bede stara panna na wlasne zyczenie i pisze to calkiem serio

mam 22 lata, nigdy nie bylam w wiazku, i od kazdego uciekam, nie chce z nikim byc. jednak chcialabym milosci, prawdziwego partnerskiego zwiazku. jak sobie pomoc?

ludzie, pomozcie mi.

;)

potrzebuje pogadac, pogadaj ktos.

moze najlepiej zaczac od zawiazywania kolezenstwa czy przyjazni z chłopakami z czasem zaczac spawdzac cz mozna traktowac to inaczej

masz dopiero 22 lata

witaj w klubie, mam tak jak TY:( za pare miesiecy koncze 23 lat i nic... chce bardzo zwiazku, milosci ale nikt mnie nie chce:(((((

no i co z tego, cieszcie sie zyciem! nie lamcie sie panienki :D

13014425. Napisz, porozmawiam. Ps. nie jestem mężczyzną.

wszystko zalezy jakie macie wymagania albo uprzedzenia czy lęki trzeba po prostu nic nie zakładac i poznawac ludzi bez podziału i szufladek

ostatnio juz troche sie otworzylam, jest lepiej;) ale ogolnie, to chyba jestem jakas pojebana, w kazdym widze jakas wade, a to ma taka a nie inna wade, brzydkie buty, lub fatalny gust:O wiem, to podle. zdaje sobie sprawe, ze nie jestem idealna i nie wiem skad u mnie sie wzielo szukanie jakiegos ksiecia z bajki. mam niby 22 lata, ale czas leci i juz tak moze byc zawsze, jesli nic z tym nie zrobie. a najlepsze jest to, ze mi dobrze jest bez tego faceta, naprawde, jestem szczesliwa, ale to na razie, bo jest zycie towarzyskie, mam pasje, nauke, rodzine, zaintersownaia, jest co robic, ale z czasem przeciez trzeba sie ustatkowac i marzy m sie prawdziwa, piekna milosc, udany zwiazek.

Przyjdzie na ciebie czas... nic na siłę. Też tak kiedyś myślałam, a teraz wychodzę za mąż.

ja momentami chcialabym miec kogos, a innym razem ciesze sie ze swojej niezaleznosci.

to ja mam tak samo i mam dosyć samotności i towarzystwa własnych myśli

.... i co gorsza pogrążam się w tej samotności, jak porównam sobie siebie jeszcze kilka lat temu to było ze mną ok, byli znajomi, pasje, imporezy, teraz nic, ja i tikanie zegara w domu rozlegające się

ja nie czuje sie samotna, ja czuje, ze albo mam problem z tym, ze uciekam przed facetami, albo nie trafilam na odpowiedniego, ale mysle,ze to pierwsze. mam nadzieje dziewczyny, ze uczucie samotnosci nie bedzie dlugo przy Was trwalo;) w koncu wiosna;)

Bede stara panna. Z milosci i na wlasne zyczenie. Psycholog.

Ja też nie mam dziewczyny a mam te 22latka juz... a ładna jesteś czy to chodzi o Twój wygląd czy ocoś innego?

i właśnie ta wiosna mnie przeraża, zamiast się nią cieszyć, jak normalni ludzieja ciągle smutek nosze w sobie, a może to jakaś depresja, lub sprawa dla zawodu z psycho- w przedrostku?

non lans--> a co ze znajomymi?sparowali sie wszyscy? co z pasami? ile masz lat?

pani psycholog, a dlaczego ? :O

do psychologa nie pojde, to jest pewne:D

mam 31 lat a znajomi rozjechali sie, mają swoje sprawy, rodziny, do tego mieszkam na totalnie zadupiastej wsi

troche inna, lecz to ja a co studiujesz?

a ze zwiazkami jak u Ciebie?

studiuje filologie. no i sa studia, na studiach jest fajnie, ale kiedys sie skoncza, a jak znajome zaczna mi sie laczyc w pary, to umre bez nich.

tak w ogóle to jestem facetem, mam nadzieje że nie masz mi tego za złe; związki były, zostały wspomnienia,

a naa imprezy chodzisz?poznajaesz jakichś chłopaków?czy ciągle obracasz się w gronie tych saamych osób?

bo po prostu nie trafiłam na tego odpowiedniego.

znajomości ze studiów potrafią by trwałe, ale ja mam taką specyfikę zawodu, że nas rozsiało po całej Polsce