Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzam sie na to

Wkurza mnie że wszyscy w mojej pracy tak się jarają swoją robotą :/

Polecane posty

Gość marra czarra
Właśnie, zdrowie, ludzie nie wiedzą że skracają sobie życie nie dbają o siebie, źle jedzą, nie mają ruchu, ciągły stres, przejmowanie się , angażowanie, harowanie, osłabione serce, nie kontrolowanie zdrowia bo nawet na lekarza nie ma czasu dowód wczoraj -- wypadek tramwaju w Łodzi, wypadł z torów i uderzył w słup , motorniczy zginął --większość poturbowanych pasażerów wyszła z wagonów i poszli do pracy zamiast zgłosić sie na pogotowie i skontrolować swój stan, ciśnienie, narządy wew itp żenada :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzam sie na to
moze to tez zalezy od rodzaju wykonywanej pracy, zainteresowan sama nie wiem.... teraz pracuje w sporej firmie, w biurze moze to po prostu taka specyfika? kiedys za czasow szkoly dorabialam sobie jako ekspedientka w sklepie odziezowym, tam jakos kolezanki nie gadaly w kolko o wieszakch :P robilysmy swoje ale czas zupelnie inaczej lecial, nie bylo takiego cisnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dewiza jest Pracuje po to zeby zyc ale nie zyje po to zeby pracowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
W dużych miastach, to jest spore ciśnienie na pracę, na to żer ludzie w tych biurach żyją tylko tym. Słowo kariera jest nadal bardzo modne ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Swego czasu miałam taką pracę, że pracowałam prawie ciągle, tylko kilka godzin na sen, byłam do tego przymuszana, do tego kiepska kasa, satysfakcja za mała żeby się tak poświęcać i wcale nie byłam z tego dumna...Bo ciągle miałam świadomość, że jestem jeleniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w pracy szef obraza sie jak mowie, ze w weekend nie przyjde do pracy, bo wyjezdzam z facetem i kupilam bilet (mowi mi o tym np. w piatek po poludniu, a ja w pracy juz z bagazem i od razu na dworzec), lub ze chce miec 1 dzien bez nadgodzin bo mam treningi lucznicze Slysze wtedy ze w wolnych chwilach powinnam sie uczyc nowych programow komputerowych Spytalam czy mi te programy kupi, bo chce miec legalne - przestal meczyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Mojej znajomej głupio jest wychodzić po 8 h, bo każdy siedzi dłużej :d, no ludzi...Fakt że sa i tacy, że siedzą aby siedzieć, na zasadzie robienia dobrego wrażenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Dobry szef powinien rozumieć, że pracownik ma prawo do prywatnego życia, a życie tylko pracą wcale nie jest takie dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Znajoma która pracuje w korporacji np. ma wręcz obowiązek bycia na jakiś corocznym pikniku firmy czerwcu, ma to charakter nieformalny, więc normalnie jest dobrowolne. A u Nas w firmie, jak coś takiego było, to połowa nie szła, bo się im nie chciało, miało inne plany na sobotę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzam sie na to
nasz szef jest dobry naprawde nie mozna powiedziec - placi dobrze, wynagradza za wszystko i pomaga kiedy trzeba ale ludzie postepuja jak debile. chca harowac jak woły za kase niech zasuwają jak woły ale niech nauczą się żyć jakoś w grupie a nie tylko w oczach nasze wyroby i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja leję na swoją pracę sikiem prostym. Robię to co muszę, ale po wyjściu stąd, wszystko zostawiam i żyję swoim życiem. Nie będę się jarać idiotyczną pracą i koniec. Mam kumpla, który pracuje w 3 firmach i jeździ z pracy do pracy. Chyba bym musiała na mózg upaść :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Bo bycie wyrobnikiem jest modne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Przykre jest życie, jak człowiek tyra po 10, 12 h na kredyt mieszkaniowy, co to za życie, ale ludzie myślą, że tak powinno być...Taki 20 paro latek po pracy już nie ma siły na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobeekk
siedzenie po godzina nie jest modne, to obciach, bo oznacza, że jesteś slaby skoro nie wyrabiasz się w godzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzam sie na to
