mż - może się zmotywuję...

eh...moja dietka kefirkowo jabłkowa musi zostać przesunięta o 2 dni... no trudno ale co się odwlecze to nie uciecze:-D

Zostawiam po sobie ślad, dalej choruję i jest coraz gorzej, więc wracam gnić w łóżku... Dbajcie o siebie, nie przeziębiajcie się ;)

hej laski :) ja dzis mam na koncie 4-godzinny spacer :D u mnie piekna pogoda, jutro maja byc 23 stopnie... co tu dzis takie pustki? przymierzajaca-zdrowiej nam szybko :)

hej dziewczyny moge sie "zapisac" do Waszego klubu ?? :)

witaj pulpo :) co slychac? ja juz po kolacji,dzis nic wiecej nie jem :) przynajmniej mam taki zamiar...

Witam, mogę się przyłączyć? Ja mam do zrzucenia jakieś 5 kg, to tak na (oby) dobry początek:) Muszę się za siebie wzaić, bo ostatnio moja dieta wyglądała następująco:jogurt,batonik,pączek, czekolada,galaretka, pizza i nocne buszowanie w lodówce... Zaczęło się od wyjazdu za granicę, kiedy żarłam jak dzika świnia, powtarzając sobie, że już nigdy nie będę miała okazji spróbować tego jedzonka:) Skończyło się tym, że w ciągu pół roku przybyło mi cholera jasna 10 kg!!! Masakra! Niby wg.BMI moja waga jest w normie, ale czuję się otłuszczona i bardzo źle, dupa jak ceber, uda jak dwie szyny, o boidrach nie wspominając...nawet twarz mi przytyła i jest mi z tym bardzo...nie do twarzy... Dlatego trzeba się za siebie koniecznie wziąć. Kiedyś sobie powtarzałam, ze to "nie dieta, tylko zdrowe odżywianie", ale już widzę, ze jak sobie z góry nie zaplanuję, co zjem, to zaczyna się opychanie smieciowym jedzeniem i czekoladą, od której jestem uzależniona...a tyłek rośnie:(

A,właśnie, napisałam, ile ważę? Ok 60 kg (dzis juz pewnie 61:( ) i 1.69 wzrostu. A po sobie wiem, że najlepiej się czuję trosskę powyżej 50 kg, więc troszke mam do zrzucenia haha:) Ale razem zawsze łatwiej, wspolnymi siłami damy radę:)

hejka ceb :) moje ostatnie tygodnie wygladaly podobnie, tylko jeszcze do tego dorzucalam codzienne fast foody... po wczorajszych brzuszkach...mam zakwasy :O i nie wiem czy dzis je tez robic czy sobie odpuscic? lepiej robic je codziennie czy np. co drugi dzien?

hejcia , napisałam tak duzo i mi się wykasowała , dziadostwo.. a więc teraz w skrócie odchudam sie poniekąd nie jem bialego pieczywa ani mieśa ani nic tłustego(prócz czekolad) nie pije gazowanych napi.. bo nie lubie mam takie pytanie czy to możliwe, ze u mnie na wadze jest 59 a u pielegniarki 61 ? i czy włydce 35 i w udzie 55 to dużo?

Dziewczyny, nie chcę was skłamać ale przebiegłam chyba z 4 km. Bez żadnych przystanków :D Mam nadzieje że uda mi się biegać regularnie co drugi dzień:) Skusiłam się na loda (150kcal) ale myślę że dzięki temu bieganiu będzie mi to wybaczone. Już nie mogę się doczekać soboty kiedy zmierzę się i wejdę na wagę:) to tylko jaaa jak masz zakwasy to się na razie nie katuj, poczekaj aż ustąpią i myślę, że co drugi dzień też bedą efekty:)

egoocentryczna, wow 4 kilometry? niezle... ja przechodzilam zis 4 godziny, wiec mysle, ze to tez niezly wynik spacerowania. jutro ma byc tez piekna pogoda, wiec moze mi sie znow uda tak dlugo lazic :) mia, zalezy na jaki wzrost i budowe ciala- ja mam 170 i wlasnie 55 cm w udzie,minimum 4 cm musza zleciec.A u pielegniarki i w domu wazysz sie o tej samej godzinie i w tych samych ciuchach? wiadomo, ze po poludniu czlowiek wazy wiecej, zreszta ktoras waga moze byc felerna...

