Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Okrutna Prawda !!!

DLACZEGO KOBIETY BĘDĄC W STAŁYM ZWIĄZKU ZACZYNAJĄ TYĆ ??????

Polecane posty

Gość mellka3
Moj facet ma zakaz przynoszenia slodyczy do domu, bo nie po to z nim jestem, aby kazdy wieczor byl dla mnie tortura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okrutna prawda przestań pisac takie strasznie okrutnie prawdziwe rzeczy ide płakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abraja dokładnie ... bo jak juz zaczyna sie tyc to juz ma sie mysli zeby zamiast facet wyciagał do restauracji albo proponowal robic grill itp ... to zeby zabierał np ... na basen na weekend , czy do siłowni ... jakies tego typu rozrywki ... zwykłe spacery niestety ze stałymi partnerami zaczynają nudzić .... monotonia wszystko jakos zmula ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, ja sie przyznam - przytylam 5 kg na angielskim jedzeniu. niby dalej gotuje w domu, ale jakies to nie takie. teraz waze 52 kg i o mojej stalej polskiej wadze 45 kg moge pomarzyc. fakt, nie zameczam sie dietami, po prostu uwazam zeby nie jesc frytek itp. mysle ze gdybym wyszla poza moj normalny rozmiar 36 to bym sie zebrala i zrzucila pare kg. ale na razie mieszcze sie w przecietnej wiec mi sie nie chce a swoja droga zgodze sie ze to faceci tak wplywaja. najlepiej wrocic z pracy, walnac sie przed komputerem i zlapac jakies chipsy/orzeszki/ciastka/czekolade (niepotrzebne skreslic) i nigdzie nie wychodzic. moj facet jest typem domatora-leniwca i ciezko go wyciagnac gdzies do pubu czy na impreze. do tego sam zniecheca mnie do dbania o siebie - np pyt po co robie makijaz w weekend jesli nigdzie nie wychodze, po co myje wlosy, skoro klapniete sa OK bo przeciez i tak bede np sprzatac dom itp. mysle ze takich facetow jest wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abraja nie płakaj :D ja tu teraz myśle jak tu zrobic tak zeby sie nie doprowadzać do takiego stanu i kombinować zeby tego unikac ... tylko problem w tym czyja tu wina ... przyzwyczajenia w zwiazku czy nudy w nim ... sama ostatnio jestem sporo ze swoim i juz zaczynam czuc bułki po bokach ... i sie zastanawiam czy to moja wina czy to po prostu nudy .. czy to jego wina bo juz mu sie niechce poznawac ludzi i woli siedziec z rodzinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codziennie obievuje sobie ze nie zjem nic słodkiego albo nie zjem kolacji na to wpad mój luby z paczkami tudziez pizza smakowicie pachnąca z oszałamiającym zapache wydostającym sie z pudełka lub komunikuje mi ze jedziemy cos zjeśc albo na lody itp itd po nim nie widac nic a nic a po ne?hmmm wiecie jak to jest jak codziennie sie walczy i przegrywa/ syzyfowa praca.... kiedys stosowałam dietę skandynawska wytrfałam calutka i wiecie co dpstałam w nagrode???? zaproszenie do nwo otwartej kanjpy staropolskiej zebym sie za te moje katusze najadla myslałam ze zemdleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za błędy klawiatura nie teges