ja na razie mam staż - to jest tylko 6 godzin i zawsze po uplywie tego czasu wychodze, ostatnio szef zasugerowal mi ze jesli chce moge zostawac dluzej (no bo biore od niego jeszcze dodatkową kapuche) a ja grzecznie ale stanowczo powiedzialam ze na razie moje obowiązki spokojnie daje rade wykonac w 6 godzin. a co to w koncu, ja go nie prosilam o zadne dodatkowe pieniądze, sam sie zaoferowal ze stazowe top za malo. ale nie bede glupczyc za biurkiem pol dnia skoro wyrabiam sie w szesc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
bobekkk--> No właśnie obciach, ale ludzie myślą inaczej :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Dobrze robisz, nie daj szefowi wejść sobie na głowę, bo później będzie Cię zawalał obowiązkami. A tak na prawdę do by Cię chwalił w biurze, że dużo pracujesz, a w głębi duszy się śmiał i się cieszył, że ma takich jeleni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Moja znajoma po 22 odbiera telefony od szefowej z radością w głowie, brrr :D, kiedyś byłam tego świadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
z radością w głosie miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzam sie na to
tak, tak u nas tez telefony od szefa są na porządku dziennym :O mojego numeru na razie nie ma bo ja mam dopiero staz i przyucxzenie do zawodu wiec jeszcze nie potrzebne są nam te "mega wazne" dyskusje" ale przyjdzie i mój czas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
To jest dla mnie chamstwo, dzwonić wieczorami w do pracowników, w weekend, to już lepiej zostać dłużej niż żeby później wydzwaniał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ja to znam...jak byłam młoda i głupia chciałam pracować na jakimś "wysokim" stanowisku w administracji, mam już za sobą staż w urzędzie miejskim, gdzie robili mnie za idiotkę i robie teraz praktyki w urzędzie wojewódzkim. Budynek urzędu wojewódzkiego w moim mieście wyglada jak biały pałacyk a w środku jest normalnie zawszony syf, ludzie wyglądają jak prawdziwe mole biurowe, wszyscy gadają same głupoty i tylko o urlopach gadają.. te praktyki są dla mnie sygnałem że nie chcę pracować w zawszonym biurze:O już wole zapieprzać na kasie :O praca w biurze to nic fascynującego, po prostu siedzisz, żłopiesz kawe 8 godzin, gadasz o głupotach, pleciesz przez telefon i tyjesz :O:P jestem teraz na tygodniowym zwolnieniu lekarskim bo nie mogę wytrzymać miesiąca praktyk w tym miejscu!!!! HELPPP!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Mój mąż w pracy jest o 9.30, jego szef przybywa ok 12, 13 i się dziwi, że on o ok. 18 chce już iść do domu :D. Zapomina, że przychodzi sporo wcześniej niż on, ale mój mąż siedzi dłużej tylko jeśli jest taka konieczność, a tak to i trzyma się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Jedyny plus administracji państwowej, że tam rzadko siedzi się powyżej 8 h...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobekk
ja pracuje w administracji i mam juz dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
a co Cię w administracji najbardziej wkurza? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zobaczyłam jak jest w administracji publicznej to i tak nie ma czego żałować... tam człowiek "pracuje" dla jaj:O od razu na praktykach szczerze powiedzieli mi że po znajomości zatrudniają:O !! jeszcze plusem dla tej administracji jest to ze nie wylecisz tak łatwo z "pracy" :O Administracja publiczna jest chyba dla cwaniaczków którzy chcą siedzieć wygodnie i spokojnie na dupie do emerytury, dla tych którzy lubią się pieprzyć nawzajem jak w "modzie na sukces" i przez całe swoje nudne życie się nie wychylać :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w administracji publicznej wkurza niesamowicie mnie ta zawszona atmosfera szarych życiowych przeciętniaków, rozmawiających o dupie maryny, którzy nie wiedzą co ze sobą zrobić :O:O myślę, ze dlatego wybrali oni życiowy letarg w biurach administracji publicznej, przepraszam jeśli kogoś obraziłam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
No masz rację, ale dla mnie chore też są korporację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×