no w domu to w bieliznie się waze i zawsze wieczorem po kapieli, a u pielegniarki to było ok 13 moze 12 i w pełnym ubraniu ;] ja mam hm no znów ha wzrost , niby rano się ma kilka cm więcej więc tak pomiędzy to mam jakies 173, y spodnie rozmiar 28 na mnie wiszaa, a 26 są opiete i wyglądam dziwnie hahaha ;p

wiesz, ubranie tez troche wazy ;) dlatego ja waze sie na jednej wadze, zeby nie bylo potem niejasnosci hehe ja to chyba juz uciekam spac, jednak ten spacer mnie wymeczyl ...

ok ;) to dobranoc ;D

Oj a ja dziś późno:-) Moja aktywność ruchowa zmalała do 0... jakoś tak się kiepsko czuje ostatnio. Z jedzeniem dalej się trzymam planu... znaczy bez słodyczy, piwa, i niezdrowych rzeczy... ale niestety obiadki mam zupełnie nie dietetyczne, bo mieszkam w akademiku więc obiadki są tanie i szybkie... eh...ale i tak nadal mam nadzieje schudnąć:-)

Pulp, witaj! Witaj, ceb! To tylko ja -> to ja Ci doradzę inaczej z brzuszkami :D Według mnie zakwasy najlepiej zaćwiczyć, wtedy szybciej miną, oczywiście nie żeby się zwijać z bólu, ale żeby te same partie mięśni zmusić do umiarkowanego wysiłku. Ja tak zawsze robiłam, i kiedyś gdy jeszcze trochę ćwiczyłam, tak zawsze radzili trenerzy. Ale to super uczucie mieć zakwasy, bo czujesz, że coś dla siebie zrobiłaś ;) Witaj, mia! Egoocentryczna, ale masz powera :D 4 km... brawo! Mocska, musisz coś zrobić z tymi obiadami, nie mieszkałam nigdy w akademiku, więc nie wiem jak to jest. Macie chyba jakąś kuchnię? Pewnie tłum tam, ale coś pewnie można zdziałać? I słowo ode mnie, wczoraj była u mnie tragedia, czułam się jak pies pluto, dziś już chyba lepiej, tfu tfu. No i rano waga pokazała 63 (kilo mniej), pewnie brak apetytu i gorączka wycisnęła ze mnie ten kilogram :)

czesc dziewczyny podgladam was sobie bo tez staram sie zrzucic z 5 kilosow. Głównie zależy mi bardzo na płaskim brzuchu. Ruszam cielskiem od kilku miesiecy.Ale zbliza sie czas kiedy trzeba odsłonic cialo i tak bardzo bym chciala wreszcie byc zadowolona z wygladu. Od 2 dni jem troche mniej i regularnie. Ale wieczorami polegam - zawsze musze cos przemielic. Dobija mnie to i jestem na siebie zla. Czuje sie jak niewolica wlasnych durnych nawykow. Mam nadzieje ze z tej zlosci schudne. Chcialam sie troche pozalic i miec kogos przed kim jurto sie pochwale ze od 19 do 7 rano nic nie mialam w ustach ;) pozdrawiam oponiasta alabezkota co idzie przewalic mieszkanie w poszukiwaniu centymetra krawieckiego, bynajmniej nie w celach szycia sexownych sukienek na lato ...

