Dlaczego prawie wszystkie dziewczyny farbują włosy?

Pytam się po co wam to? Nikt nie wie jak to niszczy włosy? Mam nadzieję że kiedyś wyłysiejecie ode tych farb :P I jaki macie naturalny kolor? Ja mam blond,i wolałabym mieć ciemne włosy ale po co mi to? Nie jestem taka głupia jak wy żeby niszczyć sobie włosy :D

Ja też nie farbuje, chciałabym mieć ciemniejsze, mam brąz z złoto/rudym refleksemale wole zdrowe, gęste niż farbowane przesuszone z odrostami.

ja mialam od dziecka baaardzo jasnewłoski ale po czasie cos sie zmienilo i mi sciemnialy w wszyscy byli zachwyceni moim kolorem. w koncu fryzjerka mi doradzila pasemka i wygladaja jak natutralne bo sie oba kolory zlewaja no i mam jasniejsze:) wole sie w jasnych bo mnie odmładzają:P a ciemne nie dodaja mi uroku

Mam takie samo zdanie jak Wy ;) zafarbuję je dopiero jeśli siwe włosy wyjdą mi przedwczesnie :p

zbrodnie popełniają ze należy im życzyć wyłysienia. Weź sie zastanów nad sobą dziecko. :| Każdy ma jakie mu się podobają i nie wiem co ci do tego.

przestanę,mam śliczny świetlisty blond,nikt nie ma takiego koloru z natury.I nie wypadają mi ani nie są zniszczone,bo w przeciwieństwie do niektórych wiem co to pielęgnacja.Wolę mieć piękne farbowane niż mysie jak pewnie autorka ma.Mam nadzieję,że chociaż je myjesz? :O

ja mam 18 lat i chyba dopiero teraz zaczne farbowac, mam ciemny blond a chce miec takie koniakowe

ja farbuje ,bo nie lubie swoich naturalnego koloru- mysi blond.... poza tym uwazam, ze naturalny kolor nigdy nie ebdzie tak ''zywy'' jak naturalny....

Ja tez farbuje bo moj kolor naturalny jest nie wiadomo jaki :/ taki mysi,beznadziejny a wlosy mam w o wiele lepszym stanie niz bez farbowania,bo o nie bardzo dbam. Nikt nikogo nie zmusza do farbowania,kazdy robi to co mu sie podoba.

Mój naturalny kolor jest beznadziejnie mysi. Dużo lepiej wyglądam mając zafarbowane włosy. Suche, zniszczone?? Może kiedyś były farby niszczące włosy, ale w dzisiejszych czasach one naprawdę nie niszczą włosów . Poza tym ja stosuję odpowiednie odżywki, mam nieskromnie mówiąc gęste, błyszczące włosy. Odpowiednio często je farbuje więc odrostów też nie mam.

a dlaczego nie?

Też się nad tym zastanawiam czemu? U mnie na roku tylko ja nie farbuje włosów z dziewczyn. Fakt, że jest nas w sumie 5 :) Ja mam blond ciemny. Kiedyś miałam bardzi jasne. Ale cóż zmieniły się. Ale nie zamierzam ich farbować. Pozdrawiam wszystkie naturalne kobiety :)

a co ja mam dziwko powiedziec jak urodzilam sie platynowa blondynka, przez wiele lat bylam jasna blondynka a jak mialam ok 13lat wlosy zciemnialy mi na ochydna, mysia sieczke :-O paskudny kolor, kolor blota, bez wyrazu.. zaczelam sie farbowac na jasny blond, mam rzadkie ale grube i dlugie wlosy(przy mysim kolorze dlugie i rzadkie wlosy wygladaly ochydnie, teraz przy jasnym blondzie i masie odzywek moje dlugie siurki wygladaja naprawde ladnie) a lepiej mi w dluzszych i jestem zajebiscie szczesliwa. o wlosy dbac umiem, pozeram falvit i inne witaminki, wcinam duuzo owocow i warzyw oraz wcieram wode brzozowa w skore glowy i nie zamierzam wylysiec. po drugie nie farbuje sie byle gownem z marketu ale fryzjerskim rozjasniaczem. i zamknij morde bo pewnie jestes zakompleksiona paszczurzyca co nie moze sobie udarowac ze ktos ma cos lepszego niz ona

