Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Dziewczyny zakładki się wam zachciewa , a nawet własnych profili nie chce się niektórym uzupełniać co jest ułatwieniem , można zajrzeć i już się wie z kim się ma doczynienia. Tu każdy ma jakiegoś konika, ja np. opis profilu:D Lolek Cieszę się, że się uaktywniłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia A ile lat ma córka? Mojej znajomej córka miała tak niskie tsh, a ft3 i 4 ok. Była u ponoć najlepszego we Wroc endo, dra Gawrysia i powiedział jej, że skoro ft są ok, to nie ma co się martwić, bo dojrzewanie, stres. Za jakiś czas powtórzyła wynik i był ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia moja corka (11 lat) wyniki ma dobre ale tarczyce powiekszoną :)...poki co co 6 m-cy robimy kontrolne usg a wyniki zabieram ze soba jak mam wizyte w gliwicach.....podoba mi sie tam ze lakarz nie czyta opisu tylko oglada kazde zdjecie z usg i szczegółowo mi wszystko wyjasnia mowi ze bedziemy sie martwic jak guzy sie pojawia wiec poki co jeszcze sie nie martwie tez sie nie martw... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Witajcie niestety wyniki potwierdziły że ma nadczynność i to dość znaczną tym razem wynik z tsh wyniósł 0,001!!!! :( nie do wiary !!!!! a co za tym idzie FT 3i 4 znacznie podwyższone, dziś jedziemy do endo bo nie ma no co czekać. Ale same powiedzcie czy to nie ironia losu, że w tym samym czasie obie mamy problem z tarczycą , wiedziałam że jest " wykapaną mamą " jak to każdy nam powtarza, ale że aż tak??? córcia moja ma dopiero 20 lat i całe życie przed sobą, a tu taka niespodzianka, czekam z niecierpliwością na wizytę. Odezwę się wieczorem, proszę trzymajcie za nas kciuki :) Mam jeszcze jedną prośbę, ponieważ już się pogubiłam, a chciałabym wiedzieć która z Was była w Gliwicach proszę odezwijcie się do mnie :) bo im bliżej operacji tym więcej pytań będzie mi się nasuwało :) Pozdrawiam i tłustego czwartku życzę, a po nim dietka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia ....:) Ale się narobiło ! W temacie choroby tarczycy jestem kompletnym laikiem, jak pisałam wyżej moje tarczyca była zdrowa, prócz obcego oczywiście, niemniej jestem z Wami, nie dajcie się dziewczyny. Będzie dobrze. Mam dwie córcie, bliźniaczki, nieco starsze od Twojej. Mówi się o nas, że takich dwu jak my trzy, to nie ma na świecie, więc jak tylko mój obcy się ujawnił, dziewczyny wysłałam do lekarza. Trzeba na zimne dmuchać. Pozdrawiam Cię Dosieńko serdecznie, uszy do góry. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beta1117
Dosia 44 Jeśli chcesz wiedzieć coś o Gliwicach to odpowiem. Pierwszą operację miałam w lipcu 2010 r we Wrocławiu. Był jeden guzek /rak brodawkowaty 0,75cm/ Zrobił się przeżut na węzeł no i druga operacja w lipcu 2011 już w Gliwicach operował mnie dr Włoch a we wrześniu duży jod. Dobrze ,że trafiłaś do Gliwic. Naprawdę będzie wsystko dobrze . Ja jestem dobrej myśli i tak się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosai 44
