Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnaANIAbardzo

pytanie do samotnych

Polecane posty

no to wielkie świętowanie się jutro szykuje, a ja sobie jutro może balony do pracy wezmę??? Może też mi mamuś jakie s słodkości sprawi, ja jej na Dzień Matki kupiłem, więc może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIłego świętowania, najlepszego na wszystkich dzieci, czyli dla nas też, spokojnej nocy, dziecięcych snów ( te o robieniu dzieci też?) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzegorzu jak Ty ladnie mowisz o mamie... -Mamuś:D Wlasnie teraz moj synek ma faze na mowienie do mnie mamuś. Dla takich chwil warto zyc...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był weekend majowy, więcej osób miało wolną chwilę, by usiąść przed komputerem. Później różnie bywało z relacjami na kafe, m. in. stąd chyba takie "skurczone" grono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to był wtedy weekend majowy, hmmmm a tu tylu "samotnych" w majowy wieczór, zamiast towarzysko się udzialać unplugged, wolało być on line

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obyło się bez balonów, ale myślę sobie, że im człowiek ma wiecej lat, tym cenniejsi są dla dla niego rodzice, a nie upominki, nawet takie symboliczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałaś czekoladę??? Kurcze ja się chyba muszę upomnieć!!!!!! Mama ode mnie dostała na Dzień Matki Becherowke, a ja nic nie dostane??? Toż to skandal!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja Hanuś, Rodziców ma się jednych i na zawsze, i czasem dziwię się mojej mamie że mnie w ogóle jeszcze lubi, bo nieraz takim bucem potrafię być, że szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm najgorsze jest w on linie to że dużo nieporozumień się robi, wszystkie nie da się przekazać w wyrazach, w słowach tak, ale nie w wyrazach. Pamiętam nie jedno spięcie na gg, które potem off line trzeba było prostować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby dostała słodycze to i tak pewnie byśmy Jej to wyżarli, a tak do butelki się nie dobierzemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama to Cię pewnie kocha miłością bezgraniczną, tzw. Agape. Wybaczy wszystko. Każdy ma coś na sumieniu; ja czasem pouczam, że tak nie wolno, nie wypada itp. Co do nieporozumień - u nas tez były na forum, prawda? A wynika to z braku możliwości wyrażenia pewnych emocji słowami. Nie zawsze widać zdziwienie, oburzenie, żarty i rodzą się spięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda były nieporozumienia, a Mama zawsze mi powtarza, już tai wyświechtany tekst, nikt nie zrozumie serca matki, hmmmm no ja już na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spójrz na to z drugiej strony: nawet jak rodzic postępuje nie tak, jak Ty byś postąpił w danej sytuacji, to nie umniejsza to Twojej miłości do niego. Proste jak konstrukcja cepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakoś tak, hmmmmm jak jest zbyt wielka miłość, jeśli taka w ogóle może być, to potem ciężko się wyrwać spod skrzydełek, bolą wszelkie rozstania etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ja to od przedszkola jakoś taki kochliwy byłem, potem w podstawówce kochaliśmy się z kumplem w tej samej lasce i ciągle rywalizawoali który ile razy niósł jej tonister :), i ja wygrywałem, bo Ona była z mojego osiedla hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×