czy zwiazałbys sie z niepełnosprawna ale ładna dziewczyna?

Mam agresywny przebieg biore silne leki ktorych nie moge odstawic -nie probowalam jedynie fizykoterapie,kriokomora itp

mi też lekarze mowili ze bede brac tabletki całe zycie, nie pogodziłam się z chorobą. Nie biorę juz 6 tygodnie i jest lepiej niż na tabletkach. Ale nie namawiam do niczego.

zawsze mozesz sprobowac diete plus tabletki. Bedzie lepszy efekt, bo ja się rzuciłam na głęboką wode bez tabletek.

Też uważam że ta wada nie przekreśla Twoich szans na związek, dla mnie nie miało by to znaczenia, gdyby mi dziewczynie zależało.

Jaka diete?

wiem co czujesz bo jestem w podobnej sytuacji tzn jestem osoba niepelnosprawna ale mam chlopaka. Jestesmy ze soba juz dosc dlugo ale nadal nie moge uwierzyc w to ze ktos moze mnie kochac taka jaka jestem. Moj skarbek powtarza mi ze nie ma dla niego znaczenia moja wada bo choroby nikt sobie nie wybiera, wrecz pomaga mi w trudnych chwilach;) jest naprawde kochany i dzieki niemu jestem bardzo szczesliwa;D:* nie przejmuj sie na ciebie tez przyjdzie kolej ;> powodzenia:***

mogę wyjaśnić na czym polega dieta, przede wszystkim na 99 % masz uczulenie na gluten bez widocznych objawów, w dodatku ludzie jedzą ten okropny biały bez wartościowy chleb. JA już całkiem sie odzwyczaiłam od chleba. Słodycze, nie ma gorszego wroga przy zapelniu stawów (przynajmniej dla mnie, po nich mnie wszystkie stawy bolą) Mięso, najlepsza dieta wegańska wręcz prawie witariańska. Wiadomo wszystko małymi krokami, ja też nie odrazu rzuciłam się na diete, miałam wiele upadków . Polecam http://vegie.pl/topics218/3494.htm

dobrze effy sprobuje tej diety ktora mi polecasz przez jakis czas chociaz bo moze bol bedzie mniejszy chleba nie jem wcale-tylko płaty ryzowe a słodycze uwielbiam;/ i jem kilogramami slodie pije tez duzo kawy-bo lubie

zastąp słodycze owocami, jak coś to pisz do mnie na gg 245 0666, doskonale Cie rozumiem co to znaczy ból.A dieta na 100% pomaga

napisalam na gg pozdrawiam

dziewczyno nie przejmuj się naprwde, są na świecie faceci dla których "to coś" jest ważniejsze. sam osobiście chodziłem z dziewczyną która miała wade serca i mogła w każdej chwili umrzeć,okazało sie po kilku miesiącach że ktoś wyniki pomylił i była zdrowa.jak ozdrowiała to mnie zostawiła. a moja druga partnerka miała raka i też były pomylone wyniki...finał był taki jak poprzednio czyli zostawiła mnie zdradzając z innymi. najgorsze jest to że gdy obie myslały że są chore to byłem dla nich wszystkim a póżniej klapa...ech

ciezkoi uwierzyc w twooja historie:/

może i ciężko ale tak właśnie było :(

. Zaniepokojony zięciu twoje historie nie są niczym dziwnym. Po raz kolejny okazuje się że kobiety są pozbawione jakichkolwiek uczuć. Każda kobieta jest z facetem i kłamie, że go kocha do póki nikt inny ''lepszy'' nie jest nią zainteresowany. Książkowy wręcz przykład, jest chora wie że ma małe szanse na innego faceta, jak się okazuje że jest w pełni zdrowa to zaraz go zdradza. Odpowiadając na temat, mężczyzna bez żadnego problemu będzie chciał niepełnosprawną kobietę i choćby sama miss polonia go podrywała to on i tak jej nie zdradzi. Niestety każda kobieta skrzywdzi mężczyznę bez względu na okoliczności

