DO TYCH CO TWIERDZĄ ŻE TO NIE DZIECKO

''Mozecie pisac co chcecie ja zdania nie zmienie wybor pownien byc a czy to zrobisz czy nie Twoje sumienie powinno za to dopowiadac nie obcy ludzie!!!'' czyli ci co kiedyś zabili człowieka, ale ogólnie nie są niebezpieczni ani żadni psychole to też nie powinni siedzieć nie? więc po co policja i sąd sie w to wtrąca skoro to powinna być sprawa tylko ich sumienia? osz kurna :O powala mnie czasem sposób rozumowania niektórych...

Mnie tez Tosia powala Twoje myslenie! Bo morderstwo to morderstwo ale nie pojmujecie jednego faktu dla niektorych ABORCJA TO NIE MORDERSTWO! Dla mnie dziecko powyzej 6 miesiaca ciazy moze nawet 5tego to dziecko a cos co ma 8tyg czy nawet 4 5 to komorka galaretka jak plemnik ktory wyrzucach po stosunku w kondonie ! Tez zabijasz male plemniczki ktore w sumie mogly by byc twoim dzieckiem

jak urodzi to zawsze może oddać, zawsze! to niech przynajmniej poniesie konsekwencje swoich czynów i je urodzi (coraz więcej par, które nie mogą mieć dzieci czeka na takie maleństwo) nie musi wychowywać jak nie chce

plemnik sam nigdy nie bedzie dzieckiem, a zapłodniona komórka jajowa tak

Zwolennicy uważają że dziecko to nie dziecko, ja wolę żeby przeciwnicy dążyli do tego żeby żadna baba nie mogła usunąć tylko dlatego że teraz jej to nie pasuje, bo nie jest to usunięcie zęba! i uważam że prawo powinno tego pilnować żeby żadne wyrodne bezuczuciowe baby z powodu błędu życiowego jakim było feralne poddanie się zapłodnieniu nie mogły decydować czy ktoś żyje czy nie? bo kim Ty do cholery jesteś żeby mówić kto ma żyć a kto nie'? jeśli ktoś już tam powstał to za pozno, musisz się pogodzić z sytuacją i ponieść konsekwencje swojego czynu!! no chyba ze to nie był Twój czyn, ktoś Cię zmusił to jest inna bajka. A jeśli nie powstał a tak barrrrdzo nie chcesz mieć dzieci że potrafisz posunąć się do takiego czynu jakim jest przerwanie życia własnego dziecka, to idz sie wysterylizuj albo zostań abstynentem...bo zeby takie coś zrobić to trzeba chyba juz wcześniej wiedzieć że tak strasznie się tego nie chce.

Poczytaj wyzej!Bylo juz o tym. Dziwnym cdem jakos nie wszytski dzieci znajduja rodziny zastepcze a niektore znajduja takie ktore nie powinny brac dzieciaka pislalam o tym kilka stron temu juz mam przyklad z zycia wziety ze adopcja nie zawsze jest dobra! A nawet jelsi chcesz oddac to musisz chodizc te 9miesiecy w ciazy i czujesz sie jak w wiezieniu w sowim ciele czytalam o tym duzo . Niewazne co napiszecie bo to na swiecie istenieje i w Polsce tez w duzym stopniu tylko NIELEGALNIE. Zrozumcie ze legalizacja aborcji zmienila by tylko to ze warunki bylyby lepsze a nie u zeznika w piwincy ktoy sie na tym bogaci i sprawia czesto ze dziewczyny przez to wlasnie maja depresje czy nie moga miec dzieci lub inne powazne komplikacje.

Ewela odsyłam do pierwszej strony gdzie masz czarno na białym napisane w jaki stadium rozwoju jest taki mały człowiek i jak szybko! przeczytaj sobie chociaż o 3 miesiącu! z 4 - 5 matka zaczyna odczuwać ruchy dziecka! na usg widzisz czlowieka, z rękami, nogami, głową, noskiem, bródką, pleckami, pupą itp itd i widzisz to juz w 13 tyg.! czyli koniec 3 miesiąca, czy wiesz jak wygląda aborcja takiego dziecka? które czuje? wjeżdża łycha i rwie tego człowieka na strzępy! bez znieczulenia i co tylko dlatego że mamusia ma takie widzimisie, ona powinna o tym decydowac? no absurd

Nawet w jednym stopniu nie zmienily sie moje pogladay przez ta dyskusje wiec mysle ze prowadzenie dalsze jej dla mnie niema sensu. Aborcja byla jest i bedzie tylko od nas zalezy w jaki sposob to roztrzygniemy ,ale legalizacja jej uciela by podziemie aborcyjne i niczego wiecej nie zmienila bo dziewczyna ktora chce isc na studia jak piszesz pojdzie i sie wyskrobie za 2 tys czy nawet 5 jesli tego chce.