dzien doberek :) przymierzajaca, dzieki, chociaz stwierdzilam, ze dam miesniom odpoczac. a dzis czuje, ze mam miesnie ud (z przodu). Prawde mowisz- jak sie ma zakwasy, to sie czuje, ze cos czlowiek zrobil i chce sie dalej cwiczyc.dzis na wieczor kolejne 150 brzuszkow i pedalowanie w powietrzu przez 5 minut :) A za godzinke do poltorej robie kolejny dlugasny spaceros. Pogoda przepiekna, 20 stopni, ale jutro chyba bedzie padac, wiec trzeba jeszcze wykorzystac sloneczny dzionek... mocska- moze to przesilenie wiosenne? jak bedziesz sie troche wiecej ruszac to na pewno zrzucisz conieco :)

hejka alabezkota :) wow, wytrzymac tyle bez jedzenia to bym nie umiala :P chociaz mysle, ze raz na jakis czas mozna tak zrobic, ale nie na dlugo-potem spowolni ci sie przemiana materii i nie bedziesz chudla. Lepiej zdrowo sie odzywiac i nie tlusto (oj, jaka ja zem madra :O -tylko cos mi trudno wprowadzic takie zmiany u siebie :P) ps. moje miesnie brzucha nadal sie odzywaja :P

na brzuszek najlepsze aw6 ;D Kochan to, bo po dwóch tyg boczki znikneły i brzuch jest taki ładniejszy :D no nie ma rzeźby oczywiście, ale widać efekty, na nogi to chyba są najlepsze wymachy w bok i rozciąganie ...przyznam, że od rowerku w powietrzu kolana są ładniejsze.. no i oczywiście balsam ujędrniająco - wyszczyplający z Eveline jest chybadobry, bo i tani i skuteczny ;) ma ktoś jeszcze jakieś ćwiczenie na kształtowanie ud i łydek, tylko nie rolki ani rower, bo od tego mięsnie się robią, a biegac nie nawidze ;) Pozdrawiam :)

gratuluję 4 km na liczniku..ja wymiękam po jednym! ja też powinnam zacząć jakieś ćwiczenia na brzuch i boczki,ale zapału brak:( dzis posilałam się niezbyt zgodnie z planem, bowiem:na śniadanie serek bieluch i mandarynka i kawa, potem jabłko i w domu ser biały i kawałek gruszki...a w międzyczasie pożarłam kilka kostek czekolady...Grrr!

(CEB przechrzciła sie na sigrid ...:) )

ja to dzisiaj w domu siedze i jeść mi się cały czas przed okresem zawsze tak mam .. wrr.. i7 rano dwie kanapki z chlebem razowym zólty ser i papryka ok 12 to samo i teraz to samo to bd 6 kromek chlba razowego ;o masakra zawsze jem tylko 2 góra 3 ;p i ser zólty ;| dobra na dzisiaj starczy, hm moze wieczorem zjem jakis serek naturalny, żeby troche białka było a ja mialam nie łączyc wegli z białkiem a tu chelb z serem.. no nie moge :D nie przeżyje hahahaha jutro same białko i witamina C będzie, o ! ;] HAHA

dobrze chociaż że ten chlebek w ciągu dnia...ja potrafie przez caly dzień odmawiac sobie chociazby kromki, a jak mnie wezmie wieczorem to moge pozrec 4 za jednym zamachem!

Witam Dziewczyny !! dzieki za mile przyjecie :) mam do zgubienia ok 5 kg na poczatek - mam nadzieje ze sie uda. W tym tygodniu mialam problem z zoladkiem tak wiec wstep do "mz" wielka sila ahhaha ograniczam jedzenie, staram sie jesc mniejsze porcje i dorzucam wieczorny spacer - zobaczymy co wyjdzie :) Pozdrawiam

