Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozdarta-mamma

Karmić piersią tak,czy nie pomóżcie podjąć decyzję

Polecane posty

Gość rozdarta-mamma

Mój synek ma stwierdzoną skazę białkową,która w swoim czasie nie leczona doprowadziła do poważnej infekcji dróg oddechowych. Karmiłam wtedy piersią i wykluczyłam alergeny oraz białko krowie z mojego jadłospisu. W sumie jadłam tylko mięso gotowane z marchewką i chleb z drobiową wędliną, ale jak się okazało po zaprzestaniu karmienia w chlebie też jest białko i nie powinnam stosować wegety,a to była jedyna przyprawa jaką stosowałam. Z infekcją wylądowaliśmy w szpitalu i tam lekarka powiedziała,że póki nie ma krwi w kale dziecka należy karmić. Dwóch pediatrów powiedziało,że mam odstawić i odrazu przepisało nutramigen z słowami "niech się dziecko nie męczy". Zmiania diametralna,a było już na prawdę źle. Dziś byłam kolejny raz u nowego pediatry bo mój na chorobowym i usłyszałam ponownie o krwi w kale. Pediatra powiedziała,że jak mam jeszcze pokarm to karmić piersią,a nie nutramigenem. Co byście zrobiły na moim miejscu? Dieta mnie wykańczała bo wyglądałam i czułam się bardzo żle. Mój synek był cały obsypany, sucha pękająca skóra, okropna powracająca ciemieniucha na całej głowie plus brwi, luźne stolce. Boję się,że to wróci. Obecnie wstrzymuje od 2 tyg laktację tabletkami,ale mleczko jeszcze mam. Co robić? Mam strasznego kaca moralnego bo wiem jakie to dla niego ważne :( Proszę poradźcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaby
Nutramigen w takim razie. Ty też nie możesz w nieskończoność być na diecie bo wyniszczysz sobie organizm. Uważam, że powinnaś wrócić do pełnowartościowej diety, bo może się to w konsekwencji bardzo niekorzystnie odbić na twoim zdrowiu. Dziecku Nutramigen nie zaszkodzi, a tobie licha dieta już niestety tak, chyba że będziesz jeździła do eko-sklepów dla alergików i kupowała pełnowartościowe pożywienie specjalnego przeznaczenia dietetycznego, na którym twoje dziecko prędzej czy później samo wyląduje (jeżeli nie unormuje mu się przyswajanie dziś uczulających go składników pokarmowych), a które jest szalenie kosztowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frgrt
Karmienie pierią jest dobre ale pod warunkiem że matka odżywia się zdrowo i ma urozmaiconą diete. W twoim przypadku to niemożliwe więc i bezsensowne jest karmienie piersia tym bardziej że nie wiesz co mu jeszcze zaszkodzi... a wtedy co? żyć tylko wodą i powietrzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta-mamma
Kurcze sana nie wiem może ta paskudna wegeta? na początku stosowałam jeszcze zioła prowansalskie i pieprz ziołowy bo jest delikatniejszy od zwykłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
miałam DOKŁADNIE taką samą sytuację... też kretyńska dieta, na której nie dość, że sama o mało się nie wykończyłam, to biedna moja mała :( no i laktacja sama się wstrzymała na takim "odżywianiu"... przeszłam na nutramigen, a po zaleczeniu zmian skórnych na bebilon pepti, na którym jestem do dziś (tzn córka ;) nie wahaj się, nie męcz dziecka i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
myślałam tak, jak ty, wykluczając kolejne rzeczy... to droga donikąd, uwierz mi. Ja też chciałam karmić piersią, ale - za jaką cenę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi chlopcy mieli po prostu atopowe zapalenie skory i takie wlasnie mieli objawy ale bialko nie mialo z tym wiele wspolnego moja przyjaciolka urodzila synka i u niej bylo tak samo odstawienie piersi pokarm zanikl a potem kazdy lekarz darl sie na nia ze nie karmila a chciala a maly nadal byl wysypany i do dzisiaj jest azs mija w 5 roku zycia i raz jest lepiej raz gorzej trudno z tym zyc ale da sie to ogarnac:) sprobuj wrocic do piersi i moze znajdz jeszcze innego pediatre moze bedzie bardziej rozsadny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak by jakiś lekarz "darł na mnie ryja" za to ,że nie karmię piersią to chyba bym mu dała w pysk. co to jest sredniowiecze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta-mamma
tylko właśnie jak spróbowałam dla porównania i zjadłam jogurt to go wysypało :( a to atopowe od czego jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna nawiedzona matka
