chcecie poznać całą prawdę i tylko prawdę? zapraszam mamuśki, zapraszam. ha!

te wulgaryzmy były w cytacie, to nie ja pisałam, to jakaś inna osoba pisała do mnie, nie widzisz tego?

a co do dziwki, zrozumiałam, tak to zabrzmiało, że to co piszę jest poniżej godności nawet dziwki, czyli tak jakby mnie z nią porównałaś, a nawet uznałaś, że jestem gorsza:) tylko, że ja nikomu tu jeszcze raz powtarzam nie ubliżam, ja piszę tu właśnie o tym, że inni się wyzywają i kłócą, a są matkami

- brudaśnice i nieroby ( nic wam się nie chce, nic nie robicie, siedzicie zapuszczone w domach, a potem się dziwicie, że koleżanka odpicowana, a mąż się za innymi ogląda) Tu akurat wspominasz o rodzinie, mężu mianowicie. Czy z całą powagą słów która napisałaś nie uważasz, że rażąco obrażają kobiety? Skąd u Ciebie taka znajomośc psychologii, skąd możesz wiedziec co takie kobiety czują? Czym się kierują może właśnie tak się zaniedbują z przygnębienie. Przecież szczęśliwe kobiety doskonale zdają sobie sprawę ze swojej osobowości. Moim zdaniem takie zachowanie kryje za sobą o wiele więcej niż to jak przedmiotowo to opisujesz...

Co prawda to prawda

Straszną sytuacją jest kobieta która zamiast wspiera biczuje. Niewiem jak można tak na zimno podchodzic do tego. Rozumiem o co Ci teraz chodzi acz kolwiek sama się nigdy z takim zachowaniem na forum nie spotkałam. Chociaż raz przypominam sobie coś takiego ale myśle sobie, oceniawszy z perspektywy czasu że po prostu komuś nie spodobały się moje rady.

Ponadto uważam, że nie można wrzuca wszystkich takich kobiet do jednego worka. Różnie kobieta się zachowuje po urodzeniu dziecka, może tak piszą bo przechodzą depresje po porodową a może jeszcze coś innego dlatego tak bardzo zirytowały mnie Twoje słowa. A mąż jest potrzebny żeby wspierac kobietę a nie oglądac się za innymi gdy żona nie jest w pełnej dyspozycji i to wcale nie jest winą takiej kobiety. Co do innych Twych słów oceniłaś prawdomównośc owej "grupy" którą opisałaś oczywiście ją podważając co wcale nie jest w pożądku bo skąd możesz wiedziec czy jest to prawdą. Przyjmujesz swoje przemyślenia jako pewnik a środek "ciężkości" może byc zupełnie gdzieś indziej.

jest tu mnóstwo tematów, w których jest pełno wulgaryzmów, kłótni, wyśmiewania i ubliżania...nie chce mi się teraz szukać i cytować, ale uwierz, że jest dużo...co drugi temat jest oblężony przez jadowite pomarańcze, które gnębią i tylko krytykują... co do tych brudasów zaniedbanych, o których się tak przyczepiłaś, powtarzam, że matki same piszą, że wysiadują na kafe, a w domu syf,brud,dzieciak nie był na spacerze, obiad mąż odgrzeje z wczoraj...ja tylko cytowałam...nie interesuje mnie życie innych, mam to gdzieś, ale jak czytam co drugi dzień, że zamiast wziąć się w garść, zrobić coś z sobą, posprzątać, wziąć te biedne dziecko na spacer to siedzą na kafe i się kłócą postanowiłam to z siebie wyrzucić, nikogo nie wyśmiewam, wyrażam tylko swoją opinię, która jak widać nie musi Ci się podobać, ale po co od razu pisać, że jestem poniżej godności dziwki,pustakiem i że moje narodziny były porażką? no nieco Cię poniosło koleżanko