Witaj, alabezkota :D Wy się chyba wszystkie zmówiłyście na te 5 kilo! Każda nowa osoba na wątku pisze o 5kg hihi to tylko jaa, od 19 wieczorek do 7 rano to byś chyba wytrzymała;) Pewnie przeczytałaś odwrotnie :) Mia, ja kiedyś próbowałam a6w, ale nie dałam rady, to za ciężkie dla mnie :o No chyba, że znowu spróbuję jak wyzdrowieję, może się stopniowo jakoś nauczę... Napisałaś, że kolana poprawiają się od rowerka w powietrzu, ale w sensie, że chudną? Ja mam okrpny tłuszcz na kolanach od wewnątrz i nie wiem jak to zrzucić :o Czekolada, masa chleba razowego zamiast jednej kromki, NIEŁADNIE! :p Ja dziś pożarłam: - dwie cienkie kromki okrągłego pieczywa popkornowego z warzywami (pomidor, rzodkiewka, ogórek, szczypior) + kawa z mlekiem i z cukrem (z tej nie zrezygnuję, chcę tylko ograniczyć) - porcja surówki z kapusty kwaszonej i marchewki - znowu to samo co wyżej :D -jeden naleśnik z serem, bez śmietany No i wieczorem jeszcze zjem jakąś kolację.

tak i to bardzo kolana chudną, ja codziennie robiłam ok 7 minut i to jak oglądałam film albo jak czytałam ksiązke to tak czytam jedną strone to robię druga strona to odpoczynek i trzecia strona znów robie, bo gdy robiła dłuzej to strasznie kolano mnie bolało, bo kiedyś sobie stlukłam je mocno i mam czasami jakieś dziwne napady bolu ;p teraz przestałam je robić, bo ból był coraz silniejszy więc jestem na machaniu nogą ;) aa i robie takie kóleczka nogą po 10 razy jedna noga i chyba od tego na łydkach porobiły mi się mięsnie, więc poszukam może jakiś innych, a na brzuszek to hula hop słyszalam, ze te mniejsze niby lepsze, bo trzeba szybiiej się kręcic, ale ja to robilam po 6 inut, bo potem to się nie chce.. na brzuszek też są dobre brzuszki, ale takie ze skretem to od razu boczki pracują... ja to mam figurę gruszki, to brzuszek szybko tracę jak mi coś sie pojawi na nim.. najgorzej to nogi i posladki i teraz ta woda mi się zatrzymuje w organiźmie przed okresem to celullit mi na pośladkach wyszedl .. blee ;| mam chęć na jogutr 7zbóż, ale zjem dopiero o 18 i to naturalny, bo i tak juz dużo zjadłam.. jedna kromka chleba ma 90 kalorii, tak? haha dobrze, że nie uzywam masła ;D to ja idę po witamine C :D zjem może cytrynkę, o :) to mi się oczyści organizm heheh ;)

Mia19-ja także mam figurę gruszki, na górze jestem szczuplutka, ale za to biodra mam szerokie i teraz równiez otłuszczone, tyłek jeden wielki cellulit:( Jakie mogłabym na to robić ćwiczenia? Z brzuszkiem jakoś sobie poradzę (jak mi się w końcu zachce, hehe), ale dolne partie ciała będą pewnie wymagały bardziej długotrwałej pracy...Azleży mi szczególnie na pośladkach i udach, bo są masakrycznie grube...a łydki za to chudziutkie jak u chłopczyka w pierwszej klasie, zero mięśni! Poradzicie coś na to? :)

jesli nie masz mięsni na łydkach, to radze rolki ;D najlepsze no i rower, ja juz w czerwcu bedę jeżdziła na rolkach, bo teraz nie mam warunkow zbytnio ;) ale nie moge zbyt duzo, bo nie chce mieć wiekszych mięsni na łydkach niż do tej pory ;)

Nie mam zakwasów po wczorajszym bieganiu o dziwo :P Ale się dowiedziałam, że dopiero po 20 minutach zaczyna spalać się tłuszcz, dlatego muszę biegać co najmniej przez pół godziny. A nogi to mi zaraz odpadną. Zachciało mi się dzisiaj 8 centrymetrowych szpilek i okazało się, że musiałam dziś duuużo chodzić. A jutro też muszę je założyć bo muszę ubrać sukienkę...