Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

ja też pamiętam "ożywioną wymianę zdań" na temat przyjmowania hormonu po operacji. Bo sama w niej brałam udział:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe- witaj julkakoszulka! Wiem,ze pamiętasz, stałyśmy wtedy po jednej stronie barykady! :-D Dostałam zalamki lekkiej po ostatniej wizycie na onko( węzeł podejrzany), ale ja się z takich załamek szybko podnoszę, wiec czekam już na moje jodowanie.Nic przecież zamartwianiem nie zdziałam.Ściskam Cię mocno! Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia 1 Witam Cię serdecznie!! Jak sie czujesz? ja raz lepiej raz gorzej, normuja mi caly czas hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja twierdze
Iwonko -Koala nie pisała,ze ma bliznowca tylko,że ma jeszcze gruba blizne a Ty stanowczo odradzasz to co odradzasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia 1
Do Rereni i Iwonkigos Ja naprawdę czuję się dobrze,TSH w normie,biorę euthyrox x75 i nawet endo nic mi nie zmienił od czasu operacji,która była dokładnie 28 maja .Do kontroli mam zgłosić się dopiero w maju. Rana prawie jest nie widoczna.Dermatix już mi się skończył i natłuszczam całą szyję łącznie z raną po operacji naturalnym oliwkowym mleczkiem do ciała z ziaji. Waga nie spada i nie zwiększa się ,ale gdybym sobie tylko trochę pozwoliła i nie kontrolowała się to nie wiem ,pewnie bym przytyła. Iwonka ,czy Ty pracujesz już ? i jak z dzieciaczkami sobie dajesz radę bez męża ?.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja twierdze Odradzam i będę odradzała. Zawsze. Tak, jak napisałam, na bliznach i blizowcach się niestety znam. Dlatego mogę się podzielić swoim doświadczeniem. A koala i inne osoby - jeżeli chcą mogą sobie smarować czym tylko zechcą:) To każdego sprawa. Wyraźnie to w swojej odpowiedzi napisałam:) Zuzia1 Kochana, "jakoś" sobie radzę.... Tylko dlatego, że mam swoją kochaną mamę bliziutko. Już mi się gorąco robi na myśl o jej wyjeździe za granicę w styczniu.... Cieplutkie pozdrowienia dla wszystkich w ten mroźny wieczór ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alin
Jestem 12 lat po operacji tarczycy,mam wyciętą prawie całą,3mm po prawej stronie zostało.Euthyrox N 150 co rano.Sladu po cięciu nie widać,super,ale za to przytyłam przez te lata 40kg i nastroje chyba już zostaną.Co robic z tą wagą,nie mam już siły,jak sobie radzicie. Pozdrawiam wszystkich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ja z takim pytaniem operacje miałam 20 wrzesnia, a teraz, jakoś mnie ta blizna strasznie swędzi... czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slavo65
WItam Wszystkich. Mam termin operacji w Gliwicach w tym tygodniu. Guz okreslony jako pt2N1Mx. Brodawkowy. Najlepiej nie jest. Zakres wyciecia węzłów zostanie okreslony śródoperacyjnie. No i pytanie o przerzuty odległe. Ale nic to. I tak się cieszę, że wreszcie pozbędę sie tej "cholery". Mam nadzieję , że w dużej części. Tak, że moi drodzy, są wieksze problemy niz blizna i jej grubość. Napiszcie proszę "( Ci u których stwierdzono guzy złosliwe) jak jest...ile lat jesteście po zabiegu...czy mieliście wznowy.... itd.....??? Pozdrawiam gorąco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slavo65 nie bądż pesymistą ,wiem ,że diagnoza rak może załamać ale poczytaj na temat raka brodawkowatego tarczycy on naprawdę nie należy do specjalnie złośliwych i bardzo dobrze rokuje, przeczytaj sobie post Daniela sprzed kilku stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slavo- Sa tu raczki i brodawkowe i pęcherzykowe i takie dziwactwa jak mieszańce tych