Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baby baby 11

niezdecydowanie co do związku, po kilku miesiach stażu...

Polecane posty

Gość Olindarka
Hej Kinia! Miło, że ktoś nowy pojawił się w temacie:) U mnie wszystko ok., związek z facetem spotkanym na mydwoje, o którym pisałam, rozwija się. Bardzo fajny facet, już trochę się spotykamy i prawdę powiedziawszy mam nadzieję, że coś poważnego z tego wyjdzie... No ale właśnie, podzielcie się inne dziewczyny Waszymi doświadczeniami. Co do znajomości przez internet, to zdaję sobie sprawę, że jeszcze wiele osób sceptycznie do tego podchodzi, bo to faktycznie coś nowego i sporo osób ma z początku dystans do nowości. Ale myślę, że z biegiem czasu wszyscy się przystosują, a te wszystkie portale już będą jakoś bardziej wiarygodne i sporo nowych osób pewnie zacznie korzystać:) Póki co jakieś tam niebezpieczeństwo oszustwa jest, ale taka np. weeryfikacja na mydwoje, jak pisałam, że na podstawie dowodu osobistego...Myślę, że to już jakiś krok do przodu:) Ale oczywiście nie namawiam i życzę powodzenia w realu!:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sezon na truskawki
Cześć Dziewczyny, Chyba mam podobny problem. Jestem w związku o nieco dłuższym stażu, prawie 2,5 roku, ale gdy czytałam Wasze wpisy, to tak, jakby czytała swoje myśli. W moim związku też brakuje tej iskry, która kiedyś pozwalała nam gadać przez telefon godzinami lub milczeć trzymając się ze ręcę, która używała słów "kochanie" i "kocham Cię", która pozwalała nie nudzić się najgorszy dzień i sprawiała, że ciagle nam było siebie mało. Dzisiaj: mój chłopak nie mówi "kocham", bo mu se znudziło (tak powiedział), nie chce rozmawiać przez telefon (często wyjeżdża), bo nagle stwierdził, że go to nudzi, w mojej obecności najczęściej śpi i zapomnial o moich imieninach. Ciągle się kłócimy o głupoty. Nie wiem co to wszystko znaczy. Czy to już koniec naszej wielkiej milości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olindarka
Nie martw się, na pewno wszystko się ułoży. Sama kiedyś byłam w takiej sytuacji, chłopakowi się po prostu znudził nasz związek:/ Mocno to przeżywałam z początku, bo się rozstaliśmy w końcu, ale z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że to był dobry krok. Prędzej czy później musiało dojść do takiej sytuacji, ponieważ chłopak nie myślał o żadnym poważnym związku, w przeciwieństwie do mnie. Całe szczęście, że to wyszło w miarę wcześnie... Bo tak wciąż bym siedziała w związku bez przyszłości. W Twoim przypadku radziłabym po prostu z nim szczerze porozmawiać. Jeśli faktycznie już go nie pociągasz i nie kręcisz, to niestety, ale powinnaś się z nim rozstać. Nie ma sensu ciągnąć związku, na którym tylko jednej stronie zależy. A w jakim wieku jesteś, jeśli można wiedzieć? Ja niestety swego czasu częściej miałam tak, że spotykałam chłopaków, którym nie zależy na niczym poważniejszym. Dlatego postanowiłam skorzystać z tego biura matrymonialnego mydwoje.pl. Nie chcę już tracić czasu na facetów, z którymi będę parę miesięcy, na początku będzie wszystko ok, ale później pojawi się stagnacja i zwątpienie. A dzięki dopasowaniu na tym serwisie mogę sobie ustalić kto do mnie pasuje pod względem kilku czynników, więc przynajmniej nie muszę tracić czasu na selekcję "kandydatów". Tobie też radzę nie brnąć w takie związki, chociaż wiem, że to nie jest łatwe. Powodzenia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×