napisałam na samym początku, że frustratkami,chamidłami,kłamczuchami itd jest 3/4 mamuś na tym forum, które nic nie robią tylko się kłócą i bluzgają, a są matkami, że to wstyd i porażka się tak zachowywać. nie wrzuciłam wszystkich do jednego worka, widocznie podkreśliłam, że nie każda taka jest, chodziło mi bynajmniej o pomarańczowe nicki, bo czarne się tak nie wyzywają i nie kłócą...nie interesuje mnie czemu te mamusie się tak kłócą i wyzywają, faktem jest, że to robią, przecież nie jestem jakimś psychologiem, żeby wgłębiać się w ich umysły, gołym okiem widać, że w większości przypadków to nie problemy, ale chamstwo bije od tych kobiet, a kłócą się i wyzywają, bo zżera je nuda i rutyna, trzeba się gdzieś zabawić nie? jak ktoś ma inne zdanie i ma czegoś więcej lub wie coś lepiej też od razu ma przesrane i jak ktoś o coś pyta też jest zwyzywany, przez NAJmądrzejsze i NAJbardziej wulgarne mamy...właśnie, mamy, aż wstyd, żeby matka się tak wypowiadała i zachowywala Oto mi chodzi oko mroku, nikomu nie ubliżam powtarzam

Słowa wyjątkowo obraźliwe, faktycznie z nimi przesadziłam ale wpienia mnie ktoś kto stwierdza "fakt" nie poznawszy go wcześniej jednocześnie czepiąc się wszystkiego. Każdy inaczej interpretuje cudze słowa, osobiście odebrałabym to jako wołanie o pomoc, o siłę z zawnątrz. Rzadko mi się zdarza tak komuś ubliżyc i przyznaję się, że mogłam ominąc tak drastyczne słowa.

Może faktycznie potrzebują tego forum do wyładowania swoich emocji może mają w życiu realnym problemy których nie potrafią rozwiązac i wyładowują tu, anonimowo swoje flustracje.

Temat z moim udziałem uważam za zakończony. Wszytkich pozdrawiam i mam nadzieję, że owe kobiety znajdą rozwiązanie swoich problemów. Tego życzę...

ok, wyładowują frustracje, ale czy muszą zawsze komuś przez to naubliżać, rzucać mięsem jak jakieś szalone, wyśmiewać i ciągle się kłócić? radziłabym iść do psychologa jeśli to problem natury psychicznej i trzeba się wyżyć na forum! sądzę, że oko mroku cię trochę poniosło w stosunku do autorki i dlatego tak bronisz tych wariatek, które się tutaj ciągle wyzywają, żeby mieć jakieś argumenty, ale autorka ma rację. przesiadują tutaj złośliwe i zazdrosne furiatki, które zawsze się kogoś czepią i komuś "dokopią" :o

ojej, mi też już się nie chce tłumaczyć dlaczego tak napisałam, po prostu na tym forum tak jest i już, same wyzwiska,kłótnie,bluzgi,prześmiewki i raczej te kobiety nie mają ze sobą problemów tylko się nudzą i nie mają szacunku do innych, a jeśli już mają problem z głową to tak jak ktoś wcześniej napisał niech nie wyżywają się tutaj na "normalnych" matkach tylko idą gdzieś do poradni, bo swoim zachowaniem i słownictwem oczerniają inne matki i właśnie wrzucają je do jednego wora jako prostaczki i chamki, które nie umieją kulturalnie rozmawiać, a plują jadem i wszystkich wyzywają

Widzę, że coś do mnie więc postanowiłam odpisac. Na wstępie tylko napiszę, że lubie wiedziec z kim rozmawiam choc nicki i tak są anonimowe ale jakoś wyjątkowo jestem zrażona do pomarańczowych szukając w tym jakiegoś oszustwa czy podszywów... Co do autroki to już napisałam wyżej. Po drugie niechodzi o jaki kolwiek związek moich słów między tymi dwiema sprawami. Czasami w życiu matki, żony mogą wydarzyc się sprawy które niejako tłumaczą co poniektóre zachowania. Nie zaznajamiałam się z treścią całego topiku od momentu w który biore udział w dyskusji. Wcześniej odniosłam się do słów które za sprawą kopiuj/wklej naniosłam.