obu( koczeladka i ja :-) ). każde z nas ma pewnie inne doświadczenia. Jestem ponad rok po operacji i prawie rok po jodowaniu, mam się ogólnie nieźle, wkurza mnie najbardziej niedoczynnosć przytarczyc- oby to cię ominęło.Myślę, ze Lalinka potwierdzi jakie to wstrętne. Wznowa czy jest w sumie nie wiem-w Gliwicach lekarze nie należą do wylewnych- węzeł chłonny podejrzany, w lipcu mam ponowne jodowanie.Czyli jak widac czas w tej chorobie nie jest jakimś wyznacznikiem, choroba rozwija się wolno, praktycznie bezobjawowo.Po jakims czasie na pewno czeka cię izotop, pytaj o wszystko, zresztą nasze fora są skarbnicą rad praktycznych. Trzymam za ciebie kciuki, mieszkam w gliwicach, więc jadąc codziennie do pracy koło IO pomyślę sobie o tobie ciepło, żeby wszytko było ok. Od razu widac, ze facet :-D , kobietki pytają czy boli, jak będzie, co z blizną, a facet to chce znać konkrety :-D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wynik histopatologiczny struma colloides,bardzo się cieszę,że się tego pozbyłam,chociaż hormony już płatają figle,mdli mnie po tych tabletkach i bym spała na okrągło,ale mam nadzieję ,że organizm się przyzwyczai,pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elcia77 Super wiadomość, a hormony z czasem się unormują. Ja jeszcze kilka dni i będę ostawiała hormony przed diagnostyką w Gliwicach. Mam nadzieję że się będę dobrze czuła, bo wybieram się na szaleńczą zabawę sylwestrową (i nie chciała bm jej przespać). Napiszcie mi jakie są oznaki złego samopoczucie po odstawieniu hormonów ( wiem tylko o senności), i jak szybko się pojawiają. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joker 1979- będę z ogromną uwagą śledzić twoje samopoczucie, bo też czeka mnie odstawienie za parę miesięcy. Z tego co wielu tu pisało wynika, że o ten okres nie należy do najłatwiejszych. Więc pisz, kochana, pisz! Dostałaś cynomel? mój już leży w szufladzie. Elcia- gratuluję dobrego wyniku!!A hormony jakoś się ustabilizują, zobaczysz! Daj sobie czas! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos hej, mam pytanie dotyczace selenu. spytalam moja endo i faktycznie mi opowiedziala ze ten selen ok, kazala mi brac dawke 330mg dziennie to jest jedna tabl selenu walmarku, a Ty jaka masz dawke? Powiedz mi tez czy Ty juz wyszls z brania wapnia? czy nadal blizne smarujesz veradermem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rerenia Biorę selen z wolmarku jedną tabletkę dziennie , od mniej więcej pół roku. Tak mi poradził mój endo. Mówił też, że źródłem selenu są orzechy brazylijskie, ale nie wiem co i jak, tzn, ile się powinno ich jeść, żeby zapewnić odpowiednią dawkę dzienną tego pierwiastka, więc wolę łykać póki co suplement. Cały czas smaruję bliznę veradermem od mniej więcej początku kwietnia. Blizna prawie niewidoczna:) Wapnia nie biorę już wcale. Pozdrawiam cię serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos bardzo dziekuje za odpowiedz, kurcze ja nadal dwa razy dziennie lykam calperos 1000 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj przez telefon mi powiedzieli, że nie mogą mi powiedzieć nic o wynikach konferencji, ale że są bardzo są bardzo dobre i mam się cieszyć i że "wszyscy święci" już się pod tym podpisali, ale chyba z cieszeniem sie poczekam az dosatne paier wydrukowany z tym podpisami, ile tak moża trzymać człowieka w niepewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bliznowiec wywalił mi się pięky, Lalinka widziała może potwierdzić, jak tam Twoje plecy kochana? Więc może spróbuje te maści Iwonko, a tak poza tym to ze mną nie ajlepiej mam corza kruchsze naczynia, chyba bez zwiazku z tarczycą, poza tym masakrycznie włsy lecą i rano mdli, nie mówiąc o co dwu tyg przemarszu wojsk napoleoskich, ale to wszystko nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka Trzymaj sie kochana, kiedy jedziesz po te papiery? Najwazniejsze ze chociaz tyle Ci powiedzieli! dawaj znac jak tylko bedziesz iwedziala wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam guzka łagodnego - Ada
