Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

Witam Ja też w styczniu jadę na diagnostykę do Gliwic, dzień mojego przyjęcia to piątek. Czy może mi ktoś odpowiedzieć jak będzie wyglądał mój pobyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.Na temat diagnostyki w Gliwicach pisala niedawno Ozam.Cofnij sie do strony 59 tam fajnie wszystko opisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że pisała na temat diagnostyki, chodzi mi o to czy podają mi jod w piątek a badania w poniedziałek, czy będę musiała z wszystkim zaczekać do poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anga_20007
Chyba Ci podaja ,bo jak ostatnio bylam na duzym jodzie ,tez bylam przyjeta w piatek.Byly z nami panie na maly i one dostaly tabletki w piatek,tylko scyntografie mialy w poniedzialek.Wiec mysle ,ze sie zalapiesz w piatek.Poozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebeek Na stronie 59 masz mój opis diagnostyki w Gliwicach. Nie miałam kwarantanny żadnej po niej. Cielaa Stany depresyjne po usunięciu tarczycy to normalka. Piszesz, że operację miałaś 3 tygodnie temu. Jeśli nie dostałaś hormonów po operacji, to właśnie wchodzisz w niedoczynność tarczycy. Może być ci ciągle zimno, nic się nie chcieć, mogą bardziej wypadać włosy, możesz mieć suchą skórę itp. Joker Też myślę, ze w piątek dostaniesz tabletkę, a scyntygrafie zrobią ci obie w poniedziałek i do domciu :-) Sebeek i Joker Mam nadzieję, że podzielicie się z nami doskonałymi wynikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konwalio:) żebyś się nie stresowała to pójdź w poniedziałek do lekarza, nawt ogólnegoo, to Cię obada, bo co my żuczki możemy Ci powiedzieć. Jestem pewna że to tylko przeziębienie albo inna infekcja ale lepiej dmuchac na zimne. Powodzenia i daj znac oczywiście! Sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam do grona guzków na tarczycy i mam do was pytanie, bo jestem lekko spanikowana,. Będę dokładnie czytać wszystkie stronki,ale zanim to.... Czy takie guzki litotorbielowate i w tym rozmiarze 5 mm to często zmiany w wyniku hashimotoi czy przy hashimoto czesto sa takie guzki i zwykle np lagodne i czy i tak sie je wycina nawet te male.....??? Jestem po biopsji mam 34 lata. Straciłam dwie ciąże w 15 i 21 tc teraz wrz\esien 2010, porobiłam dokładne badania sama dla siebie , bo nikt w ciąży mi nie zlecał badania tarczycy...i wyszło mi ,że TPO 216 TG 840 a obie normy do 60. Od razu panika, zbadałam usg, wynik, że guzek 5 mm lito torbielowaty, szybko do endo on dał euthyrox i poelcił biopsje, mówiąc o Hashimoto, że wyniki jeszcze ok,ale ze będzie pewnie niedoczynność za jakiś czas.... podczas biopsji ,że niby dwa takie małe chyba, ze osobno liczyli część torbielowatą i litą hmm... Czekam lekko spanikowana na wynik biopsji do 15 listo ,choć lekarz mówi, ze nie powinnam się spodziewać czegoś złego, podejrzewa hashimoto , wynik tsh 2,5 dla normy do 4, ft3 4,7 a ft 4 niskie bo 11,9 a norma od 12.. "U mnie to wyszło przy okazji badań po stratach wyłącznie z mojej inicjatywy i nikt dalej by nie wskazywał na tarczyce tylko na niewydolność szyjki...Znam kobiety po wycięciu całkowitym tarczycy i urodziły dzieci , tylko pewnie musi to być dobry endo do prowadzenia, żeby dawki dobierał. sama teraz muszę się z tarczycą uporać zanim znowu zacznę się starać. Dostałam na 7 dni euthyrox 25 i po 7 dniach 50, Tylko coś mnie drapie w gardle, mam nadzieje, ze to przejdzie...jak się organizm do euthyroxu przyzwyczai.. hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matylda Nie znam sie na tych wszystkich normach, bo nigdy nie miałam problemu z hormonami, które są najważniejsze przy staraniach się o dziecko. Bądź dobrej myśli, na pewno będzie ok. Dobrze, że sama wpadłaś na to, że możesz mieć problemy z tarczycą. Ach, Ci lekarze.... Masz rację, wiele kobiet, które mają dobrze dobrany hormon, zachodzi w ciążę i rodzi zdrowe dzieci. Olczak, a jak