Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obserwatorka1234

dziś rozczarowana nieco ale kilka lat wczesniej...

Polecane posty

Gość obserwatorka1234

Witam, na tym forum chciałam podzielić się swoimi spostrzeżeniami kilkuletnimi nt. pewnej podróżniczki z mojego rodzinnego Śląska, ktora skończyła studia MAGISTERSKIE w Warszawie i pracowała w róznych krajach Europy, a nawet świata i kilka lat temu byłam tą osobą zachwycona niemal. A na pewno przyjemnie zdziwiona. Na dodatek studiowała w Warszawie. Bardzo szybko z Polski wyjechała - pracowała w turystyce w irlandii, na Cyprze, w końcu znalazła się w Australii. W miedzyczasie wiele zwiedziła (zwłaszcza Azję) - dostała dobrą pracę w Australii , miała tam mieszkanie i żyła sobie jak w Madrycie że tak napiszę podczas gdy ja wpadłam w kłopoty. No w międzyczasie jeszcze zapoznała swoją obecną sympatię. Z Autralii postanowiła wynieść się jednak do ...Hiszpani. Do Hiszpani poprzez podróż przez Amerykę Południową i naukę hiszpańskiego tam. W czasie podrózy pisała bloga po polsku, zbierała pieniądze na wyprawę - no dużo się działo. Zwiedziła zachodnie wybrzeże Am. Poł. No cóz... rok minął, podróż się skończyła. Ja zapomniałam o niej, całym blogu, ostatnio sobie przypomniałam o jednym i drugim znowu. Co tam słychać u podróżniczki? No wiecie - całą Azję przemierza. Ale po co? Zdegustowana jestem. Po co? Żeby wrócić do Australii? Ale ile ma lat i jakie doświadczenie? Czego sie nowego nauczyła? Niczego? A lata lecą. I przy okazji zapytuję - czemu ona nie zaczęła sobie pisać bloga po hiszpańsku z tej Am. Poł. i się nie reklamowała gdzieś w tej Hiszpani jak tak chciała tam mieszkać. A tak w ogole to jest Ślązaczka? Teraz na koniec będzie, że ona ma studia w Polsce - w Warszawie. A te podróże to wiecie się nadają po turystyce - do kosza na śmieci bo to ani początku ani końca nie ma. I każdy na świecie jej tak powie, a skąd ona ma tyle kasy na tę Azję? I co? Znowu do Australii? Co za wariatka - a ja myślałam, że to normalna osoba kilka lat temu - no taka tam nie do końca moralna, a jednak widać , że nie miałam racji. A wiecie - w Australii nie potrzebują Azji. Pracowała tam, a niczego nie zrozumiała. Oni tylko tych wysp potrzebują i ona tam bywała. No nie wiem...już się nią nie zachwycam. Widzę w tym tylko polskie złodziejstwo już, wykorzystywanie wszystkiego - a te jej podróże - dziękuję bardzo. Wolę brytyjski film przyrodniczy. I to po studiach w Warszawie. No cóz... tyle chciałam napisać, żebyście byli mądrzejsi po prostu od niej. Ja tam nie mam takich możliwości, ale jeśli ktoś ma i marnuje to nie jest to najlepszy przykład. A tak ją podziwiałam za zaradność życiową. Naprawdę. A teraz? Takie podróże - co ona tam opisuje niby? Ile co kosztuje - to kto to będzie czytał. To musiałaby tam pracować , żeby takie głupoty pisać - przynajmniej tyle. A tak? Po co to komu w świecie cywilizowanym? I to po turystyce taka wariatka. No ale tak to jest. Najgorsze, że to w Warszawie takie buble produkują turystyczne. Ale w polskim biurze podróży może sobie siedzieć, załozyć jakieś, nie? Byle co może robić. Po Ameryce Południowej pojeździła. No zależy czego kto chce od życia, ale jednak nie wiem... no trochę dziwne to. A kto w Polsce pojedzie na taki treking gdzieś jak jej? 10 ludzi na 40 melonów i po co to komu? Ale może zrzędzę. Zobaczę co będzie dalej. W każdym razie już się nią nie zachwycam ani trochę. Obserwatorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka1234
