chcecie poznać całą prawdę i tylko prawdę? zapraszam mamuśki, zapraszam. ha!

picollo, hej, kojarzę nick:)

w ogóle co mnie dziwi większość postów jest na czarno, a gdzie jadowite pomarańcze rzucające mięsem, halo?:)

Generalnie "dyskusja" w internecie, również pod postacią komentarzy do wiadomości nie polega na przeciwstawianiu kontrargumentów tylko na obrażaniu przedmówcy. Im bardziej obraźliwych i wulgarnych słów się używa tym "lepiej".

buka popieram:) ale spójrz, przyznałam Ci rację, nie wyzwałam od głupiej kurwy:p jest nadzieja:p

na pytanie zawarte w temacie! Otóż dlatego tutaj tak jest, bo na tym wątku wszystkie dziewczyny mają po 20-27 lat i nie więcej! Czyli dzieci co mają dzieci i wielkie gucio w głowie. Jak już się trafi jakaś rozsądna osoba to dam sobie rękę uciąć, że ma ze trzy dyszki lub więcej! Zwróć uwagę na to jakie klimaty panują na wątkach pt. "Zdrowie i uroda", "Gotowanie, dom, ogród" itp. gdzie średnia wieku to 30+... Szczeniary nie dorównują poziomem intelektualnym i dojrzałością psychiczną starszym o 10, 20 i więcej lat koleżankom. PS Dodatkowo tylko 30% z nich może się pochwalić jakimś wykształceniem wyższym, z czego jakieś 80% jest po prywatnych szkołach, które jak wszyscy wiemy można skończyć nie mając za grosz pojęcia o dziedzinie wiedzy, którą się zajmują...

Miarą prawdziwej mądrości jest wiek i wykształcenie? Wątpię.

No niestety wygląda na to, że najczęściej tak.

A co z wrodzoną inteligencją? Po za tym wykształcenie nie równa się wiedza.

A wiek nie koniecznie chodzi w parze z doświadczeniem.

Osmiele sie nie zgodzic.. Mam 25 lat to jestem niedojrzala smarkula??Co Ty gadasz??! Inteligentni i na poziomie to tylko ludzie z wyzszym wyksztalceniem??Blagam Cie.. Podam Ci jeden przyklad: Lecielismy z mezem na wakacje za granice.W tym samym samolocie podrozowala grupa lekarzy(kilku chirurgow i stomatologow-wiem,bo chwalili sie tym na caly samolot) Wszyscy pijani tak,ze na nogach nie mogli sie utrzymac.Dookola lataly tylko kurwy i chuje..Nie interesowalo ich,ze na pokladzie sa tez dzieci,ktore nie musza tego sluchac..Lazili po calym samolocie,kilka osob oblali alkoholem.Stewardessy musialy interweniowac,zabraly alkohol i przez to tez uslyszaly nieciekawe epitety.W koncu odezwal sie kapitan i powiedzial,ze po wyladowaniu zostana wyciagniete konsekwencje. Juz na miejscu czekal na nas autokar..Pani doktorowa doslownie wpadla pomiedzy fotele..Dodam,ze z nimi byly tez ich dzieci..Panstwo doktorostwo chlalo caly tydzien na umur(mielismy to "szczescie",ze byli w tym samym hotelu co my..) Tyle,jesli chodzi o wyzsze wyksztalcenie.. Moge takimi przykladami rzucac ile chcesz-sama pracuje na recepcji w hotelu i dosc sie naogladalam ludzi "na poziomie"

Obserwując ten dział, szczerze wahałabym się użyć tak wzniosłej formuły jak "wrodzona inteligencja" :P kiedy najczęściej na co drugim napotkanym tutaj wątku zdawkowe "głupotę się dziedziczy" samo ciśnie się na usta...

Nie miałam na myśli osób wybitnie inteligentnych tylko naszą własną inteligencję, która mamy. Nie sądzisz e również ona ma wpływ na rozumienie mądrości, obok doświadczenia i wiedzy?

Poza tym nie rozumiem jednego..Skoro tak wielu osobom nie podoba sie ten dzial,to co na nim robia??

Zjadłam literkę, przepraszam.

też bym zaryzykowała stwierdzenie, ze "poziom" chodzi w parze z wykształceniem i wiekiem.

Zapewne korzystają z prawa do swobodnej wypowiedzi.

Wiadomo, że na takim topicu jak ten każdy się "wybiela" i pisze, że co złego to nie on, jednak liczby mówią same za siebie. Przykładów nie trzeba szukać daleko, wystarczy otworzyć pierwsze lepsze 10 topiców, żeby się dowartościować. :P W ciągu ostatnich dwóch tygodni zauważyłam chyba z 50, na których jedni drugich obrzucali błotem. I nie kochanie, to nie są ludzie po 30-stce (bo nie sądzę, żeby dzień w dzień pisali pijani w okolicach południa).