Witam Was, tak jak Wam wspominałam, wczoraj byłyśmy z córką u endo i po wykonanym usg okazało się że ma też 3 cm guza i podejrzenie choroby Gravesa, musimy wykonac jeszcze szereg dodatkowych badań, a w poniedziałek czeka nas biopsja i oczekiwanie na wynik, sama już nie wiem co o tym wszystkim myśleć najpierw ja, a teraz jeszcze ona i jak się okazuje to tego guza pewnie ma już od ładnych paru lat tyle, że nie dawał żadnych oznak i gdy nie to niskie tsh to pewnie długo nie wiedziałybyśmy jeszcze o jego istnieniu, bo starałam się nie dopuszczać myśli, że moje córki może to samo spotkać co mnie, a to jak widać błędne myślenie, dlatego w przyszłym tygodniu robię badania krwi i usg młodszej córce. Trudny to dla mnie czas staram się jakoś trzymać, ale nie jest to łatwe, ale widać jest to mój kolejny sprawdzian "bo tyle o sobie wiemy, na ile zdamy egzamin z życia" Czy miała któraś z Was nadczynność z niskim tsh i podwyższonymi ft 3 i 4? Pozdrawiam Dosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma łgorzata D
Dziewczyny, nie dawajcie się ciąć przypadkowym chirurgom, chociaż są ordynatorami. To musi być specjalista od tarczyc!!! Znajoma z pracy się mnie nie słuchała, wczoraj ją taki operował i wylądowała po operacji na intenstwnnej terapii!!!? OIOMie? A miała zaufenie do chirurga po kupę lat temu wyciał jej woreczek! Horror! Nie powtarzajcie więc proszę jej błędu! słuchajcie rad doswiadczonych i róbcie mądre rozeznania! Pozdrawiam M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Jestem zła, jak osa. Jesienią parathormon miałam na poziomie 13, później spadł do 11, a dziś odebrałam wyniki i- 6,33. Przestrzegam diety ubogofosforanowej, łykam leki i nic z tego nie rozumiem. Ten dzisiejszy wynik jest na identycznym poziomie, jak ten z przed 2 lat.Jeśli ktoś miał ten sam problem, bardzo proszę o wyjaśnienie. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa Przypuszczam, że te wyniki mieszczą się w granicach błędu. Po prostu przytarczyce nie działają. Nic tu nie ma do rzeczy ani dieta ani łykanie wapnia. Dlatego trzeba przestrzegać diety i łykać wapń że przytarczyce diabli wzięli. Ja jestem w podobnej sytuacji, parathormon 7 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusia_
Czesc dziewczyny., wrocilam wlasnie z Gliwic bylam 7 d ni., pobyt wspominam bardzo milo glownie dzieki "Babci Stefci" , Basce ktora ciagla mnie na papieroska i zlapal nas ochroniarz , Asce ktora ciagle nas pocieszala ale przede wszystkim mojej ukochanej Teresce z ktora wyladowalam w sali dwuosobowej po jodzie leczniczym, a takze dzieki Lukaszkowi sanitariuszowi i Mariuszowi ktory podawal nam jod., ja nie wiem co to jod maly a co duzy do tej pory wiem ze jak przybylam w piatek do Gliwic to po odsiedzeniu swojego przy recepcji czyli okolo 3 godzin poszlam na oddzial otwarty, zrobiono mi badania krwi., tam sie okazalo ze mam UWAGA podwyzszony poziom wapna!!!!! to przez te skorupki chyba :) mialam tez test ciazowy z krwi,usg szyi, potem na sale bylo nas 4 , w ten sam dzien dostalysmy jod diagnostyczny - 3.24 jednostek - tak kolo 15 tej i potem urlop czyli istny cyrk przez weekend :) lazenie po bufetach zawieranie znajomosci itd.... w poniedzialek znowu krew.,wczesniej prysznic, te ktore mialy nadczynnosc dostaly thyrogen (np byla jedna dziewczyna ktora byla na jodzie po raz 4 i ona nie odstawiala euthyroxu) ja bylam po odstawieniu - (dlatego jakby ktos chcial zobaczyc swinke Piggi na zywo to powinien zrobic mi zdjecie taka jestem spuchnieta), scyntygrafia szyi i calego ciala., (potem papierosek) a okolo 15 tej jod w dawce 100 jednostek i sala dwuosobowa byla telewizor, czajnik obok w pokoju, suszarka do wlosow tez sie znalazla duzo ksiazek i gazet w szafkach nawet kawka i zozole :) w czwartek poziom promieniowania spadl mi do 16 tu co zakwalifikowalo mnie do wyjscia , poszlam na scyntygrafie szyi, potem calego ciala i czekalam na wyniki. Wszystko jest OK., wizyta za 8 mies., a kolejny jod w pazdzierniku 2013 roku , przerzutow brak :) jedyna pozostalosc to leciutki bol szyi i opuchlizna jak po urodzeniu dziecka :) pozdrawiam was, Agula dobrze cie czytac@ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanzanitka
witam. Zastanawiam się czy po wycięciu tarczycy może wystąpić coś w stylu rozchwiania emocjonalnego. Jestem miesiąc po i jakaś taka rozbita, bez życia.... Raz jest dobrze, ale za moment w jdnej chwili złość lub płacz i to z byle powodu:/ kiedy kładę się spać nie mogę zasnąć, później z kolei obudzić się nie mogę nawet po 12 godzinach, chociaz wcześniej 8 w zupełności wystarczało! Co się dzieje?:( Dostałam dopiero skierowanie na badania, więc jeszcze nie wiem jaki mam poziom hormonów. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia witaj miło Cie widzieć, fajnie ze już w domku :) tanzanitka oczywiście że można mieć sinusoidę i sen misia, masz pewnie podwyższony poziom tsh i tego co piszesz przypuszczam że dużo ale nie martw się wrócisz do normalności :):):) pozdrawiam z Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia ....:) Cieszę się,że masz to już za sobą, gratuluję z powodu nieobecności koleżków obcego. A z tym opuchnięciem to Ty jesteś jedyna, czy wszyscy tak puchną? Ja mam jeszcze 3 tyg. do jodu, i też trochę puchnę, ręce twarz, więc napisz czy to normalne Pozdrowienia dla wszystkich Dziewczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusia_
nie wiem jak z ta opuchlizna czy to normalne czy nie, spotkalam sie z tym w Gliwicach , jedna Pani miala i dostala na to furosemid wiec ja wczoraj zadzwonilam do kolezanki ktora pracuje w aptece i mi przyniosla ale mnie nastraszyla zebym uwazala bo ten srodek zmniejsza cisnienie krwi i abym nie zemdlala a ze jestem sama to sie boje teraz zazyc :) jednak musze bo musze odzyskac moje kosci policzkowe a przedewszystkim oczy (mam jak mongol) :) czuje sie jak na niedoczynnosc przystalo, tsh mam - ale czytalam tutaj ze dziewczyny mialy wieksza, Aga mi opowiadala jak sie czula kiedy tsh jej roslo wiec wszystko jest chyba ksiazkowo :) nie chce mie sie ruszyc z lozka leze w nim od tej, duzo spie , bola nogi itd., wiec teraz musze czekac az euthyrox zacznie dzialac, zaczelam od 50, przedwczoraj 100, wczoraj 125, a jutro zapodam sobie 150.... jednak nie ukrywam ze opieram sie tylko i wylacznie na wlasnych krotkich doswiadczeniach, przeczytanych wczesniejszych tu stronicach i objawach dziewczyn ktore juz to przeszlo i wiem ze samemu sobie nie wolno dawkowac zadnego leku...... niestety ja jestem nieodpowiedzialna i sobie poeksperymentuje, do endo ide za 7 dni jak minie kwarantanna ach ale jest jedna najwazniejsza rzecz - moge wrocic do latania !!!!!!!!! moge wykonywac moj zawod z powrotem, promieniowanie kosmiczne nie ma tu znaczenia jezeli chodzi o wznowy raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanzanitka
Biorę euthyroz 100 mg;) codziennie grzecznie o tej samej porze z samego rana. Tylko od operacji nie miałam badanego tsh., ale dostałąm w końcu skierowanie i za kilka dni wybieram się do lekarza. Przed operacją miałam lekką nadczynnosć- tsh 0,24, ale nie czułąm się tak beznadziejnie. Dziś spałam 6 godzin a wyglądam, jakbym godzinę, góra 2 spędziłą w łóżku:/ Kończy się zwolnienie, lekarz powiedział, że więcej nie dostanę, a ja nie wim jak mam wrócić do normalności, bo w tym stanie nie wyobrażam sobie jak ja będę w pracy funkcjonować:/ Dziękuję bardzo za odpowiedź;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny puchniecie to przyczyna zatrzymywania sie duzej ilosci wody w organizmie i powinno powoli ustapowac