MATEMATYKA JUZ JUTRO KOCHANI :D

a ja lubię matmę:) mam nadzieje e bede siedziec w pierwszej lawce

ja tak samo podchodze do tego bo ide na medycyne.Matematyka i polski do niczego niepotrzebny. i wszystkim polecam tak samo. W pierwszej lawce lepiej siedziec bo oszczedzasz czas.

-.-

jakby to powiedziała moja babka of fizyki "matematyka królową wszystkich nauk" więc skoro idziesz na medycynę to piszesz fizykę tak? to nie powinno być większego problemu :d

ja uważam, że polski to jednak język który powinien być obecny, razi mi ortografia, fakt każdemu może się zdarzyć, ale bez przesady, więc to chyba norma, że na maturze mamy ojczysty język.

tak, polski to obowiązek.. ale matematyka?

Tak, fizyke pisze rozszerzona. ale matematyka niepotrzebna. a pewne podstawy jezyka ojczystego oczywiscie sa konieczne dla wszystkich. o matematyce tego nie powiem bo zakres gimnazjalny w zupelnosci wystarcza do funkcjonowania w zyciu codziennym (po co np. teologowi ciagi geometryczne i logarytmy?) ale dyskusja o polskim systemie edukacji to juz inna historia

będzie dobrze ! :) są wzory, a myślę ,że trudnych zadań nam nie dadzą...

mnie też razi jak ktoś nie potrafi zachować nawet podstawowych zasad ortografii Ale jeśli o to chodzi to to jest w sumie średnio z tym związane. Napiszesz zdanie jak Kali, a będzie taki sens jak w kluczu to dostaniesz punkty, no tyle, że już nie za styl i gramatykę. Szczerze mówiąc ma to więcej wspólnego z "kopiuj" "wklej" :D

"matematyka niepotrzebna" w sensie ze rozszerzenia nie zdaje

dokładnie jak już chcą tą maturę niech ją ograniczą do potrzebnych rzeczy. Zmieniając dziecku pieluchę będę obliczać z cosinusa jak ją zawiązać, a stojąc w hipermarkecie patrząc na pampersy będę obliczać z ciągów kiedy mi się skończą.. :D

Mnie boli o tyle ta matematyka, że pewnie za klilka lat znowu ją zdejmą, a nasz rocznik jak zawsze na tym ucierpi. Że tez kurde nie urodziłam sie kilka miesięcy wcześniej ;O.

biorę za przypominanie, prawdopodobieństwo, stereometria, planimetria. Z tego co zauważyłam, to w tablicach nie ma wzoru na błąd względny i bezwzględny. Powodzenia;))

Ja tez załuje ze nie urodziłam sie kilka msc wczesniej :( nie dosc, ze całe zycie mam pecha to jeszcze ta matma :( :D

ej a słuchajcie. jak jest zadanie.. cos jaka jest najwieksza i najmniejsza wartosc funkcji w przedziale jakims tam.. to co sie tam najpierw robi? jakis x wierzchołka czy cos.. kto mi to wytłumaczy? :D

Ej no damy rade -.-. Sama nie wierzę w to co piszę, są tablice, jak nie wiemy pobawimy się w snajpera i troche postrzelamy ;P

a wiecie może kiedy będą takie dokładne odpowiedzi na stronie cke?

JAK NIE WIESZ GDZIE , TO STRZELAJ W 'BE" ! :D

no dokładnie nasz rocznik to wszystko co najgorsze. 4 dni po zakończeniu roku..najmniej jak od kąt pamiętam odpowiedzi do matury oke nie raczyło podać, podstawówka gimazjum mieli..my nie bo po co? Zachodźmy w głowę do czerwca. Nawet poprzednie roczniki miały. Oczywiście ta upragniona matematyka, która pewnie będzie zdjęta za 2-3 lata bo okaże się wielką klapą edukacyjną. Jedyny plus to to, że matura ustna za rok z polskiego będzie wyglądać jak magister to dobrze, że sie załapałam jeszcze na starą :D

wartosc najmniejsza najwieksza to pochodne sie liczy i przyrownuje do 0

a jaka ma być matura ustna za rok? :>

nie, sory. Na maturze nie macie pochodnych, bo tylko funkcja kwadratowa jest. to trzeba znalezc wspolrzedne wierzcholka paraboli, sprawdzic czy jest w rozpatrywanym przedziale, i do tego wartosci na krancu przedzialu.

a jak sobie wyobrazasz ustna z matematyki?

dokładnie, ja słyszałam że podobno ma być zdjęta za 2 lata. ale szczerze mówiąc mama bardziej przezywa ode mnie ;P, ja już swoje naprzezywałam.

pytałam koleżanki powyżej , bo napisala o ustnej z polskiego za rok ;)

przychodzisz oni rzucają tekst np "wieś spokojna" masz ileś na przygotowanie się i jedziesz przez 10 czy 15 minut! to nie musi być tylko do paraboli - parabola funkcja kwadratowa a to także może być w każdej innej funkcji

przesadzacie matematyka pikuś

ale te inne funkcje do szukania najwiekszej wartosci to moze byc jakas liniowa, moze wykladnicza/logarytmiczna gdzie korzystasz z monotonicznosci. "Zmieniając dziecku pieluchę będę obliczać z cosinusa jak ją zawiązać" a to bylo niezle:D

powiem tak zależy dla kogo zależy w sumie wszystko też od nauczyciela. Ja w podstawówce miałam fajną babkę nie miałam większych problemów. W gimnazjum dali nam babę ktorą my poprawialiśmy na lekcjach, później nam dali taką która najpierw dawała powiedźmy kartki a$ na któych było 30 zadań, robiliśmy je w domu a później za tydzień czy dwa robiła sprawdzian z 10 czy 5 tych samych zadań! W liceum dostaliśmy 70 letnią brzytwę, szatan wcielony. Owszem matmę umiała - ale nie przekazać. Jedyne co umiała to drzeć japę i wpisywać jedynki. To, że ktoś umiał majzę zawdzięczał temu, że siedział w domu i wkuwał ze strachu, żeby znów nie wpisała lasu jedynek i nie zmieszała człowieka z błotem.

co wy pieprzycie o maturze ustnej z matematyki :D w życiu się tak nie uśmiałam :D