Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona,a raczej żona zdradzona

Mąż dostał takiego smsa,wiadomo co znaczy

Polecane posty

Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
a co jej da wymienienie zamków - chyba tylko to, że go rozjuszy :-( jeszcze się do MaluDkiej wyprowadzi, a żonie nie da ani grosza, żeby ją zmiękczyć :-( zastanów się :-( dartar, mylisz się, on na razie przewagę ma i to ogromną ! :-( i robi łaskę ! :-( jak ma nie pokazać, że jest załamana sytuacją ? przecież to oczywiste ! Autorko ! Masz możliwość wyprowadzenia się z dziećmi w miejsce, gdzie będziesz spokojna i bezpieczna ? Wtedy łatwiej byłoby pozbierać myśli, dojść do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz radę!!!
Dzieciaki zrozumieją, wszystko się ułoży, zobaczysz. kasa też się znajdzie.Czy moze być jeszcze gorzej?? Najgorszy jest stres. czasem człowiek wytrzymuje straszne sytuacj kiedy ma tylko nadzieje, kiedy ma przyjaciól, stary taksówkarz moze dac więcej otuchy od własnego męża!!! Nie mozesz żyć w takich nerwach, musisz to skończyć. Wierzę, że wszystko się ułoży, bo tu już szczęścia, zaufania, miłości, namiętności nigdy nie będzie, to po co Ci to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za dużo mi się zwaliło . Tak dziadek taksówkarz bardzo mi pomógł. Z kasą będzie kiepsko, nie będe miała zasiłku, na umowe pracowałam kilka miesięcy, przez 4 lata była to umowa zlecenie,a to się nie liczy. Z pracą będzie bardzo ciężko ,zalało kilka zakładów,firm,wątpie,żeby się z tego podnieśli. Mój szef (jak chyba wszyscy)nie ubezpieczył się od powodzi,nie dostanie grosza. Jutro znowu moge nie mieć netu, nadchodzi następna fala. Znowu odłączą nam prąd.Już od 6 rano jeździ straż i ogłasza komunikaty. Chyba podtopiło nadajnik ,bo nie mam zasięgu sieci, szkoła znowu zamknięta,kuzyn przyjedzie po dzieci,wszystko mam na prąd,więcnie ma mowy o obiedzie,kapieli, ba nawet kawie. Mąż ma wszystko w dupie, kazałam mu wczoraj zrobić zapasy żywności, wody. Nie kupił nic, zostały tylko 2 butelki wody. Nie moge chodzić, a wszystko musze robić sama,mąż ma to gdzieś. W maju, kupiliśmy świnie, mam zamrażarke mięsa, kiełbas, musze gdzieś to wywieść, jak odłączą prąd,wszystko pójdzie w cholere. Nie mam już siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde blaszka ale
sie rozkrecilas z ta prowokacja...kiepskie to troszke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleconympolecanym
Jezu, tak Ci współczuje. On to................................., lepiej nie bo mnie zbanują. Ale mam pomysł. Zadzwoń do jego szefa. Naświetl mu krutko swoją sytuację, bez szczegułów, ale koniecznie z tym czekaniem na ławce przed szpitalem , iże przyjechał z lachonem, i o taksówce. Powiedz, że zostawił Was bez zabezpieczenia, żywności i wody. Że nie wiesz co masz zrobić, że jesteś po operacji i czy nie mógł by Ci jakąś pomóc, bo nie wiesz juz do kogo masz się zwrócić. I takie tam. Powiem Ci, że w chooja to uderzy. Będzie dym. I dobrze, niech zasraniec nie będzie taki pewny . A Ty się nie bój. Mogę się założyć o swoją głowę, że będą Ci współczuć i to sakramencko. I paradoksalnie, to on utraci grunt, a Ty zyskasz sprzymierzeńców skąd się nie spodziewałas. Teraz już wszystkie chwyty dozwolone. Trąb wszędzie i wszystkim, bez pardonu, jak Cię skrzywdził. Naprawdę, znajdziesz duże zrozumienie i pomoc obok Siebie. NIC NIE BÓJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleconympolecanym
Ty się puknij, w co chcesz. Nic takiego nie powie. A jakbys człowieku nie wiedział: TO JEST WOJNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleconympolecanym
Ale nawet gdyby zachował się jak chooj, to i tak ten zasraniec ma dym. Ale nie wierzę, że gość nie zareaguje. I koniec z jego nie zmaconym spokojem. Byłam świadkiem podobnej sytuacji. Uwierzcie, zadziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleconympolecanym
I niech mu psuje. On i tak ma Wersal w doopie. I z autorka wcale w białych rekawiczkach nie posteuje. Wydaje mu się, że może jej zrobic, i to bez żadnych konsekwencji. Więc autorka też musi sciągnąć białe rękawiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleconympolecanym
Zrobić jej wszystko- miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
dasz radę ! :-) może z tej karty wybierz pieniądze do górnej granicy limitu i poproś koleżankę/kuzynkę o zrobienie zakupów skoro sama nie możesz chodzić, a mąż się o Ciebie nie martwi ! dasz radę ! tylko poszukaj wsparcia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj słyszałam w wiadomościach, że mają być spore dotacje dla zalanych pracodawców, żeby ratować miejsca pracy. Zainteresuj się tym, powiedz szefowi, może się jednak podźwignie, a Ty wraz z nim. Ten pomysł z pójściem do szefa ryzykowny. Musiałabyś znać dobrze sytuację w pracy męża, a najlepiej samego szefa. Tu nie ma wojny, to walka o przetrwanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idź do szefa
bo zrobisz tylko z siebie idiotkę :o ta polecona ci źle pisze, nie słuchaj idiotki - jakby takie trąbienie wszystkim wokół miało cos zmienić :o nic nie zmieni, ona zrobi tylko idiotke z samej siebei - faceci z jego pracy będą się z niej smiali, żałowali jej i uznają za żenującą osóbkę która wynosi swoje brudy na forum publiczne, nei radzi z chłopem, z małżeństwem - żenada jednym słowem ludzie nie sa głupi, zawsze w takich sytuacjach każdy szuka winy i nigdy ona nei leży po jednej stronie znałam podobna sytuację, zonka narobiła rabanu w pracy męża, mąż się wkurwił i wyjechał z nową panią a ona została z całym smrodem jaki wokół ich małżeństwa zrobiła ludzie jej żałowali, dawali kase, a potem się okazało, że on jej cały majątek zostawił i wyszła prawda na jaw, jaka to ona "idealną" żoną była przez te lata (dyskoteki, zostawianie dzieci samych u babci, zero pracy itp) i teraz facet sobie ułożył zycie gdzies daleko a ona mieszka z tymi samymi ludźmi, którzy się z niej smieja za plecami i uważają za ofiare, cierpiętnice - ja bym nie chciała miec takiej opinii - biednej i porzuconej, ale kto co lubi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
szkoda bardzo, myślałam, że oprzytomnieje, jak się dowie, że Ty wiesz. rozumiem, że rozmowa z nim jest trudna, ale czy padły już jakieś ostateczne słowa? I najważniejsze: czy chcesz być z nim? to pewne, że on do tej siksy chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleconympolecanym
Ty "nie idź do szefa" Obrażasz nie tylko mnie, ale i zaocznie jakaś nie znana kobietę, ale również samą autorkę. Prawdopodobnie to ty jestes tą szczęściarą, dla której rzeczony miś zostawił tą paskudną nie pracującą, latającą po dyskotekach i zostawiającą dzieci babci, z której teraz wszyscy się śmieją, bo wariatka narobiła smrodu. Oczywistym jest więc, że z punktu widzenia takiej istoty, żonka powinna w ciszy łykać swoje łzy, a misiowi pobłogosławić w nowym życiu z jakąś maludkom. I nie bruździć nowemu cudownemu związkowi misa z miłością życia tylko zająć się sobą, nie żądając niczego, bo miś musi urzadzać sobie nowe gniazdko i nie stać go już utrzymywać tej paskudnej żonki z jej bachorami. Sama jesteś-nie idź..- taką jak mnie nazwałaś. A do tego cyniczną i podłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona rzeszowianka