Ja mysle ze nie tylko to sprawila by legalizacja, jak piszesz tylko te polepszone warunki, ja uwazam ze by wzrosla liczba takich morderstw, a dziewczyny ktore wolą isc do rzeznika przeciez chyba maja mózg, wiedza co im grozi? skoro sa w stanie zabic to chyba nie przejmują sie ze bedą bezplodne, nie mam pojęcia co one mają w głowie, a potem żal, łzy i zapalanie świeczki w rocznicę..bo zamiast je uświadamiać czym to grozi krzyczycie tak rób co chcesz, Twoje ciało itp

Ewelka jasne zrobisz jak zechcesz mozesz zabić własne dziecko nikt ci nie zabroni. Kobiety poddające sie aborcji nie są karane prawnie. ale też nikt ci nie będzie tego ułatwiał i mówił ze to legalne i w związku z tym uzasadnione, dobre itp. I odpowiadając Tobie na zadane pytanie jeśli do mnie było skierowane, nie nie pomagałam kobiecie która urodziła mimo przeciwności losu... sama jestem taką kobietą. I uwierz mi że jeśli szukasz pomocy to ją znajdziesz.

Nie bardzo rozumiem sens tego topiku. Jeśli ktoś nie ma sumienia to raczej nie przemówią do niego rzeczowe argumenty. "Ci,co twierdzą,że to nie dziecko" najczęściej sami się o tym przekonują ...i najczęściej za późno.Myślę,że takiej decyzji zawsze się żałuje, prędzej,czy później.Czasami bardzo długo do tego żalu się dojrzewa ale on zawsze przychodzi i to jest najgorsza kara jaka może taką osobę spotkać.Nie da się siłą zmienić czyjegoś punktu widzenia,bo uczymy się na błędach,nawet jeśli tym błędem jest zabójstwo najbliższej nam osoby,jaką jest dziecko.

Ewelka no wlasnie nie kazda pojdzie, bo nie kazda ma 2 czy 5 tys, powolujecie sie na te biedne a skad one mialyby miec taka kase? przynajmniej nie zrobi tego... Lekarza tez chyba nie latwo znalezc, napewno nie kazdej, są lekarze ktorzy nie chcą tego robić bo wiedzą jak to wygląda i sami nie mają ochoty żywego uśmiercać i są tacy którzy tego nie robią bo się boją konsekwencji, więc napewno nie kazda znajdzie sie w tym podziemiu a jak jej łeb ochłonie z emocji to sie bedzie cieszyc ze tego nie zrobiła, napewno od urodzenia krzywda jej sie nie stanie!

W takich klinikach aborcyjnych uswiadamiaja jak pisalam mieszkam w UK i mam kolezanke w pracy ktora to zrobila wiem ze maial rozmowe z kikoma osobami zanim to zrobila. Najpierw lekarz potem psycholog i jeszcse pielegniarka ktoa mowi ze kobiety roznie to przezywaja ze niekotre cierpia przez to do konca zycia itd ale u rzeznika zadnych rozmowe niema wiec niewiem co bardziej kusi dziewczyny... ale jak pislam ja zdnaia nie zmienilam jak zadna z nas wiec ta nasza dyskusja chyba zupelnie nie potrzebna

Ewelka z matką ktos rozmawia fajnie, a dziecko? ma jakis wybór? legalnie je moze ktos rozerwac na strzępy? OBRZYDLIWE, jakim trzeba byc czlowiekiem zeby nie czuc nic w zwiazku z wyrywaniem rąk, nóg, żywego czującego płodu!?

były już takie tematy i legalizacja aborcji wcale nie usunie podziemia aborcyjnego i wątpię czy wogóle go zmniejszy, a wiesz dlaczego? bo jeśli byłaby legalna, to do 3 miesiąca ciąży i ani dnia dłużej, a mnóstwo jest kobiet, które po trzecim miesiącu dopiero zorientują się, że są w ciąży, a dziecka nie chcą i co wtedy? i tak usuną nielegalnie

Pislam wczesniej juz! Ze ja chciala bym zeby w polsce zalegalizowano metode farmakologiczna ktora w wiekszosci krajow wykonuje sie do 7tyg w niektorych do 9 i nie wyrywa to zadnych nozek raczek itd... Nie mi oceniac jakim czlwoiekiem jestem ale mysle ze dobrym tylko trzezwo patrzacym na ten okrutny swiat.

