Jestem zakochana w fikcyjnej postaci! Chyba się zabiję!

no jeszcze powiedz że we mnie

Edward Cullen? :p

Zrób to :)

Nie Edward...Co wam będę mówić i tak zapewne go nie znacie :( Kurde! Ja mam 23 lata! Czy powinnam się gdzieś z tym problemem zgłosić??

zauroczyłaś się po prostu... zejdź na ziemię, idealni faceci NIE ISTNIEJĄ i im prędzej to zrozumiesz, tym lepiej dla Ciebie

Nie zauroczyłam. To trwa już prawie 2 lata!

To moze zabij te postac? :D

powiedz w kim

to by sie zgadzało a tak serio, to objawy sa ciagle w poczatkowym stadium? ne mozesz , spąc jesć ani przestać o nim myślec ?

ja też Jacuś z Piratów ujął mnie swym wdziękiem Eh.

Kant a czego nie mozesz jesc?

Jeść mogę, spać nie bardzo...myślę o nim zdecydowanie ZA często.

może znajdź jakiś jego "odpowiednik" w realu :D

Chciałabym :) Bo jak nie znajdę to już niedługo zamkną mnie w pokoju bez klamek, drzwi, okien i w ogóle bez niczego i będę sobie mogła o nim myśleć do woli.

no ale co jest takiego wyjątkowego w tej postaci? to ktoś z filmu? z książki?

Poważnie nie wiem czy ktoś go kojarzy. Jest to pewna postać z książek Sapkowskiego.

czyli pewnie ma jakieś magiczne moce? fajnie, że czytasz i przeżywasz książki, ale chyba sama zauważasz, że za daleko to zaszło? a co z realnymi facetami? nie wywierają na Tobie wrażenia? ;)

Nie ma magicznych mocy. To nie wiedźmin :) No wiem, że to już przestaje być śmieszne. Prawda jest taka, że jeszcze nigdy żaden PRAWDZIWY facet mi się nie podobał na tyle, żeby jakoś się do niego spróbować zbliżyć.

czyli sama go sobie wizualizujesz? musisz mieć wyobraźnię dziewczyno...

Nie tylko wizualizuję ale i mam już z nim całą moją przyszłość zaplanowaną! Nie no żartuję, aż tak źle nie jest, ale smutno mi, że nie ma takich facetów naprawdę. Kiedyś mi pewnie przejdzie chociaż nie jestem do końca pewna czy tego chcę ;) Dziękuję za rozmowę! Dobranoc. Jutro pewnie wrócę :)

kocham króla Foltesta

Dobranoc :D śnij o każdym byle nie o tym wymyślonym typku ;)

bo sapkowski to geniusz i stworzył swoje postaci niemalże namacalne :) ja kocham yennifer i zawsze chciałam być taka jak ona :D

BTW: pewnie zakochałaś się w Cahirze :P jest słodki

Zacząć wykupywać te recepty co Ci pan doktor przepisał na ten szał.

Tiramisu - to nie Cahir. Ta postać w ogóle nie pochodzi z Sagi o wiedźminie. Zgadujcie dalej ;)

Aha. I właśnie chyba problem polega na tym, że nikt mi jeszcze nie przepisał na to żadnych prochów :)

Mam 20 lat. Pół roku temu byłam szaleńczo zakochana w Edwardzie Cullenie ze "Zmierzchu". Oprócz tego w ciągu całego swojego życia kochałam się w: -Harrym Potterze -Legolasie z "Władcy Pierścieni" -Jacopie ze "Zmierzchu" ...i innych bohaterach książkowych. To jest zupełnie normalne.

A w normalnym życiu kogoś masz/miałaś?