dziewczyny ja mam łagodnego guzka w tarczycy ( po biopsjii )..a teraz jestem w ciąży. Czy taki guzek może byc wskazaniem do cesarskiego cięcia? dodam ze hormony tsh mam w normie i nie mam ani nadczynnosci ani tez niedoczynnosci tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam guzka łagodnego - Ada Witaj na naszym Forum, mysle ze na to pytanie odpowie Ci iwonagos ona byla w podobnej sytuacji jak Ty tylko nie wiem czy miala cesarskie ciecie. wiem ze dowiedziala sie o guzkach na tarczycy wlasnie jak byla w ciazy. Nie martw sie tym, musisz byc tylko pod stala opieka ginekologa- endokrynologa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że np. ja będąc po operacji usunięcia guzów tarczycy (nie mam ani niedoczynności ani nadczynności i tsh w normie) miałam przeznaczenie na cesarskie cięcie... niestety miałam wypadek samochodowy i w ciąży już nie jestem :( mimo tego, że wyniki miałam ok miałam zlecony euthyrox 50, który teraz biorę już cały czas ze względu na to iż jak tylko dostane zielone światełko od gin. chce znów starać się o dzieciątko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olczak,tak mi przykro,ważne że się nie załamałaś,bądź dzielna i dużo zdrówka ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, dla mnie niestety końcówka tego roku nie należy do udanych. operacja, potem szok z ciążą, oświadczyny, wielka radość, pierwsze mrozy i ktoś wjechal mi w tyłek... rezultat - wstrząs mózgu i poronienie.. mam nadzieje, że nadchodzący rok będzie dla mnie bardziej łaskawy. póki co ciesze się chociaż z tego, że blizna na szyji robi się coraz cieńsza - zgrubienia znikają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Rerenia, pojade po Nowym Roku, teraz w te zamiecie mozna srtarcić duzo czasu i zdrowia i jeszcze jakby mi powiedzieli że ktośtam jest na urlopie..to mogłabym nie wytrzymać Olczak dziecinko, dużoooo szczęścia, czasami nam się tak dziwnie to życie plecie, będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olczak Strasznie mi przykro...Trzymaj się ciepło. ada Dwóch endo i jeden chirurg wręcz chcieli mi dać zaświadczenie, że mogę rodzić sn.... Po pierwszym cięciu chciałam mieć drugie i myślałam, że chociaż te guzy pzydadzą mi się do cc:) Nic z tego:) Urodziłam "normalnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam olczak bardz bardzo mi przykro:( w piątek byłam na kontroli w Gliwicach...wszystko ok, tz jak wyniki beda zły to sie odezwą :)....takze i tak nie wiem jaki mam poziom hormonów, na szczescie nastepna wizyta wkoncu w lecie 25 lipca, tak sie zastanawiam bo na poczatku grudnia Sebek miał wizyte w Gliwicach i wogóle sie nie odezwał.....moze pochłoneły go porzadki swiąteczne:) to pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina;87
Witajcie , tak jak wczesniej pisałam po złych wynikach hormonów miałam zrobić tomografę nadnerczy - JUTRO WYNIK, TRZYMAJCIE KCIUKI PROSZĘ !!!! kolejnych guzów ja już nie zniosę!! TSH w 2,5 mies jeszcze w normie ale już przy górnej granicy dlatego euthyrox biorę jednego dnia 50 a drugiego 75 - czuję się ok póki co. Pozdrawaim WAS Olczak trzymaj się !!!! Bardzo Ci współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×