Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sie czy to ok

Płacic lekarzowi za porod oprocz chodzenia do niego prywatnie?

Polecane posty

Gość zastanawiam sie czy to ok

co o tym sadzicie? czy zaplacilibyscie lekarzowi 1500-2000 zl za obecnosc przy porodzie mimo ze cala ciaze chodzicie do niego prywatnie i za kazda wizyte p,acicie 100-200 zl? czy to w porzadku? nie rozumiem kobiet co na forum znany lekarz czy jakos tak rzucaja sie ze to normalne i lekarzowi trzeba za to zaplacic. ja blagalam swoja lekarke o obecnosc a ona mi mimo ze chodzilam do niej prywatnie zaspiewala..2 tysiace. ciekama ile trzeba zaplacic aby zrobila cesarke ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
ze placi sie poloznej to kumam, ale lekarzowi? mimo ze sie mu bulilo cala ciaze? co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cacacac
No a co z tego,że chodziłaś do niej na prywatne wizyty????? TO PRYWATNI LEKARZE I ONI SOBIE CENIĄ ZA WSZYSTKO a zwłaszcza za obecnośc przy porodzie. Trzeba było sie na wstępie zapytać za nim poszłaś do niej na wizytę, czy będziesz miała wliczoną jej obecnośc przy porodzie :O przy czym jeszcze sie z czyms takim nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cacacac
po za tym co oznacza "mimo ze sie mu bulilo cala ciaze" ??????? Czy ktoś Ci kazał chodzić prywatnie i płacić za każdą wizytę???? Wiedziałaś,że idziesz do prywatnego,że będziesz mu płacić i jeszcze żal,że mu się buliło... :O Zastanów się nad sensem swojej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
no sorrki ale PO CO sie chodzi do lekarza prywatnie? i to cala cieze? aby sie ZAJĄL pacjentką i cala ciaze poprowadzil. jakbym wiedxiala to za chora kase bym sie poszla leczyc, i wtedy juz bym zaplacila za obecnosc przy porodzie. ilu jest takich lekarzy co przyjada jak zadzwoni pacjentka ze zaczyna rodzic, jada i sa obecni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co ci ten lekarz
przy porodzie??? To innego nie ma? Jak już chcesz koniecznie płacić za lepszą opiekę to jak się poród zacznie to zaproponuj pierwszemu lepszemu lekarzowi w szpitalu aby Ci pomógł to się odwdzięczysz, chociaż dla mnie to i tak bez sensu, ja nie płaciłam i było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiedź nie po myśli autorki to od razu frustratka:D chodząc prywatnie do lekarza płacisz za wizytę, płacisz za badania ( i najczęściej masz je wykonywane od razu, a nie musisz czekac w kolejce). Sam poród to dodatkowa usługa, za którą trzeba zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cacacac
tak się składa,że nie jestem frustratką tylko Cie uswiadamiam, że prywatny lekarz nie tylko wizyty sobie ceni Jedyną frustratką możesz być ty, ujmę to tak jak ty napisałaś: błagając lekarkę o obecność,przy czym ona zaśpiewała ci 2tys,a ty przeciez buliłaś jej całą ciąze, bo chodziłaś do niej prywatnie To jest dopiero frustracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
ja juz urodzilam, dwa lata temu, a teraz porzeczytalam opinie na innym forum i byly naprawde bardzo rozne, okazalo sie ze ta moja lekarka potraktowala tak wiele kobiet. powaznie, nie mam nic przeciw placeniu za obecnosc przy porodzie, ale jak sie chodzi na NFZ a nie jak sie chodzi prywatnie, kilka moich kolezanek rodzilo wtedy przy prowadzacym lekarzu i nie spiewal im za to zadnej kasy. Dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
moze nie blagalam, ale prosilam zle sie wyrazilam po propstu , nie ponizam sie przy ludziach, ale nie lubie jak mnie ktos atakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli lekarz pracuje w tym szpitalu gdzie jego pacjentka rodzi to będzie przy porodzie jesli nie pracuje to raczej ciężko uwierzyć że przyjedzie tak z dobroci serca (chyba, że jest pasjonatem i nie ma rodziny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cacacac
hmmm a nie pomyślałaś,że każdy lekarz jest inny? to,że akurat Twoim koleżankom trafił sie taki lekarz,który za friko stoi przy porodzie, to nie znaczy,że każdy prywatny lekarz ma w wizyty wliczoną darmową obecność przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
no nie za freeko bo placily chodzac prywatnie ;) przez 9 miesiey uzbiera sie naprawde pokazna sumka. Nastepnym razem pojde sie leczyc na chora kase i wtedy za obecnoc lekarozwi cala sume zaplace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cacacac
wybacz ale swoimi wypowiedziami wcale cie nie atakuje, czy widzialas gdzies jakieś wykrzykniki, ubliżenia itd chyba nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morituri
oBECNOŚĆ PRZY PORODZIE, to dla lekarza dodatkowy czas poświęcony pacjentce. Ja też płacę swojej fryzjerce za podcięcie, malowanie i uczesanie i ona nie idzie ze mną na imprezę, by mi poprawić fryzurę, gdy mi się rozwichrzy.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cacacac
no ja rozumiem że płaciły, a potem obecność przy porodzie za friko Moja znajoma mówiła,że jej lekarka za poród sn brała 1,5tys zł, a za cc dwa razy tyle czyli 3tys zł. Rzeczywiscie nie opyla się chodzić prywatnie, płacić za wiyty, bo jakby nie patrzeć, miałabyś juz uzbierane na obecność prywatnego lekarza przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