jak znowu zaczniemy brac leki. tak bylo ze mna jak odstawilam cytomel na 3tygodnie i tez wygladalam jak swinka ale juz powoli wracam do mormy.to jest obiaw braku hormonu.ja mialam skurcze rak w nocy i martwilam sie ze wapno mam niskie ale wszystko wrocilo do normy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia jak boisz się furosemidu spróbuj z miętą ona też moczopędna, dużo cytryny też ma podobny skutek ;) na niektórych tak też działa zielona herbata, fajnie że już w domku :) :) :) tanzanitka a czy pamiętasz ze je się go na czczo? ja staram się żeby to było min 40 min przed śniadaniem, na wszystko niestety potrzeba czasu pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia 44
Cześć kobietki, ciesze się ze u Was wszystko powoli wraca do normy :) Lusia jakie to wielki szczęście, że scyntygrafia nic nie wykrazała, ja też byłam w poniedziałek w Gliwicach w przychodni na konsultacji u chirurga, czy te badania miałaś robione na oddziale czy w przychodni? czy byłaś może jedną z tych kobietek w szlafrokach w kratę? które czekały w poradni na korytarzu? dzięki za informacje o pobycie co prawda jeszcze dużo czasu minie za min będę miała jod, ale dobrze wiedzieć jak to jest. operacje zaplanowana mam po świętach Wielkanocnych, a Ty po jakim czasie od operacji miałaś podany jod? do wszystkich :) pisałam do Was wcześniej o tym co nas spotkało tzn. moją córkę proszę jeśli możecie odnieście się do tego, Wasza wiedza i informacje są dla mnie bezcenne :) !!!!! po wizycie u endo dostałyśmy, leki na nadczynność i beta bloker wczoraj byłyśmy u kardiologa na szczęście serce w porządku tylko puls podwyższony, dziś całą moją rodzinę przebadałam i na szczęście wyniki są w normie:) w poniedziałek czeka nas jeszcze biopsja i oczekiwanie na wynik w nadziei ze nic nie wykaże :) Czasem sama zastanawiam się ile jeszcze jestem w stanie znieść i jak sobie z tym wszystkim poradzić, najważniejsze że tak szybko udało nam się dostać do specjalistów bo jak wiecie, w naszej rzeczywistości graniczy to z cudem, widać cuda się zdarzają :) dzięki temu nie poddaje się, a wręcz przeciwnie takie sytuacje mobilizują mnie i wywołują we mnie wole walki!!!! Proszę napiszcie jeśli któraś miała nadczynność, jak się czuła i jak przebiegało leczenie? Życzę spokojnej nocki :) Dosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusia_
Dosia, ja byam w poniedzialek i na oddziale i w przychodni tzn i w nowym budynku i w starym i mialam na sobie jeszcze swoje ubranko ale siedzialam obok pan w slicznych pidzamkach :) dopiero na wejscie na oddzial zamkniety sie przebralam... ja mialam nadczynnosc wczesniej i wolalam to niz te niedoczynnosc, choc serduszko sie meczy., opisze moje objawy: nerwowosc,drazliwosc, potliwosc, uderzenia goraca., bole glopwy, wysokie cisnienie 150/90 tetno 100, i caly czas bylo mi goraco nieraz myslalam ze oczy mi na wierzch wyjda...:) nadczynnosc leczylam.... ( przez niedoczynnosc teraz nie pamietam :) i bralam propanolol 10 mg na serduszko., potem wycielam tarczyce , mialam zmiennosc nastrojow ciagle plakalam i latalam do mojego endo co po chwile bo nie moglam sobie ustawic hormonow w koncu ustawilam no to musialam odstawic na rzecz cynomelu (co bylo ok) i jodowania , operacje mialam 19 pazdziernika a jod 10 go lutego, troszke czekalam... moja siostra ma 20 lat i ma hashimoto - to jeszcze gorsze niz nasze nadczynnosci i niedoczynnosci do tego guza 2 cm ale pozostaje pod stala opieka endo, byla nawet w gliwicach na biopsji raz jeszcze (bo uprosilam