Mężczyzna starszy od kobiety o kilkanaście lat?

Poznałam faceta starszego o trzynaście lat co o tym sądzicie? Najbardziej martwię sie tym co będzie za 10 lat ja będę młoda 31 a on już po czterdziestce. Ale wiem że kocham go i potrzebuje. Ktos był już w takim związku?

ha! moj facet jest starszy ode mnie o 13 lat. i wiesz co? po 1,5 roku chce abysmy zostali przyjaciolmi (chociaz sam do konca tego nie chce) a wiesz czemu?

jest miedzy nami oki. chociaz to zwiazek na odleglosc. postanowil zmienic nasze relacje bo mu koledzy naopowiadali ze jest dla mnie za stary ,ze ja nie widze w nim faceta ale kogos ze stalym dochodem, kogos kto mnie zabezpieczy. boi sie ,ze za 10 lat nie spelni moich wymagan,potrzeb.... i dlatego niszczy mnie teraz tym wszystkim :(

myślę, że to tylko wymówka! Tak naprawde znalazł małolate do zabawy, wykorzystał i teraz chce, abyś się odczepiła. Przecież nie powie ci wprost, ze mu sie znudzilas, tylko bedzie walił ściemy o tym, że robi to dla twojego dobra itp.

niestety on nie jest taki. wczoraj przy rozmowie pierwszy raz w zyciu slyszalam ,ze placze mowiac, ze prawdopodobnie popelnia najwiekszy blad w zyciu.... ze mam mu dac czas. ze on pouklada swoje sprawy , sprobujemy raz jeszcze, ale ja mam dosc po tym co uslyszalam. pamietam ze jechalam do jego przyjaciela na imieniny 500km ,kupilam mu ballantaisa a ta menda takie rzeczy mojemu nagadala ;/

moj jest starszy o 15 lat...we wrzesniu slub :)

a ile jestescie razem?

I dobrze :)

ze placze mowiac, ze prawdopodobnie popelnia najwiekszy blad w zyciu.... ze mam mu dac czas. ze on pouklada swoje sprawy , sprobujemy raz jeszcze autorko, przetumacze ci - znudzilas mi sie ale jak mi sie znowu zechce mlodego ciala i nie bede mial akurat innej, to sie odezwe do ciebie

Mój jest starszy o 13 Lat.Róznie bywa,zależy od ludzi,nic Ci nie dadza opinie innych,musisz wiedziec co sama chcesz.

we wrzesniu bedzie 4 lata:) ja tam wole starszych-bardziej wyrozumialy,taka moja opoka,zero szarpaniny,zazdrosci przesadnej,czuje sie jak w domu:) ale to nie zalezy oczywiscie tylko od wieku,ale ogolnie od charakteru,wiec to nie wiek jest najwaznijeszt przy wyborze

nieprawda

jakbym slyszala mojego bylego. Ja 33 on 45 i tez po 1,5 roku takie haslo- ze nie wie co do mnie czuje, ze mamy inne oczekiwania i nie jestesmy w pelni otwarci i szczesliwi ...

a wiesz co sie okazalo? ze 3 dni pozniej juz pisal do podwladnej zpracy ,mężatki i matki dwoch malych dzieci ,ze ja kocha i teskni... zreszta ona mu pisala to samo. Dowiedzialam sie ze mial kilka takich "ukladow" a nawet romans z zona najlepszego kolegi... Bylam w SZOKU!!! Do tego wg niego to nic zlego ze sie bral za mężatki, bo gdyby w ich malzenstwach bylo dobrze, t oby sie z nim nie spotykaly" ... tak to tlumaczyl ...

a mowie Ci ze na co dzien mily, szrmancki, usmiechniety facet i pomocny na kazdym kroku i tez mowil ze musimy dac sobie czas, ale ja od razu powiedzialam ,ze jak juz tak mowi to do widzenia. Ze to nie ma sensu.

wypowiedzcie sie jeszcze w tym temacie!

Mlode kobiety mysla, ze starszy facet jest automatycznie bardziej dojrzaly, myslacy o powaznych rzeczach, ale sam fakt, ze zarywa to tak duzo mlodszej kobiety jest dowodem na to, za do dojrzalosci mu daleko.