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie mam sie w co ubrac buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu a on kupuje jakies niepotrzebne badziewia.... po kiego mi kolejna nawigacja albo siódme z kolei akwarium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frappuchino oj chyba większość jest takich facetów .... hehehe "leniwców" i to chyba wpływa na nas .... jak im sie niechce to nam tez sie odechciewa ... ... ale skąd brac tyle motywacji zeby olać leniwca i wziasc sie w garsc i jeszcze jego wyciagac gdzies ... jak to burczy gdy sie ruszy .... heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaIzabela
guzik prawda, ja urodziłam 3 dzieci i waze 43 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarne glany - swietny tekst :) w sumie to ja tez teraz nie oszczedzam na jedzeniu tak jak kiedys. wpadne do polskiego sklepu to wrzuce ptasie mleczko, pierniczki, wafelki familijne, delicje, krowki :) do tego dochodzi kawa w pracy i obraz ksztaltuje sie sam :( dzieki, pomoglyscie mi odkryc okrutna prawde - objadam sie slodyczami i nie umiem sie powstrzymac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak powinnysmy nazwac ten topik dzien w którym dowiedziałam sie okrutnej prawdy o samej sobie;) to ja tez sie przyznam czuje sie gruba,brzydka,odpychająca i ochujam jak sie to nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpierdalam płata śledziowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tionee
ciekawa teoria. jestem w związku 5 lat, na poczatku ważyłam 50 kg teraz 44:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abraja ojjjjjjjjj nie chodzi o to zeby sie zaraz załamywać .... tylko jak zaplanowac to zeby nnie miec takich odchyłów z atakiem na jedzonko dla rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wpierdalałes kiełbase krakowską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to ja mam tylko 3 slabosci - slodycze, kawa i czerwone wino :) w sumie gdybym zrezygnowala z 2 pierwszych to wyszloby mi to nawet na zdrowie, nie tylko na wyglad. ale z drugiej strony - nie moga non stop chodzic pijana :( moj leniwiec jest chudy, na plazy wpedza moj cellulit w kompleksy. dlatego tez nigdzie nie lubi sie ruszac bo nie widzi potrzeby, lepiej pogrzebac w akwarium 🖐️ albo dokupic 1050 srubke do sprzetu grajacego i spedzic nastepne 2 godziny probujac znalezc dla niej miejsce. albo zabijac niemcow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzuciałam palenie bo miało byc zdrowiej odstawiłam tabsy i co? moze zaczne pic albo cpac co schudne troche/ sama juz nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarka powiedziala ze jak sie wazy ponizej 48-50 kg to nalezy regularnie sprawdzac czy sie nie ma anemii albo nadczynnosci tarczycy :( to tak a propos dobrej przemiany materii ktora nie bierze sie znikad ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze ze duzo robi kasa ... jesli mozesz sobie na coś pozwolić to super mozna dni zaplanować. ... gozej jak niema ... albo wbić sobie do głowy ... zamiast kupic sobie paczkę chrupków , ciasteczek, pizzy ... zachowac ta kase ... i jeszcze dolozyc i kupic sobie buty ... czy bluzeczkę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodze sie ze kasa robi swoje ale jak sie ma i sie nic nie chce? a teraz a propos ide robic obiad ;( bo zara wraca mój leniwiec zajrze tu wkrótce spoko na obiad rosół;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to wkurza ze np przez tydzień jem bardzo mało ... ćwiczę ... a póżniej na weekend mój informuje mnie ze u niego rodzinka robi grilla ... a tam zaraz tona mięsa .. kurczak, karkówka , kiełbaski i do tego bomba kaloryczna - sos czosnkowy ... pyszny ... koszmar !!!!! i wez tu przyjedz i patrz jak wszyscy wpieprzają ... i samej zaczynasz sie zucac na to ... a jak dojdzie alkohol to juz całkiem ... bo trezba zagryxc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaIzabela
Okrutna Prawda !!! masz racje od dziecka mam szybką przemiane materii, zawsze byłam za chuda, choc teraz doceniam to ze bez niczego jestem szczupła, ale nie pogardziłabym kilkoma dodatkowymi kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abraja jeśli z kasą masz no problem ... to mozesz zaplanować dni ... i jakoś leniwca ruszyć :D jakąś rozrywką ... czasami nawet jak sie pojedzie do centrum pochodzić i popatrzeć na ciuszki ... to juz coś ... cały dzien zleci i nic sie nie je to leprze od np siedzenia w domu i chodowania bułeczek :D zmuszac sie ... najlepiej ladnie uczesac, ubrac ... wypic kawe ... wtedy kobitka sie odrazu lepiej czuje ... a swojego mozna przekabacic tym ze np. ty sobie popatrzysz na ciuszki a on na pierdoły co go interesuja wędkarstwo, elektronika, samochody ... itp itd ... juz jedno jest ... samo wyjscie na basen tez duzo daje .. chociażby na godzinke ... albo spróbowanie czegos nowego ... samo to ze sie nie siedzi w domu duzo daje ... ale to najlepiej jak ma sie kase na tego typu pierdółki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikaIzabela no bo za mała waga to tez problem .... ale tak to jest ... tez mam kilka kolezanek co jedza za 3roje a sa chude jak patyki ... cóż innego jak zazdrościć :) ja raczej musze pilnowac tego co jem ... i co do tematu ... stały związek ... monotonia sie powoli zaczyna a ja zaczynam widzec to czego sie bałam zawsze ... nudy i szukanie jakieś rozrywki ... dogadzanie swojemu obiadkami ... gdzie sama zaczynam podgryzać ... \ kurde to czemu tak sie dzieje z tymi związkami :/ ze robi sie takie przyzwyczajenie i nudy .... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz jestem właśnie w takiej sytuacji ze zaczynam obwiniać swojego o to ze zaczyna mi przybierać ... bo niechce ze mna nigdzie wychodzic do znajomych ... a jak ja wyjde sama do nich to ma jakies fochy .... i jest zazdrosny ... no i jak tu sie nie wkurwić ... i tak siedze w domu ... i nie mam co robic .... często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to jest takie koło nie chce ci sie nigdzie wychodzic więc tyjesz a tyjesz bo ci sie nie chce nigdzie wychodzic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×