ps. wiecie - bo Afryka to jeszcze bym zrozumiała więcej - Afryka. Ale znowu Azja, żeby w Australii powiedzieć , ze tak Azję lubi? No to mogła tam zostać, pracować, żyć. I myślicie, że tak znowu do tej Australii? No albo do US jeszcze jej zostaje. Ale w US mają swoich w Azji. Czy im sie przyda? No to, że w tej Ameryce Poł. była i tyle. I to wszystko na kredytach pewnie bo jak. Pozdrawiam. ps. ciekawe ile umie po tym hiszpańsku? pożyjemy zobaczymy - napiszę wam wtedy co dalej. ps2. Ale no cóz... nikt jej nie zniszczył. A ja w tym czasie całkiem zniszczona - doszczętnie. Bo nie wyjechałam :( Ciekawe jakie dalej będzie miała życie i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonka2
zazdrosc i zawisc zzera ci resztki zdrowego rozsadku:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi....?
dokladnie. i zeby to jeszcze po polsku bylo napisane heh rece opadaja ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtaaa
Nie wiem o co ci chodzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987654321
ja tez znam taka jedna dziewczyne lat 28 co miejsca na swiecie nie umie sobie znalezc. liceum w polsce skonczyla, studia w londynie, podrozowala dosyc.obecnie mieszka w chinach, tam ma stala prace ale nadal podrozuje,. ciagle wstawia nowe zdjecia ze swoich wojazy na facebook. no i po co jej te podroze? taka psaja - to rozumiem. ale sama jestem ciekawa skad ma pieniadze na takie podroze. a to nepal, a to afryka, kenia, jakies jeszcze kraje trzeciego swiata i tak dalej. zazdroszcze, owszem, bo sama bym sobie tak pojezdzila, ale pytanie: skad ona bierze na to wszystko kase???? ciagle podroze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem o co autorce chodzi. Sama uwielbiam podróżować, jestem taka niespokojna dusza i np rodzice tez pytają "po co?" ale oni są ludźmi starej daty po 60 więc rozumiem że mają inne spojrzenie na świat. Kocham poznawać inne kultury, uwielbiam przyrodę.I wiem że życie ma sie jedno i trzeba spełniać marzenia:) Jeśli mam cel, zrobię wszystko żeby go spełnić,chociażby pracować 7 dni w tyg żeby pojechać tam gdzie chcę bo nie zarabiam kokosów. Kraje jak Afryka, Kenia wcale nie sa takie drogie jak jedzie się na własną rękę, ma odwagę i głowe na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el kitty cato
autorko tematu - piszesz jak ta panna chora na glowe co sie tu produkuje o Alicji Bachledzie-Curus - i nikt nie kuma o co chodzi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka1234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka1234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka1234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka1234
Niebawem wkleję odpowiedż - dziś mam awarię. Tymczasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdurkaaa
Po raz kolejny : ale o co ci chodzi? Ty moze lubisz stabilny tryb zycia, stala prace, stale miejsce zamieszkania, stalych znajomych, a ona po prostu woli podrozowac, poznawac nowych ludzi, miec nowe doswiadczenia - i co w tym zlego? I dlaczego tak podkreslasz ze skonczyla MAGISTERSKIE w Warszawie??? Ze niby po MAGISTERSKICH w Warszawie to trzeba na dupie siedziec i bron Boze nie podrozowac?!.... I dlaczego sie tak dziwisz ze "skad ona ma pieniadze na te podroze"? Moze po prostu pracuje w kazdym kraju w ktorym sie zatrzymuje, i tyle.To tak jakbys sie dziwila ze ktos ma pieniadze na to zeby mieszkac w UK. Chyba rzeczywiscie przemawia przez ciebie zawisc bo nie widze innego powodu dla ktorego zycie tej dziewczyny do tego stopnia wyprowadzaloby cie z rownowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale jestes smieszna
wyglada na to ze ci zal dupe sciska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hukhg
Niech kazdy zajmuje sie swoim zyciem i dba o to, aby tak je przezyc, aby byc zadowolonym. Twoj belkot dobitnie swiadczy o tym, ze jestes sfrustrowana swoim zywotem, skoro tak strasznie cie boli, ze kolezanka podrozuje i zyje pelnia zycia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×