dr Wygode zeby ja przyjal bez rejestracji) i 10 marca ma miec wyniki, wczesniejsza biopsja robiona tutaj w KRK nie wykazala na szczescie nic. Nasza mama miala nadczynnosc a w wieku lat 46 usuwana tarczyce i mikroraka, do gliwic jezdzila 10 lat , podawany miala tylko jod diagnostyczny., nie miala wznowy. a zapomnialam powiedziec ze mialam robione badania genetyczne w Gliwicach Agus - jak pomysle o cytrynie albo cukierkach albo wodzie z cytryna to chce mi sie ...... :) jutro wezme ten furosemid ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Bardzo się cieszę że pow wizycie u kardiologa wszystko choć w tym temacie jest OK. Od wczoraj z niecierpliwością czekałam na jakiś wpis od Ciebie. Trzymam za was kciuki- dacie rade! A twoja córa ma super mamuśkę! Pozdrawiam Do wszystkich Pozdrawiam wszystkich .Dawno nic nie pisałam ale systematycznie czytam forum. U mnie niedługo minie 2 lata od kiedy pozbyłam się skorupiaka, a moje myśli ostatnio krążą tylko wokół tego żeby zdecydować się na drugie dziecko- tylko chyba troszkę się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joker Ty się nie bój, tylko do roboty;) Brakuje nam tu dziewczynki na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam już chłopca to może i czas na mnie... Ale mówiąc serio obawiam się troszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joker Wiem, że się boisz:) Zrealizuj swoje marzenie, jeżeli nie ma przeciwwskazań medycznych. Moja koleżanka urodziła zdrowego synka kilka lat temu. 3 lata po wycięciu tarczycy z rakiem. Ciąża była dla niej niezwykle stresująca, bo mąż ją zostawił. Ma się kobieta świetnie, syn również:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joker1979 iwona ma racje, nie ma co czekać, ja to nawet trochę żałuję że tyle czekałam (prawie 7 lat) z drugim dzieckiem wiecie co kochani mam straszny problem po porodzie jeżeli chodzi o eutyrox normalnie ciągle o nim zapominam no i chyba wreszcie muszę zbadać TSH bo nie wiem jak z dawką. Iwonka ty zmieniłas dawke po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Fajnie jest przeczytać że mimo przygody ze skorupiakiem kobiety rodzą zdrowe dzieci. Przeciwwskazań medycznych nie mam( pomijając dodatkowe kg) - moja Pani endokrynolog na ostatniej wizycie stwierdziła żebym wszystkiego tak dokładnie nie analizowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, ja zaszlam w ciaze 4 lata temu z pierwszym dzieckiem i pojawil sie guz na tarczycy od tego czasu zaczelam sie leczyc na niedoczynnosc mialam biobsie ktora nic nie wykazala czulam sie ok.gdy Oliwia miala 1.5 roku zaszlam znowu w ciaze caly czes pod kontrola endo i ginekologa, guz sobie powoli rosl,urodzilam w maju 2010 i czulam sie ok to znaczy jak po porodzie z dwojka dzieci.przeprowadzilam sie z Londynu do mniejszego miasta i tu endo zrobil mi biobsie w maju 2011 ktora wykazala ze guz jest pecherzykowaty poszlam wiec na operacje okazalo sie ze rak brodawkowaty postac pecherzykowata 2.5cm. druga operacja po miesiacu, wyciecie calej tarczycy jod teraz w lutym. i tak sobie mysle ze tego skorupiaka mialam dlugo moze nawet przed zajsciem drugi raz w ciaze.dzieci rozwijaja sie prawidlowo.jeszcze nie badalam im tarczycy ale pewnie niedlugo to zrobie. mysle ze nie ma przeciwskazan do zajscia w ciaze po przygodach z rakiem tarczycy tylko trzeba odczekac 6m-cy po jodzie, no i pozniej jod diagnostyczny co kilka miesiecy - co nalezy sprawdzic z endo czy nie ma wplywu na dzidziusia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×