Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pau99lina

Mój ojciec jest alkoholikem...

Polecane posty

Gość pau99lina

Mam 20 lat wlasnie skonczylam szkole.. Mieszkam z ojcem sama, bo mama zmarla 9 lat temu.. ojciec nie pracuje,,,nie zarabia pieniedzy.. ja dostaje jeszcze rente to mamie, czyli 600zl. wszystko musze sama do domu kupic... dobrze ze mam jeszcze brata, ktory czasem mi pomaga.. nie wiem juz co mam robic............. mojego ojca nie obchodzi ze niedlugo nie bedziemy mieli co jesc... wazne zeby wodka byla... co mam robic...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeee małpa
przede wszystkim nie dawaj na wóde wyprowadź się znajdź prace idź na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pau99lina
nie daje mu na wodke. czasem pojdzie komus cos zrobic czy pomoc , ale zamiast kupic cos do domu to woli to przepic... mieszkamy we wsi. gdybym sie wyprowadzila to sprzedalby wszystko na co ciezko pracowali moi dziadkowie.. tylko ten dom tutaj mnie tu trzyma.. nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirror12030
też mam ojca alkoholika przez którego mam przejebane na starcie.. Mój stary zeruje na emeryturze mojej chorej mamy700 złotych. Ja od razu po maturze- już od połowy maja musialam zacząć pracować, zeby nie zostać z wykształceniem ogólnokształcącym.. Nie dość, ze rodzice przez nigo niczego nie moga mi zapewnić, to jeszce na dodatek mialam zjebane dzieciństwo pełne przemocy fizycznej, nadal jak jestem w domu to czuje sie tak samo żle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pau99lina
u mnie przemocy nigdy nie bylo, ale juz tyle razy "zmieszalam swojego ojca z błotem" że szok... mam chlopaka juz od 5 lat, on dokladnie wie jaka jest sytuacja. mowi mi zebym sie nie martwila bo mnie nie zostawi bo jest ze mna a nie z moim ojcem. ale ja jednak sie boje, ze kiedys mnie przez niego zostawi... z praca narazie ciezko bedzie bo nie bylo za co prawka zrobic, a do najblizszego miasteczka mam ok 20 km. a busem jezdzic sie nie oplaca bo dziennie wychodzi 10 zl za przejazd.... no i nie wiem co robic......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pau99lina
własnie przed chwila wrocil naje__bany. Powiedzialam mu ze juz nic do domu nie kupie, ze bedzie kamyki zarł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirror12030
ja do pracy dojeżdzam 40 km do pracy... Zarabiam mało-praktycznie starcza mi tylko na opłaty bierzące, ale wiem, że inwestuje w swoją przyszłość... uczysz się może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uboot
10zł dziennie x śr.20 dni to jest 200zł Jeżeli Ci się nie opłaca jeździć do pracy to naprawdę już nic Ci się nie opłaca. Znajdź sobie męża. Jemu się pewnie będzie opłacało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamieszkaj ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×