autorko ja Ci współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
odezwij się autorko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasaakraa
Strasznie ale to strasznie Ci współczuję. To co mi się wydarzyło kiedyś to był 1% tego co tobie. Mam 19 lat wiec jestem bardzo młoda ale z moim pierwszym chłopakiem byłam około 2 lat z jedna przerwą i wiem jak potrawie być faceci okropni podli i mściwi mój był strasznie o mnie zazdrosny choro-zazdrosny,w ogóle mi nie wierzył tylko innym kiedyś mój znajomy(niby znajomy ) powiedział ,że zemną przespał się a dowód to powiedział ,że ogoloną mam ci..kę. On w to uwierzył(nie mając żadnego dowodu) nie pytając się mnie wszystko zorganizował kamerę koleżankę kurwę i nagrał jak ją pie..rzy! Żal mi jego ale nie przejmowałam się nim trochę było mi ciężko jak każdemu by było ale po tym obejrzeniu filmu zrozumiałam ,że to dupek. Moja historia nie równa się z Twoją nawet nie mam zamiaru porównywać ty masz 19 lat bycia razem ,dzieci , kredyty razem, mieszkanie.To jest okropne a co do tej MaluDkiej to zwykła kurw...a NIGDY bym nie mogła skrzywidzić jakaś rodzinę...Jak sobie sposora szuka to niech idzie na ulice a nie rozpierdala rodzinne!! Ale nie martw się z własnego doświadczenia wiem ,że powróci to do niego i do niej będą mieli za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeyj wuw4 u6 w467
"Kasa zawsze się znajdzie. Mozna pozyczyć, cokolwiek ... a robota też jakaś będzie.głowa do góry" mam wrażenie, że to napisała bardzo młoda osoba... brak pracy, brak miejsca gdzie można pójść... cholera mnie bierze na całą tą sytuację. nie rozumiem, jak człowiek, który kiedyś kochał może teraz tak krzywdzić. mój jak go "złapałam" też był obrażony. Rzucał mi wsciekłe spojrzenia, nie odbierał moich telefonów itp. Teraz wiem, że był przerażony, bo zrobić coś to jedno, ale musieć ponieść tego konsekwencje to drugie. Dopóki żona nie wie wszystko jest ekscytujące: ciepły dom i kochanka na boku. wszystko się zmienia, gdy wszystko wychodzi na jaw: w domu przestaje być fajnie i często kochanka przestaje być atrakcyjna. mam nadzieję, że facet jednak przeprosi, ze zacznie się starać o Ciebie i wasze małżeństwo. Bez względu jak to się skończy mam nadzieję, że skończy się po Twojej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfsda
to koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię poniedziałków
cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11mari22
do szefa nie ma po co iść :( , ja zadzwoniłam do byłej szefowej męża z prośbą o bilingi z tel.służbowego i okazało się ,że pani SZEFOWA /nota bene też zdradzona żona/ powiedziała o naszej -jak myślałam,poufnej rozmowie-koledze z pracy mojego męża i potem mąż zrobił mi o to awanturę! autorko, napisz co u ciebie, trzymam za ciebie kciuki :), jesteś silną i mądrą kobietą-ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdyrtd
....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ly8i56
Będzie ciąg dalszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem na co autorka jesz
podnosze, autorko co tam u Ciebie slychac? Jak mezus i maluDka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejujejujeju
temat sie skonczyl, autorka wybyla, nie chce jej sie wiecej zmyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny przypadek
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka22
temat umarł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KURCZE JAK TAK WAS
autorko co u Cibie slychac??? Odezwij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×