Tosia ma racje, podziemie będzie istnieć bo o ciąży nie każda tak szybko się dowiaduje!! więc wszystkie po 7 tyg. i tak będą w podziemiu usuwać i tak! Btw dzidzi juz bije wtedy serce i bardzo intensywnie się rozwija ech... Mojej siostrze zaproponowali w UK usunięcie dziecka w 5 miesiącu bo po jakims tam badaniu wyszlo ze moze miec zespol Downa!! nie usunela, córka urodziła się zdrowa! mieli już 2 synów i bardzo chcieli córkę...

Czyli dyskusja widze zamknieta nic nie wnioslysmy nowego, jedyny dobry aspekt ze byly w tej dyskusj jedynie osoby o wysokiej kulturze wypowiedzi i inteligentne:) Bo temat ciezki i powazny zycze wszytskim tylko chcianych ciaz i braku dylematow co zrobic. I oby bylo wiecej szczesliwych dzieciakow i mamus

Tak temat bardzo ciężki, też cieszę się że nie było jakiegoś dziekiego zamieszania i wyrywania włosów, bo na kafaterii często się to zdarza:)

Ewelka mogę się tylko pocieszyć, że 5 lat temu kiedy byłam w Twoim wieku też miałam poglądy podobne do Twoich, że to sprawa kobiety, jej brzuch, ma prawo zdecydować.. ale człowiek nabiera doświadczeń, dojrzewa i zaczyna dostrzegac prawdę. Zresztą sama na własnej skórze przeszłam podobne dylematy i chociaz wszystko już było zorganizowane do aborcji farmakologicznej, wszystkie argumenty były za aborcją, partner naciskał również, to czułam w sobie wewnętrzny sprzeciw i nie mogłam tego zrobić. Czułam odrazę na samą myśl o wsadzeniu sobie tych tabletek a potem czekaniu na ból i krwotok w strachu i cholernym rozdarciu czy dobrze robię. Zadziałał po prostu instynkt samozachowawczy, by nie krzywdzić swojego ciała i duszy. I to była najszczęśliwsza decyzja w moim życiu i najbardziej suwerenna. I jeszcze coś chciałam powiedzieć, apropo argumentu że dziecko zamyka drogę do rozwoju, studiów, dobrej pracy itd. To bzdura. Śmiem twierdzić, że matki które zrzucają odpowiedzialność za to wszystko na dziecko, nie osiągneły by tego i tak. Znalazły by po prostu inny powód do obarczenia winą. Dziecko po prostu przesówa w czasie pewne plany o max 2, 3 lata. Jeśli ktoś ma ambicję, jest pracowity to się wykształci i dojdzie do czegoś bez względu, a może właśnie przez wzgląd na dziecko.

Prawo moze moje poglady sie zmienia choc watpie, ale napewno tego niewiem bo jak mowia tylko krowa nie zmienia pogladow:) Mam tylko nadzieje ze nie bedzie mi dane stawac przed takimi wyborami nigdy w zyciu, i wogole bedzie mniej tego rodzaju zabiegow bo napewno jest to cholernie ciezkie dla kobiety urodzenie dziecka w ciezkim momencie czy tez aborcja i skutki ktore za soba niesie:) My musimy kobiety madrzej sie zabezpieczac i myslec za obydwoje bo faceci wiadomo... mysla czym innym.

a tobie to co, chyba gorzej, zajmij się już tymi narodzonymi i niechcianymi, ile im pomogłaś, umiesz tylko memłać ozorem, oddaj to co masz dla tych biednych narodzonych dzieci, a sama idź mieszkać do schroniska, kup sobie w ciuchu dwie bluzki na zmianę i dwie pary spodni, jedz chleb popijając wodą a wszystko pozostałe co masz oddaj tym niechcianym już narodzonym dzieciom mieszkającym w domach dziecka, w rodzinach zastępczych itp..

chcialybyscie dziecko faceta ktory was zgwalcil? ja tez jetem za wczesna czyli famakologiczna, ale to naprawde na poczatku trzeba o tej ciazy wuedziec.

A od kiedy to się karze dzieci za grzechy rodziców?

Myślę, że aborcja to straszna rzecz, jeśli jednak ktoś nie ma sumienia to proszę bardzo. Najważniejsze jednak dla mnie to wprowadzenie wychowania seksualnego do szkół. Powinni tam uczyć tego co na naukach przedmałżeńskich :D Myślę że nastolatki tak w gimnazjum powinny już umieć obliczać swoje płodne dni. Ja jak chodziłam do szkoły to wprowadzili przygotowanie do życia w rodzinie ale tam to nas uczyli jak się podmywać. :/