idzie lato kobietki! wyrzućmy podkłady i pudry i poczujmy się wreszcie piękne!

schowałam wszystkie podkłady, pudry itd do skrzynki wiklinowej Od dzisiaj mówię stop makijaż tylko delikatny, żadnych podkładów, pudrów itd krem nivea, do tego pewien krem rozświetlający (nie podaje nazwy, żeby nie było, że reklama) troszke tuszu do rzęs, jadny cielisty cień do oczy i tyle! i czuję się piękna, spoglądam w lustro i mówię-jest ok! za oknem 22 stopnie, idzie lato, koniec ze spływającym podkładem kobietki- zainwestujmy w naturalność!

A kysz mi stąd! Ja bez pudru i podkładu wyglądam jak idź stąd i nigdy więcej nie wracaj! Krem nivea?? I tak się już świecę jak wiadomo co:o

a ja wcale nie stosuje podkladu ani w zimie ani w lecie Krem Bambino biala kredka do oczu i odrobie tuszu i tyle :) Ale popieram akcje :))

ja też nie używam podkładu, nie musze się martwić że jak spadnie na mnie ciepły letni deszczyk to mi się wszystko zmyje i będe straszyć :D

Ja straszę bez podkładu:o

Też świecę nawet w ciemnościach bez podładu. Żaden krem nie trzyma mi matowej i nie zmieniającej się w buraczka cery przez cały dzień(szczególnie przy ciepłej pogodzie). Latem jak są upały to przerzucam się na kremy tonujące, są lżejsze, ale wciąż w miarę kryją. Nie wszyscy mogą sobie pozwolić na brak makijażu. Ale już się pogodziłam ze swoim losem:] Denerwują mnie tylko czasem takie przemądrzałe kobiety, które nie rozumieją, że nie każdej kobiecie jest dane mieć ładna cerę.

natalenkaa85--------------i każą stosować krem Nivea, jakby to był cudowny lek na wszystkie możliwe niedoskonałości:o

ja juz dawno pudry powywalalam. kiedys tez mi sie wydawalo,ze bez podkladu ani rusz,ale sie przemoglam i cera mi sie poprawila. wydaje mi sie,ze pudry zatykaja pory i jest jeszcze gorzej :-O krem nivea visage matujacy uzywam i jestem bardzo zadowolona :-D

A ja myślę, że większość z was sobie wmawia że jest brzydka i straszy bez makijażu bo się naoglądały głupich pisemek. Nie mówię, że zero makijażu, ale żeby podkreślić nim tylko to co mamy do wyeksponowania, ale cięzkim fluidom, mówie zdecydowanie nie.

Ta jasne, ja po kremie Nivea zrobilabym sobie masakrę na buzi, bo mam mam tłustą cerę, do tego płytko unaczynioną czyli wiecznie zaczerwienioną, a od ciepła szczególnie. I ja mam biec pakować pudry, żeby chodzić jak ten świecący burak? No super, już lecę:P

Ja na moją cerę nigdy nie narzekałam, jednak używam podkładu + czasem pudru, bo poprostu taka się sobie podobam i nieraz też straszę bez makijażu. Ciekawi mnie jeden fakt.... tu na kafe jest pełno dziewczyn, które sa piękne bez makijażu, tylko krem nivea i wyglądają super a na ulicach same tapety :P

pudernice są feee :-o

wy naprawde myslicie,ze jak pryszcze pomalujecie pudrem,to dobrze wyglada? wg mnie paskudnie :-O a im czesciej puder uzywasz,tym wiecej pryszczy, bledne kolo...

Poza tym, jeśli ktoś kupuje kioskowe pudry lub podkłady, to może i mu zatykają pory. Teraz jest tak wielki wybór różnych świetnych kosmetyków, że można dobrać coś tak lekkiego, że przez cały dzień nie czuć, że ma się coś na twarzy. Ja rezygnuję z podkładu tylko, kiedy jestem mocno opalona.