Ty się czujesz? Co u Ciebie? Jak dzieciątko? Wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję iwonko za dobre słowo. Do wyniku biopsji i tak stresik do 15 listop... z tego co czytam to i tak mimo biopsji większość kończy się operacją, ale to widzę zwykle większe guzki, hmm a ja mam 5 mm ciekawa jestem co wyjdzie u mnie, moja rodzina duzo chorowala na raczyska wiec troche mam stresa, ale pociesza mnie to ,ze podobno jesli to prawda tarczyca dobrze rokuje i dobrze sie leczy, tylko mi szkoda, bo chcialam znowu szybko zajsc w ciaze, a tu zonk i problem .... do tego po tej ciazy straconej we wrzesniu jakos mnie wezel troche pod pacha boli robie usg dzisiaj, bo mam stresa, bo wczesniej mi sie nigdy nie zdazylo,zeby wezel sie pod pacha powiekszyl.. ale podobno podczas biopsji pani pow ,ze jego struktura ok, no coz,,,,, dzisiaj wieczorem sie dowiem czy faktycznie piersi ok.. blee ciągle pod górkę... sluchajcie czy biorąć euthyrox mieliście poczucie drapania w gardle i czy to rpzechodzi??? ja biore od tygodnia , przeszlam na dawke 50 z 25 ,ale dzisiaj znowu wzielam 25 bo mnie drapalo i jakby lekko dusilo wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matyldzia ja biorę eurytox od mniej więcej 2 miesięcy też mam hashimoto nie mam drapania w gardle ale właściwie od jakiegoś czasu to mam takie jakby duszenie w w gardle (nawet się trochę boję że guzek mi się powiększył) ale ja to uważam ,że to raczej na tle nerwowym bo w sumie to chyba nie ma przy eurytoxie takich działań nieporządanych a jeśli są to raczej występują po pierwszych dawkach, wydaje mi się ,że to nie jest dobry pomysł zmieniać dawkowanie jeśli masz wątpliwości to doradź się endokr, a teraz mam pytanie z innej beczki muszę zrobić pantomogram jamy ustnej i trochę się niepokoję czy prześwietlenie tak blisko szyi nie stwarza niebezpieczeństwa że guz się zezłośliwi , wiem może to głupie pytanie ale byłabym spokojniejsza jeśli bym wiedziała ,że inni co mają guzki też robią prześwietlenia zębów ,czy zatok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonia dobre pytanie...... sama jestem ciekawa... rozumiem,ze majac hashimoto ,majac guzki nikt ci go nie wycinal ja czekam na wynik biopsji do pon i wrr.... ale stram sie byc dobrej mysli, dopiero zaczelam 2 tydz euthyrox , ja tez mam czasem takie duszenie, keidys olewalam jak sie zdenerwowlama,ze mi sie gul robi, teraz wczoraj jak lezalam takie mrowienie czulam,ale to mzoe sie organizm przyzwyczaja.... u endo mam wizyte za 3 tyg to sie dopytam, no chyba,ze biopsja wyjdzie do operacji... blee ale on mi mowil,ze przy hashimoto lubia sie guzki robic a ja z innej beczki, czy przy hashimoto i euthyroksie bierze któraś z was antykoncepcje? mi przepisala na regulacje po poronieniu, ale boje sie i nie biore dopoki endo nei zapytam..... a poza tym czy mozna stosowac mieszanki ziolowe dodatkowo... ojciec klimuszko ma meiszanke ziolowa na niedoczynnosc, na inne schorzenia jak PCO i ciaze mi pomogly, a znalazlam tez na endo.... hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam za duzo myslicie o swoich chorobach, ja w lutym bedzie dwa lata jak mam po biopsjach zdiagnozowane podejrzane guzki, zmiany jadrowe i powiekszone wezly po tej stronie, ale moja dr nie kieruje mnie na operacje to i nie nalegam, od tego jest l;ekarzem a wiem ze dobrym, bralam wczesniej letrox,obecnie eutyrox a biore juz 14 lat i nigdy nie mialam drapan czy podduszania, wezcie sie w garsc i mniej myslec bo czlowiek sie sam nakreca jak za duzo mysli pozdrawiam,a przeszlam wiele chorob w swoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze dodam ze co trzy cztery miesiace mam wyznaczona kontrol, bylam we wrzesniu a teraz mam USG i odrazu wizyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co dan masz racje trzeba się mieć w garści,ale ja dopiero zaczynam brać lek dlatego pytam jak się po nim można czuć, bo sa rożne dawki i rożne stopniowanie