Chorobliwie niesmiala 20 - stka ;(

Mam dwadziescia lat i moim najwiekszym problemem jest niesmialosc. Bardzo ale to bardzo udrudnia mi to zycie. Najbardziej chodzi mi tu o to ze jeszcze nie mialam chlopaka wlasnie przez ta niesmialosc. wiem ze interesuja sie mna mezczyzni, chociazby to jak patrza sie na mnie na ulicy lub tez na dyskotekach. Prawie na kazdej dyskotece jakis chlopak chce ode mnie nr telefonu ale ja i tak nie podaje bo wiem ze nic z tego nie bedzie (przeze mnie, a raczej przez ta niesmialosc) jestem tez cicha i malomowna osoba. Tyle razy chciano sie ze mna umowic na randke, jakis spotkanie czy chociazby spacer ale ja zawsze sie wykrecalam. boje sie ze nie bede potrafila rozmawiac z chopakiem, boje sie np. tego ze jak sie zapyta czym sie interesuje i co ja mu niby powiem ??? jak mnie nic nie interesuje. praca dom praca dom w sobote jakies wyjscie z kolezanka i tak w kolo nie ma zadnych zainteresowan, boje sie ze jak chlopak pozna mnie blizej to uroda juz dla niego nie bedzie wazna i powie to do zobaczenia jutro a juz nigdy sie nie pojawi bo bedzie uwazal ze jestem dla niego za nudna. Wiem ze jestem ladna dziewczyna i podobam sie chlopakom ale ja nie potrafie zaakceptowac samej siebie wydaje mi sie ze ja ladna nie jestem jak sie zmienic co zrobic zeby bylo lepiej, zebym w koncu przelamala sie i poszla na randke ja juz dluzej tak nie wytrzymam to powoli mnie wykancza

;(

na tym świecie są też nieśmiali chłopcy. Życze ci żebyś na takiego trafiła.

przełam się raz i idź na randkę, zobaczysz jak będzie, może nie będzie wcale tak źle;) ja też jestem nieśmiała ale muszę przebywać z ludźmi dużo bo kiedyś ich unikałam, no i wcale nie jest tak źle, zawsze znajdzie się jakiś temat do rozmowy, jakieś zdarzenie do opowiedzenia czy coś;) tylko się przełam, pierwszy raz zawsze jest najgorszy:)

a polykasz nasienie czy trzeba z toba chodzic ?