Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlody_kokosz

kochanka na tydzien - co zrobić

Polecane posty

Gość co za ludzie no
"nie wiem czy się nie da czy da "bez uczucia". " Nie da się z tą akurat dziewczyną, troglodyto!!! Sam to doskonale wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mało który jest taki bezczelny jak ty więc masz racje idz sobie miłość da się rozróżnić-tyle że jak komuś zależy to się cały czas łudzi tym,że ktoś jednak pokocha a ty jesteś za płytki żeby to zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ja staram się zrozumieć wiele ale no kurde nie możesz odpuścić? Znajdź taką co będzie jej ten układ odpowiadał a nie wrażliwą dziewczynę do tego która podobno jest zauroczona tobą. Pomyśl trochę o niej a nie o tym,że masz ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota nie zna granic
"moge byc taki i taki...." kurwa, badz soba i przestan grac i ja manipulowac, co za ludzie :o DZIWNY JEST TEN SWIAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co bedzie jak
to Ty sie w niej zakochasz? ;-) skad ta pewnosc, ze Tobie sie to nie przytrafi? seks baaaardzo zbliza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota nie zna granic
i nie pierdol , ze nie chcesz jej skrzywdzisz, przynajmniej miej odwage powiedziec wprost ,ze chcesz ja wykorzystac, wyjebac i zostawic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie syupiam z komiczne2
kokosz - bierzesz sie do tego jak pies do jeza, kombinujesz, mantykujesz, wymyslasz...po co? masz ochote to ja zapros i zdupcz mam wrazenie ze nie miales do tej pory za duzo do czynienia z kobietami cala reszta ktora wyzywa kokosza..mam wrazenie ze na jego osobie odbijacie swoje frustracje, niepowodzenia i zyciowa glupote jebiecie go jak bura suka za wszystkich tych facetow ktorzy was wydymali..w sensie przenosnym i doslownym jednoczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czynapewnobabcia?
ale kutafon z ciebie :(😠 Oby ci los odplacil tym samym!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody_kokosz
Mialem doczynienia z kobietami, i to nie tak mało. Fakt że z żadną na dłużej (tzn. na początku), ale ilościowo to byłaby duża liczba dwucyfrowa. I zawsze to było tak, że mi raczej zależało na serio, ale nigdy tak, że to nie było to od początku - i tu jest problem. Już ją znam dłużej i wiem, że nie będziemy razem (a jej się wydaje, że sytuacja jest ciągle rozwojowa)... to taka cyniczna gra trochę z mojej strony;/ Nie ma się czym chwalić. No zaproszę ją, będzie tak. Dzisiaj gadaliśmy, wkręca się we mnie, trochę zaczynam mieć wyrzuty sumienia. Za chwilę się widzimy. Najprawdopodobniej skończy się po mojemu. A seksu może być więcej niż tydzień - ale raczej nie, bo chodzi mi tu o konkretny czas. tyle, że ona jest delikatna (i stosunkowo mało doświadczona) i później będzie płakała. Wyczuwam to. No cóż, takie życie, takie zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody_kokosz
dobra, spadam. Temat zalozylem jakos 10 minut po wpadnięciu na pomysl. W tej chwili idę pomysl realizowac. Jezeli się uda, to wpadnę tutaj za tydzien, a jezeli nie, to za kilka dni. jak kogos interesuje cala "fabula" to mozna sledzic :D Sytuacja jest rozwojowa, a celem są chwile gorącego seksu i brak zranienia uczuc konkretnej dziewczyny. Swoja droga dobrze, ze to forum anonimowe, bo jakby to znajomi czytali czy znajome, to bym wyszedl na debila... a o kochance nikt doslownie nie będzie wiedział (jak to bywalo poprzednio) . Moze się uda. Za jakis czas wracam, buziak:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolerokw
Laska poza toba swiata nie widzi, ty to wiesz i chcesz udawac zakochanego tylko dlatego by sobie pobzykac. Skurwiel z ciebie jest i tyle. I nie udawaj ze nie chcesz by cierpiala, bo szczerze masz to gdzies. Pod tym pojeciem kryje sie: "nie chce by przez jej zranione uczucia trula mi dupe i ryczala juz do konca swiata".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×