Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajednadziewczyna18

pracownika zatrudnię, byle nie magistra

Polecane posty

Gość takajednadziewczyna18

http://portalwiedzy.onet.pl/4870,66326,1610719,3,czasopisma.html przeczytajcie sobie ten artykuł, i spróbujcie stanąć w roli maturzysty, ja za rok zdaję maturę(teraz jestem w LO), i bardzo chętnie bym po maturze sie dokształciła aby mieć konkretny zawód, jednocześnie pracując, tymczasem moi rodzice jedno i to samo:studia, studia i jeszcze raz studia!! im się właśnie wydaje że studia=praca i świetne zarobki, tymczasem ja wiem że jest inaczej, i nie chodzi tylko o studia humanistyczne, mam znajomą, skończyła studia typowo 'naukowe', dostała pracę jeszcze na studiach, wydawało sie jej wówczas że wszystko przed nią, bo ma znakomitą pracę i niezłe zarobki, dla studentki i potem świeżo upieczonego magistra ekstra, tylko że minęło 5 lat, a ona dalej pracuje w tym samym miejscu, za niewiele wyższą płacę i zupełnie inaczej sobie to wszystko wyobrażała, kumpel, skończył politechnikę(nie pamiętam kierunku), też miał ambicje, zapał do pracy itp, a teraz dorywcza praca i życie z rodzicami, skończył studia po których trzeba się załapać do jakiejś firmy elektronicznej, i mieć szczęście, a on nie miał, i po co iść na studia???? i tak jak piszą, trzeba studia łączyć bardzo często z pracą zarobkową, jak być dobrym studentem pracując t to tak dużo żeby sie utrzymać, i znowu wracamy do moich rodziców, mam iść na studia, a nie maja dla mnie ani żadnych odłożonych pieniędzy, ani nie zarabiają tyle żeby mi pomóc, i bądź tu mądry, i to nie tylko mój problem, ale wielu koleżanek i kolegów, wielu licealistów chętnie zdobyłoby zawód i poszło do pracy, a jakieś chore ambicje większej części rodziców to uniemożliwiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
no właśnie, więc po co mam na nie iść??? to nie jest tak że rodzice mają odłożone 70 tyś i ja tylko muszę dobrze sie uczyć i wybrać kierunek, bo będę musiała sie na nich utrzymać, cały czas, to też ogranicza wybór kierunku, a moi rodzice: idź na studia, bo po studiach jest praca i zarobki.... i nie można im przetłumaczyć że studia dziś nie są równe studiom sprzed 30 lat, bo wtedy student to był ktoś, dziś jeden z wielu bezrobotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbasaa
zgadzam sie z Max Zander vel Klaun to nie komuna że człek po studiach to był KTOŚ te czasy sie skonczyły teraz głąby mają mgr bo rodzic płacił za uczelnie takim dyplomem można se doope podetrzeć a prace to 1800 zł netto to rarytas dla takich teraz jest Unia Europejska ! i przysłowie mówi W Unii Europejskiej - rzecz oczywista - liczy sie tylko SPECJALISTA ! czyli rzemieślnicy, fryzjerka - nie musi być tępą laską, często kurs we Francji kosztuje 10 tys zł i znam dziewczynę która płaci i sie rozwija , zarabia i inne zawody wąskiej specjalizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgndv
dobrze mowicie, chociaz fajnie jest miec papierek wiec zaocznie studia i praca w tygodniu jest okej. ja chcialam isc na zaoczne ale rodzice ciagle gadali ze dzienne, ze dzienne to jest cos, ze pracodawcy patrza czy sie skonczylo dzienne czy zaoczne i ze to lepiej wyglada. a gowno! teraz zapieprzam codziennie na uczelnie, bardzo ciezko jest znalezc prace, zeby miec jakas swoja kase to dorabiam sprzatajac czy na promocjach :O byle do licencjata, znajde jakas normalna prace a magisterke zrobie zaocznie. nie zaluje ze poszlam na studia ale zaluje ze na dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
no właśnie, ja tez tak uważam, bo nawet jakbym wyjechała za granicę i gdzieś się zaczepiła to mogę wrócić i zainwestować kasę w swój rozwój, albo jak sie uda to nawet tam skończyć kurs czy coś, i po studiach(nawet politechnice) wcale nie ma 5 tyś tylko jakieś 3 tyś i to w dużych miastach, i bycie naprawdę dobrym studentem, takim jak mój kumpel, nie jest gwarancja że będziesz mieć pracę....ale wiecie, u nas jeszcze jest średniowieczny tok myślenia(przykro to pisać), w innych krajach nie ma tylu studentów, tylu magistrów i co, też ludzie żyją, na poziomie wyższym niż my, i to co Polak ma w wieku 35 lat oni maja w wieku 25lat, tam studia nie są tak rozpowszechnione a liczy się chęć pracy i umiejętności, a większość Polaków to niestety ale przede wszystkim lenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgndv
poza tym teraz wybralabym inny kierunek lub w ogole nie poszla na studia tylko do jakiegos rocznego czy 2 letneigo studium, jakies kursy bym zrobila. a tak studiuje i co, nawet nie mam na takie rzeczy kasy. zanim znajde jakas prace zeby moc sie rozwijac (na co potrzeba kasy) to nie wiem ile minie :O a co z mieszkaniem? ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
a papierek, wiesz, fajnie byłoby mieć tytuł magistra, ukończone studia takie i takie, itp, ale to nie tak, to nie daje pracy, i tak naprawdę traci się 5 lat życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
a papierek, wiesz, fajnie byłoby mieć tytuł magistra, ukończone studia takie i takie, itp, ale to nie tak, to nie daje pracy, i tak naprawdę traci się 5 lat życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice żyli w innych czasach
wtedy brakowało ludzi wykształconych i jak tylko ktoś miał papier to miał pracę ba nawet mieszkania dawali - tak miał mój tato np skończył tylko studia i od razu stanowisko i mieszkanie dostał- dlatego mnie tez pchał na studia i była wielka awantura jak zrezygnowałam po 3 roku.... a ja widział co się dzieje - dziś 10 lat później nie mam papierka ale mam firmę razem z mężem i zarobki o których moje koleżanki i koledzy z roku na etatach mogą pomarzyć - a papierek zawsze moge sobie dorobić 0 już nie z konieczności a dla satysfakcji. podsumowując w dzisiejszych czasach ceni się fachowców -bo ich brakuje- znacznie bardziej niż magistrów z bliżej nie określona wiedzą - których jest na pęczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rock&roll
bo magister chcialby duze wynagrodzenie i w tym rzecz . A oni chcieliby placiec 1300 zl netto .Jaki magister czy inzynier po studiacch robilby za 1300 zl netto? NIkt . W wiekszosci sa to maloplatne place..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
no ale co ja mam właściwie zrobić, przeciwstawić się rodzicom? no i wiesz, bez jakiejś ich pomocy nie ma mowy o kursach albo wyjeździe za granicę, a co do studium, to wiele osób uważa że pójście do studium daje o wiele więcej niż studia dzienne, studia dzienne dają tylko papierek(który wydaje się bardzo wartościowy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgndv
dlatego teraz uwazam ze jesli studia to tylko w trybie zaocznym, mozna pracowac a ma sie tylko 2 weekendy w miesiacu wyjete z zycia. studia dzienne to nieporozumienie. oczywiscie sa tacy co mieszkaja w akademiku a kase na imprezy maja od rodzicow a sa tez tacy ktorzy pracuja i nawet sami sie utrzymuja ale po 1. nie maja zycia w ogole a po 2. i tak w zawodzie nie pracuja wiec ich doswiadczenie jest zerowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rock&roll
pracownika zatrudnię, byle nie magistra ( bo wiem ze nie spelnie oczekiwan placowych magistra dlatego nie chce marnowac swojego i jego czasu )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąbi
Papierek nie czyni Cie KIMS, to prawda, ale nawet sobie nie wyobrazasz, ile drzwi zamyka brak tego papierka. Poza tym studia same w sobie to wspaniale doswiadczenie, a nie stracone lata, nie odbieraj sobie tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rock&roll
dlatego teraz uwazam ze jesli studia to tylko w trybie zaocznym, mozna pracowac a ma sie tylko 2 weekendy w miesiacu wyjete z zycia. studia dzienne to nieporozumienie tak mowia osoby ktore nie dostaly sie na dzienna prestizowa panstwową uczelnie oraz ludzie ktorzy maja srednie bez matury , uwazaja ze studia nie sa potrzebne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jezeli uwazasz ze studia
to stracone 5 lat zycia, to rzeczywiscie chyba nie powinnas nawet o nich myslec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
bąbi, ok wszystko fajnie, ale ten papierek nie pomaga, a ze studia to wspaniałe doświadczenie to wiem, ale ja patrzę na swoją sytuacje, swoje marzenia i to co chce robić, i studia mi w tym nie pomogą, ale w moim przypadku stracę 5 lat życia i będę pseudomagistrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgndv
w ogole po gimnazjum jest taki ped do ogolniakow i to jak najlepszych w miescie. a jak sie wie co chce sie robic to moim zdaniem nawet lepiej wybrac technikum lub liceum profilowane. kolezanka poszla do technikum fotograficznego, potem na roczne studium, jakies kursy, teraz ma swoja firme i zarabia naprawde sporo. grunt to miec pomysl na siebie i swoje zycie ale tak naprawde to jest taki wiek ze wszystko sie jeszcze ksztaltuje, osobowosc, poznaje sie swiat wiec ciezko. 3 lata temu bylam inna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
a powiedz mi, średnie bez matury i średnie z maturą, w rzeczywistości jak to się odzwierciedla, na rynku pracy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgndv
"tak mowia osoby ktore nie dostaly sie na dzienna prestizowa panstwową uczelnie oraz ludzie ktorzy maja srednie bez matury , uwazaja ze studia nie sa potrzebne ." pisalam juz ze studiuje dziennie, na panstwowej uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
pomysł na siebie i moje życie, to jest ważne, i mówię że studia to stracone 5 lat bo znam trochę o osób które są po studiach i są na etapie jakby byli przed studiami, tzn że mimo tego papierka nie znaleźli satysfakcjonującej pracy(nie chodzi tylko o zarobki) albo mieli mimo studiów żałosną pensje, liczyli np na jakieś 2,5-3 tyś a proponowano im 1,5tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice żyli w innych czasach
a my zatrudniam kilku magistrów - jeden ma nawet 2 fakultety normalnie za 1317 brutto! sami chcieli - jeden 2 lata szukał wcześniej pracy- dobrze pracują- ale ja za sam papierek nie mogę zapłacić - tylko za realne korzyści jakie pracownik przynosi firmie.... i prawda jest taka że obrotny pracownik po zawodówce zarabia więcej niż taki magister - dlaczego? bo firma ma z niego większe korzyści - - ja więcej zarabiam to więcej mogę zapłacić - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co mi sie
wydaje, ze studia teraz mala znacza poniewaz za duzo ludzi ma wlasnie ten papierek, kiedys zeby sie dostac na studia trzeba bylo cholernie duzo wkowac, przez co ludzie po nstudiach zaslugiwali na papierek, a teraz co? wszystko prawie za kase, pojdzie taki jeden z drugim do zawodowki, potem zaplaci za pare godzin liceum i za mature wiec nic z tej nauki nie wyniesie, czyli na studiach tez trzeba zaplacic za prace i takie tam. A potem wkladaja wszystkich do jednego worka tych co sie uczyli i tych ktorzy za papierek zaplacili. Kiedys malo kto studiowal, a teraz prawie kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąbi
A jakie sa Twoje marzenia? Co chcesz robic? Nigdy nie wiesz, co przyniesie zycie, moze sie zdarzyc, ze w ktoryms momencie bedziesz potrzebowac jakiejkolwiek pracy, a bez studiow zostana Ci tylko te najprostsze, najmniej platne zajecia. Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z naszymi planami, czego oczywiscie Ci nie zycze, ale wiem jak jest w rzeczywistosci. Poza tym oferta uczelni jest na tyle roznorodna, ze moze znajdziesz kierunek, ktory pozwoli Ci spelnic marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgndv
jak juz sie studiuje to warto chodzic po firmach i pytac o praktyki, o staze bo mozna sie duzo nauczyc i dobrze wyglada w cv, w pracy liczy sie praktyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednadziewczyna18
no właśnie, piszesz prawdę, a takie osoby co po studiach pracują za nędzne wynagrodzenie żałują że studiowali, zmarnowane 5 lat życia, zero satysfakcji, no i jeszcze te studia darmo nie były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdggfd
jeden 2 lata szukał wcześniej pracy- dobrze pracują- ale ja za sam papierek nie mogę zapłacić byl desperatą . Normalny student wolałby wcale nie pracowac niz robic za ta stawke . Uwierz mi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale dla mnie
SORRY ALE DLA MNIE KTOŚ BEZ STUDIÓW MA WIELKĄ KRECHĘ NA DZIEŃ DOBRY. TERAZ TO PODSTAWOWE MINIMUM. KTOŚ BEZ STUDIÓW TO TAK JAK BEZ MATURY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgndv
"jeden 2 lata szukał wcześniej pracy- dobrze pracują- ale ja za sam papierek nie mogę zapłacić byl desperatą . Normalny student wolałby wcale nie pracowac niz robic za ta stawke . Uwierz mi . " bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×