ale pieprzysz chlopie,jesli ktos ma slabiutki kregoslup moralny bedzie zdradzal bez wzgledu na ulomnosci,bo na sex zawsze chetni sa,niewazne z kim byle zaliczyc.Ja sama zostalam okaleczona przez nature bardzo dotkliwie wiec rozumiem autorke, ja zostalam sama z dziecmi i bardzo pokiereszowanym cialem po ciazy,wiec wiem ze jest problem...moze bardziej ten wewnetrzny,bardzo krytycznie sie oceniam,bo uwazam patrzac na wypowiedzi z kafeterii chociazby,ze jesli faceci oczekuja ladnego gladkiego ciala to tak naprawde nikt nie bedzie chcial mnie zaakceptowac i tak sie kolo zamyka...ale ciagle mam nadzieje

masz szanse jestes ladna to atut, mezczyzni jak widza ladna a powiedzmy ciut niepelnosprawna kobietke to wlacza im sie instynkt opiekunczy takze ja nie widze tu sprzeciwu, zawsze mozna powiedziec zee masz mniejsze szanse, ze cos tam i takie gadanie doszukiwanie sie, nawet piekna zgrabna i powabna dziewczyna moze byc sama bo cos tam takze nie tworzmy regul bo tu ich zwyczajnie nie ma!! pozdrawiam cieplutko

też mam pewien defekt. ale żadnemu facetoqi to nie przeszkadza, choc ja chcę coś z tym zrobić, choć nie miogę się zdecydowac, bo się boję. jeśli chodzi o związek, powinnam byc wyrozumiała , alemiłość robi swoje, obojętnie czy ten ktoś jest na wózku, czy co innego.

Up

a czy niegrzecznym jest pytanie Czy zwiazalabys sie z biednym a przystojnym hamem?

Temat wzbudził moje zainteresowanie, ponieważ sam przez blisko dwa lata byłem w związku z dziewczyną niemą. Nie wgłębiając się w problematykę medyczną, związek ten był jedną z najlepszych zjawisk jakie dotychczas przytrafiły mi się w życiu. O ile finał był niestety przykry - bolesne rozstanie, zastrzegam że nie z mojej winy, o tyle po krótkim okresie związku niepełnosprawność partnerki wcale nie miała dla mnie znaczenia. Dodam, że była bardzo, bardzo atrakcyjna, inteligentna i ambitna. Niestety bardzo potrzebowała uwielbienia swojej kobiecości, jak się okazało - nie tylko z mojej strony. Tym niemniej o ile początkowo byłem pełen obaw, to aktualnie potencjalna niepełnosprawność partnerki nie stanowiłaby dla mnie przedzkody.

Gdybym się zakochał to bym się związał. Niepełnosprawność to nie coś co każe mi się trzymać z daleka, a więc jak zazwyczaj z kontaktów międzyludzkich może wyniknąć coś naprawdę wyjątkowego.

. Jest najwspanialszym facetem pod słońcem , rozumieliśmy się bez słów ale ale jest osobą sparaliżowaną.... mimo że strasznie mnie do niego ciągnęło to jednak nie mogłam przezwyciężyc strachu przed byciem z taką osobą. Rodzice również mi to odradzali..... nasza przyjazn skończyla sie w momęcie gdy mi sie oswiadczył. Uciekłam ... po prostu się bałam.......

Kciukiem jaki defekt?

u7o

nieważne:) niewidoczny, to najważniejszy i nie sprawiajacy kłopotow. ale jednak

napisz;P przeciez jestes anominowa

nie, akurat to jest temat, ktorym nie bedę się tu chwalić.;]

szkoda teraz umre z ciekawosci';((((((((

rozsmieszyla mnie twoja wypowiedz hahahahah :D :D :D :D

ciekawe co byś zrobiła, gdybyś poznała faceta, który zakochał sie w tobie, a ty byłabys z nim tylko dlatego, że myślałabyś, że to i tak szczęście iż kogoś masz. On dał by ci pieniądze na operacje w końcu nie jest to jakaś zawrotna suma i nagle mogłabyś wybrać sobie o wiele bardziej atrakcyjniejszego partnera ciekawe co byś zrobiła ? myśle, że niestety, ale ten koleś, który ci pomógł zostałby olany, rzuciłabyś go dla innego bardziej atrakcyjnego niestety, ale takie właśnie są kobiety...