w ich wprowadzaniu, bo nie znam się na chorobach tarczycy, a jestem po dwóch stratach wysokich dosyć ciąż, moi rodzice zmarli na raka i moi dziadkowie, więc niestety ja nigdy nie będę miała podejścia luzackiego do słowa guz.. odporność to ja mam sporą psychiczną, natomiast nie wymyślam sobie drapania w gardle i lekkiego duszenia jak leżę. Na szczęście na forum nasz bocian , polecam, kobietom z problemami ciążowymi i chorą tarczycą dostałam informację, że to kwestia dawki, ja mam na razie dobre wyniki samego tsh bo 2,5, a niskie ft4 i wysokie TG i TPO więc powiedziano mi , że jeśli za krótko brałam niższą dawkę, 25 i od razu przeszłam na 100% większą, czyli 50 , to organizm różnie mógł zareagować,, że należy stopniowo dawkę zwiększać i przed zmianą dawki powinno się kontrolować ft3 i ft4. Natomiast zgodzę się, że należy nauczyć się z tym żyć, ja w przeciwieństwie do ciebie nie zaufam już do końca żadnemu lekarzowi nawet profesorowi, stosuję zasadę zaufania kontrolowanego, bo moje doświadczenia życiowe i chorobowe są tego przykładem. To forum dla guzków tarczycy jest więc uznałam, że ci który z tu są znają temat dokładniej niż ktoś kto się dopiero za to zabiera..dlatego pytam, kto pyta nie błądzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
|Do Soni, Rozmawiałam z moją kuzynką, która od kliku lat leczy hashimoto i ona dawki sama sobie stopniowała dwa tygodnie jedna dawka i potem o cwiartke wieksza i bardzo powoli organizm przywyczajala do nowej dawki, tak więc jej się to sprawdzilo, organizm bez szoku wszedl w trybiki.. pozdrawiam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matyldzia mnie się wydaje ,że na własną rękę to lepiej nie eksperymentować z hormonami, przecież dawkowanie zależy od wyników, a lekarz zawsze zleca najpierw mniejszą dawkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej info mam od siostry , która właśnie od kilku lat się leczy i dobrze się czuje i lekarz jej powiedział,że on jej docelowo daje dawkę 75, ale ma ją wprowadzać stopniowo, oczywiście u każdego jest inaczej, ja tak jak ona postanowiłam w trybie dwutygodniowym wprowadzać dawkę docelową. dwa tyg po 25 a dopiero po 2 tyg 50 , to tylko o tydzien pozniej niz mi zalecil, u mnie moze byc inaczej bo nie mam oficjalnie tsh zlego, a TPO oraz obnizone ponizej normy ft 4, co wg niego wskazuje właśnie na hashimoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matyldzia Ja po operacji dostałam dawkę 50. Po 6 tyg od oper miałam tsh powyżej 3, więc lekarz kazał mi brać dawkę 62,5 i przez 6 tyg, po tym czasie zrobić tsh. Okazało się, że dalej za wysokie, więc dawka 75 i znowu to samo, czyli 6-tygodniowy czas brania i badanie poziomu hormonu. Baaaardzo powoli doszłam do dawki 100 (po 7 miesiącach od stwierdzenia niedoczynności pooperacyjnej. Teraz mam tsh 0,67, więc niby dobre, wręcz idealne, ale mam typowe objawy nadczynności..... Nie mam na razie czasu wybrać się do lekarza, ale muszę w najbliższym czasie to zrobić, bo nie czuję się za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję ci bardzo za informację to dużo mi wyjaśnia i podobnie mowisz to co moja kuzynka, a że tak zapytam całą ci wycieli? Ja właśnie się zastanawiam czy przy moim tsh w normie, 2,5 po braniu leku trochę nie zeświruje i nie pójdzie do góry w nadczynność. tak mi ktoś powiedział, żebym się nie zdziwiła, ze tak się może stać na chwilę ale wszyscy mówią,ze to prędzej czy później się ustabilizuje i tego się trzymam. ja na razie do pon czekam na wynik biopsji bo guzek 5 mm,ale to wiem ,ze o niczym nie swiadczy , ze mały uff. oby tylko hashimoto i nic gorszego Wybierz się wybierz do lekarza, po co się męczyć. Ja znam osobiście dwie osoby, które po wyciętej tarczycy urodziły dzieci i to mnie pociesza, tylko martwi, ze znowu coś pod górkę i trochę mi optymizm siada:) . Powoli oswajam się z tematem i niedługo się z nim postaram zaprzyjaźnić tak jak dan wcześniej