Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noniewierze

czy on sie kiedys nauczy poprawnej polszczyzny??

Polecane posty

Gość alicja lewandowska
ja o d swojego faceta dostałam list z tak dużą ilością błędów ortograficznych, że nie wiedziałam, co on chciął mi tym listem przekazać. koleżanka chciała przeczytać ten list ale ja go na szczęście podarłam bo wstyd mi było, że mój chłopak nie potrafi poprawnie sklecić paru zdań. upiorne to wszystko :) on i bez pisana robił mnóstwo błędów, do tego pił nałogowa. już nie jesteśmy razem i odetchnęłam z ulgą bo nie muszę się za niego wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czyli z błędem ortograficznym to wstyd, bo oznacza ni mniej, ni więcej "ten gość nie ma sprawdzania pisowni w kompie, lamer!" :D a dwa, sprawdzania pisowni w kompie nie trzeba zapamiętywać, po upomnieniu wystarczy sie o takie postarać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełkot zbełkoczony
hahahaha od czego jest słownik w wordzie racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
Mrrrrrau: Nikt nie mowi o chodzeniu za facetem i dulczeniu "no wez mow poprawnie bo sie obraze", o maaatko co za kobieta, zajebiscie ze jestescie tacy dobrani w 3 dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wrecz odmienne zdanie
"dodal ze mozna kogos upominac jak np zle uzywa slow w stosunku do ich znaczenia albo razaco przestawia szyk wyrazow w zdaniu czy popelnia bledy ortograficzne ale na poprawianie slow przyszlem itd to sie bardzo usmial" wlasnie jak ktos uzywa zle slow, lub szyb zmieni, czy blad ortogragiczny zrobi jakis (no moze nie w slowie na tyle powszechnym jak "ktUry" ;) ) to powiedzmy pol biedy (jak pisze to go nie slychac :P ) natomiast takie wyrazanie sie "poszlem", "wzielem" to wg mnie totalna ignorancja, kiedys tak sie wyrazali niewyksztalceni ludzie ze wsi. Teraz jest to nagminne :O Mnie raza bardziej wypowiadane te slowa na codzien niz czyjes bledy ortograficzne pisane raz na jakis czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
a moj dzis do mnie nie dzwoni wcale, chyba sie obrazil albo mu glupio jak z nim wcozraj o tym pogadalam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinniscie troche prof. Miodka poogladac on zawsze twierdzil ze jezyk sie zmienia jest elastyczny To co jest uwzane za blad a wiekszosc spoleczenstwa go popelnia staje sie poprawna i dopuszczalna wersja tak wlasnie jest z przyszlem itp. i szczerze ja tez mialabym nerwy gdyby mnie ktos caly czas poprawial ..... i autorko nie chodzi tu o wywieranie presji o jakiej ty piszesz nigdzie o tym nie wpsomnialam nie wszywaj sobie czegos czego niema raczej sadze ze twoj facet jest oburzony rozmowa a nie zawstydzony myslisz tylko o sobie i o tym co tobie pasuje co ciebie razi a o jego uczuciach i tym jak on chce mowic wcale czubek wlasnego nosa widzisz nic wiecej nauczycielka sie znalazla mamusia dla faceta dziecko sobie zrob i je ucz i napominaj wstydzic to on sie moze ale ciebie jak ci to przeszkadza odejdz od niego i zostaw go w spokoju ale nie na sile musisz go zmeniac pod swoje dyktando albo akceptujesz albo odchodzisz prosta zasada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam na studiach kolege ktory wlasnie tak postepowal jak Ty usilnie chcial wszysktich nauczyc poprawnie mowic oczywiscie zadnego wywierania presji cos na zasadzie : przyszlem do domu ..... - "przyszedlem " wszyscy zaczeli sie od niego odsuwac i przestali go lubic taka wlasnie glupota i bzdura mozna zniszczyc sobie relacje z ludzmi dorosli ludzie szkole juz skonczyli i jezeli sobie tego nie zycza nie beda wysluchiwac pseudo nauczycieli takich jak Ty zyj i daj zyc innym a jak Ci nie odpowiada zmien otoczenie srodowisko ... a nie oczekuj ze ono dostosuje sie do Ciebie pepek swiata sie znalazl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