Być może młodsi nie poczuwają się do odpowiedzialności że by i w wirtualnym świecie zachować odrobinę kultury. Ale przyznaje, gdy się czyta któryś z kolei temat "o tym samym" to puszczają nie raz nerwy. Młodsi ludzie nie maja polotu, nie za bardzo umieją ubrazić bez wulgaryzmów i epitetów.

Ja nie twierdze,ze na tym forum(ogolnie) jest super i kolorowo..Ale nie przypinajcie latki wszystkim ok?Ja nie mam wyzszego wyksztalcenia,a mowie biegle w 3 jezykach,wiec wybacz,ale nie zgadzam sie z Toba.Nie potrzebuje byc dyrektorem duzej firmy,wystarczy mi to, co robie..Lubie isc do pracy na 8h,potem wrocic do domu i nie myslec o niej dalej. Sa tez topiki,na ktorych ludzie wypowiadaja sie na poziomie. Pozdrawiam,pa

autorko debilko wypierdalaj w podskokach gotowac bachorowi obiad!!!!!! mysle ze ty dopiero masz cos nie halo z łbem!!!!!! nawiedzona moralizatorka::D:D:D:D:D idz w choooj pojebana dzifffko!!!!!

Anka kiepski przykład z tymi językami, bo to podchodzi pod wykształcenie.

Kobiety powinny się wspierać, jestem młodą ( nie w sensie wieku ale raczej doświadczenia ) matką i miałam do forumowiczek jedno pytanie..Boże co się działo :) jakbym swoje dziecko katowała taka dyskusja się rozpętała, a ja jedynie zapytałam o temeraturę w pokoju gdy dziecko śpi ponieważ wydawało mnie się że troszkę przegrzewam swojego maluszka.. zostałam zjechana więc za nic, za chęc dowiedzenia się i podzielenia się doświadczeniami, od tamtego czasu nic tu nie wypisuję, nie że się boję ale straciłam ochotę na kontakt z takimi paniami :) Tu nikogo nie widać, można pisać co ślina na język przyniesie..wydaje mi się że te wszystkie "dobre matki" tutaj to tak naprawdę te gorsze w realnym świecie..w sensie te które są stawianie w gorszym świetle na codzień, czują się sfrustrowane, próbują wykazać się tu, tu nikt ich nie oceni..nikt ich nie zna naprawdę, robią ze swych dzieci najdroższe skarby krytykując pociechy innych matek, wieczna rywalizacja, moje w wieku 5 miesięcy umiało już to to i tamto a twoje jest grube i brzydkie..itp smutne to :(

"smarkte" matki. :) Mam jednak nadzieję, że się mocno nie zraziłaś, bo jest też mała grupka spokojnych, dojrzałych i zrównoważonych emocjonalnie kobiet, które potrafią spokojnie rozmawiać z drugimi. Ja tam zawsze powtarzałam i nadal będę powtarzała, że matką powinno się zostawać około 30-stki, a nie 20-stki, bo jakie są owoce wczesnego macierzyństwa każdy widzi. Takie patafiany chowają Bogu ducha winne dzieci, że niekiedy dosłownie włosy dęba stają.

Nie uważam się za "smarkatą" matkę. Jestem młoda, niedoświadczona w nie których rzeczach, w innych bardziej doświadczona od niejednej 30 latki. Bo co jest miarą doświadczenia, wiek? Po części, ale nie do końca. Wszystko zależy do tego w jakim wieku rozpoczynamy kolejne etapy życia. Ja zostanę matką mając prawie 24 lata, inna kobieta mając 34, ale nasze doświadczenia będą podobne, bez względu na wiek. Każda z nas będzie nowicjuszką w tej dziedzinie.

a o kulturze osobistej.

o mamy już jedną wściekłą jadowitą mamuśkę zapewne:D uśmiałam się z ciebie niemiłosiernie! i tacy ludzie mają dzieci nie? masakra jakaś. o to mi właśnie w tym temacie chodziło, o to dokladnie: " 13:50 [zgłoś do usunięcia] buahahahahahahhaahahah autorko debilko wypie**alaj w podskokach gotowac bachorowi obiad!!!!!! mysle ze ty dopiero masz cos nie halo z łbem!!!!!! nawiedzona moralizatorka: idz w choooj poj**ana dzifffko!!!!!"

Dyskusja się rozkręca :]

Obraża stwierdzenie że będąc młoda nie można być spokojną i zrównoważoną. Mnie włosy dęba stanęły jak zobaczyłam moją prawie 40 letnią szwagierkę bitą przez własnego 4 letniego syna.

Mówiłyśmy o kulturze. Jednak młodym kobietom zarzucono "smarkatość" i niedojrzałość, a także nieokrzesanie i brak doświadczenia. Bronie po prostu swojego poglądu.

ja niczego takiego nie doczytałam. Raczej chodziło o generalną zasadę od której zawsze są wyjątki w obie strony.