która święcie uważa że jej cycki to błogosławieństwo dla dzieciaka :O zobacz kobieto do czego doprowadziły te twoje cycki i ile bólu zadałaś biednemu dziecku przez swój ośli upór karmienia piersią :O i nadal masz wątpliwości? :O nadal chcesz zabijać własne dziecko bo dla ciebie większą wartość ma fakt że będziesz się chwalić przed koleżankami ze dzieciak chodził z twoim cyckiem w buzi do 7 roku życia niż jego zdrowie? :O gratuluje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta-mamma
nie do 7 roku. tylko do 6 miesięcy i nie jestem nawiedzona bo jakbym była to bym tutaj nie pytała tylko dalej go męczyła. Chyba logiczne? Może któraś z Was słyszała coś o wpływie wegety na karmienie piersią? Może to jest przyczyna. Chciałabym spróbować może chociaż na 3 dni i go poobserwować. On już skończył 3 miesiące,wiec może się unormowały te zmiany skórne? nutramigen je już 2 tyg i od wczoraj ma z nim problemy tzn, jakby mu już nie smakował (a się nie dziwię bo jest ohydny) i jak skończy robić kupkę na koniec wypływa mu z pupy żółto-brunatny płyn (zauważyłam dziaj przy ściągnięciu pieluszki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaby
Vegeta to chyba w ogóle nie jest zdrowa bo ma glutaminian sodu. Ja nie jem takich rzeczy nawet nie karmiąc, a co dopiero karmiąc. A na mięsie nie możesz gotować i dodawać przypraw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaby
I czy byłaś w ogóle w sklepie z żywnością dla alergików? Tam dostaniesz specjalny chleb, mleko, masło, przetwory owocowe, warzywne, zupy, a nawet słodycze. Kupują tak jedzenie rodzice dzieci ze skazą i nietolerancją laktozy. Nie wiem skąd jesteś, ale w Warszawie w wielu galeriach handlowych są sklepy Organic Farma Zdrowia i oni mają takie rzeczy. http://www.organicmarket.pl/ Ceny niestety dają po kieszeni, ale mogłabyś na pełnowartościowej diecie kontynuować karmienie naturalne. W innym wypadku jakoś tego nie widzę, bo pamiętaj że nie dostarczasz dziecku w pokarmie niezbędnych składników odżywczych, skoro sama ich nie spożywasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AZS to alergia skorna ja do dzisiaj nie wiem na co latem jak bylo goraco mial w zgieciach suche czerwone i rozognione plamy tak samo bylo zima gdy grzalismy w domu w problemy ze skora glowy pojawiaja sie do dzis i schodzi im skora ze stop u starszego w5 roku zycia przeszlo to w alergie na pylki i to jest niestety normalne a mlodszy ma problem ze skora glowy i nic wiece odstawilismy wszystko mleko gluten i nic trwalo nadal to trudne schorzenie i spedza sen z powiek niestety. Zaopytaj dlaczego maly na nutramigenie ma problemy z kupa to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaby
* kupują tam (literówka, sorry)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnuj z wegety koniecznie to tylko polepszacze smaku gotuj z ziolami i przyprawami ale dobierz je sama poszukaj w zielnikach co moze wam pomoc jest wiele ziol ktore pomagaja na rozne problemy np kmin albo anyz popytaj i sprobuj bo chyba chcialabys jeszcze karmic nie do 7 lat ale jeszcze troche jesli to cie nie meczy i lubisz swoje karmienie sprobuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaby
Anyż działa szalenie pobudzająco na laktację. Eterno dobrze pisze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnnnnna
Nie trzeba się głodzić. Ja nadal jestem na diecie bez glutenu, bez nabiału, bez jaj. Głodna nie chodzę, czuję się dobrze. Dziecko nie ma objawów alergii, skóra ładna, choć zanim od tego doszliśmy, tzn zanim wyłapaliśmy co dziecko uczula minęło dużo czasu. Moje dziecko miało tylko objawy skórne i jelitowe, nigdy kataru czy wziewnej alergii. Teraz bez leków skóra i kupki są ok. Dzięki temu że jest na piersi ani razu nie chorowała, nawet katar do tej pory omija. Nie żałuje że karmię, mimo diety. Jeszcze całe życie przede mną żeby się najeść. Dietę powoli rozszerzamy i mam nadzieję że jeszcze pół roku i będziemy wszystko jeść. A na mieszankę przejdziemy dopiero jak nabiał przejdzie. Na forum http://forum.gazeta.pl/forum/f,578,Alergie.html znajdziesz mnóstwo informacji odnośnie diety dla mam alergików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest maswa ziol na wszystko i do tego sa smaczne w potrawach pomagaja trawic i usprawniaja prace malutkiego zoladka mnie udalo sie po walce z bolem i zastojem karmic 9 miesiecy a drugiego tylko 3 i bardzo zaluje bo lubilam te chwile one sa tylko dla mamy i dziecka oczywiscie bez przesady (3 lata:)) nie robimy tego dla poklasku choc i takie sa karmimy bo chcemy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnnnnna
ucieło mi początek. Moje dziecko ma teraz 15 miesięcy. Ciągle karmię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnnnnna
I właśnie podstawa to sklep ekologiczny. Znajdziesz tam mnóstwo produktów, bardzo smacznych jak amarantus czy tapiokę, karob itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eternoz
z AZS to jest tak, że prawie wszystko uczula, a choroba ta się ciągnie w większości przypadków do końca życia...nie będę teraz opisywała skąd to się bierze i jak działa tylko na moim przykładzie jest tak: jestem uczulona na: kurz, pyłki, sierść, baaardzo wiele składników pokarmowych. na skórze co jakiś czas wyskakują mi najpierw takie czerwone krostki (czasem od razu skóra robi się sucha), potem zamieniają się w strupa. wyglądam wtedy jak poparzona, skóra jest aż bordowa, a jak się to goi to odpada:o coś okropnego. i tak u mnie to jest pikuś, bo siedziałam na forum gdzie ludzie mają wysyp na całym ciele i wyglądają jak trędowaci:o ja mam tylko na szyi i na ręku jednym, kiedyś miałam w zgięciach, pod oczami i pojedyncze na nogach o wielkości 1grosza...na szczęście moja córka tego nie odziedziczyła (miała 33% szans), w sumie ma już 6,5 miesiąca i na razie nic niepokojącego nie zauważyłam...obym się nie myliła...pozdrawiam...ps. z AZS trzeba się pogodzić i umieć żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta-mamma
Ja mam w ogrodzie swój zielnik a tam sporo ziół takie jak bazylia,rozmaryn,tymianek,oregano i dodatkowo melisa i mięta,czy je mogę stosować. Tak jak radzicie usunę wegetę. Abby tak jak wspomniałaś o tych sklepach ze zdrową żywnością mogę kupować to jedzenie,ale nie chcę,aby potem dziecko miało problemy i też musiało to jeść. A tak swoją drogą to zastanawiam się,czy po tym nutramigenie dzieciaki też później nie mają problemów żywieniowych? Przecież białko zwierzęce prawie w każdym produkcie jest :( jak się organizm przyzwyczai do soi to potem będzie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnnnnna
Ja soi nie jem wcale. Jem z normalnego sklepu wieprzowinę i indyka bo to moje dziecko nie uczula. Uczula natomiast kurczak i królik. Ale każde dziecko jest inne. Z eko sklepu to głównie właśnie amarantus, karob i tapioka. Warzywa mamy z własnego ogródka. Ze starganu i ze sklepów uczulają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta-mamma
nutramgen jest z soi i boję się,że jak odstawie i wprowadzę serki i inny nabiał dla dzieci to się zacznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnnnnna
Jeszcze napiszę że też mieliśmy krew w kupie od czasu do czasu. Dobrze jest karmić piersią, ale trzeba być do tego przekonanym i dużo czytać na temat karmienia alergików żeby jak najmniej błędów popełniać. Oczywiście nic na siłę, to od matki zależy. Trzymam kciuki i zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze AZS jest paskudne i moze nie minac u ciebie przeszlo w alergie ja nie mialam azs a mam alergie na pylki dostalam w 15 roku zycia te przypadki ktore znam udalo sie wyciagnac a mam dwa takie w domu:) nie kazdy jest na to skazany na szczescie mialam madra dermatolog ktora kocha naturalne metody choc bez elocomu tezsie nie obeszlo czasami ale juz zapomnielismy te zle czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaby
No niestety, ale to czy dziecko będzie miało taką czy inną dietę nie zależy od tego co ty spożywasz. To specjalistyczne jedzenie nie warunkuje przyszłej diety dziecka, ale go nie uczula i dlatego pozwala matce na kontynuacje karmienia piersią. Bywa tak, że dzieci ze skazą białkową i nietolerancją laktozy nawet karmione sztucznie, muszą jeść to dietetyczne jedzenie (bez-laktozowe i bezglutenowe), ale większość z nich szczęśliwie wyrasta z alergii około 5-6 r.ż. i przechodzi na normalną dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta-mamma
Dziewczyny dziękuje za rady. Przejdę na karmienie piersią,ale tylko na 3 dni i jeśli skóra zacznie się zmieniać odpuszczę sobie raz na zawsze bo nie chcę go męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta-mamma
Aaaby no to szturmem jutro lecę do eco. Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×