Ja podkładu i pudru używam okazjonalnie :) Nie mam czego maskować :D

ja sie brzydzę pocałowac nawet w policzek wypudrowaną kobietę :-o

ja makijaz lekki robie tylko na wesele, z malowaniem ust i lekkim makijazem twarzy :-) nikt ci nie kaze nivea,ja mam cere mieszana,wiec dla mnie on tez jest niedobry. ale juz matujacy spoko :-)

Witam, też kiedyś nie wychodziłam z domu bez podkladu. Zamieniłam go na krem Nivea Visage Natural Beauty - Upiększający krem nawilżający. Dla mnie jest świetny. Nadaje delikatny koloryt, ma bardzo lekką formułę i jes bardzo wydajny. Polecam nawet na ciepłe dni.

nigdy niczego z kiosku bym na twarz nie nalozyla. ani takich najtanszych kosmetykow,w koncu to twarz :-) po prostu zauwazylam,ze im dluzej nie uzywam pudrow,tym mam lepsza cere,to wszystko :-D

ja testowalam rozne matujace i jak na razie nivea visage jest najlepszy. matuje,ale nie wysusza,bo np. po sorai mam czerwone okolice nosa :-O wysusza bardzo

jak sie już smarujecie tymi pudrami to nie chodźcie przymierzac ubrań głupie cipy!!!! dziękuje dowidzenia

ja zawsze mialam problemy z cera gdy stosowalam podklady ( nie z kiosku bo zaraz sie ktos przyczepi) Odkad przestalam sie malowac mam twarz gladka jak u dziecka i nie strasze na ulicach Ktos powiedzial ze krem Nivea nie pomaga... probowalas?? Ja stosuje Bambino dla dzieci nie blyszcze sie doskonale sie wchlania nawilza a buzia super Ale skoro wolicie od razu cos krytykowac i nadal chodzic w swoich maskach z podkladu to prosze bardzo Nikogo nie zmuszam ani nie przekonuje isze poprostu jak bylo ze mna a o kremie Bambino dowiedzialam sie od kilku znajomych ktore tez go stosuja A wy straszcie dalej pudernice pff....

moze sprobuje tego bambino,chociaz szampony dla dzieci np. nie byly dla mnie dobre,ale sprobowac warto :-) a z tymi ubraniami tez prawda,wszystko upierdolone w sklepach pudrami :-O

powinny kupowac te ubrania które upierdoliły

Ja od zawsze stosuje kremy dla dzieci i nigdy nie narzekałam, poza tym nikt nie mówi żeby używać samych kremów, jak komuś świeci sie cera to dobrej jakości puder powinien dać rade, ale po co te wszystkie ciężkie fluidy etc. Poza tym brzydka cera to często wynik hormonów i nieodpowiedniej diety. Ja chodzę regularnie do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy i na co dzień nie potrzeba mi nic, poza delikatnym rozświetlającym pudrem.

chyba u ciebie 22 stopinie - na pomorzu zimoooooooooooooo :( http://pedaluj.pl/jedzie-moniula01

A pada na Pomorzu?Ile macie stopni?

no własnie, ja też sobie kupie bambino

Ja używam podkładu i pudru dobrych firm, ale nie matujących, tylko kryjących. Jestem zadowolona. A problemy z cera mam nie od podkładu, tylko z innych przyczyn. Niech każdy robi tak, jak uważa. Ja z podkładu ani z pudru nie zrezygnuję do czasu, aż będę mocno opalona, by później znów do nich wrócić.

okey, jaaaaasne. Macie chyba jakieś problemy ze sobą - od razu fluid wg was jest ciężki, niedobry, fe. Od razu ma niby spływać.... musicie na prawdę kiepskich podkladków używać w takim razie. Pomimo, że stan mojej cery jest coraz lepszy (regularne wizyty u dermatologa, kuracja antytrądzikowa, leki itp.), używam podkładu, bo: 1. lepiej sie czuję 2. zapewnia ochronę UV - wbrew pozorom opalanie tylko pogarsza stan cery, zwłaszcza problemowej. Uzywam lekkiego podkładu z filterm 30/40 - stan mojej cery wbrew temu co piszecie jest duzo lepszy. Wręcz nie widać, że mam podkład. Jest na tyle delikatny i dobrze dobrany odcien, że jest ok. Jasne, wiele nie potrafi go dobrze dobrać i jest problem. Używam tylko 'aptecznych' podkładów - La Roche Posay albo avene, które dodatkowo leczą. Krem bambino? współczuję wam za kilka lat - pomimo dobrego stanu cery teraz, możecie mieć poważne problemy z nią za kilka lat (poczytajcie opinie dermatologów chociażby). Więc takie mądre rady to sobie możecie.... :)