Mrrrrrau: A Ty sobie poczytaj troche Kevina Hogana jak pisze o asertywnosci, sztuce porozumienia oraz ocenianiu innych ludzi. Nie znasz mnie i nie Tobie oceniac jakim jestem czlowiekiem. Od poczatku tematu wykazujesz postawe agresywna, napadajaca na innych i krytykujaca innych. A wystarczy powiedziec, ze masz po prostu inne zdanie i odnioslabys lepszy efekt. Ja nie posune sie do tego co Ty, chyba ze Ty posuniesz sie za daleko a zmierzasz ku temu. Myslisz ze w sieci jestes anonimowa, nikt Cie nie zna i mozesz sobie pozwalac na te bezczelne uwagi. Ciekawe czy na zywo tez bys tak smialo wysnuwala uwagi nt innych ludzi. Ja wczoraj staralam sie odpowiadac na wszystkie Twoje pytania w sposob dyplomatyczny, wiec badz laskawa trzymac sie tego albo nie odzywac sie wcale, bo wlasnie tutaj i teraz pokazujesz swoj poziom. To tyle. A tak w ogole nie masz ksztyny samokrytyki. Jest takie powiedzenie: "Jesli 1 osoba Ci mowi, ze jestes oslem to nie martw sie, lecz jesli mowi Ci to wiele osob to idz i kup sobie siodlo" Tutaj sie nikt z Toba nie zgodzil, a Ty na sile wplatasz swoje tylko Twoim zdaniem zyciowe i poprawne teorie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrrrrrau albo ma te kiepskie dni kobiece albo sie poklocila z tym swoim naj naj:P Ale na noniewierze uwziela sie porzadnie i nie odpuszcza:P Jaka laska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
a propos jeszcze sformulowania, ze pouczam innych i jestem pepkiem swiata, hmmm...jakos nic o innych nie mowilam tylko o swoim facecie, wiec nie uogolniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
a w ogole to mnie korci zeby moj mezczyzna wypowiedzial sie czy czuje sie ganiony przeze mnie i go tym wnerwiam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze ktos tutaj ze mna sie nie zgadza nie swiadczy o tym ze Wy prezentujecie poglad wiekszosci bo tak sie sklada ze Ci ktorych nie razi robienie bledow albo uwazaja to za robienie problemu z niczego nie zainteresuja sie tym tematem wiec i sie tutaj nie wypowiadaja nie wiem po co na forum pytasz jak zmienic swojego faceta moze najpierw jego zapytaj czy on ma ochote byc Twoim uczniem skoro probujesz i probujesz go nauczyc a on nie mowi tak jakbys sobie tego zyczyla widac to jak sie wypowiada nie jest dla niego problemem .... Ty masz problem wiec ja ci podalam gotowa recepte na jego rozwiazanie .. znajdz takiego faceta ktory bedzie wyslawial sie tak jak sobie tego zyczysz nie masz prawa wymagac od niego zeby sie dla Ciebie zmienial tylko zebys ty kiedys nie padla ofiara swojej broni a fecet nie zaczal Ci pokazywac jak sie zachowujesz np. mowiac Ci ze masz schudnac 15 kg bo on lubi szkieletory i masz sie dla Niego zmienic bo Twoj obecny wyglad go razi i bedzie wstydzil sie za Ciebie przed swoimi rodzicami zawsze mozna subletniej .. bedzie zwracal ci uwage na to co jesz i poprawial Twoje menu na zdrowe i dietetyczne albo organizowal dla Ciebie poranne bieganie oczywiscie to przyklad bo nie wiem jak wygladasz nie o to tu chodzi Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
no i cacy :))) widzisz, od razu inaczej gadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ciagle go za to ganie a on swoje, no ile mozna powtarzac, przeciez jak on cos takiego przy moich rodzicach mowi to oni po sobie tylko patrza" To jest moje ulubione zdanie i kwintesencja tematu :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
no i ??? ze tak zapytam. To sobie je wydrukuj, opraw w ramke i powies na scianie, albo wklej do zlotych mysli ktore z pewnoscia zbierasz od lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noniewierze - tak za darmo odstępujesz prawa autorskie? ;) Mrrrrrrrau - z ciekawości, a dlaczego Ci tak bardzo zależy, aby noniewierze nie próbowała zmienić swojego faceta na lepsze w kwestii poprawności wypowiedzi? To przecież co najwyżej jej ryzyko, że to zakończy się fiaskiem i się facet wkurzy. " Powinniscie troche prof. Miodka poogladac on zawsze twierdzil ze jezyk sie zmienia jest elastyczny To co jest uwzane za blad a wiekszosc spoleczenstwa go popelnia staje sie poprawna i dopuszczalna wersja " I w związku z tym prof. Miodek prowadzi swoje programy i edukuje o poprawnej polszczyźnie, że jak większość będzie popełniać błąd, to stanie się on formą poprawną? Nie brzmi to lekko nielogicznie? Jakoś nie słyszałem by twierdził "piszcie wszystko przez "u", "h" i "rz", bo jak większość tak będzie robić, to stanie się to poprawną i dopuszczalną wersją, wszystko będzie łatwiejsze, ujednolicone. Wiem, że prof. Miodek twierdzi, że język jest elastyczny i to czym piszesz to opis naturalnego zjawiska. Ale absolutnie nie w intencji, że z tego powodu nie należy zawracać sobie uwagi błędami. Dodam, że podczas egzaminu u prof. Miodka popełnienie przez studenta jakiegokolwiek, najmniejszego błędu językowego, powoduje natychmiastowe i bezwzględne wywalenie tego studenta z egzaminu, bez żadnych tłumaczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
