaczylam, ze obydwoje jestesmy na utrzymaniu rodzicow jak on sobie wyobraza to wszytko? Bylam ostrozna ,poniewaz od pocztaku zauwazylm, ze bardzo chetnie deklaruje swoja milosc a jak byla syt ze bardzo potrzebowalam jego oparcia,takiej fizycznej doslownie sily mezczyzny (powaznie zachorowalam), jego to wszystko zaczelo przerastac. Na poczatku tlumaczylam sobie nie ma czasu tak czesto do spzitala przyjechac, praca itp... guw... prawda dobry byl w deklaracjach a zycie go przerastalo.. Zostawilam go, za niecale 2 lata poznalam dopiero, co to znaczy jak facet kocha kobiete. Jestem dzis szczesliwa z kims. 2. Odnosnie slubu : na pocztaku powaznego zwazku okresla sie zasady, czy chce ktos slub, czy moze byc bez, czy chce miec dzieci czy nie itp. Moj facet obecny powiedzila ze tak, chce sie ozenic, chce bardzo abym byla jego zona. Mnie to jest bez roznicy ale.. i to najwazniejsze: JESTEM PEWNA ZE Z TYM CZLOWIEKIEM CHCE SPEDZIC RESZTE ZYCIA... wiec moge wyjsc za niego, nie jest to dla mnie takie wazne, ale wiem, ze dla niego tak.... 3. Dziwie sie ze, zle sie dzieje w zwiazku a ty myslisz o tak powaznych krokach... 4. NIE potralisz rozmawiac z factem, do nich trzeba mowic WPROST... i bez emocji, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powinnaś zacząć od przyczyn, a nie skutków. Pomijając temat ślubu, powiedz co w Twoim związku Ciebie nie satysfakcjonuje? Co Ci się nie podoba? Dlaczego macie kryzys? Mówisz, że rozmawiacie, staracie się rozmawiać o problemach - napisz o czym dokładnie rozmawiacie - o tym, że chcesz ślubu itd czy o tym, że np. ciągle siedzi przed tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasek, miałam trochę podobie... nie chodziłam do komunii chyba ze 2 albo 3 lata, chociaż nie mieszkaliśmy razem, no ale że tak powiem, żyłam w grzechu. Zachorowałam na nerwicę, budziłam się w nocy z uczuciem że umieram. Ktoś wierzący mi poradził żeby żyć w czystości, i w czystości rozeznać swoje powołanie, czy chcę wziąć ślub, czy nie, z kim itd. To można rozeznać w modlitwie. Radzę ci zrobić sobie przerwę w tym związku, przystąpić do sakramentów, oddać tę sprawę panu Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marchewa 12345
polakita Ty jakas nawiedzona jestes Zwiazke sie wali praktycznie nic juz nie ma a ty tutaj o powolaniu do slubu i zperzestaniu zycia w grzechu dziewczyna ma zostawic faceta a nie rozwazac powolanie do slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabelll
polokita: dlaczego nie chodzilas do komuni? przeciez dla wierzacego jest sakrament pokuty... mieszkam bez slubu, slub w planach... na spowiedzi mowie ze zyje bez slubu, bez problemy dostaje rozgrzeszenie... Spowidam sie z tego bo jestemw wierzaca, przystepuje do komuni bo jestem wierzaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×