DLACZEGO KOBIETY BĘDĄC W STAŁYM ZWIĄZKU ZACZYNAJĄ TYĆ ??????

mi się wydaje ze to przez facetów którym jest właśnie wygodnie tak siedzieć w domu .. my na tym cierpimy ... bo się do nich dostosowujemy

no jak to jak? duzo sexu , duzo milości-z tego sie nie tyje jem więcej od męza- rzuciłam palene- i dalej waga nizowa, urodziłam dziecko- waga jeszcze nizsza- dopóki nie znikne nie odmawiam sobie niczego.

Tionee facetom tez w trakcie seksu nie chce sie bawić ... 5-10 min wejda i wyjda i jeszcze po wszystkim tyłkiem sie odwrócą ... a szturchniesz to już śpi :D

zmienic faceta, koniecznie:D

poza tym pisze o sexie, nie spuszcZaniu z krzyża.

Tionee wiesz .. ja sama nie mam ochoty często na sex ... takze tu nie chodzi o niego ... zresztą w tygodniu nie bede go męczyła długimi zabawami bo zmęczony po pracy ...

witam ;) no musze sie zdziwic autorko.. nawet zakładalam taki temat na kafe odnosnie mojej przemiany. Jetsem w zwiazku od 2 lat. Mam 19 lat i przy wzroscie 162cm waze 50. Jem z chłopakiem caly czas i to duzo! chipsy pizze kebaby ciasteczka obiadki i co tylko wlezie ;D i dalej waze 50 kg. Nie umie przytyc bo od razu to wyprozniam :/ zdarzy sie ze waze 49kg 49.5 ale ponad 50 w zyciu!! mam dosc takiego czegos, bo wkurza mnie to ze co zjem to od razu musze do kibelka! ehhhh... juz chcialam tabletki brac albo jakies herbatki pic na to okrucienstwo :(

princesSs wiesz wolałabym latać do kibelka niz hodować bułki :P

:) u mnie 10 kg do przodu dlaczego? zaczyna się gotowanie obiadków, dogadzanie słodkościami, wieczór przy piwku jak jesteś sama to nie masz ochoty gotować tak często, później w jakimś sensie staje sie to normą

i tylko pozazdrościć tym dziewczynom które mają przemianę materii jak facet :)

no nie wiem ;) to jest denerwujace ;P siedzisz u chloapka jecie jecie i nagle trzask musisz isc do kibelka! a mi troche glupio zaatwiac te grubsze sprawy u niego wiec trzymie to wszystko i potem brzuch mnie boli! :P tak samo mam z pecherzem.. wypije herbate czy kawe i odiwedzam kibelek hehe

koszmar ... to jakaś pułapka jest ... ja to juz niewiem co o tym myślec .... jak temu zaradzic ...

princesSs no ale jesteście juz ze soba 2 lata tak ?? to chyba nie powinno cie tak peszyć zostawienie "niespodzianki" w kibelku u chłopaka ...

Bo samotne kobiety maja czas na to aby zadbać o siebie, a kobiety w kilkuletnich związkach już nie. Dlaczego? A no bo trzeba posprzatać wspólne gniazdko, wyprać, ugotować, iść do pracy, zrobić zakupy spożywcze, jak jest dziecko to ono zajmuje większość czasu matki. Nie ma kiedy iść do kosmetyczki, fryzjerki, na fitness czy siłownie bo zawsze jest "coś". A diety przy małym dziecku nie są dietami. Dlaczego? No bo jak dziecko czegoś nie zjadło to się zmarnuje, trzeba po nim dokończyć i kobietki tyją...

no niby tak ale jakos glupio sie czuje. On mieszka z rodzicami jeszcze.. ehh szkoda gadania na takie cos ;P głupio mi i nic nie poradze :P

Anala pisałam ze dzieje sie juz tak z kobietkami w stałych związkach ale jeszcze bez zobowiązań ... typu wspólna chata dziecko czy coś ...

princesSs z czasem ci przejdą płochy hehehe także nie martw sie :D

heh no na pewno ;D jak bedize mieszkał sam :P

no nic dziewczyny ja spadam :) trzeba troszkę poruszać sie bo za duzo przed kompem .. moze później zajrzę ... piszcie moze propozycie jak zwalczać monotonie w związkach .... zeby jakos ruszyć sie zamiast szukać rozrywek w jedzeniu

cześć ;)

a ja jestem w stałym związku od 3 lat i schudłaam :D więcej sexu uprawiajcie

princess mam to samo co Ty :) mam 163 , waże 50 kg, wpieprzam jak dzika świnia i nic nie tyje :D

śmieszy mnie dojadanie po dzieciach żeby się nie zmarnowało :) ogólnie nigdy nie wyrzucam obiadu bo za dużo zrobiłam (znam dziewczyny które to robią, szczupłe zresztą :) ) ale dojadanie po kimś to moim zdaniem uzasadnienie bez podstaw :)

nie jest reguła ,że kobiety w związkach nie dbaja o siebie ,samotne też są przy tuszy ,nie zauważyłes ,ze mlode dziewczyny teraz wyglądaja straszne ,to nie tylko odżywianie ale zazywanie tabletek anty..

kicikota to witaj w klubie :P do kibla tez musisz czesto :P?

BO TERAZ ZA DUZO W DUPACH KAZDA MA

KIEDYŚ NIE BYŁO TYLE UROZMAICEŃ CO TERAZ .. KEBABY JAKIEŚ TORRTILLE ... TYSIĄC RODZAJÓW CIASTECZEK ... I WSZYSTKIEGO CHCE SIE SPRÓBOWAC ... CHIPSÓW CHYBA Z 20 RÓZNYCH SMAKÓW I O OOO

taaak! tylko coś zjem i już lece :D a rano obowiązkowo muszę kibelek zaliczyć na coś grubszego :D

mnie wlasnie to denerwuje!! jestes gdzies zjesz cos i nagle czujesz ze musisz isc do kibla masakra :/

nooo a najgorzej jak u chłopaka tak jak wyżej napisałaś :D