Ecrivain: Mrrrrrau zalezy nie na tym zebym przestala ustawiac swojego faceta, ale na tym zeby sie na kims wyladowac, bo takie zachowanie nie jest normalne. No i moze jeszcze na tym zeby pokazac jaki ona ma szczesliwy zwiazek a wiadomo co sie mowi o ludziach ktorzy gloryfikuja swoje zycie. Ale moze juz nie bede sie rozpedzac;p A o tym Miodku ze wywala z sali za bledy to nawet nie wiedzialam, dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxxxxa
Mrau, dla większości ludzi (oczywiście mowimy tu o ludziach na poziomie) umiejętność poprawnego posługiwania się ojczystym językiem to kwestia kultury osobistej. Podobnie jak chociażby podstawowa wiedza z większości przedmiotów. Jasne, że człowiek, który nie ma pojęcia np. o czym jest "Pan Tadeusz" czy nie wi, kim był Bach może być wspaniałym wartościowym człowiekiem, ale większości ludzi taka niewiedza by przeszkadzała. Kiedyś pisała tu laska, której mąż dłubie w nosie i zjada, obgryza paznokcie i robi inne obrzydliwe rzeczy. Jej to też nie przeszkadzało, bo poza tym ja kochał i był wspaniałym człowiekiem. Posługiwanie sie poprawną polszczyzną, wiedza ogólna, znajomość zasad dobrego wychowania świadczy o człowieku i nie można nad tymi brakami przechodzić do porządku dziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak rozszyfrowaliscie mnie jestem zdemaskowana mam nieszczesliwe zycie jestem stara panna zaden facet mnie nie chce a moim ulubionym zajeciem jest wyladowywanie sie na autorach topikow na kafeterii Amen :) A Wy moze kiedys bedziecie mialy powazne problemy takie zyciowe to przestaniecie zajmowac sie pierdolami i "naprawiac" wspanialych mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolami to sa dla mnie
sprawy typu: podnoszenie i opuszczanie deski w kiblu, porozrzucane skarpetki itp... Ale poprawna polszczyzna, przede wszystkim chodzi mi o forme wypowiedzi (pal licho bledy ortograficzne!), to niestety ale pewna podstawa... Absolutna ignorancja jest robienie razacych bledow, jesli sie wie ze to nie jest forma poprawna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
szkoda slow na nia...moge sie zgodzic jedynie z tym, ze sa powazniejsze problemy, ale przeciez teraz nie klasyfikujemy problemow tylko omawiamy jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
A ja wczoraj rozmawialam z moim i mowil, ze nie denerwuje go, ze go tak ciagle poprawiam, ze to jest nawet zabawne jak mnie to drazni. Ale, ze bedzie nad tym pracowal i wczesniej nie zwracal na to uwagi, bo mu nikt o tym nigdy nie powiedzial i nie wiedzial, ze mowi zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam ten problem
to masz szczescie ;) Bo moj sie stresuje, obraza i twierdzi, ze tak sie przyzwyczail :O Szkoda tylko, ze na poczatku zwiazku staral sie mowic poprawnie. Znaczy wie, ze tak jest niepoprawnie, a jednak mowi. Teraz sie juz nie krepuje nawet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
a no tak to jest ze na poczatku oni bardziej sie staraja. Ja mialam kiedys faceta, ktory mial nerwice natrectw i ciagle chrzakal, pomrukiwal, pociagal nosem, wydawal jakies dziwne dzwieki. To bylo nie do zniesienia, jednak rozumialam ze nad tym nie da sie zapanowac tylko trzeba to leczyc. Tez przez pierwsze miesiace tego nie slyszalam w takim stopniu jak pozniej. Po prostu na poczatku sie kontrolowal. Ale nie dlatego sie rozstalismy, nigdy nie zostawilabym faceta z podobnego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze
moze pomrukiwal bo mu cos robilas?;) a tak serio to masakra z takim gosciem co chrzaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniewierze
Dzis zostalo wypowiedziane nowe zdanie na balkonie:): "Dzisiej rano jak poszlas do pracy, wyszlem na balkon, wzielem i polozylem nogi na balustradzie i zjadlem sniadanko":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie dominują
nastepujące zwroty te konto, te druga strone czytałem, te pogode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety ale
moj caly czas mowi "wzielem" "te + rzeczownik"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×