Masz 100% racje, ja wlasnie myslalam, ze on jest dojrzaly, powaznie mysli o zyciu i o stabilizacji ...a tutaj wyszlo szydlo z worka. I juz NIGDY bym sie nie chciala z takim spotykac.Nigdy.

ja jeste w takim związku juz 5 lat mam 26 on 40 co bezie za 10 lat? czas pkaże... o to samo możesz zapytac bedąc z młodym męzczyzna... boisz sie ze on zdziadzieje a ty bedziesz nadal atrakcyjna u boku dziadka? cóz saa wybierasz więc musisz se z tym lczyc zapaietaj ładna miska jeśc nie daje...młoda tez nie liczy sie to co facet ma inside

Kant Dupy a wiesz co mi facet powiedzial? Ze on teraz juz sie nie oglada za spodniczkami i ze to zalezy od kobiety.I co Ty na to?

Ja miałam męża 13 lat starszego. W życiu codziennym to się nie sprawdziło pomimo tego, że wcześniej byliśmy 3 lata razem. Dałam sobie spokój ze starszymi .

Elżbieta, a powiedz co się konkretnie nie sprawdziło?

wiem o tym doskonale, tylk onie rozumiem jak mozna byc takim dwulicowym i obludnym!!!

Kiedy go poznałam był już kilka lat po rozwodzie,mówił bardzo źle o byłej żonie,że to ona go zdradziła i że on nigdy nie potrafiłby zdradzic osobę którą kocha .Uwierzyłam,spotykaliśmy się,później zamieszkaliśmy razem. Po 3 latach postanowiliśmy się pobrac i tak się stało. Zaszłam w ciąże i kiedy byłam w szpitalu na podtrzymaniu mój mąż nagle przestał się mną interesowac, nie przyszedł do mnie ani razu,nie odbierał telefonu nic ! Myślałam,że coś mu się stało chciałam zadzwnic do jego rodziców ale zauważyłam,że nr tel do jego rodziny zostały wykasowane z mojego tel . Moi rodzice mieszkają za granicą . Byłam sama. Dostałam przepustkę, pożyczyłam pieniądze od koleżanki z łóżka obok i pojechałam do domu. Jego nie było za to w domu burdel ...Przyszedł późno, pijany na maxa. Był wścieły ,krzyczał co ja tu robię.Wóciłam do szpitala następnego dnia. Przyjechał jak zaczął się poród, odebrał mnie kilka dni później ze szpitala. Przyjechał z piękną wyprawką,kocykiem ,nosidełkiem. Myślałam,że będzie już wszystko OK ! Nie było...w miesiąc po porodzie pobił mnie bardzo dotkliwie,rozstaliśmy się. Po czasie okazało się,że nie on kupił wyprawkę a przysłali ją moi rodzice. Rodzice kupili mi kawalerkę,meble i pomagają mi do dziś a on przez komornika płaci mi alimenty. Okazało się,że mój mąż ciągle mnie zdradzał z co raz to inną kobietą, nie ważne stara czy młoda byle kobieta. Myślałam...starszy ! dojrzały! a jednak DRAŃ !

Elzbieta, to straszne co piszesz! Jak tak mozna! No wlasnie chyba tak jest ze cos nie tak z dojrzaloscia u takich 45 latkow ktorzy sie biora za mlodsze ... moj byly tez juz nie patrzal z jaka tylk obyle byla i do tego mowil ze szuka drugiej polowki i ze wierzy ze znajdzie, a juz pol zycia szuka i nic. Ale wg mnie to tylko wymowka, on jest seksoholikiem!!!!

przeokropnie, tęściowa miała starszego, od roku jest wdową, na ulicy aktualnie 3 sąsiadki miały starszych , są już wdowami, tylko proboszcz się cieszy, bo mu stare wariatki latają na msze i rzucają na tacę....

moze i tak, ale czlowiek mysli tu i teraz a nie co bedzie za kilknanascie lat.

co w tym dziwnego to wcale nie duża różnica, gdybym poznała faceta to nie przeszkadzało by mi 13 lat różnicy:-) ważne że ci na nim zależy:-) pozdrawiam

Kant dupy (kant_dupy@wp.pl) Skoro masz 21 lat to dla mnie za duza róznica , gdybyś miała teraz 30 to w miare ok , bo z wiekiem ta róznoca sie zaciera. To prawda tylko w wypadku kobiet z ktorych po 30 robi sie stara pierdola :D Wierz mi, ze 40-latek dla mnie i wielu moich znajomych to "tatusiowaty" pan, starszy o cale pokolenie :P

i jeszcze jedno, zwolenniczki teorii "wazna jest milosc nie wiek" - a moze byc o 50 lat starszy? Albo choc o te 13 lat mlodszy?