pierdzielisz oko mroku, 99% kobiet na tym topiku jest tego samego zdania co autorka, czyli większość z nas zgadza się z tym, że na tym forum przesiadują chamskie,wulgarne,kłamliwe mamuśki, które tylko się kłócą i wyzywają i nie sądzę, by każda z nich miała jakiś problem życiowy i trzeba było jej współczuć. moim zdaniem są po prostu niewychowane lub znudzone życiem, stąd te kłótnie i bluzgi...tyle:)

agbr...jeśli dla Ciebie słowo cham i ćwok jest wulgaryzmem to gratuluję zajrzyj sobie w słownik języka polskiego, fuckyou - czy nie uważasz, że już powyższe słowa były w tonie agresywnym? Może jestem niedzisiejsza, ale tak to odebrałam. Świadczy o tym słówko "gratuluję" . Dla mnie i Twój nick jest wulgarny. Tka posiadam słownik języka polskiego i zajrzałam do niego. Wyraz cham ma opis "oblż" czyli obelżywy. No co prawda to jeszcze nie wulgaryzm, ale, czy naprawdę aż tak daleko? Gdybym powiedziała do koleżanki : "Ty chamie", to jednak by się obraziła na mnie. Topik jest słuszny, skoro rzeczywiście panie aż tak się zachowują. Podjęłaś temat dobry, ale piszę jeszcze raz, że mi forma ta zupełnie nie odpowiada. Myślę, że na tę falę złości, frustracji, czy co tam to jest, lepsza byłaby krytyka bez emocji. Wtedy, przy takich spokojnych argumentach, ktoś by się może zawstydził i efekt by był. A skakanie do gardła, aroganckie wypowiedzi, uśmieszki - one tylko jątrzą.

Przypomniała mi się taka historia . Kiedyś niechcący, w piekarni, weszłam do kolejki przed jakąś panią. Nie zauważyłam jej po prostu, bo stała troszkę dalej. Był piękny dzień, świeciło słońce, a ja miałam bardzo dobry humor. Pani ostrym tonem zwróciła mi uwagę, że zajęłam jej miejsce.Na co ja z uśmiechem przeprosiłam i przesunęłam się, mówiąc że jej nie zauważyłam. Pani była jednak w bojowym nastroju i zaczęła się coś do mnie odgrażać, na co ja jej spokojnie odpowiadałam. W końcu poprosiłam ją, żeby nie wyżywała się na mnie, bo i tak nie wyprowadzi mnie z równowagi, a jej nerwów szkoda. A nie ukrywam, że taka postawa nie przyszła mi łatwo, bo raczej jestem wybuchowa (choć przyznaję z wiekiem coraz mniej). Pani wyszła ze sklepu purpurowa, jestem przekonana, że gdybym zaczęła się kłócić, to nie byłaly ona tak wściekła. Najlepsza walką z takim jadzie jest jednak spokój.

Do Autorki - musial Ci ktos niezle na odcisk tutaj nadepnac. ;)

Ciezko sie z tym,co autorka napisala,nie zgodzic-jestem na temacie,na ktorym sobie kulturalnie dyskutujemy,ale od czasu do czasu wpieprzaja sie inne mamy (w wiekszosci) i obrzucaja nas bluzgami,bo ciezko to inaczej nazwac.wyladowywanie frustracji,wyzwiska,udowadnianie innym,ze jest sie naj naj naj,glupie prowokacje i komentarze na tzw.zaczepke,zeby chociaz na chwile poczuc satysfakcje z tego,ze sie komus dokopalo-tak niestety zachowuje sie wiekszosc mam na tym forum.

Nie zgodzę się, ze większośc, ale sporo. Poza tym nie mamy tak naprawdę pojęcia czy to faktycznie są matki a nie gimnazjaliści, którzy zobaczyli temat na głównej stronie i weszli sobie pobluzgać. Niestety, ale poziom wypowiedzi odzwierciedla poziom wychowania spoleczeństwa. Mój syn chodzi na basen do gimnazjum i jak słyszę rozmawiającą ze sobą młodzież, to mam ochotę zatkać uszy. Przychylam się więc tu do zdania autorki, że wulgaryzmami częściej rzucają młode osoby. Nie wynika to z ich głupoty, braku inteligencji czy doświadczenia zyciowego, ale wpływu otoczenia. Jeżeli, będąc w szkole, słyszy się co 2 słowo wulgaryzm, to z czasem człowiek wobec tego obojętnieje i zaczyna traktować jako rzecz normalną.