Ja nie farnuję od 6 lat. Kiedyś kilka razy miałam pasemka, ale wróciłam do swojego koloru. Farbować zacznę może jak będą za wcześnie siwe, wcześniej nie. Teraz o nie dbam, mam długie, grube, gęste i stosuję jaknajmniej chemii. Żadnych prostownic i suszarek :)

moja laska ma naturalnie czarno krucze i też nie farbuje, piękny kolor.

Hmm, farbowane? Czemu nie? Sama mam naturalne, ale chciałabym ostatnio "zaszaleć" :D

no tak jak ktos ma blond jasne wloski albo fajne kasztanowe to niech sobie ma naturalne. najgorzej jak ma sie byle jaki kolor to wtedy trzeba farbowac. zreszta uwielbiam decydowac o tym jak bede w danej chwili wygladac. farbowanie jest jak fryzura - nadaje ci charakter.

Ja mam naturalny ciemny blond. Nawet fryzjerzy pytają czy to mój naturalny czy farbowany, bo odcień jest ok... Przyjaciółka wydziwia, że się nie farbuję ale po co? Ona farbuje 2 razy do roku, odrosty, wyblakły kolor itd... To jest takie fajne?

ja rozjasnialam kiedys, teraz farbuje, stosuje lokowki, pprostownice i nigdy nie mialam problemu z rozdwajajacymi sie koncowkami czy suchymi wlosami. zawsze sa lsniace, fryzjerka ciagle mnie chwali za to ze sa takie zdrowe.

oj odrosty to trzeba farbowac raz na 4-6 tygodni a nie 2 razy do roku...

Żona, ma rację. Trzeba o nie zadbać. Ale wiesz, ja np. lubię, jak wszyscy chwalą, że moje długie włosy są takie mocne, naturale, ładnego koloru ;)

No ja o tym wiem, ale przyjaciółka jest przeświadczona, że ma fajny kolor... nie widzi, że z ciemnego burgundu zrobił się rudy i że ma odrosty na pół głowy... Ja co najwyżej suszę włosy suszarką, prostuję z odpowiednim preparatem, jak są końcówki rozdwojone o idę podciąć... nic poza tym...

fajnie jak masz fajny kolor, ale pofarbowalabys jak kazda inna ktorej kolor wlosow sie nie podoba. farba to tak jak ubrania - dobierasz pod swoj gust.

Szczerze mówiąc mi też to schlebia, jak ktoś chwali mój naturalny kolor... Np. zauważyłam, że wielu facetom właśnie podobają się dziewczyny ze swoim naturalnym kolorem... :)

Jestem za farbowaniem kiedy kobieta ma swój kolor włosów np mysi... Ale jak ktoś ma fajny kolor to po co farbować?

Ja mam gęste włosy o ładnym kolorze :) Naturalne oczywiście

malzenstwo powinno byc dla ciebie zabezpieczeniem finansowym. jak bedziecie mieli dzieci zebys je dobrze wychowala zamiast stresowac sie ze z roku na rok masz mniejsze szanse na kariere albo wogole ze on odklada a ty nic. w takim razie po co ci ten papier? po nazwisko?

Ja mam naturalny blond, kiedys duzo jasniejsze ale teraz tez nie sa zle i kazdy mysli ze mam rozjasnione. Tylko przy skorze i od spodu maja mysi kolor i to mnie denerwuje, bo od polowy dlugosci sa jasne jak u dziecka. A w lecie splukiwanie po myciu woda z dodatkiem cytryny i heja :) Wlosy jasniutkie, a konce prawie biale :)

sorry nie ten temat :)

No cóż...Kiedyś mnie powaliło i zaczęłam farbować na czerń. Potem z czerni zrobiłam blond. A ostatnio zafarbowałam blond na naturalny kolor i nie farbuję, żeby włosy podratować :(