Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem.potworooooorem

Jestem potworem . :( Chodzi o psiaka.

Polecane posty

Gość jestem.potworooooorem

Wzięłam ze schroniska psiaka, chodzi o to ,że moge mu zapewnić wszystko czego potrzebuje, jedzenie, picie, legowisko , spacery, szczepienia itd. Problem w tym, że nie mogę się do niego przyzwyczaić, może jej nie polubiłam za bardzo i ciągle narzekam ,że ma brzydką sierść, brzydką mordkę... boje się tego na dłuższą mete ... może nie przyzwyczaje się do niej a zmarnuje jej tylko szanse gdzie jest szczeniakiem i ktoś jeszcze może ją przygarnąć :( Czuje się jak potwór nie wiem co zrobić. Nie chce by wracała do schroniska , a źle się z nią czuje.. to po prostu takie uczucie cięzkie do opisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem.potworooooorem3
niech mi ktoś doradzi ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm..faktycznie trochę dziwne. Czy ona jest jakaś denerwująca, psuje Ci różne rzeczy itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem.potworooooorem3
chodzi o to ,że tak jakby 'nie umiem jej pokochać' ... psuje owszem ale na to przymykam oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne...szczeniaczki przeważnie są fajne. Spróbuj ją polubić, zacznij tarmosić za uszy, bawić się z nią- jak z dzieckiem :) Daj sobie czas. Aczkolwiek to dla mnie dziwne, no bo po co brałaś ją ze schroniska??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że narzekasz że jest brzydka w tym nie ma jeszcze nic złego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vectra falsh
Nie oddawaj jej z powrotem do schroniska tylko może poszukaj opiekuna wśród rodziny albo znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbyy
Wspolczuje. Troche Tobie i troche pieskowi. Niestety nie mozna przewidziec tego czy pokochamy zwierzatko, przykre to jest, bo nad pewnymi uczuciami nie mozemy zapanowac. Moze opieka nad pieskiem Cie troche przerosla, co? Wiadomo, ze szczeniak to obowiazek... Ale pies niczemu nie jest winny i pewnie czuje, ze nie kochasz go, tak sobie planowalas.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze zwierzakami jak z ludźmi, nie każdego polubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guanina
jak jest szczeniakiem to może wyrośnie jeszcze na ładnego pieska :) a poza tym pieski wzięte ze schroniska często mają brzydką sierść. Znajomi wzięli suczkę, sierść miała w tragicznym stanie, brudna, śmierdziała, wykąpali ją ale to też za dużo nie dało, dopiero po paru tygodniach kiedy piesek był dobrze odżywiany, troszkę przytył to jego sierść zrobiła się piękna i błyszcząca, a to była już dorosła suczka. Także wykąp porządnie pieska i po pewnym czasie powinno być ok. Szczeniaczki jak podrosną to wyglądają zupełnie inaczej. Pomyśl sobie, że może jak ją oddasz to nikomu nie spodoba się jej mordka i nikt by jej nie wziął. Zresztą nie wygląd jest najważniejszy, na pewno będzie wiernym przyjacielem na lata :) a tak swoją drogą to chyba widziałaś jakiego pieska bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem.potworooooorem3
Zawsze chciałam mieć psa, mam dla niej idealne warunki i chciałam pomóc jakieś biednej istocie ale w praktyce wyszło , że nie jestem w stanie :( Czuje się jakby była intruzem, nie umiem jej polubić i traktuje ją bardzo chłodno... myślałam ,że będę ja w stanie pokochać a okazuje się ,że nie :( to wszystko wyszło dopiero po tym jak zamieszkała u nas. Naprawdę czuję się fatalnie... nie chciałam żeby tak wyszło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem.potworooooorem3
No wiedziałam, zaiponowała mi na początku ale na dłuższą metę jestem coraz bardziej zniechęcona :( chociaż naprawdę tego nie chce. Poszukam jej opiekuna . Nie chce jej oddawać spowrotem do schroniska bo widziałam jak się męczyła bidulka:( A co z umową adopcyjną? Jak oddam ją do innych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię rozumiem, to samo miałam z kotką, po prostu się nie dogadywałyśmy. Uwielbiam koty, teraz mam dwa, ale tamta kotka miała po prostu inny charakter i mimo, że próbowałam, to nie potrafłam się do niej przyzwyczaić. Ktoś tu dobrze poradził, poszukaj opiekuna wśród znajomych. Moja kotka wylądowała u moich rodziców i ma tam raj na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guanina
no to może zamiast myśleć, że jesteś potworem i że piesek Ci się nie podoba to spróbuj troszkę z nią poprzebywać bez patrzenia jak wygląda , ale na to jak się zachowuje, jak się bawi, poprzytulać itp spróbuj odrzucić swoje uprzedzenia, popatrz jej w oczka, szczeniaczki zawsze są rozczulające. No nie wiem mi się podobają wszystkie psy i kotki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umowa adopcyjna to tak naprawdę tylko formalność i fikcja, nikt ze schroniska nie ma głowy i czasu żeby sprawdzać, co się dzieje dalej ze zwierzakiem. Smutne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbyy
Mozesz podpisac taką umowe, ale z doswiadczenia wiem, ze bardzo rzadko sie to robi. Schroniska, fundacje, to wiadomo, ale jak prywatnie oddajesz pieska, to chyba nie ma takiej potrzeby. Tylko znajdz pieskowi dobry dom, idz zobaczyc jakie bedzie mial warunki i wypytaj dokladnie przyszlego wlascicela o to jak zamierza psem sie zajac :) Po rozmowie mozna bardzo duzo wywnioskowac. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem.potworooooorem3
Jest rozczulająca, bardzo kochana mój facet jest nią oczarowany i znajomi również tylko ja czuje taką niechęć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj jej opiekuna, nie oddawaj jej do schroniska, szkoda pieseczki. A Ciebie trochę rozumiem. To znaczy ja ogólnie kocham wszystkie psy i koty bez wyjątku, miałam już wiele kotków, jednak sie nie utrzymały:( Mam też psa. Od babci wzięlismy jednego kota i powiem szczerze, że aż mi przykro jak sobie pomyślę że jego lubię najmniej z pozostałych. Jakoś działa mi na nerwy i nawet nie umiem wytłumaczyć dlaczego. Tak już jest. Oczywiścię, karmię go, biorę na kolana i takie tam, ale nie mam do niego takich uczuć jak miałam do innych kotów czy jak mam do mojej suni........aż mi przykro, bo ten kot był mojego zmarłego dziadka, który jak już wiedział że umrze to prosił żebyśmy się zapopiekowali Burasem. Lubię go, ale tak inaczej, na swój sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona7897
Wiesz, miałam tak samo, na o trzeba niekiedy czasu. Tez jakos mnie odrzucało od mojej suni, miałam wrazenie, że wciąż śmierdzi i ma robaki, mimo, że juz dawno było z nią wszystko ok, nawet myslałam o oddaniu jej. Jednak kiedy się nagle rozchorowała, zrozumiałam, jak bardzo by mi jej brakowało, gdyby coś jej się stało. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej nie być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vassermana
to przykre co napisałaś dałaś szczęście pieskowi i czujesz do niego niechęć ma brzydką mordkę :( normalnie serce sie kraje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem.potworooooorem3
Wiem, że przykre zaraz sama zacznę tu ryczeć bo mi okropnie smutno ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj ją pokochać za tą brzydką mordkę. wiadomo ze szczenięta ze schroniska to nie są rasowe, rodowodowe championy tylko zwykłe psiaki których nikt nie chciał. Natomiast potrafią takie zwierzaki tak bardzo kochać bezinteresownie człowieka. Miałam też kota ze schroniska, który dużo przeszedł, był podpalany, bity i takie tam:O Normalnie chodził za mną za każdym razem na spacery jak chodziłam z psem. Był tak wierny. Niestety poszedł gdzieś i nie wrócił:O Kotów sie nie upilnuje tak do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełagam
ile czasu ja masz? dlaczego wzięłaś akurat ją, skoro ci sie nie podobała?? możesz o nią zadbać tylko nie chcesz, sama piszesz ze masz warunki, najgorsze co możesz zrobić to ją oddać kup jej witaminy, wyczesz, pies ma byc kochany a nie ładny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pobaw się z nią, pośmiej się z tego co robi, idź z nią na spacer, weź na ręce, może po prostu musisz się do niej dłużej przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POPATRZ NA NIĄ BARDZIEJ LITOSNYM OKIEM - NIM COKOLWiek postanowisz to pomyśl że to psisko ma tylko ciebie - nie żal ci ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guanina
a co mówi na to Twój facet, skoro on jest oczarowany? Zresztą jak masz warunki to zaopiekuj się psinką, co Ci szkodzi? Popatrz jej w oczka i pomyśl czy jesteś w stanie ją oddać na zawsze, wiedząc, że może mieć gorzej niż u Ciebie? może potrzebujesz więcej czasu? ile ją masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy pies może być piękny jeśli się o niego odpowiednio zadba. Ma brzydką sierść? Idź z nią do weterynarza, doradzi Ci jakie witaminy jej podawać, żeby się to trochę poprawiło. Poza tym czesz ją codziennie. Karma tez odpowiednia - nie jakieś trucizny Pedigree tylko Royal Canin albo Eukanuba. Poza tym szczeniakom raczej się karmy nie podaje - gotuj jej ryż czy kaszę z warzywami i mięsem. Zacznij się z nią bawić. Bierz na kolana. Przytulaj. Ten pies był w piekle - i tylko dlatego ma tam wrócić że ma "brzydką mordkę"? I nie jesteś potworem - będziesz nim, jak ją oddasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×