drogie Panie:) odpisuję: agbr, zacznę od nicka:) wiedziałam, że ktoś się wreszcie przyczepi o to...więc nick nie jest obraźliwy, tworząc go słuchałam akurat pewnej piosenki, gdyż jestem fanką muzyki elektronicznej, podaję link jeśli masz wątpliwości, że taki utwór istnieje: http://www.youtube.com/watch?v=RCWb3qG9Deg jeśli odebrałaś mój komentarz jako atak na Ciebie to sorry, miałam zły dzień i czytając kolejny topik z wyzwiskami i kłótniami postanowiłam napisać to co myślę. Co do tego, że mój topik miałby podziałać i zmienić chamstwo na kafeterii to nie sądzę, bo dużo osób tutaj ma taki sposób bycia, styl życia, charakterek i nie da się go zmienić żadnymi argumentami jak to piszesz bez krytyki i emocji, a poza tym trolle internetowe są wszędzie i tej grupy nie uda się naprawić:) Aroganckie wypowiedzi są do tych mam, które rzeczywiście nie mają w sobie za grosz kultury i klasy, stąd wypowiedź na ich poziomie, z tym, że bez kurew i dziwek:) Sodalite, akurat nigdy nie wdawałam się w dyskusję z frustratkami, więc nie dotyczy to mojego odcisku, ale tak jak pisałam powyżej patrząc na te wyzwiska i kłótnie na co drugim topiku postanowiłam npisać:) kulturalna mamo na pomarańczowo- właśnie o to dokładnie mi chodzi, o takie zachowania, widzicie, nic sobie nie wymyśliłam:) jadowite pomarańcze atakują spokojne i kulturalne dyskusje, pozdrawiam. bukaa, może i masz rację, nie możemy na 100 procent wiedzieć, że to mamy, może i czasami trolle się podszywają, ale w większości czytając posty idzie zauważyć, że to wulgarna i wszechwiedząca matka wdaje się z drugą w pyskówki, gdyż raczej dzieciaki 15letnie nie mają pojęcia o pewnych sprawach, a tym bardziej o niemowlętach (może 1 na 20 ). pozdrawiam.

"stawiam na oryginalnosc ty gin szmato bedziesz wygladac jak kawalek gowna !kogo to obchodzi jak sie ubierzesz pi**zielcu krasy!" To wypowiedź z forum ślubnego, z tematu gdzie dziewczyna prosi o poradę w sprawie sukni. Więc nie tylko mamuśki sa takie złe :D

no, miłe bardzo:p hehehe...mamuśki nie są na pewno bardziej w tyle: post z ciężarnych nastolatek (zapewne starsza mama pisała do dziewczyny 18letniej): "patologia po prostu gadaj sobie dalej! jak to bedziesz studiowac dziennie i zwiedzac świat itp itd Głupia siksa, ktora nogi rozłożyła, bo ja swedziało .A teraz baw sie w dom, kto cie utrzymuje -chłopak dzieciak, ktory pracuje w mcdonald's po szkole czy rodzice? Napisz cos jeszcze o dojrzałości, pośmiejemy się" dalej: "przeciez to dziecko jest bachorem-zajrzyj do słownika a dopytuje sie, bo autorka kreuje sie na bohaterkę ,a nawet swojej d**y nie umie utrzymac, nie wspominajac o dziecku. Rzeczywiscie dojrzałosc-oklaski dla gówniary!"

"babcia sie ucieszy Aha Wysokie progi sobie stawiasz, wsadzic ch*ja w cipe."

No gdyby to nie było takie tragiczne to byłoby śmieszne... mówię o cytacie powyżej z forum ślubengo. A ja po przemyśleniu to stwierdzam ze to nie 3/4 matek tu jest takich tylko mniejszość... ale ta mniejszość jest na tyle widoczna /czytaj upierdliwa, trudna do stłumienia, pokazująca się w każdym temacie byle tylko zadymić/, że rzutuje na obraz całego forum...

A może przydałby Ci się rejestrator audio + video? Jest tylko nieco większy od monety 5zł :) Zobacz co Niania robi z Twoim Dzieckiem jak nie ma Cię w domu. http://www.e-mdsk.pl/product.php?id_product=12

oto przykłady kafeteryjnych mam i ich "kulturalna" dyskusja, która bije w oczy i jest przesiąknięta przewspaniałym słownictwem. i nie mówcie mi, że temat jest niesłuszny lub kogoś oczerniający: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4468514 na pytanie które buciki kupić jedna osoba odpowiada: spierdalaj szmato!:o dalej: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4468498 ubliżanie, kłótnia http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4468483 to samo!