pytanie do samotnych

non lans moja ma teraz szlaban bo ma cieczke i nie chcce żeby ją jakiś wiejski burek "zgłuszył" - współczuję. Ja ostatnio nawet chodziłam do sklepu w towarzystwie jednego amanta mojej suni - takiego, co tydzień spał pod klatką. Wytrwałość jego NIE została nagrodzona:-) Umęczyłam się tak, że myślałam o sterylizacji...

Haniu Ty sie umeczylas... Pomysl tylko jak ten biedny piesek sie umeczyl, tyyyyyle czekac i nic...

blanka-moja to wieśniara wiem, nierza potrafi sie w lesie w jakimś gównie tak wytarzać że szok amantów sporo jest 3 lata temu to mi jeden furtke z zawiasów sciagnłą, takie miał parcie na miłośc

jedyny sposób to chyba zamykanie w domu, żadne tam deo-, czy pasy cnoty

Blanka, non lans jest leśnikiem, więc wyobrażam sobie, że do pracy ma blisko. Zatem pewnie to nie miasto. Choć ja (niewielko-) miastowa, a las mam 40m od okna.

Ja mysle, ze Hania ma racje-sterylizacja. Jestem za sterylizacja nawet dla co niektorych ludzi ktorzy chodza do opieki spolecznej. Ehhhh

Pomysl tylko jak ten biedny piesek sie umeczyl --- hehe :-D Sąsiadom było żal tego psa i zostawiali mu na noc suchą karmę, żeby nie padł z głodu i w razie czego miał siłę starać się o potomstwo.

Hanka miałem blisko, bo mnie przeniśli do biura i biurwą stałem się, niby awans, ale nie wiem w czym, dobrze że mi domek zostawili, taki stary pod lasem nad wodą, z bobrami, jeleniami i żurawiami za płotem

jako kocha to cierpi oczywista oczywistość

Domek pod lasem... Mmmmm... Rozmarzylam sie. Uwielbiam obcowac z natura... :D

blanka a Ty pracujesz w opiece społ????

Na szczescie nie...

non lans - tyle szczęścia na raz... lasek, woda, zwierzątka, głusza... Ty się poważnie zastanów, czy takie "dary natury" chcesz z kimś dzielić:-)

bo pisałaś o steryzlizacji ludków w opiece sp. myślałem że chodzi o Twoich petentów

non lans po prostu obserwuje chcac nie chcac to zjawisko patologii i mysle sobie "boze widzisz i nie grzmisz":P

non lans - tyle szczęścia na raz... lasek, woda, zwierzątka, głusza... Ty się poważnie zastanów, czy takie "dary natury" chcesz z kimś dzielić ja już dawno wiem że chcę

Nie trzeba pracowac w opiece spolecznej zeby widziec takie przypadki. Mnie to bulwersuje.

Ja się zajmuję stypendiami dla biednejszych studentów (czyli z MOPSami niby współpracuję) - często jest tak, że tam, gdzie nie ma pieniędzy, jest gromadka dzieci.

blanka w pełni sie z Tobą zgadzam, ta wiocha w której mieszkam ma tylu podopiecznych w opioece społ, że szok, ale to są cwaniaczki a nie biedni ludzi, albo biedni bo głupi

Jesli nie zawsze...

non lans tak, dokladnie.

tak jak mój dziki lokator w domku a opieka mu co rusz pomaga, a on tylko chleje

Taaaak. Opieka lubi pomagac, w poglebianiu patologii spolecznej.

.... a to paczki, a to węgiel, zajebiście socjalne państwo mamy, a jak ktoś faktycznie potrzebuje, to nie ma albo w pizdu papierów potrzeba żeby udowodnić biede

no i tolerujesz takiego chlajusa? Ludzie często kłamią o swojej sytuacji materialnej, a polskie prawo im na to pozwala. Niestety. Np. Studenci płatni (26.000zł za rok) jeźdżą fajnymi samochodami i wykazują dochody 0zł (zero zł)... Normalka...

Jestem za przymusowa sterylizacja w takich przypadkach, gdzie np. w rodzinie jest 8 dzieci i wiecej i nie ma co do gara wlozyc.

non lans - a dużo masz komarów w swoim lesie? :-)

Ehhhh... Zejdzmy na przyjemniejszy temat...

wiesz Haniu facet siedzi u mnie w domu, zajmuje mi 60 m2 ze 150 ja nie moge sie go pozbyć, tj mógłbym ale za kołnierz i na bruk, tylko jakoś głupie sumienie, bo tochłop 77 lat a ja jakoś tak durnie wychowany w szacunku dla siwego łba

komarów u mn ie jakoś dziwnie niema zbyt dużo, meszki za to sie pojawiły no i tradycyjnie kleszcze