napisala. Pozdrawiam wszystkich i miłego długiego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matyldzia Wcale się nie dziwię, że szukam pomocy na forach. My wszystkie panikowałyśmy, gdy zaczynałyśmy nasze przygody z tarczycą. Ja nie mam prawie całej tarczycy. Zostały jakieś "plasterki". Choroby tarczycy są w dziejeszych czasach bardzo powszechne. Mnóstwo kobiet leczy się, rodzi zdrowe dzieci nie mając tarczycy czy też chorując na różne choroby. Dobrze, że się wzięłas sa swoje zdrowie. Czekaj spokojnie na wynik biopsji, nie szalej sama z hormonami. Spokojnie, zobaczysz, że wszystko bedzie ok. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich forumowiczów "starych i młodych" Sebciu nie odzywałeś się więc sądzę , że na razie bez sukcesu:( Danan , brawo Ty to jesteś optymistka:) Greystonka , masz już czarno na białym? Ela zwana Lolkiem coś się nie odzywa, najlepsze życzenia imieninowe (jeśli jeszcze nie były to z pewnością lada dzień) Mogłyby się odezwać weteranki , dla nowych osób borykających się z początkowym szokiem byłoby wskazane zobaczyć , że można z tym żyć. Koczelada odezwij się co tam u Ciebie? U mnie z powodu kręgosłupa tarczyca zeszła na dalszy plan:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konw@lia
GREYSTONKO kochana bardzo dziekuje za Twoja odpowiedz...bylam u lekarza jego zdaniem to nic powaznego, ale mam to jeszcze skonsultowac u endo...mam pytanie czy wolno juz chodzic na aerobik lub biegac (operacje mialam w maju)chcialabym troche o siebie zadbac bo zewnetrznie i wewnetrznie jest slabo?...dziekuje za odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u mnie wszystko w porządku do 15 mam L4 po operacji i ide wtedy do lekarza endo - chirurga, który sprawdza czy wszystko dobrze się goi, 29 idę do endokrynolog, która stale kontorluje mój poziom hormonów ze względu na mój stan :) póki co wszystko jest w najlepszym porządku, biorę ethyrox 50, co dwa tyg. robie tsh więc jest ok. 18 z kolei ide do gin. to już 9/10 tydz ciąży :) i wszystko jest w najlepszym porządku, trzeba czesto ganiać po lekarzach, ale w moim przypadku to akurat zrozumiałe. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko:)) u mnie wszystko w porządku. Czuję się dobrze, w lutym czeka mnie diagnostyka. Mam zmniejszona dawkę ze 150 na 125 a Tg 0,05. Forum czytam na bieżąco, tylko nie zawsze jest o czym pisać. Ciekawe czy wiesz co tam u Cyryli, tez dawno się nie odzywała. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lalinka a co mam pchac sie pod noz ,juz tyle razy bylam ciachana, czlowiek coraz starszy to i mam stracha i siedze cicho.Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka Z Cyrylką wszystko ok , tylko się nami znudziła:D Ja też się rzadko odzywam bo ile można ten temat wałkować. Obiecuję , że dam głos co jakiś czas żeby nowi, powaleni wiadomością o chorobie wiedzieli , że nadal żyjemy . Badania mam ok a do diagnostyki daleko . W marcu mi ustalą termin . Danan , z mojej strony to nie była zachęta do operacji, tylko ucieszyłam się że optymizm Cię nie opuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ,może za szybko się zgodziłam na operację ,to już za kilka dni i zaczynam panikować,boję się operacji ale boję się też trzymać te guzy,może któraś z was pomoże mi rozwiać wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka witam tak, teraz patrze na te sprawy inaczej bo tak trzeba, kiedy odkrylam sobie guz na piersi syn szedl do pierwszej klasy, ja takiej nerwicy sie nabawilam ze leczylam sie bardzo dlugo, rozumie tych wszystkich ktorzy dowiedza sie o guzkach tarczycy,ale trzeba myslec ze sa gorsze sprawy jak tarczyca, moja siostra juz pisalam, jest 14 lat po raku tarczycy, i ma sie dobrze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia77 w tym mysle nikt Ci nie doradzi Twoja decyzja, moze u Ciebie sa duze guzki i wynik z biopsji, jest be.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×