i walsnie o tym pisze w temacie watku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wie m sama , naprawde
U mnie bylo tak ze nie placilam poloznej a lekarz ktory prowadzil ciaze akurat mial dyzur jak rodzilam syna. Powiem tyle ze polozna byla dla mnei okropna a dla dziewczyny ktora rodzila w drugiej sali milutka i usluzna. Nie rozumiem czegos takiego i jestem wsciekla bo to jest jej praca i jest tam jak dupa od srania zeby mi pomagac a ta ze kasy nie dostala to chciala jezdzic po mnie ale sie przeliczyla. :D Nie dawajcie lapowek w sluzbie zdrowia bo potem jak sie idzie do szpitala to personel olewa pacjenata jak nie da kasy " za opieke" a nie kazdego stac na dawanie lapowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
no widzisz, ja chodzilam prywatnie, placilam, a mimo to lekarka zaspiewala mi za obecnosc. Urodzialm za oplacona polozna, ale i tam mam zastrzezenia co do opieki. Ale wiem ze bez kasy byloby jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cholere lekarz
do którego chodziłaś całą ciąże przy porodzie, przecież w szpitalach są lekarze ginekolodzy, dobre w życiu bym nie zapłaciła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
i tak tez zrobialm, wysralam sie na "lekarke" i rodzilam przy przygodnim lekarzu na dyzurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez chciałam prywatnie do ginekologa całą ciążę, koszt jednej wizyty 120 zł bo to ordynator i się ceni... :O Na ostatniej wizycie zapytałam ile by chciał za to, żeby być przy porodzie powiedział 800 zł. Jakos tydzień przed porodem poszłam do szpitala na KTG, gdzie spotkałam "mojego" CZY NASZA ROZMOWA JEST DALEJ AKTUALNA" :O Dodam jeszcze, że w ten dzień musiałam zapłacić za KTG 10 zł.... nic dziwnego by w tym nie było ale... moja koleżanka była w ten sam dzień na zapisie i nikt nie chciał od niej ani grosza. Jak zaczęłam rodzić nie zadzwoniłam po "mojego" lekarza i nie żałuję. Lekarka i położne, które odbierały mój poród były przesympatyczne, bardzo mi pomagały, naprawdę taki personel to skarb! Przy wypisie do domu zapytałam "mojego" lekarza czy da mi tą kartkę, że byłam pod opieką lekarza, żeby dostać becikowe i oczywiście powiedział, że tak ale muszę przyjść do Niego do gabinetu PRYWATNIE. Będzie to moja ostatnia wizyta u tego "lekarza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
ha czyli podobna sprawa jak u mnie. i do tego zmierzam, na forum znany lekarz niektore pewnie zadufane z sobie kasiaste kobiety pisza ze TRZEBA bulic osobno za wizyty i za porod, ale takim sposobem nabija sie lekarzom tylko kabze ;/ jakbym widzxiala ze co 3 tygodnie bede musikala placic 100-200 zl (bo USG iKTG bylo platne osobno), to w zyciu nie chodzilabym do niej prywatnie, inni za 100 zl robia wszystko i jeszcze do porodu przyjada jak sie poprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
nikt sie wiecej nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamamamma
dla mnie nie jest ok....tymbardziej ze lekarz tak naprawde nic nie robi przy porodzxie tylko odwala cala robote polozna on jest potrzebny tylko do cesarki i w takich wypadkach... moj sobie zaspiewal 500zł za porod zwykly a 1000zł za cesarke.. ale co najlepsze pomimo ze doniego chodzilam i tyle kasy na wizyty na badania to mi zaspiewal nagle za l4 dodatkowo 50zł ktore mi sie nalezalo bo zaczelam sie źle czuc od 4 miesiaca a wczesniej pracowalam...teraz lekarza zmienilam nie uwazam zeby to bylo w porzadku bo przez cala ciaze i tak juz full kasy trzeba mu dac ale prywatnie to oni na wszystkim tak sobie licza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie czy to ok
czyli jednak jest nas wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama , naprawde
Nie rozumiem jednego , dlaczego nie chodzicie do lekarzy z NFZ tylko nabijacie kieszenie prywatnym? U panstwowego wszystko jest za darmo i ja osobiscie nie widze roznicy w jakosci uslug. Ja poszlam prv dopiro w 9mies 3tyg przed porodem i szczesliwie ten lekarz (wlasciciel prywatnej kliniki) mial dyzur kiedy rodzilam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybrałam lekarza, który pracuje w szpitalu, więc był przy porodzie mojego pierwszego dziecka... cc... dokonał cięcia, zszył a potem jeszcze odwiedził na poporodówce 2 razy /ale był oczywiście na dyżurze i nie przychodził specjalnie do szpitala :) /. To facet z sercem, nie bierze za L4, pomaga na telefon, jak coś daje bezproblemowe skierowania do szpitala na specjalistyczne badania bez kosztów, w szpitalu czuć jego opiekę tak bezinteresownie /raz ryczałam bo dzidzia miała dodatkowe badania to mnie nawet poceszał/itp. a dlaczego prywatnie... bo chciałam mieć usg na wizycie a nie być na niego kierowanym, bo chciałam umawiać sie na telefon, wchodzić i wychodzić a nie czekać w kolejce, bo chciałam mieć wszystkie niezbędne badania wykonane na miejscu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy
moj za obecnosc przy porodzie bierze ok 5 tys, ja nie zaplacilam, za wizyte ok120-200, zalezy od badan, tak sie akurat trafilo, ze moj lekarz mial dyzur i przy mnie byl caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×